Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Opinie mediów o meczu GKS Katowice-Sokół Ostróda: GieKSa urodzinowa i zwycięska. 2:1 z Sokołem na inaugurację wiosny

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień na temat wczorajszego meczu II ligi GKS Katowice – OKS Sokół Ostróda. W dniu swojego jubileuszu GieKSa wygrała 2:1 (1:0).

 

sokolostroda.com – Minimalna porażka z silnym GKSem

[…] Sobotnie spotkanie było szczególnym świętem w Katowicach, bowiem gospodarze obchodzili dziś 57 rocznicę powstania swojego klubu.

[…] Pierwsze minuty spotkania to zdecydowana przewaga GKSu. Najpierw z 15 metrów strzelał Marcin Urynowicz, a chwile później w świetnej okazji znalazł się Filip Kozłowski, ale w obu przypadkach kapitalnie interweniował Błażej Niezgoda. Przewaga gospodarzy przyniosła efekt w 13 minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Michał Gałecki w ekwilibrystyczny sposób z 4 metrów umieszcza piłkę w siatce. Już minutę później mieliśmy kapitalna okazję do wyrównania. Po podaniu z lewej strony Karol Żwir strzelał z 5 metrów, ale świetne obronił Bartosz Mrozek. W 24 minucie Filip Kozłowski znalazł się w sytuacji sam na sam, lecz mocnym strzałem trafił w Błażeja Niezgodę. Nasz bramkarz kilka minut leżał na murawie i uraz jakiego doznał był na tyle poważny, że nie mógł kontynuować gry. W jego miejsce wszedł 17-letni debiutant Kacper Trelowski. Od tego momenty na boisku niewiele ciekawego się działo. Optyczna przewaga gospodarzy, lecz nie miało to przełożenia na stwarzane sytuacje. Arbiter doliczył aż 8 minut do pierwszej połowy i w tym czasie mieliśmy swoje okazje do wyrównania. Dwukrotnie z dystansu celnie strzelał Wojciech Kalinowski, ale na posterunku był bramkarz gospodarzy. Swoją okazję miał też Adam Dobosz, który z głowy z 5 metrów strzelił tuż obok słupka.

[…] Druga połowa rozpoczęła się dla nas fatalnie. Nieporozumienie pomiędzy Adamem Doboszem i Kacprem Trelowskim wykorzystał Arkadiusz Woźniak i GKS prowadził już 2:0. W 61 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Tomasz Gajdy i przedłużeniu przez jednego z naszych zawodników do futbolówki doszedł Karol Żwir i płaskim strzałem z 5 metrów zdobył bramkę kontaktową. Od tego momentu to Sokół częściej utrzymywał się przy piłce i starał się doprowadzić do wyrównania. Z dystansu strzelał Karol Żwir, ale zbyt lekko by zaskoczyć Bartosza Mrozka. W 78 minucie powinno być 3:1 dla GKS, lecz w świetnej sytuacji na 5 metrze pogubił się Szymon Kiebzak i piłka przeleciała obok słupka. 3 minuty później Wojciech Mazurowski faulował wychodzącego na czystą pozycję Filipa Kozłowskiego i arbiter ukarał naszego obrońcę czerwoną kartką. W 88 minucie po dośrodkowaniu Jakuba Czajkowskiego z głowy strzelał Krzysztof Wicki, lecz piłka przeleciała tuż obok słupka. Mimo gry w osłabieniu i 4 doliczonych ostródzianie nie byli w stanie zdobyć wyrównującej bramki i pierwsze ligowe starcie w 2021 roku zakończyło się naszą porażką.

Nie udało nam się wywieźć z trudnego terenu w Katowicach choćby 1 punktu. Na początku obu połów traciliśmy bramki i z perspektywy całego spotkania to gospodarze odnieśli zasłużone zwycięstwo. Szkoda, bo mimo gry w osłabieniu mieliśmy swoje szanse na zdobycie wyrównującego gola.

 

sportslaski.pl – Świętowanie w fotelu lidera. Trzy punkty na urodziny!

GKS Katowice udanie inauguruje tegoroczne zmagania o punkty, wygrywając z Sokołem Ostróda 2:1. Katowiczanie kompletem punktów wraz ze zgromadzonymi wokół stadionu przy Bukowej kibicami uczcili 57. urodziny całego klubu.

Katowiczanie od pierwszego gwizdka starali się zdominować rywala i mocnym akcentem otworzyć ligową wiosnę, która w ich planach ma się zakończyć awansem do I ligi. Pierwszy gol dla „GieKSy” padł w 13. minucie. Z rzutu rożnego piłkę dośrodkował Adrian Błąd, przed bramką rywala zgrywał ją Marcin Urynowicz, a do siatki trafił Michał Gałecki. Środkowy pomocnik, który nie pozwolił na debiut od pierwszej minuty sprowadzonemu zimą konkurentowi do miejsca w składzie – Rafałowi Figielowi, zdobył swoją drugą bramkę w sezonie.

Tyle samo trafień tylko w ciągu pierwszych 25 minut powinien mieć na koncie Filip Kozłowski. Napastnik Katowic dwa razy przegrał pojedynek z broniącym dostępu do bramki Sokoła Błażejem Niezgodą. Najpierw zmarnował szansę po ładnej akcji całej ofensywy „GieKSy”, później po podaniu od Arkadiusza Jędrycha znowu stanął oko w oko z bramkarzem przeciwnika. Uderzył mocno, nokautując ratującego swój zespół od utraty gola 21-letniego golkipera, który ofiarną interwencję okupił urazem głowy, nie pozwalającym mu na kontynuowanie gry.

[…] Dwa razy swój zespół ratował natomiast Bartosz Mrozek. Najpierw tuż po objęciu prowadzenia, gdy po dośrodkowaniu z lewej strony defensywa „GieKSy” zaspała, pozwalając na uderzenie z 6. metrów Karolowi Żwirowi. Drugi raz golem dla gości zapachniało w samej końcówce pierwszej odsłony, gdy po rzucie rożnym przyjezdni dwa razy celowali w stronę katowickiej bramki.

Jednobramkowe prowadzenie miejscowych utrzymało się do końca pierwszej połowy. Katowiczanie doskonale rozpoczęli drugą połowę. Szymon Kiebzak tuż przy linii końcowej zmusił do błędu obrońcę rywala, po czym wyłożył piłkę Arkadiuszowi Woźniakowi. 30-latkowi nie pozostało nic innego jak skierować piłkę do siatki i przy akompaniamencie pirotechniki odpalonej przez licznie zgromadzonych poza obiektem fanów ucieszyć się z trafienia na 2:0.

Wydawało się, że miejscowi wszystko mają pod kontrolą, ale w 61. minucie po rzucie rożnym i serii błędów swojej „szesnastce” za sprawą celnej próby Żwira goście złapali kontakt z gospodarzami. Na boisku zrobiło się nerwowo. W 78, minucie sytuację mogli uspokoić Kiebzak z Kozłowskim. Pierwszy nie oddał strzału z dobrej pozycji, drugi nie sięgnął piłki po zagraniu jej przez kolegę. Gospodarze znowu zaczynali jednak łapać właściwy rytm – swoimi próbami defensywę rywala straszyli rezerwowy Danian Pavlas i Michał Kołodziejski, a w 81. minucie kolejny tego dnia raz na czystą pozycję wychodził Kozłowski. Napastnik GKS-u został sfaulowany przez Wojciecha Mazurowskiego, który za to zagranie musiał opuścić plac gry z czerwoną kartką.

Grający w przewadze podopieczni trenera Rafała Góraka do końca nękali obronę przyjezdnych, przede wszystkim jednak próbowali utrzymywać piłkę na połowie przeciwnika. Pewnie dowieźli prowadzenie do końcowego gwizdka, zapewniając sobie cenny komplet punktów na inaugurację wiosny. Dzięki sobotniej zdobyczy „GieKSa” swoje 57. urodziny będzie świętować w fotelu lidera. Zajmie go co najmniej do niedzielnego wieczoru, kiedy swoje spotkanie rozegra Górnik Polkowice.

 

sportdziennik.com – GieKSa urodzinowa i zwycięska. 2:1 z Sokołem na inaugurację wiosny

[…] Dla postronnego kibica to była bardzo udana inauguracja drugoligowego roku przy Bukowej. Sporo emocji, 3 bramki, czerwona kartka, wynik będący na styku do ostatnich sekund, no i… kibicowska oprawa, za którą w chorych pandemicznych czasach zdążyliśmy się już mocno stęsknić.

GieKSa była w tym meczu zdecydowanym faworytem i od pierwszych minut miała sporą przewagę.

[…] Dla części katowickich kibiców obecość Gałeckiego w składzie mogła być delikatnym zaskoczeniem, skoro na pozycję nr 6 klub dokonał zimą hitowego transferu, kontraktując Rafała Figiela. Pomocnik sprowadzony z Podbeskidzia cały mecz spędził jednak wśród rezerwowych, ale jego koledzy stanęli na wysokości zadania.

Sokół tuż po stracie bramki mógł wyrównać. Bartosz Mrozek kapitalnie obronił jednak mocny strzał z bliska Karola Żwira. W 24. minucie świetnie dysponowany przed przerwą Zbigniew Wojciechowski obsłużył Filipa Kozłowskiego. Ten wyszedł sam na sam z Błażejem Niezgodą, a ostródzki golkiper obronił to uderzenie… głową, po czym padł jak rażony. Wyglądało to dramatycznie, zawodnicy od razu zaczęli nawoływać służby medyczne, na murawie pojawił się trener gości Piotr Jacek. Przerwa trwała 8 minut, Niezgoda nie mógł kontynuować gry i zmienił go nastolatek wypożyczony z Rakowa – Kacper Trelowski. Po tej przymusowej pauzie gra nieco się wyrównała i drużyna z Mazur udowodniła, że wcale nie jest przy Bukowej skazana na pożarcie.

Na początku drugiej połowy nastał jednak moment magiczny. W 48. minucie z nieporozumienia w szeregach defensywy Sokoła skorzystał Arkadiusz Woźniak, z bliska podwyższając prowadzenie. Równolegle kibice zgromadzeni wokół stadionu odpalili race, nad „Blaszokiem” strzelały fajerwerki. W ten sposób katowiccy fanatycy uczcili 57. rocznicę powstania GieKSy. By było jeszcze przyjemniej, „Lyjo”, stadionowy spiker, oznajmił wszystkim, że Piotr Żyła został królem Oberstdorfu…

Ale Sokół nie zamierzał wcale dekorować gospodarzom stołu na to urodzinowe przyjęcie i wziął się do roboty. Emocji było pod dostatkiem do ostatniego gwizdka, na murawie iskrzyło, sypały się kartki, czerwoną ujrzał jeden z członków sztabu beniaminka, a żółtą – trener katowiczan Rafał Górak. W 61. minucie Sokół zdobył kontaktową bramkę, gdy w krótki róg mocno po centrze z kornera trafił Karol Żwir. Zrobiło się nerwowo.

 

infokatowice.pl – Udane urodziny GieKSy. Trzy punkty z Sokołem Ostróda

[…] W końcu w 13 min. katowiczanie objęli prowadzenie po strzale Gałeckiego, który wykorzystał zamieszanie pod bramką rywala po rzucie rożnym. Kilkadziesiąt sekund później powinno być już jednak 1:1. Jeden z zawodników Sokoła otrzymał futbolówkę w polu karnym Mrozka i strzelił z całej siły, ale katowicki golkiper popisał się niesamowitą interwencją.

[…] Już w trzeciej minucie drugiej części było 2:0, za sprawą Woźniaka, który wykorzystał nieporozumienie w defensywie gości. Od tego momentu gra Trójkolorowych siadła, a Sokół szukał kontaktowego gola, którego udało mu się zdobyć w 61 min. po rzucie rożnym. Przyjezdni nie przestawali atakować, choć ostatnie kilkanaście minut grali w dziesiątkę, po czerwonej kartce dla Mazurowskiego. GieKSa głównie się broniła, od czasu do czasu próbując kontratakować. Choć do samego końca było nerwowa podopieczni trenera Rafała Góraka dowieźli skromne zwycięstwo i zainkasowali z Sokołem ważne trzy punkty.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Kibice

    Zbiórka na nagłośnienie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zaraz po meczu z Lechią Gdańsk ruszyła kibicowska zbiórka na nagłośnienie. Nim zdążyliśmy Wam o tym napisać na stronie, to osiągnięto już dwa progi (6400 i 8000 złotych) i obecnie trwa zapełnianie ostatniego – 10000 złotych.

    Zbiórka została założona na portalu zrzutka, a wpłat można dokonywać tutaj, do czego gorąco zachęcamy. Trybuny na Bukowej i Satelicie oraz na kibicowskich wyjazdach będą prezentować się tak, jak o to sami zadbamy. Nikt inny za nas tego nie zrobi. Poniżej wklejamy informację od organizatorów:

    GieKSiarze!

    W ostatnim czasie nasze nagłośnienie było mocno eksploatowane (Bukowa, Satelita, wyjazdy) i niestety nie działa tak, jak powinno, dlatego postanowiliśmy założyć zbiórkę na zakup nowego nagłośnienia.

    Liczymy na Wasze wsparcie, bo to jedna z tych rzeczy, która w prosty sposób przekłada się na jakość naszego dopingu.

    #całaGIEKSArazem

    Edytowano 9.04.2024:

    Dziękujemy Wam za tak szybkie zebranie 6400 złotych. Z racji tego, że zrzutka będzie aktywna do 6 maja, to zmieniamy cel na 8000 złotych. Kupimy po prostu lepsze nagłośnienie, dokupimy czwarty głośnik i pozostałe akcesoria (np. megafony, bęben) wpływające na poprawę jakości dopingu.

    Edytowano 11.04.2024:

    Dziękujemy za tak szybkie osiągnięcie celu numer dwa i zmieniamy cel na ostatni poziom – 10 tys. złotych. Pozwoli to nam kupić jeszcze lepszy sprzęt, a nadwyżkę zainwestujemy w kibicowskie upiększenie ligowych spotkań 😉

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga