Dołącz do nas

Piłka nożna

Rywal pod lupą: Sebastian Bergier

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W sobotę na Bukowej zawitają rezerwy Śląska Wrocław w składzie z jednym z najskuteczniejszych strzelców drugiej ligi. Sebastian Bergier z 16 golami na koncie plasuje się tuż za plecami Kamila Wojtyry (Skra) i Dawida Wolnego (Sokół), którzy przewodzą tabeli strzelców z 18 trafieniami.

Sebastian Bergier to wychowanek Śląska Wrocław. W klubie ze Stolicy Dolnego Śląska przeszedł przez wszystkie szczeble młodzieżowe, a niespełna trzy tygodnie przed swoimi 18 urodzinami zadebiutował w Ekstraklasie. Bramkostrzelny napastnik pokazuje duży potencjał i pokładane są w nim ogromne nadzieje. Na dowód tego, że we Wrocławiu mocno liczą na wychowanka, było podpisanie nowej trzyletniej umowy z opcją przedłużenia o kolejne dwa lata przed startem aktualnego sezonu. Z dużym entuzjazmem o pozostaniu Bergiera w Śląsku wypowiadał się również dyrektor sportowy – Dariusz Sztylka:

” –Pokładamy w Sebastianie spore nadzieje i cieszymy się, że kolejny utalentowany zawodnik z Dolnego Śląska zostanie w naszym klubie na dłużej. Sebastian poczynił znaczne postępy nie tylko na boisku, ale również w sferze mentalnej. Z pewnością dojrzał, nabrał doświadczenia i spodziewamy się, że będzie odgrywał coraz ważniejszą rolę w zespole”.

.
Dwukrotny król strzelców CLJ i niepowodzenia w I lidze

Bergier snajperskim talentem emanował już w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów. W sezonie 2016/17 w 18 meczach zdobył 18 goli, co pozwoliło mu zostać najlepszym strzelcem zachodniej grupy CLJ. Ten wyczyn powtórzył również w kolejnym sezonie, w którym zdobył o 3 gole więcej. W sumie na boiskach Centralnej ligi Juniorów rozegrał 61 meczów i strzelił 43 bramki.

Tej skuteczności w drużynie młodzieżowej, długi czas jednak nie mógł przełożyć na futbol seniorski. Przed startem sezonu 2018/19 w Śląsku zdecydowano się na wypożyczenie utalentowanego zawodnika do pierwszej ligi. O transfer Bergiera mocno zabiegał ówczesny trener Stali Mielec – Artur Skowronek. Szkoleniowiec Stali dopiął swego, a młody napastnik powędrował do Mielca na roczne wypożyczenie.

 „-Trener Artur Skowronek dzwonił do mnie i nalegał na przyjście. Zaufałem mu i myślę, że wszystko będzie dobrze”.

Dobrze, jak się później okazało nie było. Bergier grał mało, pojawiał się na boisku głównie jako rezerwowy na ostatnie fragmenty meczów. Co gorsza, w żadnym, ze spotkań nie zdobył bramki, ani też nie zanotował asysty. W międzyczasie do Stali dołączyło dwóch nowych napastników i akcje Bergiera spadły jeszcze bardziej.

Młody napastnik nie musiał długo czekać na skutki słabych występów w barwach Stali. Artur Skowronek zaraz po rundzie jesiennej postanowił przedwcześnie zakończyć wypożyczenie Bergiera i oddelegować go do macierzystego klubu.

Skrócone wypożyczenie do Stali nie oznaczało jednak dla niego pożegnania z pierwszą ligą. Po Bergiera zgłosiły się walczące o ligowy byt – Wigry Suwałki.

Na Podlasiu było jednak jeszcze gorzej. Bergier zagrał w zaledwie 4 spotkaniach w I lidze. Występował częściej w czwartoligowej drużynie rezerw, dla której zdobył w sumie 10 bramek. Był to bardzo rozczarowujący sezon i duża lekcja dla tego utalentowanego zawodnika.

Kolejny sezon był dla Bergiera już o niebo lepszy. Ocierał się o kadrę pierwszego zespołu Śląska i zaliczył 11 występów w Ekstraklasie. Natomiast z zespołem rezerw wywalczył awans do II ligi w skróconym sezonie przez pandemię w III lidze, a także zdobył 8 bramek w 16 meczach.

Testy w Genoi, Sampdorii i SPAL

Niewiele brakowało, a od 3 sezonów Bergier nie grałby na Polskich boiskach, a w słonecznej Italii. Jego wyśmienite występy w CLJ wzbudzały spore zainteresowanie włoskich klubów. Pierwszym zespołem, który zaprosił Bergiera na testy była Genoa. Zawodnik dwukrotnie pod koniec 2016 roku udał się tam na kilkudniowy sprawdzian umiejętności. W styczniu 2017 roku na podobne testy zaprosiła go również Sampdoria, ale najbliżej pozyskania Bergiera była drużyna z Ferrary – SPAL.

Bergier z klubem SPAL, udał się na dwutygodniowy obóz, po którym włosi byli zdecydowani na pozyskanie młodego Polaka. SPAL złożyło Śląskowi ofertę wypożyczenia z opcją wykupu jednak transfer ostatecznie zablokował Adam Matysek – ówczesny dyrektor sportowy klubu ze stolicy Dolnego Śląska. Argumentując decyzję tym, że widzi Bergiera w pierwszym zespole Śląska.

Mecze przeciwko GieKSie

Dla Bergiera sobotnia rywalizacja będzie dopiero trzecim spotkaniem przeciwko GieKSie w karierze. Jaka dotąd bilans jest remisowy. Jedno zwycięstwo i jedna porażka. Gola w żadnym z poprzednich spotkań nie udało mu się nam strzelić i oby ta passa została wydłużona również o sobotnie spotkanie.

Historia

2018/19
(I liga) Stal Mielec – GKS Katowice 2:0 (grał 12 minut)

2020/21
Śląsk II Wrocław – GKS Katowice 0:3 (grał 81 minut)

Bilans: 1 wygrana, 1 porażka (rozegrane 93 minuty).

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Skrobacz: „Posypaliśmy się po tej niecodziennej sytuacji z karnym”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Podbeskidziem odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obu drużyn – Rafała Góraka i Jarosława Skrobacza.

Skrobacz: Dzień dobry. Wiadomo, że w takim spotkaniu, które kończy się tak wysokim zwycięstwem rywala, ciężko coś skomentować. Obojętnie co się powie, to nie będzie to coś, co nam pomoże. Myślę, że przyjechaliśmy przygotowani, ale posypaliśmy się. Ta sytuacja z 26. minuty, nie dość, że rzut karny, to później kolejna. Taka sytuacja często się nie zdarza, ale to nie był koniec meczu, a morale nam siadło. Graliśmy bez wiary w swoje umiejętności. Do tego momentu myślę, że byliśmy w stanie realizować to, co sobie założyliśmy, ale było za mało.

Pytanie o końcówkę spotkania i zachowanie Jodłowca. Tragiczny błąd?
Skrobacz:
Fajnie nam się wszystko ocenia, oglądając z trybun czy sprzed telewizora. Potrafimy wygłaszać teorie, a na boisku jest frustracja. Tomek ma swój charakter. Dla niego nie było to miłe, jak i dla nas, to jest odruch. Nie chce wypowiedziami nas wybielać. Naszym zadaniem najważniejszym jest dobrze te dwa tygodnie wykorzystać. Ta przerwa nam spada z nieba. Podejść trzeba do tego tak samo, jakbyśmy przegrali 0:1 po dobrym meczu. Trzeba odrzucić złe myśli.

Pytanie: czy stadion przy Bukowej jest dla pana pechowy? Druga porażka z rzędu.
Skrobacz:
Pamiętam też, że tutaj wygrywałem. Dzisiaj źle nam się to ułożyło i nie jest nam do śmiechu.

Pytanie: czy to był dla pana mecz wyjątkowy? Był pan kandydatem na trenera GKS Katowice w zeszłym roku.
Skrobacz:
Nie, nie miało to żadnego wpływu. Oczywiście, że prowadziłem rozmowy, bo nie jest to tajemnicą, bo wiecie wszystko. Prowadziłem rozmowy nie tylko z Katowicami.

***

Górak: Pogratulowałem przed chwilą zespołowi wysokiego zwycięstwa. To dobrze, że drużyna wykorzystała w dojrzały sposób przewagę jednego zawodnika. Bardzo pewnie i dziarsko sobie radzili z przewagą. To na pewno duży plus, bo dużo meczów jako trener grałem w deficycie osobowym. Bardzo dobrze się to odwraca. Ta pewność to też jest nasza siła, która daje nam bardzo potrzebne punkty. Musimy skupić się na tej przerwie reprezentacyjnej, aby drużyna wróciła dobrze nastawiona na spotkanie na boisku w Sosnowcu. Za chwilę hokeiści rozpoczynają półfinał, trzymamy kciuki. W sobotę dziewczyny walczą. Zawsze trzymamy kciuki za drużynę Grześka. Chłopaki na dole za te wydarzenia w GKS-ie kibicują.

Pytanie o defensywę. GKS stracił do tej pory 3 bramki. Widać poprawę?
Górak:
Drużyna rzeczywiście nie zmieniła się diametralnie, jeśli chodzi o osoby. Doszedł do nas Kuusk, wartościowy zawodnik. Jesteśmy w tym samym gronie. Bardzo dużo czasu poświęciliśmy w tym okresie działaniom defensywnym. To przynosi na razie efekt. Chciałoby się mówić o sezonie, o całości. Na razie jestem zadowolony, bo poprawa jest widoczna.

Pytanie: czy Kuusk to był brakujący element układanki?
Górak:
Bartek, kiedy przychodził z Jastrzębia, nie przychodził na tę pozycję, ale o tym z nim od razu myśleliśmy. Marten był potrzebny nam, jeśli chodzi o ilość środkowych obrońców i warunków treningowych i tutaj zdaje swoje zadania. Bardzo duża rola dyrektora w tym transferze, trafiony w pełni.

Pytanie: można dziś chyba powiedzieć, że dobrze się stało, że Jędrych nie trafił karnego?
Górak:
No tak, zaplanowane w 100 proc. Fajnie, by tak było, ale rzeczywistość jest taka, że dobrze się skończyło.

Pytanie: Błąd przy karnym to na przełamanie?
Górak
: Gdzieś mu to siedziało w głowie, ten Raków. Żartowaliśmy sobie w szatni czasem w tym temacie.

Pytanie: Kuusk zdjęty, żeby trochę odpoczął przed starciem z Robertem Lewandowskim?
Górak:
Życzę mu udanego występu, tak jak Kozubalowi, którzy reprezentują swoje kraje. Życzę mu jak najlepszego występu, ale życzę wszystkiego najlepszego reprezentacji Polski.

Pytanie: Jędrych miał trochę dziwnych strat. Było to denerwujące?
Górak:
Boisko przeszło dużo zabiegów i było dużo piasku. Ci zawodnicy, którzy są wysocy, mają zadanie utrudnione.

Pytanie: dziś czwarte zwycięstwo z rzędu i przerwa. Krzyżuje to plany?
Górak
: Staram się nie wracać do tego, co było. Można analogie, ale nie chcę wracać do tego. Nie możemy wracać do tego, musimy wykonywać swoją pracę. One zawsze są, zawodnicy, którzy dużo grali, mogą trochę się zregenerować. Mamy zaplanowaną grę kontrolną. Dla mnie nie jest to żaden problem. Przerwa jest dla wszystkich zespołów.

Pytanie: GieKSa dziś zrobiła lanie, tymczasem kolejny mecz w śmigus-dyngus.
Górak:
Śledzę, doskonale znam tę ligę. Jestem w niej długo. Zdaję sobie sprawę, jakie problemy mają różne zespoły. Rywalizacja sportowa ma to do siebie, że zawsze się coś pamięta. W Sosnowcu na otwarcie przegraliśmy. Ostatnio na Bukowej mieliśmy spore problemy. Zawsze dodatkowa adrenalina w takich meczach jest. Czekamy z niecierpliwością. Cieszymy się i czekamy na ten mecz.

Pytanie: mamy połowę Marca, ale baraże będą późno. Czy planujecie zawodników pod kątem awansu?
Górak:
Wszyscy mogą być spokojni. My pracujemy na tyle wydajnie, że będziemy gotowi na wszelkie możliwości. To już nie jest kwestia Góraka czy jego sztabu, tylko szerszego myślenia strategicznego. Na pewno się wszyscy przyglądali tej rundzie i widzą, jak się to krystalizuje. My będziemy gotowi do następnego meczu i każdego kolejnego. Pracujemy niezmiennie i cierpliwie. Czasem te etapy są niewidoczne, trzeba bardzo dużo cierpliwości. Co będzie dalej? Nie wiem, ale jeśli chodzi o planowanie, to jestem przygotowany na każde rozwiązanie.

Pytanie o Marca. Wrócił do składu. Czy oczekiwał trener na takie przełamanie?
Górak:
To jeden z zawodników takich, gdzie potencjał jest znacznie większy niż to, co pokazuje na boisku. Strzały, dryblingi – ma dobre umiejętności i na nie czekałem. To zawodnik, którego trzeba cierpliwie prowadzić. Mam ogromną radość, że Mateuszowi się przelewa na plus. To zawodnik bardzo skryty, trzyma dużo w sobie. Cieszę się, że mu się darzy w tej rundzie. Czekamy na kolejne dobre występy. On musi ciągle pokazywać, że jest wartościowy.

Pytanie o plan na przerwę?
Górak:
Podamy jutro plan do opinii publicznej. W piątek będzie sparing z Podbeskidziem.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

17.03.2023 Katowice

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0 (3:0)

Bramki: Jędrych (28 k.), Marzec (38),(45+2), Bergier (55), Błąd (61 k.) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk (72. Jaroszek), Komor, Repka (82. Baranowicz), Rogala– Błąd (64. Shibata), Kozubal, Marzec (64. Aleman) – Bergier (64. Pietrzyk)

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Procek – Ziółkowski (70. Willmann), Jodłowiec, Lusiusz (46. Tomasik), Senić, Bida (84. Hlavica), Małachowski (46. Kisiel), Misztal, Sitek (46. Abate), Martinga, Mikołajewski

Żółte kartki: – Senić, Procek, Kisiel

Czerwone kartki: – Senić, Jodłowiec

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    GKS Katowice – Podbeskidzie Bielko-Biała

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. Tym razem autorstwa Kazika.

     

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga