Dołącz do nas

Hokej Piłka nożna Piłka nożna kobiet Prasówka Siatkówka Stadion

Tygodniowy przegląd mass mediów: Co słychać z budową Stadionu Miejskiego w Katowicach?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania doniesień mass mediów, które obejmują informacje z ubiegłego tygodnia dotyczące sekcji piłki nożnej oraz siatkówki GieKSy.

Piłkarska drużyna kobieca w sobotę zakończyła rozgrywki z sezonie 2020/21, zajmując szóste miejsce w tabeli. W ostatnim meczu ligowym z APLG Gdańsk padł remis 0:0. Z kolei w piątek piłkarze rozegrali dobry mecz z innym kandydatem do awansu do Fortuna I Ligi Chojniczanką wygrywając 3:0 (2:0). Prasówkę po tym meczu znajdziecie

W sekcji siatkarskiej i hokejowej trwają ruchy/rozmowy kadrowe w przed startem nowego sezonu.

 

PIŁKA NOŻNA

kobiecyfutbol.pl – Podział punktów w Gdańsku

W pierwszym spotkaniu ostatniej kolejki Ekstraligi AP Lotos Gdańsk zremisował bezbramkowo na własnym stadionie z GKS-em Katowice.

Gdańszczanki przed rozegraniem ostatniej serii spotkań zajmował dziewiąta pozycję. Remis w spotkaniu z Katowiczankami zapewnił zespołowi z Pomorza utrzymanie lokaty. Katowiczanki sezon zakończyły na szóstej pozycji.

 

sportdziennik.com – GieKSa utorowała drogę Kafarskiemu, który już działa

GieKSa odebrała Chojniczance nadzieje na bezpośredni awans, co kosztowało Adama Noconia posadę. Dzisiejszy trening chojniczan poprowadzi już Tomasz Kafarski.

Działacze Chojniczanki zadbali, by nie świetny występ i wygrana GieKSy, w praktyce przesądzająca o jej bezpośrednim awansie do I ligi, była w piątkowy wieczór tematem nr 1. Krótko po porażce 0:3 w tym kluczowym spotkaniu zwolnili trenera Adama Noconia.

[…] Nocoń zaś może opuścić Chojnice z podniesionym czołem. Objął drużynę będącą po spadku, doprowadził ją do ćwierćfinału Pucharu Polski, m.in. eliminując w Lubinie ekstraklasowe Zagłębie, a przede wszystkim dobrze spisywał się na ligowym gruncie. Przecież w 34 meczach pod jego wodzą drużyna zdobyła 63 punkty – o 4 więcej niż było potrzebne do bezpośredniego awansu z II ligi w poprzednim sezonie. To kolejny klub, w którym szkoleniowiec mieszkający w Zabrzu spisywał się bardzo dobrze i tego wrażenia nie może zatrzeć ostatni mecz.

A GieKSa wita się z gąską. Jeśli w sobotę Chojniczanka nie wygra z Lechem II, a Wigry – z Olimpią Grudziądz, to jej awans zostanie przypieczętowany „zaocznie” jeszcze przed poniedziałkowym starciem ze Stalą przy Bukowej. By nie oglądać się na rywali, podopiecznym Rafała Góraka do szczęścia w konfrontacjach ze Stalą i Sokołem wystarczą tylko 2 punkty.

– Musimy być megaprofesjonalni i megaodpowiedzialni w przygotowaniach do tych dwóch spotkań. Wszystko przed nami – tonuje nastroje trener Górak.

 

dziennikzachodni.pl – Co słychać z budową Stadionu Miejskiego w Katowicach? Minął miesiąc od otwarcia kopert

[…] Otwarcie kopert w przetargu na budowę nowego Stadionu Miejskiego nastąpiło 16 kwietnia. Z pięciu ofert tylko jedna – NDI SA Lider Konsorcjum – mieściła się w finansowych ramach katowickiego zamówienia. Koszt prac sopocka firma wyceniła na 166.904.502,87 zł, czyli 205.292.538,54 brutto. Od tego czasu wokół inwestycji zapadła cisza.

– W etapie składania ofert z proponowaną kwotą, wymagane są jedynie dokumenty wstępne, dotyczące spełniania warunków wymienionych w przetargu – wyjaśnia Bogusław Sobula, wiceprezydent Katowic.

– Po wyłonieniu najkorzystniejszej propozycji jej autorzy proszeni są o kolejne, znacznie bardziej pracochłonne, czasochłonne, a nawet kosztochłonne, szczegóły. Następnie są one analizowane przez komisję, czy spełniają wszystkie wymogi zawarte w specyfikacji przetargu. Dotyczy to tylko tego jednego podmiotu, który złożył najlepszą ofertę.

Procedura wyłonienia wykonawcy nowego stadionu GKS-u jest właśnie na tym etapie.

– Firma NDI złożyła już wszystkie wymagane kolejne dokumenty, ale komisja nie osiągnęła całkowitej satysfakcji i poprosiliśmy o pewne uzupełnienia, które powinniśmy otrzymać w przyszłym tygodniu – informuje Adam Kochański, naczelnik Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta. – Jeśli komisja uzna, że wszystko jest w porządku wówczas przekaże tę ofertę, jako najkorzystniejszą, do zatwierdzenia. Od tego momentu będzie dziesięć dni na uprawomocnienie decyzji. Jeśli w tym czasie nie wpłyną żadne odwołania do Krajowej Izby Odwoławczej decyzja stanie się prawomocna, w przeciwnym przypadku, którego nie można oczywiście wykluczyć, procedura się wydłuży, bo KIO sama wyznacza termin rozpatrywania protestów. Mamy jednak nadzieję na optymistyczny scenariusz, który umożliwiłby szybkie rozpoczęcie prac przewidywanych na 36 miesięcy.

[…] Pozostałą część planów, czyli m.in. cztery boiska treningowe, przeniesiono do drugiego etapu, którego terminu nie określono.

 

SIATKÓWKA

siatka.org – Emanuel Kohut wraca na Słowację

Ikona słowackiej siatkówki Emanuel Kohut przenosi się do słowackiego Rieker Komarno. Dla mistrzów Słowacji to spore wydarzenie, bo poziom tamtejszej ligi nie jest wysoki, zatem przenosiny z PlusLigi do tamtejszych rozgrywek są dużą sprawą.

Sami Słowacy w mediach społecznościowych rozpływają się nad transferem do ich klubu, podkreślając że Kohut przychodzi z jednej z najlepszych lig świata, a następnie wymieniają jego sukcesy w bogatej karierze, przypominając pobyt chociażby w lidze włoskiej.

 

Belg wraca do Katowic

Po dwóch latach przerwy belgijski przyjmujący Tomas Rousseaux postanowił powrócić do GKS-u Katowice, w którego barwach grał już w rozgrywkach 2018/2019. Ostatni sezon doświadczony zawodnik spędził w zespole z Suwałk.

[…] W ostatnich dwóch sezonach Tomas Rousseaux występował w Asseco Resovii Rzeszów oraz Ślepsku Malow Suwałki, z którymi zajmował kolejno 13. i 7. Miejsce w tabeli PlusLigi.

[…] – Tomasa nikomu przedstawiać nie trzeba. To wyjątkowo utalentowany i doświadczony siatkarz, ale przede wszystkim świetny człowiek, dlatego bardzo zabiegaliśmy, aby wrócił do GKS-u. Negocjacje nie trwały zbyt długo, bo Tomas zawsze podkreślał, że świetnie się czuje w Katowicach. Jestem przekonany, że podobnie jak podczas swojego pierwszego sezonu spędzonego w GKS-ie będzie wyróżniającą się postacią zespołu – powiedział dyrektor siatkarskiego GKS-u Katowice Jakub Bochenek.

 

HOKEJ

hokej.net – Franssila odchodzi z Katowic

Miika Franssila nie będzie w nadchodzącym sezonie występował w ekipie GKS-u Katowice. 28-letni defensor rozpoczął pracę zawodową i nie wiadomo, czy będzie jeszcze kontynuował grę w hokeja.

 

Patryk Wronka wraca do GieKSy

Zgodnie z naszymi informacjami Patryk Wronka po roku gry w drużynie GKS-u Tychy zmienia barwy klubowe. Reprezentant Polski zdecydował się dołączyć do GKS-u Katowice, w którym występował przed wyjazdem za granicę. 25-latek podpisał dwuletni kontrakt.

Wronka sięgnął z trójkolorowymi po brązowy medal. W ekipie z piwnego miasta rozegrał 44 ligowe spotkania, zdobywając w nich 10 goli i notując 28 asyst. W klasyfikacji plus/minus wypadł na +20 i był to najlepszy wynik w całej drużynie.

Przypomnijmy, że wychowanek Podhala Nowy Targ w latach 2017-2019 grał już w barwach GKS-u Katowice. Wywalczył z tym klubem srebrny i brązowy medal mistrzostw Polski oraz zajął trzecie miejsce w rozgrywkach Pucharu Kontynentalnego.

Zostawił po sobie też bardzo dobre liczby, wszak w 104 meczach Polskiej Hokej Ligi zdobył 127 punktów za 38 bramek i 89 asyst. Rzadko osłabiał swój zespół, bo na ławce kar spędził 36 minut.

 

Powrót po siedmiu sezonach. Bepierszcz w GieKSie

Napastnik Mateusz Bepierszcz po siedmiu latach wraca do GKS-u Katowice. Były reprezentant Polski ostatni raz w GieKSie występował w sezonie 2013/2014.

„Bepi” na szersze wody w Polskiej Hokej Lidze wypłynął właśnie w Katowicach. Szansę dał mu właśnie Jacek Płachta, który ponownie został trenerem ekipy z alei Korfantego. W latach 2012-2014 wystąpił w 66 meczach, zdobywając w nich 29 bramek i notując 16 asyst.

Następnie przeszedł do Unii Oświęcim, kolejne sezony spędził w ekipach GKS-u Tychy, Comarch Cracovii oraz Podhala Nowy Targ.

W poprzednim sezonie był graczem „Szarotek”. Rozegrał w nich 38 meczów i zaksięgował w nich 24 punkty za 10 bramek i 14 asyst.

 

„Fracho” na dłużej w GieKSie

Kolejny raz potwierdziły się nasze doniesienia. Pod koniec kwietnia informowaliśmy, że w drużynie GKS-u Katowice zostaje Bartosz Fraszko. Dziś szefostwo ekipy z alei Korfantego ogłosiło, że podpisało z 25-letnim skrzydłowym dwuletni kontrakt.

„Fracho” ma za sobą udany sezon. Był ważną postacią i jednym z liderów GieKSy. Zajął drugie miejsce w wewnątrzklubowej klasyfikacji kanadyjskiej zaraz po Grzegorzu Pasiucie. Rozegrał 50 meczów, zdobywając w nich 18 bramek i notując 26 asyst.

Świetną formą błysnął zwłaszcza w ćwierćfinale play-off z Re-Plast Unią Oświęcim. Katowiczanie wygrali tę rywalizację 4:2, a wychowanek „Sokołów Toruń” strzelił w tych meczach 5 goli i zanotował 3 kluczowe zagrania.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Lechia Gdańsk Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

07.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)

Bramki: 90. Jędrych

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61.Jaroszek), Repka, Rogala– Błąd 89. Shibata), Kozubal, Marzec (52.Aleman) – Bergier (89. Mak)

Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Koperski), Kałahur, Bugaj (86. Fernandez), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69.Sypek), Neugebauer (60. D’arriego)

Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski

Czerwona kartka: Kuusk

Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock)

Widzów:

 

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    GKS Katowice – Odra Opole Live

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    13.04.2023 Katowice

    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

    Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

    Widzów: 5467

     

    You can't add multiple events in the same post, page or custom post type.

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    To było istne SZALEŃSTWO przy Bukowej!

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Spotkanie 26. kolejki między GieKSą, a Lechią było niewątpliwie hitem kolejki. Oba zespoły miały świetne serie zwycięstw i liderowały wiosennej tabeli pierwszej ligi.

    Od pierwszych minut przy akompaniamencie kapitalnego dopingu katowiczanie ruszyli do ataków. Już w 3. minucie mocno wstrzelona piłka z lewej strony przez Rogale przemknęła przed Sarnavskim, który nie interweniował, ale niestety żaden z zawodników nie dołożył nogi, aby skierować futbolówkę do bramki. Chwilę później Kozubal z lewej strony w polu karnym uderzył minimalnie obok prawego słupka bramki Lechii. Dobrze w tej sytuacji był ustawiony Marzec i wydawało się, że będzie przecinał ten strzał, jednak ostatecznie brakło podjęcia decyzji. Po błędzie rywala w 13. minucie piłkę otrzymał Bergier i momentalnie odwrócił się w stronę bramki i uderzył, ale piłka przefrunęła nad bramką. W 17. minucie szybki atak na strzał głową zamienił Bergier, ale piłka leciała wprost w dobrze ustawionego Sarnavskiego. W tej akcji przy rozegraniu bez kontaktu z rywalem ucierpiał Marzec, ale po interwencji medycznej wrócił na boisko. Groźny kontratak przeprowadzili goście w 25. minucie, ale na połowie rywala pod bramką ucierpiał Repka i ostatecznie po wycofaniu piłki, arbiter zatrzymał grę, aby fizjoterapeuci mogli pomóc naszemu pomocnikowi. Komor zdziwił wszystkich w następnej akcji, kiedy od połowy minął kilku zawodników z Gdańska jak tyczki i rozpędzony wpadł w pole karne, ale staranował w ataku rywala i akcję zakończył faulem. W 35. minucie pierwszy strzał oddali gdańszczanie, jednak sporo niecelny. Wtedy też na Blaszoku została zaprezentowana ogromna oprawa „Ultras GieKSa”, która po chwili została zdjęta i mogliśmy podziwiać racowisko z dopiskiem „Granice przekraczać, za nic nie przepraszać”. Dym na niecałą minutę zatrzymał sportowe zmagania. W 45. minucie kibice odpalili świece dymne w barwach klubowych, a powstały dym zadomowił się na dobre przy Bukowej, zatrzymując doliczone przez arbitra cztery minuty na dobrą chwilę. Po wznowieniu gry świetnie zabrał się w kontrze z piłką Marzec, kończąc akcję mocnym strzałem w środek bramki, który Sarnavski wypiąstkował. Arbiter po chwili odesłał oba zespoły do szatni, a wśród fanów GieKSy na trybunach można było odczuć ogromny niedosyt, że nie zdołaliśmy zdobyć bramki.

    Na drugą połowę żaden z trenerów nie zdecydował się na zmiany. Od pierwszych minut to goście ruszyli do przodu, ale brakowało im konkretów, aby chociaż oddać celny strzał na bramkę Kudły. Dośrodkowania również były przecinane przez zawodników ustawionych przy bliższym słupku. W 50. minucie nie był w stanie kontynuować meczu Marzec i była konieczna pierwsza zmiana w ekipie GieKSy. Dopiero po dwóch minutach Aleman pojawił się na boisku, zmieniając kontuzjowanego kolegę. W 54. minucie świetną piłkę dostał Błąd od Kozubala w pole karne, ale po złym przyjęciu musiał ratować się dograniem, które nie było najlepsze. W następnej akcji świetnie rozegrał akcję Rogala z Alemanem, ale obrońcy z trudem wybili kilkukrotnie piłkę z pola karnego. Równo po godzinie gry zakotłowało się w polu karnym GieKSy po dograniu z prawej strony Meny, ale ostatecznie obrońcy zażegnali niebezpieczeństwa. Tuż po tej akcji boisko opuścił Komor, co też było prawdopodobnie skutkiem urazu, którego nabawił się podczas solowego rajdu w pierwszej połowie. Mecz w drugiej połowie nie porywał, oglądaliśmy dużo drobnych przewinień, które bardzo mocno spowalniały zapędy obu zespołów. W 71. minucie dośrodkował w pole karne Kozubal poprawiając wcześniejsze zagranie z rzutu rożnego, a głęboko w polu karnym źle przyjął ją Aleman i piłka tylko spokojnie minęła linię końcową obok bramki Lechii. Bez dwóch zdań to była idealna szansa do oddania strzału. Dwie minuty później po ostrym faulu na rywalu Kuusk obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Pan Marciniak w pierwszej chwili pokazał żółty kartonik, ale zweryfikował sytuację na VAR i poprawił swoją decyzję. GieKSa musiała sobie od tego momentu radzić w dziesiątkę. Katowiczanie skupili się na defensywie i czekali na odpowiedni moment, ale gdy po kilku minutach odebrali piłkę i ruszyli do kontrataku, to stadion odlatywał – tak głośnego dopingu nie było dawno przy Bukowej. Piłkarze nabrali pewności po chwili i zaczęli atakować Lechię pressingiem, która ratowała się wybiciem w aut. Gdańszczanie przeprowadzili podwójną zmianę w 86. minucie, rzucając wszystko, co mają do ofensywy. Do końca regulaminowego czasu nie oglądaliśmy jednak znaczących groźnych ataków gości. GieKSa świetnie broniła i raz po raz napędzała szybkie ataki. W doliczonym czasie gry stadion odleciał, bo katowiczanie mocno zaatakowali i wpakowali piłkę do bramki z najbliższej odległości, a strzelcem był Jędrych. To było coś, czego fani przy Bukowej długo nie zapomną. Lechia jeszcze atakowała, ale wtedy katowiczanie grali już w 11, bo stadion kompletnie oszalał. Co za wygrana!

    7.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
    Bramki: Jędrych (90).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61. Jaroszek), Rogala– Błąd (90. Shibata), Repka, Kozubal, Marzec (52. Aleman) – Bergier (90. Mak).
    Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Fernandez), Kałahur, Bugaj (86. Koperski), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69. Sypek), Neugebauer (60. D’Arrigo)
    Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski.
    Czerwona kartka: Kuusk (74., brutalny faul).
    Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).
    Widzów: 5998 (komplet).

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga