Dołącz do nas

Felietony Piłka nożna

Zróbcie to. Po prostu to zróbcie. Dzisiaj.

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Ostatnia kolejka, GieKSa może dzisiaj awansować do pierwszej ligi. Może, choć trzeba spełnić dwa warunki – wygrać mecz i liczyć na potknięcie któregoś z rywali. Gdybyśmy tylko wygrali ze Stalówką… Wtedy wszystko zależałoby od nas. Niestety – tak się nie stało i odbiór tego meczu jest diametralnie inny.

Wśród kibiców GieKSy jest to w większości spokojne oczekiwanie. I w tym momencie widać bardzo mocno, co wydarzyło się w poprzednich sezonach. Przecież normalnie w takiej sytuacji przebieralibyśmy nogami już od tygodnia, a w nocy nie moglibyśmy spać. Kibice napędzaliby się niesamowicie, byłyby filmiki, akcje itd. Na naszej stronie mecz z Resovią potraktowalibyśmy w sposób szczególny. Może nawet zrobilibyśmy 24-godzinnego live’a.

A tak? Z nadzieją, z oczekiwaniem, ale wszystko na chłodno. Po prostu kibice GieKSy wiedzą, że dopóki sukces nie będzie przypieczętowany, to nie ma co się na niego nastawiać. Lepiej podchodzić spokojnie. Nawet wczoraj koleżanka z pracy przesłała mi zdjęcie z napisem na tablicy: „Im większe oczekiwania, tym większa frustracja”. Jakże celne, także w naszej sytuacji i jeśli chodzi o nasze doświadczenia.

Wracając ze Stalowej Woli, byliśmy zdruzgotani. Ale to już było. Teraz jest nowy dzień, nowa kolejka i nowy mecz. Ten najważniejszy mecz.

Nie chcę tutaj pisać, że zróbmy swoje, a co się wydarzy w Łodzi i Legionowie to już druga sprawa. Będę szczery – nie będę miał wielkiego uznania, jeśli GKS wygra z Resovią, a nie awansuje. Będę miał sporo żalu, że wtedy, kiedy trzeba było wykorzystać okazje, znów zawalaliśmy. Jak typowa GieKSa ostatnich lat.

Ale ten sezon mimo wszystko różni się od pozostałych. Tam przecież traciliśmy szansę na kilka kolejek przed końcem. Teraz do samego końca jesteśmy w grze, natomiast nasze apetyty kibicowskie są na pewno większe niż adekwatna ocena możliwości.

Bo ta merytoryczna ocena owszem jest taka, że GKS zajmuje miejsce i ma ilość punktów dość mocno ponad stan. I pod tym kątem trzeba powiedzieć, że trener Rafał Górak wykonał znakomitą robotę. I piłkarze również.

Ale do diabła, jesteśmy kibicami. Merytoryka odchodzi na dalszy plan. Jeśli zaostrzyli nam apetyty, to niech teraz udźwigną ten ciężar. Jeśli nie z Resovią, to przynajmniej w tych przeklętych barażach.

GieKSa oduczyła mnie wierzyć w sukces. Ale jednak im bliżej będzie (jest) tego meczu, tym bardziej jednak uzmysławiam sobie, że przecież ten awans jest realny. Nasz zespół – nawet osłabiony – jest przecież w stanie wygrać z Resovią. Znicz przecież jest w stanie zremisować w Łodzi. Nawet Legionovia jest w stanie wygrać z Górnikiem Łęczna. Więc choć swoją pozycję mieliśmy zrobić w poprzedniej kolejce – gdzie straty punktów rywali były bardziej prawdopodobne (i rzeczywiście miały miejsce), to nadal nie są one niemożliwe w kolejce trzydziestej czwartej.

Obawiam się innej rzeczy. I nie dopuszczam do siebie innego prawdopodobnego scenariusza, czyli strat punktów rywali i braku naszej wygranej. Wtedy naprawdę będzie można się chyba pochlastać.

Jedno jest pewne – jeśli GieKSa awansuje, da kibicom tak potężną dawkę euforii, że nikt nie będzie pamiętał o żadnych Wronkach czy Stalówce. Odczarowana zostanie też żyła wodna, która biegnie gdzieś tam pod stadionem przy Bukowej. Rozpocznie się nowa epoka – epoka sukcesu, a nie klęski.

Tego musimy sobie wszyscy życzyć.

I błagam, nie róbcie już takich baboli w defensywie w meczu sezonu, bo po prostu tego nerwowo nie wytrzymamy.

Do boju GieKSa, do boju Rafał Górak, do boju drużyna!

Zróbcie to dla nas!

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

5 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

5 komentarzy

  1. Avatar photo

    schranzcorps

    25 lipca 2020 at 04:44

    to będzie hardcore’owe popołudnie \o/

  2. Avatar photo

    KaTe

    25 lipca 2020 at 08:57

    Bez baboli w obronie??? Z trzema nowymi piłkarzami…. Trudno to sobie wyobrazić. Prędzej uwierzę w scenariusz w którym bramę tracimy, ale strzelamy jednego gola więcej. Oby!

  3. Avatar photo

    Ktw

    25 lipca 2020 at 10:32

    Zrobić to mieli tydzień temu. Teraz to już chuj. Frajerzy debile dalej wierzą.

  4. Avatar photo

    zychu

    25 lipca 2020 at 12:22

    Niestety, ale sądzę, że to raczej pobożne życzenia.

  5. Avatar photo

    Kejta

    25 lipca 2020 at 16:01

    Sorry ale widzew i leczna dzis wygraja a my wtopimy. Nie sie co ludzic i liczyc. Od wielu lat kazdy wazny mecz jest przegrany tak samo bedzie dzisiaj

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Kibice

    Zbiórka na nagłośnienie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zaraz po meczu z Lechią Gdańsk ruszyła kibicowska zbiórka na nagłośnienie. Nim zdążyliśmy Wam o tym napisać na stronie, to osiągnięto już dwa progi (6400 i 8000 złotych) i obecnie trwa zapełnianie ostatniego – 10000 złotych.

    Zbiórka została założona na portalu zrzutka, a wpłat można dokonywać tutaj, do czego gorąco zachęcamy. Trybuny na Bukowej i Satelicie oraz na kibicowskich wyjazdach będą prezentować się tak, jak o to sami zadbamy. Nikt inny za nas tego nie zrobi. Poniżej wklejamy informację od organizatorów:

    GieKSiarze!

    W ostatnim czasie nasze nagłośnienie było mocno eksploatowane (Bukowa, Satelita, wyjazdy) i niestety nie działa tak, jak powinno, dlatego postanowiliśmy założyć zbiórkę na zakup nowego nagłośnienia.

    Liczymy na Wasze wsparcie, bo to jedna z tych rzeczy, która w prosty sposób przekłada się na jakość naszego dopingu.

    #całaGIEKSArazem

    Edytowano 9.04.2024:

    Dziękujemy Wam za tak szybkie zebranie 6400 złotych. Z racji tego, że zrzutka będzie aktywna do 6 maja, to zmieniamy cel na 8000 złotych. Kupimy po prostu lepsze nagłośnienie, dokupimy czwarty głośnik i pozostałe akcesoria (np. megafony, bęben) wpływające na poprawę jakości dopingu.

    Edytowano 11.04.2024:

    Dziękujemy za tak szybkie osiągnięcie celu numer dwa i zmieniamy cel na ostatni poziom – 10 tys. złotych. Pozwoli to nam kupić jeszcze lepszy sprzęt, a nadwyżkę zainwestujemy w kibicowskie upiększenie ligowych spotkań 😉

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga