Dołącz do nas

Piłka nożna

Noty i opisy po Ruchu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

GieKSa rzutem na taśmę wygrała spotkanie z Ruchem Chorzów. Było to kapitalne spotkanie, jeśli chodzi o zaangażowanie, było widać to na boisku. Piłkarze zagrali tak, jak wszyscy tego oczekiwali i pierwszy raz w sezonie ten news jest pisany z czystą przyjemnością.

Patryk Szczuka – 8,0 (8,13)
W pierwszej połowie nie był zatrudniany do interwencji, jedynie wprowadzał piłkę do gry. Pierwszy celny strzał rywali na bramkę był bardzo wymagający, ale popisał się kapitalną interwencją. Przy bramce bez szans.

Marcin Wasielewski – 8,5 (8,63)
Bardzo aktywny w tym meczu, w pierwszych 30 minutach meczu miał dwie okazje bramkowe, niestety jego strzały były niecelne. Nie bał się grać ostro i 1 na 1. Miał okazję do zdobycia bramki po dośrodkowaniu, piłka poszybowała nad Bieleckim i zatrzymała się na poprzeczce. Brał udział w decydującej akcji bramkowej, grał mimo tego, że potrzebował zmiany. Gracz meczu, zaorał boisko, rywali i swoimi zagraniami nakręcał drużynę. Minusik przy interwencji Szczuki – to on przegrał pojedynek główkowy.

Bartosz Jaroszek – 7,0 (7,10)
Już przy pierwszym starciu między zawodnikami pobiegł na sprincie wyjaśnić sytuację, ale tego mogliśmy się spodziewać, wręcz modlić się o brak czerwonej kartki. Zbicie klatami po dobrej interwencji i masa tych interwencji – to było to. Chociaż przy straconej bramce wydawało się, że mógł się zdecydowanie lepiej zachować.

Arkadiusz Jędrych – 7,0 (8,04)
Również mocno nakręcony. Wydawało mi się kilkukrotnie, że powinien być bliżej rywala, bo miejsca przed polem, a czasem i w polu karnym było trochę za dużo, jednak w pierwszej połowie był skuteczny, Rywal nie oddał celnego strzału na naszą bramkę. Niestety był głównym winowajcą przy stracie bramki, chociaż było też przy tym nieco przypadku. Bardzo dobry mecz.

Michał Kołodziejski – 7,0 (6,72)
Grał mocno nerwowo od początku spotkania, ale ostatecznie piłka zawsze była oddalona. Były momenty lepsze, ale serce mocniej biło, jak akcja rywala była w jego okolicy, mimo że katastrofalnego błędu żadnego nie popełnił.

Grzegorz Rogala – 7,0 (7,13)
Lewa strona była mocno rozruszana. W pewnym momencie doznał urazu i prawdopodobnie to spowodowało zmianę po pierwszej połowie. Doskonała asysta – poszedł za akcją i dograł perfekcyjnie do Bergiera.

Oskar Repka – 7,0 (7,37)
Miał dwie niepewne interwencje głową w naszym polu karnym w pierwszej połowie, ale ostatecznie niebezpieczeństwo było zażegnane. Rozpoczął akcję bramkową podaniem do Rogali. Zagrał jeden z lepszych swoich meczów przy Bukowej.

Antoni Kozubal – 6,5 (6,89)
Kilka błysków było, szkoda, że nie trafił w piłkę w pierwszej połowie, otrzymując podanie na 11. metrze, ponieważ mógł podwyższyć prowadzenie.

Adrian Błąd – 7,0 (7,75)
Świetne prostopadłe podanie do Wasielewskiego w pierwszej połowie. Później również bardzo aktywny po szybkim odbiorze, dograł kilka piłek, nawet w pole karne, ale koledzy byli nieskuteczni. Kapitalna asysta, choć wcześniej też po podobnym zagraniu Kościelniak trafił w słupek. 

Jakub Arak – 6,5 (6,84)
Był mocno zaangażowany w wysokie atakowanie rywala, dużo biegał, ale w samym rozegraniu widoczny nie był. Wydawało się, że był od czarnej roboty na boisku.

Sebastian Bergier – 7,5 (8,21)
Strzelił pierwszą bramkę, a w zasadzie pewnie wykończył doskonałą akcję zespołową. Wcześniej piętką chciał wykończyć świetne dogranie Jaroszka, ale jakimś cudem Bielecki na wślizgu obronił ten strzał. Reakcja po bramce pokazała, że wiedział, co to derby.

Zbigniew Wojciechowski – 6,5 (6,41) (zagrał od 46. minuty)
Bałem się tego występu, ale podołał zadaniu. Kilka razy był przestraszony, ale widać było, że robi, co może i drużyny nie osłabił.

Dominik Kościelniak – bez oceny (zagrał od 72. minuty)
Pierwszy raz z bliska trafił w słupek, ale drugi raz już się nie pomylił i wprowadził na Bukowej stan euforii. Super, że mu się udało, bo oprócz tych zagrań nie był bardzo widoczny, ale wiedział, co i kiedy ma zrobić i zrobił to doskonale.

Marko Roginić – bez oceny (zagrał od 72. minuty)
Od razu po wejściu pokazał się w dwóch akcjach z dobrej strony. Swoje zrobił na boisku.

Grzegorz Janiszewski – bez oceny (zagrał od 84. minuty)
Kilka razy skutecznie odebrał piłkę rywalowi, za co dostał brawa z trybun.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    Senior

    31 maja 2023 at 17:32

    Baraże mogli spokojnie mieć ale klub nie chciał. Gdzie tu jest SPORT?

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Kibice

    Zbiórka na nagłośnienie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zaraz po meczu z Lechią Gdańsk ruszyła kibicowska zbiórka na nagłośnienie. Nim zdążyliśmy Wam o tym napisać na stronie, to osiągnięto już dwa progi (6400 i 8000 złotych) i obecnie trwa zapełnianie ostatniego – 10000 złotych.

    Zbiórka została założona na portalu zrzutka, a wpłat można dokonywać tutaj, do czego gorąco zachęcamy. Trybuny na Bukowej i Satelicie oraz na kibicowskich wyjazdach będą prezentować się tak, jak o to sami zadbamy. Nikt inny za nas tego nie zrobi. Poniżej wklejamy informację od organizatorów:

    GieKSiarze!

    W ostatnim czasie nasze nagłośnienie było mocno eksploatowane (Bukowa, Satelita, wyjazdy) i niestety nie działa tak, jak powinno, dlatego postanowiliśmy założyć zbiórkę na zakup nowego nagłośnienia.

    Liczymy na Wasze wsparcie, bo to jedna z tych rzeczy, która w prosty sposób przekłada się na jakość naszego dopingu.

    #całaGIEKSArazem

    Edytowano 9.04.2024:

    Dziękujemy Wam za tak szybkie zebranie 6400 złotych. Z racji tego, że zrzutka będzie aktywna do 6 maja, to zmieniamy cel na 8000 złotych. Kupimy po prostu lepsze nagłośnienie, dokupimy czwarty głośnik i pozostałe akcesoria (np. megafony, bęben) wpływające na poprawę jakości dopingu.

    Edytowano 11.04.2024:

    Dziękujemy za tak szybkie osiągnięcie celu numer dwa i zmieniamy cel na ostatni poziom – 10 tys. złotych. Pozwoli to nam kupić jeszcze lepszy sprzęt, a nadwyżkę zainwestujemy w kibicowskie upiększenie ligowych spotkań 😉

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga