Piłka nożna
Bukowe Sztole – podsumowanie ocen za sezon 2021/22
Nadszedł czas na podsumowanie ocen zawodników za występy w sezonie 2021/22. Trochę przedłużyliśmy ten temat, ponieważ uznaliśmy, że warto docenić laureata i wręczyć mu drobną pamiątkę w związku z wygraną. Zapraszam do podsumowania!
Na początek weźmy na tapet sumę punktów, czyli klasyfikację „Bukowe Sztole”. Punktacja redakcji i kibiców była bardzo podobna, ale za wiążące uznaliśmy Wasze głosy.
- Dawid Kudła – 206,03 kibice (205,5 redakcja)
- Rafał Figiel – 202,21 kibice (199,5 redakcja)
- Arkadiusz Jędrych – 184,05 kibice (188,5 redakcja)
- Adrian Błąd – 182,79 kibice (180,0 redakcja)
- Filip Szymczak – 167,01 kibice (156,5 redakcja)
- Grzegorz Janiszewski – 135,11 kibice (135,0 redakcja)
- Patryk Szwedzik – 132,18 kibice (127,5 redakcja)
- Arkadiusz Woźniak – 130,57 kibice (133,0 redakcja)
- Bartosz Jaroszek – 128,60 kibice (124,0 redakcja)
- Zbigniew Wojciechowski – 118,48 kibice (121,0 redakcja)
- Grzegorz Rogala – 118,06 kibice (120,0 redakcja)
Warto dodać, że Dawid Kudła wygrał, mimo tego, że punktował jedynie w 31 występach, a Rafał Figiel i Arkadiusz Jędrych w 34.
Warto zwrócić również uwagę, że Grzegorz Rogala oraz Danian Pavlas rozegrali w sezonie po 22 mecze, w których zostali ocenieni. Daje nam to możliwość porównania tych zawodników. Rogala uzyskał średnią 5,455, natomiast Pavlas 5,273.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę średnią ocen każdej formacji, to otrzymamy poniższe wyniki:
Bramka – 6,215
Obrona – 5,206
Pomoc – 5,044
Atak – 5,495
Najwyżej oceniani zawodnicy z poszczególnych pozycji (spośród tych, którzy zebrali minimum 9 ocen):
Obrona- Arkadiusz Jędrych,
Pomoc – Rafał Figiel,
Atak – Patryk Szwedzik.
Najniżej oceniani zawodnicy z poszczególnych pozycji (spośród tych, którzy zebrali minimum 9 ocen):
Obrona – Michał Kołodziejski,
Pomoc – Marcin Urynowicz,
Atak – Filip Kozłowski.
Dziękujemy za zaangażowanie w ocenianie zawodników i zapraszamy do zabawy w nowym sezonie!
Felietony Piłka nożna
Plusy i minusy po Rakowie
Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.
Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.
Plusy:
+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.
+ Jędrych i Klemenz
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.
Minusy:
– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.
– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.
– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.
Podsumowanie:
GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.
To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.
Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.
GieKSiarz
Piłka nożna
Widzew rywalem GieKSy
Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.
Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.
Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.
Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa
Kibice Piłka nożna Wideo
Doping GieKSy w Częstochowie
W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.


Najnowsze komentarze