Dołącz do nas

Piłka nożna

Spotkania pełne dramaturgii..

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Historia na plus

Mecze z naszym najbliższym rywalem zazwyczaj kończą się po naszej myśli. Na trzynaście rozegranych spotkań pięć wygraliśmy, sześć razy zremisowaliśmy i tylko dwukrotnie zaznaliśmy smaku porażki.

23

Mecze o życie

Pierwszy raz GieKSa spotkała się z rybniczanami w sezonie 1968/1969. ROW finalnie spadło z ligi a ostatnie spotkanie na najwyższym szczeblu rozgrywek zostało  rozegrane właśnie z GieKSą. Mecz o honor gdyż spadek był już zagwarantowany dla rybniczan zakończył się remisem 1:1.  

1.

1968/69

I liga

GKS Katowice

0:0

ROW Rybnik

2.

1968/69

I liga

ROW Rybnik

1:1

GKS Katowice

Rybniczanie szybko powrócili do ‘elity’ i z katowiczanami zmierzyli się już w sezonie 1970/1971. Znów były to spotkania o życie i utrzymanie się w lidze.  GieKSa w 20. kolejce wygrała na terenie rywala 1:0 ale niestety było to ostatnie zwycięstwo w tym sezonie i nasza drużyna wraz z ROW-em spadła z ligi.

3.

1970/71

I liga

GKS Katowice

0:1

ROW Rybnik

4.

1970/71

I liga

ROW Rybnik

0:1

GKS Katowice

W kolejnym sezonie ROW zdołał ponownie awansować a GieKSa niestety na długie lata ugrzęzła na zapleczu I ligi.

5.

1971/72

II liga

ROW Rybnik

0:1

GKS Katowice

6.

1971/72

II liga

GKS Katowice

1:1

ROW Rybnik

GieKSa zdołała awansować dopiero w sezonie 1977/1978 na drodze do awansu stał nam między innymi świeżo upieczony spadkowicz z Rybnika.  Obydwa spotkania zakończyły się bezbramkowym remisem.

7.

1977/78

II liga gr. południowa

GKS Katowice

0:0

ROW Rybnik

8.

1977/78

II liga gr. południowa

ROW Rybnik

0:0

GKS Katowice

Nasza drużyna długo nie zagrzała miejsca w I lidze i po dwóch sezonach znowu spadła. W niższej lidze czekał już na nas nasz najbliższy przeciwnik.

9.

1980/81

II liga gr. zachodnia

GKS Katowice

2:1

ROW Rybnik

10.

1980/81

II liga gr. zachodnia

ROW Rybnik

2:1

GKS Katowice

Kluczowe spotkania odbyły się sezon później, kiedy to walczący po raz kolejny o awans GieKSa zmierzyła się z rywalem, który miał zgoła odmienny cel czyli utrzymanie. GieKSa w 23. kolejce zdołała pokonać ROW 1:0, bramkę w 5. minucie strzelił Krzyżoś. Katowiczanie zdołali awansować, a rybniczanie cudem utrzymać się w lidze.

11.

1981/82

II liga gr. zachodnia

ROW Rybnik

1:1

GKS Katowice

12.

1981/82

II liga gr. zachodnia

GKS Katowice

1:0

ROW Rybnik

Długo.. długo.. nic

Po 21 latach natrafiliśmy ponownie na drużynę z Rybnika.  Pierwotnie mecz powinien odbyć się w Rybniku, ale ze względu na zaplanowany koncert przeniesiono spotkanie do Katowic.  Mecz był dobrym widowiskiem i za sprawą Przemysława Pitrego wygraliśmy 2:1. Na trybunach obydwie ekipy przygotowały niezłe oprawy. Skrót spotkania poniżej.

 

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Felietony Piłka nożna

Plusy i minusy po Rakowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.

Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.

Plusy:

+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.

+ Jędrych i Klemenz 
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.

Minusy:

– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.

– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.

– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.

Podsumowanie:

GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.

To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.

Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.

GieKSiarz

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Widzew rywalem GieKSy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.

Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.

Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.

Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa

Kontynuuj czytanie

Kibice Piłka nożna Wideo

Doping GieKSy w Częstochowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga