Piłka nożna Prasówka
Szlagier na antenie Lech TV – media o meczu Lech II Poznań-GKS Katowice
W dwudziestej ósmej kolejce rozgrywek II ligi GieKSa zmierzy się z rezerwami Lecha Poznań. Mecz zostanie rozegrany dzisiaj we Wronkach – bezpośrednią transmisję możecie zobaczyć na YouTube pod adresem: https://www.youtube.com/watch?v=EoHzd15L1j8.
lechpoznan.pl – Szlagier na antenie Lech TV
[…] Przed nami 28. kolejka drugiej ligi, która rozpocznie się w sobotę. W jednym z dwóch pierwszych starć w jej ramach zespół dowodzony przez trenera Rafała Ulatowskiego podejmie wicelidera tabeli, GKS Katowice. Jeden z faworytów do awansu na zaplecze ekstraklasy przyjeżdża do Wielkopolski podbudowany niedzielnym zwycięstwem odniesionym u siebie nad Garbarnią Kraków 2:0. Lechici z kolei przegrali po raz pierwszy od października, ulegając w Łodzi najlepszej obecnie ekipie swojej stawki, Widzewowi Łódź 2:3. Nie trzeba więc dodawać, że będą chcieli oni jak najszybciej wrócić na odpowiednie tory, a najlepiej już od meczu z katowiczanami.
– Ostrzymy sobie zęby na to spotkanie praktycznie od momentu wywalczenia przez nasze rezerwy promocji na poziom krajowy. O starcia z takimi firmami jak GKS czy w miniony weekend z Widzewem Łódź nam chodziło. Cieszy nas wielkie zainteresowanie ze strony naszych kibiców tymi meczami, ale także to, że odbywają się one na wysokim poziomie sportowym. Nie brakuje w nich także dramaturgii, co potwierdziło nasze ostatnie starcie z łodzianami. Mamy jednak nadzieję, że tym razem to lechici będą cieszyć się po końcowym gwizdku – nie ukrywa rzecznik prasowy Kolejorza, Maciej Henszel.
[…] W rolę komentatorów wcielą się właśnie wyżej cytowany szef klubowych mediów oraz ich dziennikarz, Mateusz Jarmusz.
Jak radzi sobie rywal rezerw? GKS Katowice
Wychowankowie Lecha Poznań w bramce i ataku, spełnianie pokładanych nadziei, ostatnia prosta na drodze do awansu na zaplecze ekstraklasy – sobotni mecz rezerw Lecha Poznań z GKS-em Katowice będzie obfitował w wiele interesujących wątków.
Traumatyczna ostatnia kolejka minionych rozgrywek Fortuna I Ligi, po której katowiczanie w dramatycznych okolicznościach pożegnali się z tą klasą rozgrywkową, pozostała w ich głowach jeszcze na początku tej kampanii. Ją zaczęli nierówno, przeplatając łatwe wygrane z niepotrzebnymi stratami punktów. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że GKS złapał w pełni lejce w swoje ręce dopiero wraz z końcem sierpnia – po sześciu kolejkach. Od tej pory podopieczni trenera Rafała Góraka rozpoczęli pościg za czołowymi lokatami, zdobywając w dziesięciu spotkaniach aż 26 punktów. To oczywiście wywindowało ich w stawce na pozycję gwarantującą promocję do pierwszej ligi, a na niej – po lekkich turbulencjach – utrzymuje się do dziś.
[…] Zespół dowodzony przez szkoleniowca Rafała Góraka znajduje się na ostatniej proste na drodze do powrotu na zaplecze ekstraklasy. Przypomnijmy, że bezpośredni awans zapewni on sobie tylko w przypadku zajęcia jednego z dwóch czołowych miejsc na koniec sezonu. Nasi przeciwnicy z pewnością będą woleli uniknąć walki w barażach, które zostaną rozegrane pomiędzy klubami z lokat 3-6. Po konfrontacji z Lechem pozostanie im jednak jeszcze sześć meczów, a każde z nich wydaje się co najmniej wymagające.
kkslech.com – Zapowiedź: Lech II – GKS
[…] Kolejorz będący w strefie spadkowej jest w coraz trudniejszej sytuacji, a terminarz najbliższych spotkań nie wygląda optymistycznie. Jutro pozytywny byłby nawet niespodziewany remis.
[…] Rezerwy Kolejorza od razu po przegranej z Widzewem Łódź 2:3 pierwszy raz w tym sezonie wpadły do strefy spadkowej m.in. ze względu na raptem 4 wygrane w ostatnich kilkunastu kolejkach. Lech II Poznań jest w coraz gorszej sytuacji, terminarz nie wygląda optymistycznie, a jutro „niebiesko-białym” przyjdzie zmierzyć się z GKS-em Katowice. Spadkowicz z I-ligi szybko się obudował walcząc obecnie o awans. Klub z Górnego Śląska do liderującego Widzewa Łódź traci obecnie 3 punkty mając za to 2 oczka przewagi nad trzecim Górnikiem Łęczna.
GKS Katowice na papierze dysponuje bardzo mocnym składem. W tym zespole występują m.in. Radek Dejmek, Marcin Urynowicz, Arkadiusz Jędrych, Łukasz Wroński czy Adrian Błąd, a więc piłkarze z ekstraklasową przeszłością. Ważną postacią w ekipie Rafała Góraka jest wypożyczony z Lecha Poznań bramkarz, Bartosz Mrozek, a także były napastnik Kolejorza, Piotr Kurbiel. Jutro w drużynie Lecha II Poznań z powodu pauzy za kartki nie zagra Mateusz Skrzypczak oraz Karol Szymański.
sportowasilesia.pl – Przed GKS-em Katowice pojedynek z rezerwami Lecha Poznań – zapowiedź 28. kolejki II ligi
[…] Ostatnie wyjazdowe zwycięstwo drużyna trenera Rafała Góraka odniosła ponad pół roku temu. Dokładnie 1 grudnia 2019 roku, kiedy to pokonała Stargardzie zespół Błękitnych 3:1. Na wiosnę, mimo że GKS rozegrał już trzy mecze, nie udało mu się wygrać. Dość powiedzieć, że w tych trzech spotkaniach katowiczanie zdobyli zaledwie jeden punkt remisując z zajmującą miejsce w strefie spadkowej Legionovią (2:2). Sobotni mecz z rezerwami Lecha jawi się jako szansa na przełamanie wyjazdowego impasu. Rezerwiści Lecha w poprzedniej kolejce napędzili wprawdzie stracha liderowi, ekipie Widzewa Łódź (prowadzili już 2:0), ale jednak zeszli z boiska pokonani.
sportdziennik.com – Rafał Górak: Nie ma pewnego jutra
Rozmowa z Rafałem Górakiem, trenerem GKS-u Katowice.
[…] W kontekście soboty zapytam na koniec, jakie ma pan wspomnienia z Wronek, gdzie rywali podejmują rezerwy Lecha?
Rafał GÓRAK: – Ze Szczakowianką tam wygraliśmy, z Elaną zremisowaliśmy, więc coś się zawsze do domu przywoziło. Oby teraz też. Ruszamy tam zagrać jak zwykle po swojemu, by mieć 3 punkty i satysfakcję. Zobaczymy, jak nam pójdzie.
Hokej
Kompromitacja w Tychach
W 20. kolejce THL nasza drużyna wyruszyła do Tychów żeby zmierzyć się z miejscowym GKS-em.
Pierwszą tercję rozpoczęliśmy od szarpanej gry w tercji neutralnej. Dopiero w 4. minucie strzał na bramkę Fucika zdołał oddać Wronka, ale jego uderzenie nie sprawiło problemów bramkarzowi gospodarzy. W 7. minucie miejscowi wyszli na prowadzenie. W drugiej połowie pierwszej odsłony nasza drużyna stanęła przed szansą wyrównania wyniku za sprawą liczebnej przewagi. Pomimo oddania kilku groźnych strzałów, to żaden z naszych zawodników nie zdołał pokonać Fucika. W 19. minucie fantastyczną interwencją popisał się Eliasson ratując nas przed utratą drugiej bramki. Chwilę przed syreną kończącą pierwszą tercję Eliasson ponownie zachował czujność i pewnie obronił kolejne strzały gospodarzy.
Drugą tercję rozpoczęliśmy od zdecydowanego ataku na bramkę Fucika, blisko zdobycia bramki był Wronka i Varttinen. W 24. minucie gospodarze zdobyli drugą bramkę, wykorzystując liczebną przewagę. Kilkanaście sekund później gospodarze ponownie podwyższyli. W 25. minucie nastąpiła zmiana bramkarza w naszej drużynie. W 28. minucie czwartą bramkę dla drużyny gospodarzy zdobył Drabik, wykorzystując bierną postawę naszych obrońców. W 33. minucie w sytuacji sam na sam z Fucikiem znalazł się Dupuy, ale jego strzał był za lekki, by pokonać bramkarza gospodarzy. Na sam koniec drugiej odsłony gospodarze po raz piąty wbili krążek do naszej bramki.
Trzecią odsłonę rozpoczęliśmy od kilku strzałów na bramkę Fucika. Jednak to gospodarze ponownie znaleźli drogę do naszej bramki, zdobywając szóstą bramkę w tym meczu. Minutę później po raz siódmy do bramki trafił Viinikainen. Na sam koniec meczu bramkę honorową dla naszej drużyny zdobył Jonasz Hofman.
GKS Tychy – GKS Katowice 7:1 (1:0, 4:0, 2:1)
1:0 Filip Komorski (Valtteri Kakkonen, Rafał Drabik) 06:16
2:0 Alan Łyszczarczyk (Rasmus Hejlanko, Valtteri Kakkonen) 23:23, 5/4
3:0 Mark Viitianen (Dominik Paś) 24:18
4:0 Rafał Drabik (Szymon Kucharski, Mateusz Bryk) 27:48
5:0 Mateusz Gościński (Hannu Kuru, Olli Kaskinen) 38:56
6:0 Hannu Kuru (Juuso Walli, Bartłomiej Pociecha) 45:23
7:0 Olli-Petteri Viinikainen (Alan Łyszczarczyk, Rasmus Hejlanko) 47:54
7:1 Jonasz Hofman
GKS Tychy: Fucik, Lewartowski – Viinikainen, Bryk, Łyszczarczyk, Komorski, Knuutinen – Kaskinen, Kakkonen, Jeziorski, Kuru, Heljanko- Walli, Pociecha, Karkkanen, Paś, Viitanen – Bizacki, Ubowski, Drabik, Kucharski, Gościński.
GKS Katowice: Eliasson, Kieler – Maciaś, Hoffman, Wronka, Pasiut, Fraszko – Varttinen, Verveda, Anderson, Monto, Dupuy – Runesson, Lundegard, Michalski, McNulty, Hofman Jo. – Chodor, Dawid, Hofman Ja.
Piłka nożna kobiet
1/8 finału dla Katowic
Trójkolorowe w chłodną i ponurą sobotę wygrały, po równie ponurym meczu, z Rekordem Bielsko-Biała 2:0 i awansowały do 1/8 Pucharu Polski.
Przed spotkaniem Karolina Koch odebrała pamiątkowe zdjęcie z rąk prezesa Sławomira Witka za pokonanie bariery 100 występów w roli trenerki naszej drużyny. Gratulujemy i jeszcze raz dziękujemy za wszystkie dotychczasowe sukcesy! Warto także wspomnieć, że kilka dni przed spotkaniem, swój kontrakt o trzy lata przedłużyła Nicola Brzęczek.
W 2. minucie Marcjanna Zawadzka musiała uznać wyższość Roksany Gulec, która wymanewrowała ją w pole i oddała strzał w kierunku dalszego słupka. Oliwia Macała niewiele mogłaby w tej sytuacji zrobić, gdyby po rykoszecie futbolówka nie zmieniła swojej trajektorii na górną część poprzeczki. Po trzecim rzucie rożnym dopiero udało się oddać rekordzistkom strzał, natomiast Agnieszka Glinka była bardzo daleka od trafienia choćby w okolice bramki. W 7. minucie niemal wyczyn Lukasa Klemenza z meczu z Piastem powtórzyła Patrycja Kozarzewska, na szczęście nie udało jej się aż tak dokładnie przymierzyć w kierunku swojej bramki. Pierwszą klarowną akcję dla GieKSy wykreowała Jagoda Cyraniak dalekim podaniem do Julii Włodarczyk, skrzydłowa po wymagającym sprincie zgrała do otoczonej przez rywalki Aleksandry Nieciąg i skończyło się na wymuszonej stracie. Kolejne minuty upłynęły obu drużynom w środku pola, mnóstwo było przepychanek i przerw w grze. W 26. minucie groźny strzał z pierwszej piłki oddała Patrycja Kozarzewska, a poprzedzone to było tradycyjnym pokazem zdolności dryblerskich Klaudii Maciążki na prawej flance i kąśliwą centrą Katarzyny Nowak. Kolejny kwadrans czekaliśmy na ciekawszą akcję, skonstruowaną bardzo nietypowo: Patricia Hmirova z poziomu murawy walczyła o piłkę, ostatecznie zagrywając ją na lewe skrzydło. Finalnie na prawej flance strzał oddała Dżesika Jaszek, choć znacząco przesadziła z siłą tego uderzenia. W 43. minucie doskonałe podanie Jagody Cyraniak za linię obrony zmarnowała Klaudia Maciążka złym przyjęciem, choć nie była to też łatwa piłka. Na zakończenie połowy obrończyni jeszcze sama spróbowała szczęścia z dystansu, jednak tego szczęścia jej nieco zabrakło.
Z przytupem drugą część gry rozpoczęła Julia Włodarczyk, jej centra była o milimetry od dotarcia do dobrze ustawionej Aleksandry Nieciąg. W 52. minucie wynik starcia otworzyła Nicola Brzęczek po dośrodkowaniu Klaudii Maciążki. Dobrą pracę na obrończyniach wykonała Dżesika Jaszek, a wcześniej na obieg z Maciążką zagrała Patricia Hmirova. Kilka centymetrów od podwyższenia wyniku był duet wpisany już do protokołu meczowego, choć tym razem w odwróconych rolach: Włodarczyk wypuściła skrzydłem Brzęczek, ta zgrała na środek do Maciążki i piłka zatrzymała się na linii bramkowej po rykoszecie. Bliźniaczą akcję w 58. minucie, z pominięciem zgrania do środka, finalizowała sama Nicola Brzeczek, jednak zbyt długim prowadzeniem zmusiła się do sytuacyjnego i bardzo nieudanego strzału. W 63. minucie Dżesika Jaszek z Maciążką doskonale zagrały na jeden kontakt, ostatecznie jednak znów defensywa Rekordzistek zdołała zablokować zarówno dośrodkowanie Nieciąg, jak i strzał Włodarczyk. W 68. minucie doskonałe sytuacje miały Nicola Brzęczek oraz Aleksandra Nieciąg, jednak miały sporo pecha przy swoich próbach i nadal utrzymywał się wynik 1:0. W 74. minucie Klaudia Maciążka zeszła do środka boiska i choć jej podanie zostało zablokowane, to Dżesika Jaszek zdołała odzyskać posiadanie już w polu karnym i precyzyjnym strzałem przy słupku podwyższyła na 2:0. Wahadłowa powinna mieć na swoim koncie także asystę już chwilę później, jednak w zupełnie niezrozumiały sposób podała za plecy wszystkich swoich koleżanek spod linii końcowej. W 83. minucie jej podanie zakończyło się podobnym skutkiem, choć tym razem Hmirova zdołała zebrać wybitą piłkę i oddać strzał pełen fantazji. Dwie minuty później kolejną bramkę powinna mieć na swoim koncie Brzęczek, aż sama złapała się za głowę. Santa Vuskane udanie zastosowała skok pressingowy i wycofała do Włodarczyk, która przytomnie odnalazła wybiegającą w korytarz napastniczkę, a ta przelobowała golkiperkę, nie trafiając jednocześnie w szerokość bramki. W doliczonym czasie gry skrzydłowa zrozumiała gest Vuskane i posłała mocną piłkę za linię obrony, jednak te zamiary odgadnęła także Kinga Ptaszek i zatrzymała futbolówkę tuż przed głową Łotyszki.
GieKSa wygrała 2:0 i awansowała do 1/8 Pucharu Polski.
GKS Katowice – Rekord Bielsko-Biała 2:0 (0:0)
Bramki: Brzęczek (52), Jaszek (75).
GKS Katowice: Macała – Nowak, Zawadzka, Cyraniak – Dżesika Jaszek, Kozarzewska (82. Kalaberova), Hmirova, Włodarczyk – Maciążka, Nieciąg (77. Vuskane), Brzęczek (90. Langosz).
Rekord Bielsko-Biała: Ptaszek – Glinka, Dereń, Jendrzejczyk (82. Krysman), Niesłańczyk, Zgoda (67. Dębińska), Sowa, Janku, Gulec (67. Sikora), Katarzyna Jaszek (73. Conceicao), Bednarek (67. Długokęcka).
Kartki: Kozarzewska, Włodarczyk – Sowa.
Piłka nożna
Mecz z Jagiellonią odwołany!
W związku z atakiem zimy w Białymstoku i niezdatnymi według sędziego warunkami do gry mecz Jagiellonia Białystok – GKS Katowice został odwołany.




Najnowsze komentarze