Galeria Stadion
[GALERIA] Co dalej ze stadionem?
Nie tak dawno kibice GieKSy wystosowali pismo do Urzędu Miasta z zapytaniem co dalej z nowym stadionem, który ma zostać wybudowany w okolicach ulicy Upadowej. Postanowiliśmy na własne oczy zobaczyć co dzieje się w tamtym rejonie. Miejsce wybrane na stadion ma dobrą lokalizację, blisko Autostrady A-4. Jednocześnie jest otoczone obszarem leśnym i z dala od zabudowań miejskich.
W tej chwili na tym terenie pracownicy ZZM Katowice prowadzą wycinkę drzew. Pogadaliśmy z nimi i dowiedzieliśmy się, że teren wyznaczony biało-czerwonymi chorągiewkami przeznaczony jest do wycinki. Niestety tylko małe drzewa i krzewy. Duże czekają na pozwolenie na ścięcie. Choć jak sami stwierdziliśmy, przyjechałby buldożer i zrównałby to w ciągu tygodnia. Więc nie wiadomo czy nie jest to specjalne działanie Urzędu Miasta, by zamydlić oczy kibicom, że jednak coś się dzieje.
Poniżej mała galeria z działki, na której ma stanąć stadion.
Felietony Piłka nożna
Plusy i minusy po Rakowie
Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.
Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.
Plusy:
+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.
+ Jędrych i Klemenz
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.
Minusy:
– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.
– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.
– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.
Podsumowanie:
GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.
To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.
Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.
GieKSiarz
Piłka nożna
Widzew rywalem GieKSy
Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.
Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.
Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.
Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa
Kibice Piłka nożna Wideo
Doping GieKSy w Częstochowie
W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.


Maks
22 lutego 2017 at 21:54
Co ze stadionem…..no,to może być zasłona dymna z UM……prędzej w Gdańsku wybudują skocznię narciarską niż w tym miejscu stadion, chciałoby się powiedzieć…..obym się mylił,ale za Uszoka to też budowali i chyba ze 3 makiety i projekty były….
Tom
23 lutego 2017 at 14:59
Jaki trzeba być baranem, żeby głosować na Krupę w wcześniej narzekać na Uszoka.
Trzeba mieć mózg rozwielitki żeby się nie zorientować, skoro Krupa sam powiedział że będzie kontynuował to co robił Uszok, a sam Uszok że będzie mu doradzał (pilnował) aby tak było, wiec mamy podwójne zapewnienie że stadionu miasto nie wybuduje.
Za chwilę zacznie się znów kampania przed wyborami, walnijcie w łeb tych co głosowali na Krupę, aby znów nie dali się omamić, bo obiecywać na pewno będą stadion.
Markus
23 lutego 2017 at 23:13
Myśle że stadion w tym terenie jednak powstanie. Teren przy ulicy Bukowej jest bardzo atrakcyjny dla deweloperów i z pewnościa tam powstaną bloki z mieszkaniami za grubą kase. Nikt nie inwestowałby w apartamentowiec który w obecnej chwili wyrasta na przeciwko stadionu gdyby miał zostać tam stadion, sąsiedztwo byłoby małoatrakcyjne.
ŻabaBGC
24 lutego 2017 at 02:37
Najpierw wycinaja mniejsze drzewa,pozniej wieksze i robi to wyspecjalizowana firma z osprzetem do wycinek i utylizacji krzewow a nie,buldozery.Mieszkam w rejonie gdzie,tyle co to robili pod układ drogowy,teraz to samo juz pod nowe osiedle.Lizłem przez okno troche wiedzy na ten temat ;-)P.S.Drzewa powinny juz dawno byc opisane sprayem pod wyciecie a nie ze,czekaja na decyzje.
ŻabaBGC
24 lutego 2017 at 02:44
Markus,sa gusta i gusciki.Ludzie patrza moze i na rejon ale bardziej tez na cene chaty.Taki przykład debowe tarasy,jeden by tam kupił,drugi juz NIE.
KruchA GruchA
24 lutego 2017 at 13:24
pozyjemy zobaczymy