Dołącz do nas

Hokej

[RELACJA] Trzeci sparing, trzecie zwycięstwo

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W trzecim meczu sparingowym, przed sezonem 2020/2021 Polskiej Hokej Ligi na „Jantorze” kije skrzyżowali ze sobą hokeiści KH GKS-u Katowice oraz Re-Plast Unii Oświęcim.

Spotkanie lepiej rozpoczęli oświęcimianie, którzy po niespełna minucie od rozpoczęcia meczu objęli prowadzenie za sprawą Martina Przygodzkiego. W 7 minucie do wyrównania doprowadził Filip Stoklasa.  Wynik pierwszej tercji ustalił na 27 sekund przed przerwą ustalił Elizer Sherbatov. Ten sam zawodnik po 82 sekundach drugiej tercji podwyższył prowadzenie „biało-niebieskich” na 3:1. Kontaktowego gola w 34. minucie dla podopiecznych Piotra Sarnika zdobył ponownie Filip Stoklasa. Druga tercja zakończyła się remisem 1:1. Ostatnie 20 minut meczu lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy za sprawą Bartosza Fraszki doprowadzili do wyrównania. Jednak w 46. minucie „unici” zdobyli czwartego, i jak się okazało ostatniego gola w tym spotkaniu, a jego autorem był Daniił Oriechin. W 53. minucie do remisu doprowadził Jesse Rohtla, a w 57. minucie okres gry w liczebnej przewadze na gola zamienił były zawodnik Unii, Dariusz Wanat, zapewniając w tym spotkaniu zwycięstwo „GieKSie”.

GKS Katowice – Re-Plast Unia Oświęcim 5:4 (1:2, 1:1, 3:1) 
0:1 – Martin Przygodzki – Eliezer Sherbatov, Miroslav Zaťko (0:54),
1:1 – Filip Stoklasa – Dariusz Wanat, Miika Franssila (6:18),
1:2 – Eliezer Sherbatov – Sebastian Kowalówka, Patrik Luža (19:33),
1:3 – Eliezer Sherbatov – Martin Przygodzki (21:22),
2:3 – Filip Stoklasa – Dariusz Wanat (33:34),
3:3 – Bartosz Fraszko – Mikołaj Łopuski (40:30),
3:4 – Daniił Oriechin – Siemion Garszyn (45:50),
4:4 – Jesse Rohtla (52:40),
5:4 – Dariusz Wanat – Matej Cunik (56:12, 5/4).

GKS Katowice: Simboch (Miarka) – Franssila, Krawczyk, Rohtla, Fraszko, Łopuski – Wajda, Andersons, wanat, Krężołek, Stoklasa – Zieliński, Cunik, Paszek, Mularczyk, Michalski – Ciepielewski, Adamus, Skrodziuk, Sterbenz, Menc.

Re-Plast Unia Oświęcim: Saunders (Lipiński) – Zatko, Pretnar, Helenius, Kalan, Koblar – Noworyta, Luza, Szerbatow, Trandin, Przygodzki – Wanacki, Kot, Garszyn, Kowalówka, Orekhin – Dudkiewicz, Prusak, Piotrowicz, Krzemień, Malicki.

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Felietony Piłka nożna

Plusy i minusy po Rakowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.

Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.

Plusy:

+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.

+ Jędrych i Klemenz 
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.

Minusy:

– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.

– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.

– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.

Podsumowanie:

GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.

To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.

Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.

GieKSiarz

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Widzew rywalem GieKSy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.

Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.

Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.

Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa

Kontynuuj czytanie

Kibice Piłka nożna Wideo

Doping GieKSy w Częstochowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga