Dołącz do nas

Klub Piłka nożna

GKS Katowice wnosi o zawieszenie rozgrywek

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Klub GKS Katowice wniósł do Polskiego Związku Piłki Nożnej o zawieszenie rozgrywek drugiej ligi. Poniżej prezentujemy pismo klubu.

„W nawiązaniu do Uchwały nr III/42 z dnia 12 marca 2020 roku Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej w trosce o bezpieczeństwo i zdrowie uczestników imprez wnosimy o natychmiastowe zawieszenie rozgrywek II ligi piłkarskiej do odwołania.

Uzasadnienie: Nadrzędną wartością ponad wszelkie inne, z naszego punktu widzenia jest bezpieczeństwo i zdrowie uczestników imprez w tej szczególnej sytuacji.”



14 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

14 komentarzy

  1. Avatar photo

    pablo eskobar

    12 marca 2020 at 17:12

    Prosze sie okopac w ziemiance w lesie i najlepiej tam juz zostac moze sie niezarazisz jest duze prawdopodobienstwo ja sie pytam poco to wszystko dlaczego dalej chodzimy do miejsc w ktorym znajduje sie skupiskoludzi i jakos nikt tego niewidzi albo niechce widziec daje przyklad pociagi.autobusy.tramwaje.dlaczego chodzimy wszyscy do pracy przeciez tam jest skupisko ludzi ktorzy moga sie pozarazac jak sie juz cos zaczyna robic to wprowadzmy ogolnopolska kwarantanne zakaz opuszczania domow bo zarazic sie mozesz wszedzie ten wirus zabije najszlabszych a odporniejsi przejda go jak zwykle przeziebienie

  2. Avatar photo

    kosa

    12 marca 2020 at 17:23

    @pbalo eskobar

    Bo sport to tylko rozrywka, a cała reszta jest niezbędna do życia.

  3. Avatar photo

    KaTe

    12 marca 2020 at 17:55

    W sumie, chyba można by zawiesić rozgrywki w marcu i dograć je w czerwcu.
    Przecież żaden zawodnik z tego poziomu ligowego nie szykuje się do Mistrzostw Europy (o ile się odbędą).
    A dzięki temu kibice mogliby uczestniczyć w szpilach.

  4. Avatar photo

    kosa

    12 marca 2020 at 19:30

    @KaTe otóż to.

  5. Avatar photo

    kibic

    12 marca 2020 at 20:52

    Czyli z inicjatywy GKS wnioskowane jest zawieszenie rozgrywek na 4 miejscu? Co według uchwały PZPN oznacza brak awansu. Naprawde mądre rozwiazanie. Wiadomo jest iż jesli PZPN otrzyma głosowanie od klubów że nie chcą grać to zakończą sezon.

  6. Avatar photo

    kibic

    12 marca 2020 at 20:56

    Przecież jak zawieszą to już nie zostanie zagrany żaden mecz po apogeum wirusa dopiero przed nami, więc jak zawieszą to koniec sezonu i 4 miejsce.

  7. Avatar photo

    Połidniowe K-ce

    13 marca 2020 at 00:19

    @kibic 100% racji.Z Naszego punktu widzenia to zawieszenie rozgrywek na dzień dzisiejszy byłoby w pewnym sensie powtórką „z rozrywki” z poprzedniego sezonu.Wtedy spadek przy tej samej liczbie punktów co drużyna (Wigry) która się utrzymała a teraz Brak awansu przy tej samej liczbie pnk drużyny która by awansowała (Resovia)…czyli rok temu cep z lewej a teraz z prawej.Nie wiem kto wpadł na ten genialny pomysł o przerwaniu rozgrywek w tym momencie (czyżby ktoś nie miał wiedzy na temat Naszej pozycji w tabeli i konsekwencji z tym związanymi?) albo je zna i nie chce teraz awansu?Jedno jest pewne jeśli w niedziele zagramy z Łęczną to może się to okazać dla Nas jak finał „ligi mistrzów” bo nie wiadomo kiedy się ta liga skończy dlatego Nasi piłkarze w tym meczu powinni nie tyle co gryźć przysłowiową trawe..ale ją pogryźć przełknąć strawić..po prostu Wygrać ten mecz!

  8. Avatar photo

    Ariel

    13 marca 2020 at 03:03

    Jeśli dołozymy cegiełkę do zawieszenia (zakończenia) sezonu w imię paniki przed chorobą mogaca dotknąc tak samo piłkarza, jak i kierowcę autobusu lub sprzedawcę w sklepie, bedzie to sabotaż na rzecz GKS.

  9. Avatar photo

    Ariel

    13 marca 2020 at 03:16

    Dodam,że w Stalowej Woli (realna szansa na uniknięcie spadku) i Polkowicach (realna szansa na baraże) nie zgodzili się na zawieszenie rozgrywek. Tylko Katowice chcą w imię chuj wie czego, dobrowolnie poddać się i pozostać w 2 lidze…

  10. Avatar photo

    Lianyu

    13 marca 2020 at 11:56

    Ludzie podu..pilo was do końca. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Na awanse czekamy w cholere czasu to ten rok nic nam nie zrobi. Wczoraj liga angielska ogłosiła, że będą normalnie grać, by kilka godzin później odwołać rozgrywki bo Arteta ma pozytywny wynik. U nas będzie to samo. Waszym zdaniem lepiej zeby wszystko bylo otwarte i za 2-3 tygodnie mieć drugie Włochy w Polsce. W Chinach zamknęli wszystko na 2 miesiące. Ludzie tam jeszcze nie wrócili do normalnego życia ale cała produkcja ruszyła co widac na mapce zanieczyszczeń. Sam mało co wychodze bo uczelnie są zamknięte a w domu mam 3 osoby powyżej 65r.z. w tym 2 chorych ale nie na tego wirusa. Prosze mnie nie wyzywać od panikarzy bo jestem osoba logicznie myślącą. Im szybciej to zatrzymamy tym szybciej wszystko wróci do normalnego trybu. Pozdrawiam

  11. Avatar photo

    Kato

    13 marca 2020 at 12:41

    Czy zawieszenie oznacza zakończenie rozgrywek?

  12. Avatar photo

    kosa

    13 marca 2020 at 18:40

    @Kato

    Nie

  13. Avatar photo

    ROBSON

    13 marca 2020 at 19:42

    Marek coś Ty narobił 🙁
    Trzeba było wygrać z Łeczną awansować i wtedy torpedować rozgrywki..
    A tak znowu w dupie i to na własna prośbe 🙁

  14. Avatar photo

    GKS Siemce

    16 marca 2020 at 21:36

    Jeżeli nie dograją rozgrywek to my awansujemy z 3go miejsca bo nie będzie baraży więc czym się martwicie

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kompromitacja w Tychach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W 20. kolejce THL nasza drużyna wyruszyła do Tychów żeby zmierzyć się z miejscowym GKS-em.

Pierwszą tercję rozpoczęliśmy od szarpanej gry w tercji neutralnej. Dopiero w 4. minucie strzał na bramkę Fucika zdołał oddać Wronka, ale jego uderzenie nie sprawiło problemów bramkarzowi gospodarzy. W 7. minucie miejscowi wyszli na prowadzenie. W drugiej połowie pierwszej odsłony nasza drużyna stanęła przed szansą wyrównania wyniku za sprawą liczebnej przewagi. Pomimo oddania kilku groźnych strzałów, to żaden z naszych zawodników nie zdołał pokonać Fucika. W 19. minucie fantastyczną interwencją popisał się Eliasson ratując nas przed utratą drugiej bramki. Chwilę przed syreną kończącą pierwszą tercję Eliasson ponownie zachował czujność i pewnie obronił kolejne strzały gospodarzy.

Drugą tercję rozpoczęliśmy od zdecydowanego ataku na bramkę Fucika, blisko zdobycia bramki był Wronka i Varttinen. W 24. minucie gospodarze zdobyli drugą bramkę, wykorzystując liczebną przewagę. Kilkanaście sekund później gospodarze ponownie podwyższyli. W 25. minucie nastąpiła zmiana bramkarza w naszej drużynie. W 28. minucie czwartą bramkę dla drużyny gospodarzy zdobył Drabik, wykorzystując bierną postawę naszych obrońców. W 33. minucie w sytuacji sam na sam z Fucikiem znalazł się Dupuy, ale jego strzał był za lekki, by pokonać bramkarza gospodarzy. Na sam koniec drugiej odsłony gospodarze po raz piąty wbili krążek do naszej bramki.

