Piłka nożna
Trzynaste spotkanie z Sebastianem Tarnowskim
Sobotni mecz przy Bukowej poprowadzi sędzia Sebastian Tarnowski, jego asystentami będą Michał Hnatkiewicz i Jakub Zalewski. Arbitrem technicznym będzie Marcin Bielawski.
Tym razem podopieczni Rafała Góraka spotykają na swojej drodze doświadczonego sędziego. Sebastian Tarnowski wielokrotnie był rozjemcą meczów przy Bukowej, tym razem przyjdzie mu poprowadzić spotkanie GKS-u ze Zniczem Pruszków.
Sędzia Tarnowski niejednokrotnie prowadził mecze zaplecza ekstraklasy oraz Młodej Ekstraklasy. Od sezonu 2015/16 prowadzi mecze na trzecim poziomie rozgrywkowym. Poprzedni sezon tego arbitra to dwanaście kolejek II ligi oraz jedno spotkanie Pucharu Polski. W lidze pokazał on 63 żółte kartki (średnia 5,25 kartki na mecz), 3 razy odsyłał piłkarzy do szatni po pokazaniu dwóch żółtych kartek, a 4 razy wyciągał z kieszeni od razu kartonik koloru czerwonego. Podyktował aż 8 rzutów karnych.
Bogata jest historia meczów prowadzonych przez Sebastiana Tarnowskiego, z udziałem GieKSy. Arbiter sędziował katowiczanom aż 12 razy, zdecydowana większość tych meczów odbyła się na Bukowej. W tych dwunastu meczach sędzia aż 7 razy wskazywał na jedenasty metr, cztery razy na korzyść GKS-u, trzy razy na korzyść rywala.
Spotkania GieKSy prowadzone przez Sebastiana Tarnowskiego:
2012/13
Zawisza Bydgoszcz – GKS Katowice 2:0 (3 żółte kartki)
GKS Katowice – Stomil Olsztyn 4:2 (1 żółta kartka, 1 czerwona kartka, 1 rzut karny wykorzystany przez Pitrego)
2013/14
GKS Katowice – Arka Gdynia 2:0 (5 żółtych kartek)
GKS Katowice – Kolejarz Stróże 2:2 (5 żółtych kartek)
2017/18
Stal Mielec – GKS Katowice 3:2 (3 żółte kartki)
GKS Katowice – Miedź Legnica 1:0 (2 żółte kartki, 1 czerwona kartka)
GKS Katowice – Raków Częstochowa 2:1 (6 żółtych kartek, 2 czerwone kartki po dwóch żółtych, 1 rzut karny wykorzystany przez Kędziore)
2018/19
GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1 (7 żółtych kartek)
GKS Jastrzębie – GKS Katowice (8 żółtych kartek, 2 rzuty karne – jeden wykorzystany przez Błąda, jeden przez gracza rywali)
2019/20
GKS Katowice – Pogoń Siedlce 2:1 (2 żółte kartki, 1 czerwona kartka, 1 rzut karny wykorzystany przez Pogoń)
GKS Katowice – Górnik Łęczna 2:1 (5 żółtych kartek, 1 czerwona po dwóch żółtych, 1 rzut karny wykorzystany przez Górnik)
GKS Katowice – Resovia 1:1 (4 żółte kartki, 1 rzut karny wykorzystany przez Rogalskiego)
Bilans: 7 zwycięstw, 2 remisy, 3 porażki. Bramki: 20-15
Raport kartkowy
Po pauzie w środowym meczu do dyspozycji Rafała Góraka wraca Michał Kołodziejski. Nikt nie pauzuje.
Michał Kołodziejski – 1 ŻK + 1 CK
Bartosz Jaroszek – 2 ŻK
Adrian Błąd – 1 ŻK
Arkadiusz Jędrych – 1 ŻK
Krystian Sanocki – 1 ŻK
Szymon Kiebzak – 1 ŻK
Pogoda
W sobotę piłkarze będą mieli idealne wręcz warunku do rozegrania meczu. Temperatura w trakcie spotkania ma wynosić około 19 stopni Celsjusza. Bez deszczu.
Felietony Piłka nożna
Plusy i minusy po Rakowie
Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.
Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.
Plusy:
+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.
+ Jędrych i Klemenz
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.
Minusy:
– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.
– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.
– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.
Podsumowanie:
GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.
To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.
Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.
GieKSiarz
Piłka nożna
Widzew rywalem GieKSy
Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.
Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.
Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.
Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa
Kibice Piłka nożna Wideo
Doping GieKSy w Częstochowie
W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.


Najnowsze komentarze