Piłka nożna
Wyższe wygrane i szybkie wypłaty w Superbet!
Wiele firm bukmacherskich w ostatnich kilkunastu miesiącach wdrożyło działania mające na celu budżetowe oszczędności. Odmienną drogę obrał bukmacher Superbet, który wciąż zaskakuje nowymi projektami marketingowymi, rebrandingiem, ale także systematycznym polepszaniem produktu zakładów online. Od tego tygodnia w Superbet wygrywamy więcej, a pieniądze trafią szybciej na nasze konta.
Superbet można uznać za lidera w dostarczaniu klientom rozwiązań do gry, która ma być rozrywką. Marka szczególnie mocno stawia na projekty free to play oraz budujące własną społeczność graczy skupionych wokół aplikacji mobilnej. SuperSpin to możliwość wylosowania codziennie innego bonusu. SuperGame pozwala nam co tydzień podać cztery proste typy bez wnoszenia stawki i podzielić ogromną pulę pieniędzy między najlepiej typujących. SuperSocial to z kolei narzędzie w aplikacji bukmachera, dzięki któremu zobaczymy, co typują nasi znajomi oraz skomentujemy kolejny kupon Jerzego Dudka. SuperKursy są nową nazwą promocji znanej jako SuperMecz, ale niezmiennie z tą samą, prostą zasadą – to najlepsza na rynku oferta na najciekawsze wydarzenia danego dnia. Te rozwiązania są już dobrze znane fanom zakładów bukmacherskich w Polsce. Co nowego przygotował Superbet?
Szybkie przelewy wygranych!
Nareszcie w Superbet można korzystać z opcji szybkich wypłat na rachunek bankowy i cieszyć się wygranymi po kilku chwilach od zlecenia wypłaty. Nowa funkcjonalność serwisu pozwoli otrzymywać przelewy 24 godziny na dobę średnio w 15 minut od zlecenia wypłaty. To wszystko przy zachowaniu najwyższych standardów bezpieczeństwa. Partnerem nowej funkcjonalności w Superbet jest serwis Przelewy24, a usługa dotyczy większości banków w Polsce.
Nowe rozgrywki w zakładach wirtualnych i wygrane wyższe nawet o 40%!
Dla fanów sportów wirtualnych i wysokich wygranych Superbet ma coś wyjątkowego. Dzięki współpracy z Golden Race w ofercie bukmachera są teraz dostępne wirtualne rozrywki najwyższej jakości. Piłka nożna, wyścigi chartów, wyścigi konne czy żużel na pewno dostarczą graczom wielu emocji. Oprócz nowych gier bukmacher przygotował także specjalną promocję. Wystarczy dodać na kupon 3 zdarzenia z oferty sportów wirtualnych Golden Race i można grać bez podatku. System automatycznie powiększy wygraną o dodatkowe 14%. Kolejne zdarzenia na kuponie podwyższą potencjalny zysk nawet o 40%! Warto w tym miejscu przypomnieć, że Superbet oferuje wyższe wygrane także na kuponach AKO z tradycyjnej oferty sportowej. W ramach promocji SuperBonus można zwiększyć wygraną nawet o 100%.
Tygodniowa pula nagród w SuperGame to aż 50 000 złotych w gotówce!
Nikogo kto skorzystał już z SuperGame, nie trzeba przekonywać, że to prosta, szybka i przyjemna zabawa. Tych, którzy jeszcze tego nie zrobili, z pewnością zaciekawi fakt, że Superbet zwiększył pulę aż dwukrotnie. Od początku maja do podziału jest 50 000 złotych tygodniowo. Bez kursów, stawek i potencjalnych wygranych tak, jak w klasycznych zakładach bukmacherskich. Wystarczą cztery typy wybrane z wariantów dla każdego z otrzymanych pytań. Co warte podkreślenia, wygrana ma formę gotówki, a nie bonusu. Więcej o SUPER GAME znajdziecie tutaj.
Superbet to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych podlega karze. Hazard może uzależniać. 18+
Felietony Piłka nożna
Plusy i minusy po Rakowie
Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.
Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.
Plusy:
+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.
+ Jędrych i Klemenz
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.
Minusy:
– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.
– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.
– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.
Podsumowanie:
GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.
To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.
Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.
GieKSiarz
Piłka nożna
Widzew rywalem GieKSy
Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.
Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.
Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.
Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa
Kibice Piłka nożna Wideo
Doping GieKSy w Częstochowie
W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.


Najnowsze komentarze