Trzecią odsłonę rozpoczęliśmy od kilku strzałów na bramkę Fucika. Jednak to gospodarze ponownie znaleźli drogę do naszej bramki, zdobywając szóstą bramkę w tym meczu. Minutę później po raz siódmy do bramki trafił Viinikainen. Na sam koniec meczu bramkę honorową dla naszej drużyny zdobył Jonasz Hofman.

GKS Tychy – GKS Katowice 7:1 (1:0, 4:0, 2:1)

1:0 Filip Komorski (Valtteri Kakkonen, Rafał Drabik) 06:16
2:0 Alan Łyszczarczyk (Rasmus Hejlanko, Valtteri Kakkonen) 23:23, 5/4
3:0 Mark Viitianen (Dominik Paś) 24:18
4:0 Rafał Drabik (Szymon Kucharski, Mateusz Bryk) 27:48
5:0 Mateusz Gościński (Hannu Kuru, Olli Kaskinen) 38:56
6:0 Hannu Kuru (Juuso Walli, Bartłomiej Pociecha) 45:23
7:0 Olli-Petteri Viinikainen (Alan Łyszczarczyk, Rasmus Hejlanko) 47:54
7:1 Jonasz Hofman

GKS Tychy: Fucik, Lewartowski – Viinikainen, Bryk, Łyszczarczyk, Komorski, Knuutinen – Kaskinen, Kakkonen, Jeziorski, Kuru, Heljanko- Walli, Pociecha, Karkkanen, Paś, Viitanen – Bizacki, Ubowski, Drabik, Kucharski, Gościński.

GKS Katowice: Eliasson, Kieler – Maciaś, Hoffman, Wronka, Pasiut, Fraszko – Varttinen, Verveda, Anderson, Monto, Dupuy – Runesson, Lundegard, Michalski, McNulty, Hofman Jo. – Chodor, Dawid, Hofman Ja.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

1/8 finału dla Katowic

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Trójkolorowe w chłodną i ponurą sobotę wygrały, po równie ponurym meczu, z Rekordem Bielsko-Biała 2:0 i awansowały do 1/8 Pucharu Polski.

Przed spotkaniem Karolina Koch odebrała pamiątkowe zdjęcie z rąk prezesa Sławomira Witka za pokonanie bariery 100 występów w roli trenerki naszej drużyny. Gratulujemy i jeszcze raz dziękujemy za wszystkie dotychczasowe sukcesy! Warto także wspomnieć, że kilka dni przed spotkaniem, swój kontrakt o trzy lata przedłużyła Nicola Brzęczek.

W 2. minucie Marcjanna Zawadzka musiała uznać wyższość Roksany Gulec, która wymanewrowała ją w pole i oddała strzał w kierunku dalszego słupka. Oliwia Macała niewiele mogłaby w tej sytuacji zrobić, gdyby po rykoszecie futbolówka nie zmieniła swojej trajektorii na górną część poprzeczki. Po trzecim rzucie rożnym dopiero udało się oddać rekordzistkom strzał, natomiast Agnieszka Glinka była bardzo daleka od trafienia choćby w okolice bramki. W 7. minucie niemal wyczyn Lukasa Klemenza z meczu z Piastem powtórzyła Patrycja Kozarzewska, na szczęście nie udało jej się aż tak dokładnie przymierzyć w kierunku swojej bramki. Pierwszą klarowną akcję dla GieKSy wykreowała Jagoda Cyraniak dalekim podaniem do Julii Włodarczyk, skrzydłowa po wymagającym sprincie zgrała do otoczonej przez rywalki Aleksandry Nieciąg i skończyło się na wymuszonej stracie. Kolejne minuty upłynęły obu drużynom w środku pola, mnóstwo było przepychanek i przerw w grze. W 26. minucie groźny strzał z pierwszej piłki oddała Patrycja Kozarzewska, a poprzedzone to było tradycyjnym pokazem zdolności dryblerskich Klaudii Maciążki na prawej flance i kąśliwą centrą Katarzyny Nowak. Kolejny kwadrans czekaliśmy na ciekawszą akcję, skonstruowaną bardzo nietypowo: Patricia Hmirova z poziomu murawy walczyła o piłkę, ostatecznie zagrywając ją na lewe skrzydło. Finalnie na prawej flance strzał oddała Dżesika Jaszek, choć znacząco przesadziła z siłą tego uderzenia. W 43. minucie doskonałe podanie Jagody Cyraniak za linię obrony zmarnowała Klaudia Maciążka złym przyjęciem, choć nie była to też łatwa piłka. Na zakończenie połowy obrończyni jeszcze sama spróbowała szczęścia z dystansu, jednak tego szczęścia jej nieco zabrakło.

Z przytupem drugą część gry rozpoczęła Julia Włodarczyk, jej centra była o milimetry od dotarcia do dobrze ustawionej Aleksandry Nieciąg. W 52. minucie wynik starcia otworzyła Nicola Brzęczek po dośrodkowaniu Klaudii Maciążki. Dobrą pracę na obrończyniach wykonała Dżesika Jaszek,  a wcześniej na obieg z Maciążką zagrała Patricia Hmirova. Kilka centymetrów od podwyższenia wyniku był duet wpisany już do protokołu meczowego, choć tym razem w odwróconych rolach: Włodarczyk wypuściła skrzydłem Brzęczek, ta zgrała na środek do Maciążki i piłka zatrzymała się na linii bramkowej po rykoszecie. Bliźniaczą akcję w 58. minucie, z pominięciem zgrania do środka, finalizowała sama Nicola Brzeczek, jednak zbyt długim prowadzeniem zmusiła się do sytuacyjnego i bardzo nieudanego strzału. W 63. minucie Dżesika Jaszek z Maciążką doskonale zagrały na jeden kontakt, ostatecznie jednak znów defensywa Rekordzistek zdołała zablokować zarówno dośrodkowanie Nieciąg, jak i strzał Włodarczyk. W 68. minucie doskonałe sytuacje miały Nicola Brzęczek oraz Aleksandra Nieciąg, jednak miały sporo pecha przy swoich próbach i nadal utrzymywał się wynik 1:0. W 74. minucie Klaudia Maciążka zeszła do środka boiska i choć jej podanie zostało zablokowane, to Dżesika Jaszek zdołała odzyskać posiadanie już w polu karnym i precyzyjnym strzałem przy słupku podwyższyła na 2:0. Wahadłowa powinna mieć na swoim koncie także asystę już chwilę później, jednak w zupełnie niezrozumiały sposób podała za plecy wszystkich swoich koleżanek spod linii końcowej. W 83. minucie jej podanie zakończyło się podobnym skutkiem, choć tym razem Hmirova zdołała zebrać wybitą piłkę i oddać strzał pełen fantazji. Dwie minuty później kolejną bramkę powinna mieć na swoim koncie Brzęczek, aż sama złapała się za głowę. Santa Vuskane udanie zastosowała skok pressingowy i wycofała do Włodarczyk, która przytomnie odnalazła wybiegającą w korytarz napastniczkę, a ta przelobowała golkiperkę, nie trafiając jednocześnie w szerokość bramki. W doliczonym czasie gry skrzydłowa zrozumiała gest Vuskane i posłała mocną piłkę za linię obrony, jednak te zamiary odgadnęła także Kinga Ptaszek i zatrzymała futbolówkę tuż przed głową Łotyszki.

GieKSa wygrała 2:0 i awansowała do 1/8 Pucharu Polski.

GKS Katowice – Rekord Bielsko-Biała 2:0 (0:0)
Bramki: Brzęczek (52), Jaszek (75).
GKS Katowice: Macała – Nowak, Zawadzka, Cyraniak – Dżesika Jaszek, Kozarzewska (82. Kalaberova), Hmirova, Włodarczyk – Maciążka, Nieciąg (77. Vuskane), Brzęczek (90. Langosz).
Rekord Bielsko-Biała: Ptaszek – Glinka, Dereń, Jendrzejczyk (82. Krysman), Niesłańczyk, Zgoda (67. Dębińska), Sowa, Janku, Gulec (67. Sikora), Katarzyna Jaszek (73. Conceicao), Bednarek (67. Długokęcka).
Kartki: Kozarzewska, Włodarczyk – Sowa.

Kontynuuj czytanie

Kibice Piłka nożna Wideo

Doping GieKSiarzy na derbach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do materiału wideo, na którym zarejestrowaliśmy doping kibiców GKS Katowice na sobotnich derbach z Piastem. Niestety – wynik na murawie był zupełnie inny niż na trybunach. 

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga