Felietony Piłka nożna
Wiosenne inauguracje GieKSy w XXI wieku
Druga liga budzi się z zimowego snu. Już za tydzień start rundy wiosennej i pierwszy mecz GieKSy w trzeciej dekadzie XXI wieku. Z tej okazji zapraszam na krótkie podsumowanie statystyczne wszystkich wiosennych inauguracji GKS-u Katowice w obecnym stuleciu.
Pierwsza dekada (2001-2010)
Bilans: 3 wygrane 4 remisy 4 porażki, bramki: 7:12
Druga dekada (2011-2020)
Bilans: 3 wygrane 2 remisy 5 porażek, bramki: 9:13
Garść statystyk:
- Drugi rok z rzędu rozpoczynamy wiosenne granie już w lutym. W poprzednich latach zazwyczaj był to marzec, a tylko raz inauguracja przypadła na kwiecień (IV liga, sezon 2005/06).
- Dla Rafała Góraka mecz z Sokołem Ostróda będzie już czwartą wiosenną inauguracją w roli szkoleniowca GKS-u. Jak na razie bilans jest przeciętny (1 zwycięstwo, 1 remis, 1 porażka, bramki 4:4). Liczymy na poprawę!
- Czterokrotnie w XXI wieku pierwszymi rywalami GieKSy na wiosnę byli liderzy w ligowej tabeli.
- Natomiast GieKSa jako lider do startu wiosny przystępowała tylko dwa razy. Miało to miejsce w IV i III lidze w sezonach 2005/06 i 2006/07
- Zdecydowanie częściej GKS rozpoczynał wiosnę od meczów na wyjeździe, bo aż 13 razy (z bilansem: 3 wygrane, 3 remisy, 7 porażek, bramki 7:18).
- Bilans wiosennych inauguracji u siebie to: 3 wygrane, 2 remisy, 2 porażki bramki 9:7.
- Najczęściej rozpoczynaliśmy wiosnę od meczów z Pogonią Szczecin i Zniczem Pruszków – po 2 razy.
- Najgorsza inauguracja: porażka 0:6 z Groclinem w 2004 roku.
- Najlepsza inauguracja: zwycięstwo 3:0 z Czarnymi Sosnowiec w 2006 roku. Od tamtej pory nie potrafimy na inaugurację wiosny zdobyć większej liczby bramek niż 2.
- Najwięcej bramek w pierwszych meczach na wiosnę w XXI wieku dla GieKSy zdobył Wojciech Kędziora – 2.
- Reszta bramek padła łupem takich zawodników jak: Adrian Błąd, Arkadiusz Woźniak, Andreja Prokić, Sławomir Duda, Bartłomiej Chwalibogowski, Bartosz Iwan, Jacek Kowalczyk, Robert Sierka, Szymon Pasko, Damian Mielnik, Krzysztof Gajtkowski, Tomasz Moskała, Adam Bała i bramka samobójcza (Marcin Biernat – Chojniczanka).
Felietony Piłka nożna
Plusy i minusy po Rakowie
Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.
Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.
Plusy:
+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.
+ Jędrych i Klemenz
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.
Minusy:
– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.
– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.
– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.
Podsumowanie:
GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.
To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.
Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.
GieKSiarz
Piłka nożna
Widzew rywalem GieKSy
Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.
Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.
Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.
Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa
Kibice Piłka nożna Wideo
Doping GieKSy w Częstochowie
W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.




Najnowsze komentarze