Dołącz do nas

Piłka nożna

Arka: rewelacyjnie na wyjeździe, bardzo słabo u siebie!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po przerwie reprezentacyjnej I-ligowe drużyny piłkarskie wracają na boiska. W ramach dwudziestej piątej kolejki rozgrywek GieKSa zmierzy się na wyjeździe z Arką Gdynia.

Arka, po udanym początku rundy meczów rozgrywanych na wiosnę (w czterech spotkaniach drużyna odnotowała trzy zwycięstwa i jedną porażkę, bramki 10-4), w dwóch kolejnych zaliczyła beznadziejne wyniki, które nie zadowoliły kibiców. W dwudziestej trzeciej rundzie spotkań żółto–niebiescy zmierzyli się u siebie z Górnikiem Łęczna i niespodziewanie przegrali 0:1. Arka pod nieobecność swojego supersnajpera Karola Czubaka nie miała pomysłu na sforsowanie obrony Górnika. MZKS pomimo optycznej przewagi, szczególnie w drugiej połowie, nie potrafili stworzyć sobie dogodnych sytuacji do strzelenia bramki. Dodatkowo obrona gospodarzy popełniła kilka błędów i zwycięstwo Łęcznian mogło być okazalsze. W kolejnym spotkaniu Arka zremisowała na wyjeździe z Odrą 1:1, przegrywając do przerwy 0:1. W pierwszej połowie MZKS starał się prowadzić grę, ale bez większego animuszu i pomysłu na sforsowanie umiejętnie broniącej się drużyny Odry. Mało tego: w 31. minucie, po stałym fragmencie gry Odra strzeliła gola… W przerwie przed drugą połową trener żółto-niebieskich dokonał dwóch zmian, licząc na ożywienie gry. Zmiany pomogły na tyle, że Arka na początku tej połowy wyrównała po rzucie karnym. Ponadto od 49 minuty goście grali z przewagą jednego zawodnika po czerwonej kartce dla piłkarza Odry. Arka w dalszym ciągu drugiej połowy nie potrafiła sobie stworzyć dogodnej pozycji do strzelenia bramki.

W perspektywie dotychczasowych spotkań ligowych w sezonie 2022/23 drużyna znad Bałtyku o niebo lepiej prezentuje się na wyjeździe niż na stadionie w Gdyni. Z łącznie zdobytych 38 punktów, aż 25 żółto-niebiescy zdobyli na boiskach przeciwników (8 zwycięstw, 1 remis i tylko 3 porażki), u siebie drużyna wywalczyła ich tylko 13 (3 zwycięstwa, 4 remisy i 5 przegranych). Pod względem zdobytych punktów na wyjeździe Arka wyprzedza wszystkich I ligowych rywali, wyniki uzyskane u siebie powodują, że pod tym względem żółto-niebiescy wyprzedzają tylko Skrę (11 punktów) i Odrę (9 punktów).

W drużynie trenera Hermesa najskuteczniejszym zawodnikiem jest Karol Czubak (drugi na liście snajperów w I lidze), który zdobył w spotkaniach ligowych piętnaście goli. Następny najskuteczniejszy jest Omran Haydary z dziewięcioma trafieniami. Na liście najdokładniej podających prowadzą z pięcioma ostatnimi podaniami Karol Czubak, Janusz Gol oraz Sebastian Milewski.

W jutrzejszym spotkaniu na pewno nie zagra Adrian Purzycki, który w spotkaniu z Odrą zobaczył czwarty żółty kartonik.

2 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

2 komentarze

  1. Avatar photo

    Gieksiarz

    31 marca 2023 at 09:09

    No cóż…Od dłuższego czasu obowiązuje zasada, że jak chcesz się przełamać,zagraj z Gieksą, napewno wygrasz…. Przykre ale prawdziwe…. Piłkarze powinni HOKEISTOM nosić sprzęt ????????????

  2. Avatar photo

    Irishman

    31 marca 2023 at 12:07

    I jak tu wrócić do tej szarej, nudnej, siermiężnej rzeczywistości po wczorajszym święcie?!?!?!

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Felietony Piłka nożna

Plusy i minusy po Rakowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.

Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.

Plusy:

+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.

+ Jędrych i Klemenz 
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.

Minusy:

– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.

– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.

– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.

Podsumowanie:

GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.

To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.

Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.

GieKSiarz

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Widzew rywalem GieKSy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.

Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.

Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.

Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa

Kontynuuj czytanie

Kibice Piłka nożna Wideo

Doping GieKSy w Częstochowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga