Dołącz do nas

Klub

Rafał Górak zostaje!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Jak informuje oficjalna strona GKS-u Katowice, trener Rafał Górak przedłużył kontrakt i tym sam zostaje w GieKSie. Asystentem trenera – tak jak to miało miejsce do tej pory – będzie Jarosław Skrobacz.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

17 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

17 komentarzy

  1. Avatar photo

    Pszczyna

    14 czerwca 2012 at 17:00

    chyba jebna na zol

  2. Avatar photo

    Radi

    14 czerwca 2012 at 17:46

    No i hujnia zaś sezon zdupcony.

  3. Avatar photo

    Podlesie

    14 czerwca 2012 at 18:14

    a kogo wyście chcieli ? kto będzie pracował za darmo :/

  4. Avatar photo

    Z

    14 czerwca 2012 at 21:20

    Sezon będzie zdupcony jak te kurwy z pizdeonu się nie wyniosą, to jest priorytet

  5. Avatar photo

    Hank

    15 czerwca 2012 at 00:14

    No a co z licencją? chyba trza sie cieszyc z awansu do IV ligi i tam łazic na szpile

  6. Avatar photo

    BMG

    15 czerwca 2012 at 16:44

    Burak zostaje. Na co mu wypłaty, jak przehandluje pora szpili i na swoje wyjdzie????
    Nie ma sensu łazić na te dno, lepiej za rezerwami pojeździć.

  7. Avatar photo

    JA

    15 czerwca 2012 at 17:07

    czyżby towarzystwo wzajemnej adoracji się powiększyło?zapłacili mu że został?

  8. Avatar photo

    dd

    15 czerwca 2012 at 21:01

    zostaje ale warto go zapytac . po chooj? !!!!!!!!!!!!

  9. Avatar photo

    jabol

    16 czerwca 2012 at 08:51

    jestem za WSZYSCY NA REZERWY ONI CHOCIAŻ WALCZĄ a z tego co mi wiadomo to nikt nie był cały sezon zobaczyć jak ci chłopacy grają a on robią awans do IV ligi !!! Górak jak czytasz to zacznij coś robić z młodzieżą !!!

  10. Avatar photo

    Pszczyna

    16 czerwca 2012 at 14:02

    nie przesadzejcie z tymi rezerwami,to nima tak ze tam walczom jyno chopy trocha ograne w wyzszych ligach grajom na nizszym poziomie

  11. Avatar photo

    bigslaw

    17 czerwca 2012 at 11:32

    nadajecie na trenera ale trener nie gra tylko piłkarze a oni jak widać było maja w dupie kibiców i nasz klub tylko kasa ich interesuje

  12. Avatar photo

    BMG

    17 czerwca 2012 at 16:15

    Te bigslaw jestem ciekawy jakbyś po pół roku za darmo dymał, czy też byś tak pieprzył??
    Nie dziwie się chłopakom, ze czasami coś obstawią, bo żyć z czegoś trzeba. Reakcja łańcuchowa.

  13. Avatar photo

    bigslaw

    18 czerwca 2012 at 10:58

    ok tylko co im to da ze będą grac chujowo żeby znależ sobie nowy klub czeba się pokazać a oni co ani dla klub ani dla siebie po za tym zastanawia mnie jeden fakt dlaczego nasz klub wiecznie ma problemy z spon
    sorem?

  14. Avatar photo

    Starzik

    18 czerwca 2012 at 18:40

    Górak zostaje, bo jest cienki i go nikt nikaj nie chce proste jak dupcenie. Miałby propozycje to pierwszy by pitnoł. I na koniec Krysiak, Krol etc RAUS, to najwieksze zło klubu i póki to sie nie zmieni nikt nie zainwestuje ani złotówki w GieKSa a i Uszok straci cierpliwosc juz i nic nie do z kasy miasta tako jest prowda. PYRSK !

  15. Avatar photo

    Feyenoord

    21 czerwca 2012 at 11:07

    Gieksa przez tych huji z cenrozapu i buraka skończy w niebycie
    Feyenoord24.net

  16. Avatar photo

    irek

    23 czerwca 2012 at 14:58

    gorak przez ciebie w huj wiary odwroci sie od gieksy zrozum to i odejdz sama albo trzeba ci pomoc cos ty taki ciemny wypierdalaj w huj my cie niechcemy wypierdalaj wypierdalajwypierdal

  17. Avatar photo

    Robert

    7 lipca 2012 at 21:37

    tym naszym patałachom to by nawet ferguson z guardiolą nie pomógł więc nie ma co posikiwać

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Lechia Gdańsk Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

07.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)

Bramki: 90. Jędrych

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61.Jaroszek), Repka, Rogala– Błąd 89. Shibata), Kozubal, Marzec (52.Aleman) – Bergier (89. Mak)

Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Koperski), Kałahur, Bugaj (86. Fernandez), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69.Sypek), Neugebauer (60. D’arriego)

Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski

Czerwona kartka: Kuusk

Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock)

Widzów:

 

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    GKS Katowice – Odra Opole Live

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    13.04.2023 Katowice

    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

    Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

    Widzów: 5467

     

    You can't add multiple events in the same post, page or custom post type.

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    To było istne SZALEŃSTWO przy Bukowej!

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Spotkanie 26. kolejki między GieKSą, a Lechią było niewątpliwie hitem kolejki. Oba zespoły miały świetne serie zwycięstw i liderowały wiosennej tabeli pierwszej ligi.

    Od pierwszych minut przy akompaniamencie kapitalnego dopingu katowiczanie ruszyli do ataków. Już w 3. minucie mocno wstrzelona piłka z lewej strony przez Rogale przemknęła przed Sarnavskim, który nie interweniował, ale niestety żaden z zawodników nie dołożył nogi, aby skierować futbolówkę do bramki. Chwilę później Kozubal z lewej strony w polu karnym uderzył minimalnie obok prawego słupka bramki Lechii. Dobrze w tej sytuacji był ustawiony Marzec i wydawało się, że będzie przecinał ten strzał, jednak ostatecznie brakło podjęcia decyzji. Po błędzie rywala w 13. minucie piłkę otrzymał Bergier i momentalnie odwrócił się w stronę bramki i uderzył, ale piłka przefrunęła nad bramką. W 17. minucie szybki atak na strzał głową zamienił Bergier, ale piłka leciała wprost w dobrze ustawionego Sarnavskiego. W tej akcji przy rozegraniu bez kontaktu z rywalem ucierpiał Marzec, ale po interwencji medycznej wrócił na boisko. Groźny kontratak przeprowadzili goście w 25. minucie, ale na połowie rywala pod bramką ucierpiał Repka i ostatecznie po wycofaniu piłki, arbiter zatrzymał grę, aby fizjoterapeuci mogli pomóc naszemu pomocnikowi. Komor zdziwił wszystkich w następnej akcji, kiedy od połowy minął kilku zawodników z Gdańska jak tyczki i rozpędzony wpadł w pole karne, ale staranował w ataku rywala i akcję zakończył faulem. W 35. minucie pierwszy strzał oddali gdańszczanie, jednak sporo niecelny. Wtedy też na Blaszoku została zaprezentowana ogromna oprawa „Ultras GieKSa”, która po chwili została zdjęta i mogliśmy podziwiać racowisko z dopiskiem „Granice przekraczać, za nic nie przepraszać”. Dym na niecałą minutę zatrzymał sportowe zmagania. W 45. minucie kibice odpalili świece dymne w barwach klubowych, a powstały dym zadomowił się na dobre przy Bukowej, zatrzymując doliczone przez arbitra cztery minuty na dobrą chwilę. Po wznowieniu gry świetnie zabrał się w kontrze z piłką Marzec, kończąc akcję mocnym strzałem w środek bramki, który Sarnavski wypiąstkował. Arbiter po chwili odesłał oba zespoły do szatni, a wśród fanów GieKSy na trybunach można było odczuć ogromny niedosyt, że nie zdołaliśmy zdobyć bramki.

    Na drugą połowę żaden z trenerów nie zdecydował się na zmiany. Od pierwszych minut to goście ruszyli do przodu, ale brakowało im konkretów, aby chociaż oddać celny strzał na bramkę Kudły. Dośrodkowania również były przecinane przez zawodników ustawionych przy bliższym słupku. W 50. minucie nie był w stanie kontynuować meczu Marzec i była konieczna pierwsza zmiana w ekipie GieKSy. Dopiero po dwóch minutach Aleman pojawił się na boisku, zmieniając kontuzjowanego kolegę. W 54. minucie świetną piłkę dostał Błąd od Kozubala w pole karne, ale po złym przyjęciu musiał ratować się dograniem, które nie było najlepsze. W następnej akcji świetnie rozegrał akcję Rogala z Alemanem, ale obrońcy z trudem wybili kilkukrotnie piłkę z pola karnego. Równo po godzinie gry zakotłowało się w polu karnym GieKSy po dograniu z prawej strony Meny, ale ostatecznie obrońcy zażegnali niebezpieczeństwa. Tuż po tej akcji boisko opuścił Komor, co też było prawdopodobnie skutkiem urazu, którego nabawił się podczas solowego rajdu w pierwszej połowie. Mecz w drugiej połowie nie porywał, oglądaliśmy dużo drobnych przewinień, które bardzo mocno spowalniały zapędy obu zespołów. W 71. minucie dośrodkował w pole karne Kozubal poprawiając wcześniejsze zagranie z rzutu rożnego, a głęboko w polu karnym źle przyjął ją Aleman i piłka tylko spokojnie minęła linię końcową obok bramki Lechii. Bez dwóch zdań to była idealna szansa do oddania strzału. Dwie minuty później po ostrym faulu na rywalu Kuusk obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Pan Marciniak w pierwszej chwili pokazał żółty kartonik, ale zweryfikował sytuację na VAR i poprawił swoją decyzję. GieKSa musiała sobie od tego momentu radzić w dziesiątkę. Katowiczanie skupili się na defensywie i czekali na odpowiedni moment, ale gdy po kilku minutach odebrali piłkę i ruszyli do kontrataku, to stadion odlatywał – tak głośnego dopingu nie było dawno przy Bukowej. Piłkarze nabrali pewności po chwili i zaczęli atakować Lechię pressingiem, która ratowała się wybiciem w aut. Gdańszczanie przeprowadzili podwójną zmianę w 86. minucie, rzucając wszystko, co mają do ofensywy. Do końca regulaminowego czasu nie oglądaliśmy jednak znaczących groźnych ataków gości. GieKSa świetnie broniła i raz po raz napędzała szybkie ataki. W doliczonym czasie gry stadion odleciał, bo katowiczanie mocno zaatakowali i wpakowali piłkę do bramki z najbliższej odległości, a strzelcem był Jędrych. To było coś, czego fani przy Bukowej długo nie zapomną. Lechia jeszcze atakowała, ale wtedy katowiczanie grali już w 11, bo stadion kompletnie oszalał. Co za wygrana!

    7.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
    Bramki: Jędrych (90).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61. Jaroszek), Rogala– Błąd (90. Shibata), Repka, Kozubal, Marzec (52. Aleman) – Bergier (90. Mak).
    Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Fernandez), Kałahur, Bugaj (86. Koperski), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69. Sypek), Neugebauer (60. D’Arrigo)
    Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski.
    Czerwona kartka: Kuusk (74., brutalny faul).
    Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).
    Widzów: 5998 (komplet).

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga