Dołącz do nas

Hokej Piłka nożna Prasówka Siatkówka

Przegląd mediów: „Duklička” o włos przegrała z silnymi Katowicami

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania doniesień mass mediów, które obejmują informacje z ostatniego tygodnia dotyczące sekcji piłki nożnej, siatkówki oraz hokeja GieKSy.

W trakcie przygotowań do sezonu 2022/23 piłkarze przebywali na krótkim zgrupowania na Słowacji, gdzie rozegrali dwa sparing. W pierwszym z nich GieKSa pokonała wicemistrza Słowacji MFK Ružomberok 2:0 (0:0). W drugim nasza drużyna wygrała z beniaminkiem słowackiej ekstraklasy MFK Dukla Bańska Bystrzyca 2:1 (0:0). Materiały prasowe ze stron słowacki zostały przetłumaczone za pomocą Google Translatora i dodatkowo skorygowane :-). Decyzją prezesów klubów oraz Rady Nadzorczej PlusLigi zadecydowano o zmianach w regulaminie rozgrywek: m.in w rozgrywkach play-off gra toczyć się będzie do trzech wygranych, do ligi została dołączona drużyna z Ukrainy, Volley Club Barkom Lwów. Pierwsze spotkanie w lidze siatkarze zagrają w pierwszy weekend października, na wyjeździe z Jastrzębskim Węglem.

Do drużyny hokeistów dołączył nowy zawodnik, Shigeki Hitosato z Japonii. W opublikowanym europejskim rankingu hokejowych drużyn klubowych GieKSa zajmuje 144 miejsce.

 

PIŁKA NOŻNA

sportdziennik.com – Najstarszy w szatni

Będzie pierwszym od dłuższego czasu zawodnikiem w szatni GieKSy urodzonym w latach 80. Daniel Tanżyna, który w listopadzie wejdzie w „wiek chrystusowy”, ma okazać się poważnym wzmocnieniem środka katowickiej defensywy przed nowym sezonem Fortuna 1. Ligi.

– Powiem szczerze, że dyrektor Góralczyk i trener Górak byli bardzo konkretni. Spotkaliśmy się, dyrektor przedstawił mi cały plan na nowy sezon, kto dołączy, zapewnił, że będzie budowana mocna kadra. Namówił mnie bardzo szybko. Dziś jestem w GieKSie i chcę pomóc klubowi – mówi 32-latek, który podpisał przy Bukowej kontrakt do 30 czerwca 2024 roku.

Poprzednie 3,5 sezonu spędził w Widzewie Łódź, z którym świętował awanse najpierw do I ligi (kosztem m.in. GKS-u), a następnie – do ekstraklasy. Przyczynił się do niego głównie jesienią, bo wiosnę stracił z powodu kontuzji. W marcu przeszedł operację pleców, w tym roku zdążył rozegrać jedynie 2 mecze. W sobotnim sparingu z Górnikiem Polkowice (1:0) zmienił w 71 minucie Bartosza Jaroszka i było to nie tylko jego przywitanie z Bukową, ale i zarazem pierwszy występ od blisko 4 miesięcy.

– Ze zdrowiem jest coraz lepie. Od operacji minęło 3,5 miesiąca, normalnie trenuję z drużyną. Mam nadzieję, że będę gotowy na pierwszy mecz na ŁKS-ie – mówi „Dixon”, który szybko odnalazł się w katowickiej szatni.

– Pochodzę ze śląskiej ziemi, z okolic Wodzisławia, dlatego Katowice są mi bardzo dobrze znane. Kojarzyłem wcześniej jakieś 90 procent chłopaków z GieKSy, rywalizowaliśmy na boiskach pierwszej i drugiej ligi. Kojarzę wiele twarzy – nie kryje Tanżyna. Tego lata katowiczanie rozstali się z Hubertem Sadowskim, który wylądował w Skrze Częstochowa, a on dołączył do grona stoperów stanowionych przez Arkadiusza Jędrycha, Michała Kołodziejskiego i Grzegorza Janiszewskiego, z którymi będzie walczył o miejsce w trójce, bo takie ustawienie preferuje trener Górak.

– Zdrowa rywalizacja jeszcze nikomu nie zaszkodziła. To wyjdzie na dobre zespołowi, klubowi – mówi środkowy obrońca, któremu zwykle dobrze grało się przy Bukowej. Wpisywał się tu na listę strzelców dwukrotnie w barwach GKS-u Tychy (2018 rok) i raz Widzewa (2020).

– Rzeczywiście, trochę meczów tu rozegrałem, trochę bramek zdobyłem. Zawsze megadobrze się tu grało, panuje na tym stadionie klimat piłkarski, jest fajny doping. Mam nadzieję, że nadal będę strzelał na Bukowej, nadal będzie mi się tu dobrze grało, ale już z korzyścią dla GieKSy – zaznacza Daniel Tanżyna.

 

mfkruzomberok.sk – Porażka z Katowicami w próbie generalnej

Ostatni mecz przygotowawczy Liptáka przed startem w pierwszej rundzie eliminacyjnej Europejskiej Ligi Konferencyjnej UEFA rozegrano podczas upałów. Goście pierwszą okazję mieli w 11. minucie, kiedy z pustej bramki po rzucie rożnym piłkę wybił Bobček. Osiem minut później Luterán przechwycił akcję gości, ale po jego strzale piłka trafiła w poprzeczkę.

[…] Goście rozpoczęli drugą połowę w znacznie zmienionym składzie, a drużyna pod wodzą Čebráta nie dokonała żadnej zmiany. Katowice były bardziej aktywne. W 48. minucie Krajčírik obronił strzał Szwedzika po rzucie rożnym. Po dziesięciu minutach Luterán miał szansę po przeciwnej stronie, ale zamiast strzału z wybrał podanie do rozpędzonego Bobčka, który został zablokowany przez powracającego obrońcę. W 71. minucie goście trafili, gdy podanie Bróda z prawej strony dotarło do Roginicia. Po czterech minutach Mojžis zablokował niebezpieczny strzał na bramkę Brzozowskiego.

[…] Ostatecznie goście byli bardziej aktywni, a gra toczyła się głównie na naszej połowie boiska. Szwedzik strzelił gola na koniec meczu i Ružomberok przegrał z Katowicami 0:2.

 

sportdziennik.com – GieKSa lepsza od wicemistrza!

W urokliwym sąsiedztwie tatrzańskich szczytów, niespełna 200 km od Katowic, GKS odniósł w piątek wieczorem zwycięstwo, które mimo sparingowego statusu można uznać za dość prestiżowe.

Pierwszoligowiec pokonał wicemistrza Słowacji, na głównej płycie jego stadionu. Dla zespołu MFK była to próba generalna przed startem europejskich pucharów. Za 6 dni zmierzy się u siebie z litewskim Żalgirisem Kowno w ramach eliminacji Ligi Konferencji UEFA.

Katowiczanie oba gole strzelili w ostatnich 20 minutach, a do siatki trafiali Marko Roginić i Patryk Szwedzik. Drugi występ w barwach GieKSy zanotował Daniel Tanżyna.

Na Słowację nie pojechał z zespołem Danian Pawlas. Lewy wahadłowy otrzymał wolną rękę na poszukiwanie nowego klubu, podobnie jak kilka tygodni temu Jakub Karbownik.

 

bystricoviny.sk – „Duklička” o włos przegrała z silnymi Katowicami

Piłkarze Bańskiej Bystrzycy Dukli rozegrali czwarty mecz przygotowawczy przed nadchodzącym sezonem 2022/2023. Tym razem zagrali u siebie w Štiavničkách, gdzie testowano system VAR. Niestety, przed zbliżającym się Olimpijskim Festiwalem Młodzieży Europy EYOF 2022, Wojskowe Centrum Sportu VŠC Dukla ze względów bezpieczeństwa nie pozwoliło klubowi piłkarskiemu Dukla na grę na wyremontowanym stadionie z widzami.

[…] Początek meczu był ostrożny, nasi zawodnicy mieli lekką przewagę, ale nie wykorzystali okazji z dwóch rzutów rożnych. Goście jako pierwsi groźniej zaatakowali w piętnastej minucie, kiedy Brzozowski uderzył z krawędzi pola karnego, a Hruška musiał interweniować. Cztery minuty później Bystrica miała dobrą okazję. Po podaniu Záhumenský’ego z prawej strony, zza pola karnego strzelał Polievka. Po przeciwnej stronie niemal naśladował go Urynowicz, który otrzymał celne podanie także z prawej strony.

[…] Kapitan Dukla Polievka spróbował strzału wprost z rzutu rożnego, dośrodkowaniem nad głową w bliższy słupek i piłka poszłaby w bramkę, Szczuka miał spore problemy z obroną. Pod koniec połowy Polacy mieli jeszcze dwie opcje, kiedy Błąd mocno strzelił zza pola karnego i sprawdził Hruškę, a kilka sekund później Repka głową nad poprzeczką.

Początek drugiej połowy przebiegał pod dyktando Dukli. Záhumenský […] posłał piłkę w lewą stronę w pole karne do Slaninka, który strzelił upadając i bramkarz gości musiał popisać się kunsztem. W 50. minucie Martin Slaninek odniósł sukces w swojej drugiej próbie. Wykorzystał dobre dośrodkowanie Polievki z prawej strony […] i było 1:0. Po starconej bramce Katowice włączyły wyższy bieg i zdołały wyrównać. Stromecki spróbował uderzenia z większej odległości w sześćdziesiątej minucie, a piłka po rykoszecie jednego z dukielskich piłkarzy trafiła tuż pod słupek. Jednak sędzia Prešinský uznał, że wcześniej był faul, więc zarządził rzut wolny z 16 metrów, a Arak wyrównał. Posłał piłkę pod skaczących na krawędzi muru, choć Záhumenský leżał na ziemi i starał się zablokować uderzenie. Piłka w końcu trafiła obok lewego słupka, Hruška nie miał szans – 1:1. Katowice poszły za ciosem. Mogli prowadzić po szybkiej akcji, gdy Dudziński strzelił z lewej strony. Bystrzycy mogli odpowiedzieć po dośrodkowaniu Poliewki, […] ale Kojnok chybił o centymetr.

[…]  Goście po raz kolejny doszli do głosu, w 81. minucie, kiedy po ładnej kombinacyjnej akcji Rogala oddał celny strzał z lewej strony pola karnego. W końcu spotkania Duklist próbował wyrównać, młodzi Köröš i Kandal mieli kilka sytuacji, ale najbliżej gola był Prikryl po uderzeniu z rzutu wolnego z prawie 25 metrów. Wprawdzie posłał piłkę przez mur, ale trafiła ona w środek bramki, polski bramkarz zdołał interweniować.

 

dziennikzachodni.pl – Dukla Bańska Bystrzyca – GKS Katowice 1:2. Wygrana na koniec obozu na Słowacji

Piłkarze GKS Katowice ostatnie trzy dni spędzili na Słowacji. Podopieczni trenera Rafała Góraka przebywali na krótkim obozie w Rużomberoku w trakcie którego rozegrali dwa mecze sparingowe.

W pierwszym spotkaniu w czwartek wieczorem katowiczanie pokonali wicemistrza Słowacji MFK Rużomberok 2:0, a w sobotnie południe na zakończenie mini zgrupowania wygrali w Bańskiej Bystrzycy z Duklą 2:1.

W sobotnim meczu pierwsza gola strzeliła Dukla, która jest beniaminkiem słowackiej ekstraklasy. Do remisu doprowadził po przerwie Jakub Arak precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego. To był pierwszy gol pozyskanego z Rakowa Częstochowa napastnika w barwach GieKSy.

O zwycięstwie katowiczan zadecydował gola strzelony w końcówce przez Grzegorza Rogalę. Po tym spotkaniu piłkarze Rafała Góraka wrócili do domów. Ostatni mecz kontrolny w letnim okresie przygotowawczym rozegrają za tydzień. 9 lipca zmierzą się z GKS Tychy.

 

SIATKÓWKA

plusliga.pl – PlusLiga sezonu 2022/2023 startuje w pierwszy weekend października

Prezesi klubów PlusLigi w trakcie spotkania w Uniejowie ustalili kluczowe zasady dotyczące sezonu 2022/2023 Ligi Mistrzów Świata. Sezon startuje 1 października, a prezesi jednogłośnie zmienili system rozgrywania fazy play-off. Każda runda będzie toczyła się do trzech zwycięstw.

W trakcie spotkania przedstawicieli klubów PlusLigi ustalono najważniejsze punkty dotyczące sezonu 2022/2023. Udziałowcy jednogłośnie zmienili system rozgrywania fazy play-off, a awans do kolejnej rundy wywalczy zespół, który wygra trzy mecze – w każdej rundzie będzie ona toczona do trzech zwycięstw.

[…] Ustalony kalendarz rozgrywek zakłada, że mistrza Polski poznamy najpóźniej 17 maja 2023 roku. Prezesi klubów podjęli także decyzję – wynikiem 13:2 – że w ćwierćfinale rozgrywek TAURON Pucharu Polski 2023 wystąpi sześć najwyżej sklasyfikowanych drużyn po zakończeniu pierwszej rundy fazy zasadniczej PlusLigi oraz dwie najlepsze ekipy z wcześniejszych rund.

[…] W ramach nowego kalendarza rozgrywek zostawione są rezerwowe terminy, w razie konieczności odrabiania zaległości wynikających z sytuacji pandemicznej. – Mamy pewien zapas na ewentualne mecze zaległe, które trzeba by było nadrabiać, wydaje mi się że wszystkie kluby są zadowolone z wypracowanego kompromisu – podkreśla Adam Gorol, prezes Jastrzębskiego Węgla.

Ustalono, że po zakończeniu fazy zasadniczej rozgrywek ostatnia, szesnasta drużyna opuści szeregi PlusLigi, awans do Ligi Mistrzów Świata wywalczy mistrz TAURON 1. Ligi.

W pierwszej kolejce (po raz pierwszy w historii zmieniono zasady rozstawiania ekip w poszczególnych kolejkach, numery z którymi drużyny występują w rozgrywkach zostały rozlosowane, mistrz i wicemistrz Polski były rozstawione) zagrają:

1. kolejka sezonu PlusLigi 2022/2023:

Jastrzębski Węgiel – GKS Katowice

 

Ukraińska drużyna ze Lwowa oficjalnie w PlusLidze sezonu 2022/2023

Rada Nadzorcza Polskiej Ligi Siatkówki jednogłośnie podjęła uchwałę w sprawie dopuszczenia do udziału w rozgrywkach PlusLigi ukraińskiego klubu Volley Club Barkom Lwów w sezonie 2022/2023 oraz mistrza TAURON 1 Ligi BBTS-u Bielsko-Biała.

[…] Przypomnijmy, że według ustalonych wcześniej zasad, Volley Club Barkom Lwów będzie mógł powalczyć o medale mistrzostwa Polski, jednocześnie tak samo opuści PlusLigę, jeśli zajmie ostatnie miejsce na koniec fazy zasadniczej. Ograniczona jest za to możliwość gry w europejskich pucharach – tutaj Barkom nie będzie brany pod uwagę, nawet jeśli zajmie miejsce premiowane awansem do rozgrywek w Europie. Poza tym w zespole Barkomu Ukraińcy grają na takich zasadach jak Polacy w PlusLidze, czyli minimum trzech musi znajdować się jednocześnie na boisku, pozostali gracze są traktowani jak obcokrajowcy.

 

HOKEJ

hokej.net – Drugie wzmocnienie mistrzów Polski. To reprezentant Japonii!

Szefostwo GKS-u Katowice dokonało drugiego transferu przed rozpoczęciem sezonu 2022/2023. Do ekipy mistrzów Polski dołączył Japończyk Shigeki Hitosato, który podpisał roczny kontrakt.

Shigeki Hitosato (168 cm, 77 kg) ma 27 lat i urodził się w miejscowości Tomakomai, które zlokalizowane jest w południowej części wyspy Hokkaido. Może występować na każdej pozycji w ataku.

Japoński hokeista rozegrał pięć sezonów w barwach Tohoku Free Bladers, w którym był jednym z najważniejszych zawodników.

W ostatnich dwóch edycjach Pucharu Japonii (te rozgrywki zastąpiły odwołaną z powodu pandemii koronawirusa Ligę Azjatycką) Hitosato imponował formą, zdobywając w nich łącznie aż 72 punkty, na które złożyło się 27 goli i 45 asyst.

Warto zaznaczyć, że Hitosato występował w reprezentacji Japonii, na ostatnich Mistrzostwach Świata Dywizji IB, które rozegrano w Tychach. W czterech występach strzelił 3 bramki oraz zaliczył 4 asysty. Lepszym dorobkiem punktowym w ekipie „Samurajów” mógł pochwalić się jedynie Yushiroh Hirano (6 G + 4 A).

Na sam koniec dodajmy, że Shigeki Hitosato jest pierwszym Japończykiem w historii katowickiego klubu, a trzecim, który do tej pory grał w Polskiej Hokej Ligi. Przed nim barwy polskiego klubu reprezentowali Jo Araya (Polonia Bytom) i Denis Akimoto (Zagłębie Sosnowiec, GKS Tychy).

 

Ranking klubów europejskich: Najwięcej polskich drużyn od wielu lat

Najwyższa w XXI wieku liczba polskich drużyn znalazła się w rankingu 250 najlepszych klubów europejskich. Większość polskich przedstawicieli zaliczyła znaczące awanse.

Aż 6 drużyn z polskiej ligi znalazło się wśród 250 najlepszych w Europie w tradycyjnym rankingu francuskiego portalu „Hockey Archives”. To najlepszy wynik od 2000 roku, gdy Polska była w tej klasyfikacji reprezentowana przez 7 przedstawicieli.

W tegorocznej edycji tego zestawienia sklasyfikowane zostały: GKS Katowice, JKH GKS Jastrzębie, Re-Plast Unia Oświęcim, Comarch Cracovia, GKS Tychy i KH Energa Toruń.

Najwyżej z polskich zespołów znalazła się GieKSa. Mistrzowie Polski zostali umieszczeni na 144. miejscu. Oznacza to awans aż o 89 pozycji w porównaniu z rankingiem sprzed dwóch lat. Przed rokiem zestawienie nie było przedstawiane ze względu na pandemiczny sezon, który storpedował rozgrywki niektórych lig i puchary europejskie.

144. miejsce klubu z Katowic to najlepszy wynik polskiego zespołu od 2004 roku, kiedy na 126. była Unia Oświęcim. GKS znalazł się w klasyfikacji tuż za 4. drużyną ostatniego sezonu słowackiej ekstraklasy HC Koszyce, a tuż przed 11. zespołem szwedzkiej drugiej ligi Vita Hästen Norrköping.

[…] Miejsca rywali GKS-u Katowice z grupy Hokejowej Ligi Mistrzów:

3. Rögle Ängelholm (Szwecja)

12. Zürich Lions (Szwajcaria)

90. AV19 Székesfehérvár (Węgry/ICEHL)

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Hokej

    GieKSa hokejowym wicemistrzem Polski

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Ostatnie spotkanie finałowe nie zawiodło nikogo. Obie drużyny prezentowały dojrzały hokej, o czym świadczy fakt, że w regulaminowym czasie gry nie obejrzeliśmy bramek i o tym, która drużyna została Mistrzem Polski, rozstrzygnęła dogrywka. W niej złotego gola zdobył Kaleinikovas zapewniając Re-Plast Unii Oświęcim tytuł Mistrza Polski w hokeju na lodzie.

    Świadome wagi spotkania obie drużyny od początku starały się narzucić przeciwnikowi swój styl gry, jednak dobrze w obu ekipach spisywały się formacje defensywne. W 5. minucie Kaleinikovas i Dziubiński sprawdzili dyspozycję Murraya. W odpowiedzi Kovalchuk, który rozgrywał bardzo dobre zawody, dograł do Hitosato, lecz uderzenie Japończyka obronił Lundin. Z upływem czasu częściej przy krążku utrzymywali się katowiczanie, a oświęcimianie próbowali wyprowadzać szybkie kontry. Mimo prób Maciasia, Iisakki, Pasiuta po stronie GieKSy oraz Heikkinena, Ackereda, Denyskina i Dyukova po stronie Re-Plast Unii Oświęcim bramek w pierwszej tercji nie obejrzeliśmy. Natomiast równo z syreną za grę wysokim kijem do boksu kar został odesłany Marklund.

    Drugą tercję rozpoczęliśmy od gry w osłabieniu. Pierwszą minutę dobrze się broniliśmy, ale w drugiej minucie tego osłabienia groźne strzały oddali Sadłocha i Ahopelto, które obronił Murray. Po wyrównaniu sił na lodzie mecz się wyrównał, a obie drużyny grały uważnie w defensywie. W 30. minucie na ławkę kar został odesłany Heikkinen. Podczas okresu gry w przewadze Lundina próbowali pokonać Hitosato i Monto. W ostatnich pięciu minutach drugiej tercji mecz nabrał rumieńców. Najpierw w 36. minucie Marklund trafił w słupek, a w odpowiedzi Heikkinen przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem GieKSy. Dwie minuty później Murray z kłopotami obronił strzał Ackereda. Druga tercja zakończyła się także wynikiem bezbramkowym.

    Początek trzeciej tercji należał do GieKSy, ale krążek po uderzeniach Michalskiego i Isakki minął bramkę Lundina, ale podobnie jak to było w poprzednich tercjach, z biegiem czasu mecz się wyrównał. W 50. minucie Murray obronił uderzenia Karjalajnen, Kowalówki i Sołtysa. Podobnie jak dwie poprzednie tercje, również trzecia zakończyła się wynikiem 0:0, a zatem o tytule Mistrza Polski rozstrzygnęła dogrywka.

    Dogrywkę rozpoczęliśmy od dwóch niewykorzystanych sytuacji.  Najpierw bliski pokonania Lundina był Koponen, a chiwlę później po uderzeniu Iisakki krążek minimalnie minął oświęcimską bramkę. W odpowiedzi Ackered trafił w obramowanie naszej bramki. Sytuacja ta była jeszcze sprawdzana na wideo.  W 66. minucie groźnie strzelał Ackered, a chwilę później Murray uprzedził Sadłochę, który znalazłby się w sytuacji sam na sam. O tytule Mistrza Polski zdecydowała sytuacja z68. minucie, kiedy Kaleinikovas strzałem po dalszym słupku pokonał Murraya.

    GKS Katowice – Re Plast Unia Oświęcim 0:1 (0:0, 0:0, 0:0 d. 0:1)

    0:1 Mark Kaleinikovas  (Elliot Lorraine) 66:21

    GKS Katowice: Murray, (Kieler) – Delmas, Kruczek, Bepierszcz, Pasiut, Fraszko – Varttinen, Koponen, Iisakka, Monto, Lehtimaki – Wanacki, Cook, Smal, Michalski, Marklund – Lebek, Chodor, Hitosato, Maciaś, Kovalchuk.

    Re-Plast Unia Oświęcim: Lundin, (Kowalówka R.) – Dyukov, Jakobsons, Sadłocha, Dziubiński, Kaleinikovas – Valtola, Uimonen, Ahopelto, Heikkinen, Karjalainen – Bezuska, Ackered, Kowalówka S., Lorraine, Denyskin – Noworyta, Łukawski, Wanat, Krzemień, Sołtys.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga