Piłka nożna
Spotkania pełne dramaturgii..
Historia na plus
Mecze z naszym najbliższym rywalem zazwyczaj kończą się po naszej myśli. Na trzynaście rozegranych spotkań pięć wygraliśmy, sześć razy zremisowaliśmy i tylko dwukrotnie zaznaliśmy smaku porażki.
Mecze o życie
Pierwszy raz GieKSa spotkała się z rybniczanami w sezonie 1968/1969. ROW finalnie spadło z ligi a ostatnie spotkanie na najwyższym szczeblu rozgrywek zostało rozegrane właśnie z GieKSą. Mecz o honor gdyż spadek był już zagwarantowany dla rybniczan zakończył się remisem 1:1.
|
1. |
1968/69 |
I liga |
GKS Katowice |
0:0 |
ROW Rybnik |
|
2. |
1968/69 |
I liga |
ROW Rybnik |
1:1 |
GKS Katowice |
Rybniczanie szybko powrócili do ‘elity’ i z katowiczanami zmierzyli się już w sezonie 1970/1971. Znów były to spotkania o życie i utrzymanie się w lidze. GieKSa w 20. kolejce wygrała na terenie rywala 1:0 ale niestety było to ostatnie zwycięstwo w tym sezonie i nasza drużyna wraz z ROW-em spadła z ligi.
|
3. |
1970/71 |
I liga |
GKS Katowice |
0:1 |
ROW Rybnik |
|
4. |
1970/71 |
I liga |
ROW Rybnik |
0:1 |
GKS Katowice |
W kolejnym sezonie ROW zdołał ponownie awansować a GieKSa niestety na długie lata ugrzęzła na zapleczu I ligi.
|
5. |
1971/72 |
II liga |
ROW Rybnik |
0:1 |
GKS Katowice |
|
6. |
1971/72 |
II liga |
GKS Katowice |
1:1 |
ROW Rybnik |
GieKSa zdołała awansować dopiero w sezonie 1977/1978 na drodze do awansu stał nam między innymi świeżo upieczony spadkowicz z Rybnika. Obydwa spotkania zakończyły się bezbramkowym remisem.
|
7. |
1977/78 |
II liga gr. południowa |
GKS Katowice |
0:0 |
ROW Rybnik |
|
8. |
1977/78 |
II liga gr. południowa |
ROW Rybnik |
0:0 |
GKS Katowice |
Nasza drużyna długo nie zagrzała miejsca w I lidze i po dwóch sezonach znowu spadła. W niższej lidze czekał już na nas nasz najbliższy przeciwnik.
|
9. |
1980/81 |
II liga gr. zachodnia |
GKS Katowice |
2:1 |
ROW Rybnik |
|
10. |
1980/81 |
II liga gr. zachodnia |
ROW Rybnik |
2:1 |
GKS Katowice |
Kluczowe spotkania odbyły się sezon później, kiedy to walczący po raz kolejny o awans GieKSa zmierzyła się z rywalem, który miał zgoła odmienny cel czyli utrzymanie. GieKSa w 23. kolejce zdołała pokonać ROW 1:0, bramkę w 5. minucie strzelił Krzyżoś. Katowiczanie zdołali awansować, a rybniczanie cudem utrzymać się w lidze.
|
11. |
1981/82 |
II liga gr. zachodnia |
ROW Rybnik |
1:1 |
GKS Katowice |
|
12. |
1981/82 |
II liga gr. zachodnia |
GKS Katowice |
1:0 |
ROW Rybnik |
Długo.. długo.. nic
Po 21 latach natrafiliśmy ponownie na drużynę z Rybnika. Pierwotnie mecz powinien odbyć się w Rybniku, ale ze względu na zaplanowany koncert przeniesiono spotkanie do Katowic. Mecz był dobrym widowiskiem i za sprawą Przemysława Pitrego wygraliśmy 2:1. Na trybunach obydwie ekipy przygotowały niezłe oprawy. Skrót spotkania poniżej.
Felietony Piłka nożna
Plusy i minusy po Rakowie
Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.
Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.
Plusy:
+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.
+ Jędrych i Klemenz
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.
Minusy:
– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.
– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.
– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.
Podsumowanie:
GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.
To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.
Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.
GieKSiarz
Piłka nożna
Widzew rywalem GieKSy
Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.
Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.
Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.
Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa
Kibice Piłka nożna Wideo
Doping GieKSy w Częstochowie
W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.



Najnowsze komentarze