W sobotni wieczór GieKSa pojechała na wyjazdowe spotkanie do Krakowa, aby zmierzyć się tam z Wisłą w ramach 16. kolejki Fortuna 1 Liga. Gospodarze przygotowali na to spotkanie trzy oprawy, do których odpalili sporo pirotechniki.
Pierwszą połowę rozpoczęli zawodnicy gospodarze, ale już w pierwszej minucie GieKSa stworzyła sobie okazję strzelecką, ale Mak, zamiast strzelać, odegrał do kolegi i stracił piłkę. W 3. minucie spotkania Goku zbiegł do środka i uderzył obok słupka, wyprowadzając Wisłę na prowadzenie. Dziesięć minut później Oskar Repka sfaulował na 20. metrze, ale strzał gospodarzy odbił się od muru i udało się oddalić zagrożenie. W 18. minucie Sebastian Bergier uprzedził obrońców, ale jego strzał z ostrego kąta był zbyt lekki, żeby zagrozić bramce Ratóna. Chwilę później na murawie wywiązało się małe zamieszanie, po którym żółtą kartkę zobaczył Bergier i Colley, ale gdyby zawodnik GieKSy nie został przewrócony, wyszedłby na czystą pozycję. Następstwem tego faulu był rzut wolny, który GieKSa wykonała bardzo dobrze, ale nikt nie przeciął podania Bergiera. W kolejnych minutach mieliśmy festiwal niedokładności i strat przez oba zespoły. W 30. minucie Janiszewski dostał podanie od Wasielewskiego na dziesiąty metr, ale nie zdołał oddać strzału, a piłka odbiła mu się od wykrocznej nogi i poleciała w kierunku Ratóna. W kolejnych minutach GieKSa coraz częściej zagrażała bramce Wisły, ale zawsze brakowało wykończenia, albo któryś z zawodników dał się złapać na spalonym. Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Sebastian Bergier ruszył z indywidualną akcją i uderzył prosto w bramkarza, a dobitka Rogali została zablokowana. Na przerwę GieKSa schodziła ze stratą jednej bramki.
Na drugą połowę oba zespoły wyszły w takich samych składach, a Ultra Wisła zaczęła prezentację drugiej oprawy, do której odpalili ognie wrocławskie i race. W 50. minucie Uryga uderzył głową na bramkę Kudły, ale ten zdołał odbić strzał, a dobitka tego samego zawodnika przeleciała obok bramki. W 57. minucie Sebastian Bergier wykorzystał błąd obrony i mocnym strzałem pokonał bramkarza, zdobywając bramkę kontaktową. Trzy minuty później na listę strzelców wpisał się Mateusz Mak uderzając na bramkę z bliskiej odległości po dośrodkowaniu Antoniego Kozubala. Od tego momentu gospodarze bardzo się pogubili, co powodowało gwizdy z trybun. Piętnaście minut przed końcem spotkania Sebastian Bergier miał idealną okazję na podwyższenia prowadzenia, ale jego strzał z bliskiej odległości trafił prosto w bramkarza. W 80. minucie Ultra Wisła zaczęła prezentację trzeciej oprawy, a po chwili sędzia wstrzymał spotkanie, ponieważ pirotechnika spadała na murawę. Po wznowieniu sędzia doliczył do drugiej połowy jedenaście minut. Przerwa zdecydowanie lepiej wpłynęła na zawodników gospodarzy, którzy częściej zapędzali się w pole karne GieKSy. W 97. minucie Patryk Gogół doprowadził do wyrównania, uderzając z dystansu tuż przy prawym słupku. Dwie minuty później Baena głową wyprowadził Wisłę na prowadzenie. GieKSa mimo dobrych momentów przegrała w Krakowie 2:3.
25.11.2023, Kraków
Wisła Kraków – GKS Katowice 3:2 (1:0)
Bramki: Goku (3), Gogół (90), Baena (90) – Bergier (57), Mak (63).
Wisła Kraków: Ratón – Colley, Uryga, Sapała (66. Alfaro), Carbó, Villar (87. Olejarka), Goku (66. Baena), Sobczak, Jaroch, Duda (87. Gogół), Szot.
GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (89. Brzozowski), Jędrych, Janiszewski, Komor, Rogala – Błąd (72. Marzec), Repka, Kozubal (89. Figiel), Mak (89. Shibata) – Bergier (83. Arak).
Żółte kartki: Colley, Goku, Olejarka – Repka, Bergier, Rogala.
Sędzia: Wojciech Myć (Lublin).
Widzów: 15221.
GieKSiorz
6 września 2014 at 22:23
Znowu wyszedl „Do sklepu”. To nie jest Bucek tylko BUBU. Nie spodziewalem se tego ze 2 raz se nawali. Chyba za glupi jest zeby dostac nauczke. Lepiej dac innego bramkarza bo on… Szkoda słów
GieKSiorz
6 września 2014 at 22:23
znaczy BUCU
ssw
6 września 2014 at 23:19
NO I BUC
Kamel
7 września 2014 at 02:17
Manek Neuer . . . …….
antykurwa
7 września 2014 at 08:48
To co się działo na A to zwykłe śmierdzące kurestwo,banda frajerów spierdalająca przed smrodem mogła się wykazać na dwóch najebanych starych chopach,oczywiście zaraz skasujcie ten post
wlodek
7 września 2014 at 11:15
no fakt torman zajebał ale szpil trwa 90 minut a pierwsze 5 suwałki miały 3 sety i bubu dupsko nam ratował -bo wchodzili jak w masło wobrone uwazam ze najsłabszy na boisku był Nawrot a co do spinki na A nie potrzebna wogóle -spojrzcie sie w lustro i spytajcie czy kazdy z Was dopinguje na max 90 minut mysle ze głowa pojdzie w doł raczej niech kazdy patrzy na siebie i tyle a nie takie cos robic -frekwencji to nie poprawi a wprowazdzac jakas nerwowosc 3 smieszne konflikty na blaszoku po HUJ ???. Wszystkim zalezy na tym samym i lepiej chyba grac po jednej stronie ! ! !
kibic
7 września 2014 at 11:36
Do antykurwa,masz racje wiekszosc gosci z sektora a ma dosc tych dupkow z bojowki wiekrzosc gosci ma juz dosc i chcieli opuscic sektor i zaczyna sie mowic o przestaniu chodzenia na mecze,a druga zecz to poziom tych grajkow i bronienia ich i trenera bez mozgu ktos musi poniesc konsekfencje tak fatalnej gry,taktyki i skladu Moskal musi odejsc i dalej prubowac wzmocnic sklad ale to juz z nowym trenerem
GzG
7 września 2014 at 12:30
Niechce się śpiewać? Wypierdalac na główną!
Frajery? W takim razie zapraszam na B na sam dół na prawo na następnym meczu. Mam nadzieję, że na żywo będziecie mieli tyle samo odwagi co w internecie.
ino
7 września 2014 at 13:34
@GzG jak bardzo duża grupa z A napierdalała się ze śmierdzielami to cie na świecie niebyło a niektórzy z nich za Giekse w kryminale siedziało i ty będziesz im pisał wypierdalać na główną
siemce
7 września 2014 at 15:33
Sorry chopy ale taka jest kolej rzeczy-jak się nie chce drzeć mordy tylko słoniol wdupiać to tylko główna pozostaje
GzG
7 września 2014 at 16:06
Na blaszoku każdy ma drzec morde i chuj mnie to obchodzi czy ktoś się bił ze smierdzielami, grał na gitarze czy rzucal w lotki! Nie ma żadnych wyjątków! Przychodzisz na blaszok po to by wspierać drużynę darciem mordy! Chcesz sobie wdupiac slonecznik i oglądać mecz to idź na główną! Stare pokolenie a podstawowych zasad nie znają? A jak chcecie to omówić to tak jak napisalem zapraszam na sam dół B na prawo.