Dołącz do nas

Piłka nożna

Podsumowanie 29. kolejki

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Liga finiszuje, a przed nami jeszcze wiele emocji. Po minionej kolejce 6 zespołów walczy o awans do ekstraklasy, a 9 o utrzymanie. Magiczne 40. punktów zdobył Ruch Radzionków i chyba zapewnił sobie ligowy byt. Koszmarną formę utrzymują konsekwentnie piłkarze Pogoni, a fotel lidera utrzymała Nieciecza. Trwa całkowita niemoc Floty.

Olimpia Elbląg – KS Polkowice 3:4

Fantastyczne widowisko zgotowały kibicom dwie ostatnie drużyny ligowej tabeli. W Elblągu fani obejrzeli, aż 7 goli, a goście strzelając w ostatnich sekundach zwycięską bramkę, wciąż mają szansę na utrzymanie. Polkowice w ostatnich tygodniach traciły kluczowe bramki w ostatniej akcji meczu, tym razem los się uśmiechnął do Polkowiczan. Mimo wygranej goście tracą 5 punktów do bezpiecznej pozycji, nie jest to jednak strata nie do odrobienia, zważywszy, że za rywali Polkowice będą miały innych kandydatów do opuszczenia ligi. W Elblągu pogodzeni z degradacją powinni być już wszyscy od dawna. Gospodarzom należą się jednak brawa za ambicję, ponieważ przegrywali już 1:3, a „wyciągnęli” na 3:3, gola na wagę 3 oczek goście strzelili w 95. minucie.

Warta Poznań – Dolcan Ząbki 3:0

Długo w Poznaniu czekano na pierwszą bramkę w meczu, gdyż wynik otworzył Piotr Reiss dopiero w 75. minucie. Spotkanie było wyrównane, obie ekipy mogły pokusić się wcześniej o bramki. Warta była skuteczniejsza, a dwa pozostałe gole padły już w doliczonym czasie gry. Nie trzeba dodawać, jak ważne to punkty dla gospodarzy.

Piast Gliwice – Flota Świnoujście 3:2

Ten wynik nie odzwierciedla boiskowych wydarzeń. Piast dominował przez całe spotkanie i powinien wygrać zdecydowanie wyżej. Gospodarze znów bardzo szybko zdobyli gola na 1:0, potem Świątek strzelił z rzutu wolnego, a następnie Cicman mógł i powinien zdobyć dwa gole w 3 minuty. Zamiast tego kontaktową bramkę strzelili goście z nad morza. Piast jest wice-liderem, Flota konsekwentnie zmierza w dół.

Polonia Bytom – Bogdanka Łęczna 1:1

Trudne zadanie czeka piłkarzy GieKSy w środę na Bukowej. Polonia zagrała dobry mecz i absolutnie zasłużyła na zwycięstwo, niestety nieskuteczność to największy mankament podopiecznych trenera Fornalaka. Bytomianie zmarnowali kilka znakomitych okazji bramkowych. Łęczna prócz wykorzystanej okazji Pesira, miała tylko jedną dogodną okazję strzelecką. Polonia kontynuuje serię remisów, goście wciąż liczą na awans.

LKS Nieciecza – Olimpia Grudziądz 2:0

Nudny jak flaki z olejem mecz, obejrzało 1500 widzów na stadionie w Niecieczy. Gospodarze po prostu wykonali zadanie i pokonali kandydata do spadku. LKS wykorzystał dwie z trzech okazji na bramkę i wygrał. Goście tak na poważnie tylko raz zagrozili bramce strzeżonej przez Nowaka.

Arka Gdynia – GKS Katowice 1:1

Ważny punkt zdobyty na wyjeździe dla piłkarzy prowadzonych przez trenera Góraka. Gospodarze byli lepszym zespołem i szczególnie w drugiej odsłonie zdominowali GKS, który tylko się bronił. Szkoda, że tak zachowawczo zagrali goście we wspomnianej drugiej połowie, bo można było wygrać ten mecz. Arka nieskuteczna i byle jaka, GieKSa po dobrej pierwszej połowie, zamurowała bramkę. Na uwagę zasługuje sytuacja Zachary z 26. minuty, nasz zawodnik przeniósł piłkę nad poprzeczką, choć 99 na 100 takich sytuacji zakończyłoby się bramką. Na gola Kuklisa GKS odpowiedział już po 60 sekundach.

Sandecja Nowy Sącz – Ruch Radzionków 1:2

Jak mawia klasyk, prawdziwego faceta poznaje się nie po tym jak zaczyna, lecz po tym jak kończy. W takim razie trener Moskal prawdziwym facetem nie jest, bo jak teraz w Sandecji, już kiedyś w Katowicach pokazał, że początki ma dobre a potem dno. Mecz był ładny i można śmiało powiedzieć, że lepszym zespołem byli gospodarze, jednak zmarnowali wiele dogodnych sytuacji. Goście również swoje szanse mieli, a te najważniejsze wykorzystali. Spotkanie miało kilka kluczowych momentów. Pierwszym z nich była czerwona kartka dla piłkarza Sandecji Mariusza Różalskiego w 56. minucie. W 80. minucie zawodnik gospodarzy Wiśniewski minął Kiełpina i nie trafił do pustej bramki!! W 86. minucie za drugie „żółtko” z boiska wyleciał Burkhardt i gospodarze grali w „9”. W 91. minucie meczu Cisse dobił Sandecję i „Cidry” wywożą 3 punkty najprawdopodobniej gwarantujące im utrzymanie. Sandecja 3 punkty nad „strefą zrzutu”.

Wisła Płock – Zawisza Bydgoszcz 0:1

Wisła nie podtrzymała dobrej passy i poległa w bardzo ważnym dla układu tabeli meczu. Trener Szatałow odniósł bardzo ważne zwycięstwo, być może najważniejsze w sezonie. Wygrana z będącą w gazie, a na dodatek walczącą o życie drużyną „Nafciarzy”, pokazała, że w Bydgoszczy już niedługo mogą świętować drugi z rzędu awans. Sam mecz na kolana nikogo nie rzucił, właściwie poziom spotkanie był słaby, a sytuacji jak na lekarstwo. Zawisza o tę jedną bramkę lepszy.

Pogoń Szczecin – Kolejarz Stróże 1:2

Tym razem „Portowcy” zagrali dobry mecz, lecz niestety los im nie sprzyjał. Goście wykorzystali to, co w tym meczu mieli do wykorzystania i strzelili dwa gole. Pogoń stworzyła kilka „setek”, ale nie udało się. Raz, Edi trafił w słupek, w doliczonym czasie gry strzał Hernaniego zatrzymał się na poprzeczce. Z drugiej jednak strony w 8. minucie spotkania gościom należał się karny. Pogoń wiosną prezentuje niespotykaną niemoc, zaś Kolejarz dzięki wygranej wciąż liczy się w walce o awans.

29. kolejka za nami, nie brakowało emocji i zaskakujących rezultatów. Na każdym stadionie strzelano gole, a w sumie padło ich 28, co jest bardzo dobrym wynikiem. 3 razy tylko wygrali miejscowi, 4 razy goście, a w 2 spotkaniach wynik nie został rozstrzygnięty. Kolejna seria gier już w środę.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Kibice

    Zbiórka na nagłośnienie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zaraz po meczu z Lechią Gdańsk ruszyła kibicowska zbiórka na nagłośnienie. Nim zdążyliśmy Wam o tym napisać na stronie, to osiągnięto już dwa progi (6400 i 8000 złotych) i obecnie trwa zapełnianie ostatniego – 10000 złotych.

    Zbiórka została założona na portalu zrzutka, a wpłat można dokonywać tutaj, do czego gorąco zachęcamy. Trybuny na Bukowej i Satelicie oraz na kibicowskich wyjazdach będą prezentować się tak, jak o to sami zadbamy. Nikt inny za nas tego nie zrobi. Poniżej wklejamy informację od organizatorów:

    GieKSiarze!

    W ostatnim czasie nasze nagłośnienie było mocno eksploatowane (Bukowa, Satelita, wyjazdy) i niestety nie działa tak, jak powinno, dlatego postanowiliśmy założyć zbiórkę na zakup nowego nagłośnienia.

    Liczymy na Wasze wsparcie, bo to jedna z tych rzeczy, która w prosty sposób przekłada się na jakość naszego dopingu.

    #całaGIEKSArazem

    Edytowano 9.04.2024:

    Dziękujemy Wam za tak szybkie zebranie 6400 złotych. Z racji tego, że zrzutka będzie aktywna do 6 maja, to zmieniamy cel na 8000 złotych. Kupimy po prostu lepsze nagłośnienie, dokupimy czwarty głośnik i pozostałe akcesoria (np. megafony, bęben) wpływające na poprawę jakości dopingu.

    Edytowano 11.04.2024:

    Dziękujemy za tak szybkie osiągnięcie celu numer dwa i zmieniamy cel na ostatni poziom – 10 tys. złotych. Pozwoli to nam kupić jeszcze lepszy sprzęt, a nadwyżkę zainwestujemy w kibicowskie upiększenie ligowych spotkań 😉

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga