Dołącz do nas

Kibice Klub Piłka nożna Siatkówka SK 1964

Złote Buki 2016

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Tegoroczny plebiscyt „Złote Buki 2016” jest inny od poprzednich. Wielosekcyjna GieKSa to nie jest dla nas pusty slogan – stąd pojawiły się nowe kategorie. Można głosować na najlepszego siatkarza, najlepszą piłkarkę, a kategoria „Odkrycie roku” jest wspólna dla przedstawicieli wszystkich sekcji.

„Złote Buki” to inicjatywa redakcji gazety „Bukowa”, której kontynuacją jest portal GieKSa.pl. Od kilku lat plebiscyt współorganizujemy wspólnie z klubem. My zajmujemy się wyznaczeniem kategorii i nominacji, a klub odpowiada za system zliczania głosów oraz organizację uroczystej gali. To już dziewiąta edycja plebiscytu – pierwsza odbyła się w 2006 roku. Druga dopiero po trzyletniej przerwie, ale od 2009 roku „Złote Buki” odbywają się już regularnie, czyli każdego roku. Odpowiadając na pytania, które zapewne się pojawią – kategoria „Hokeista roku” pojawi się dopiero w plebiscycie „Złote Buki 2017”, bo na razie sekcja dopiero podnosi się kolan i rozegrała zbyt mała ilość spotkań.

Swoje głosy możecie oddawać na oficjalnej stronie plebiscytu (kliknij tutaj). Znajdziecie tam również materiały wideo oraz szersze opisy poszczególnych nominacji. Głosować można od dnia dzisiejszego do 2 grudnia. Zwycięzców poznamy na gali, która odbędzie się w środę 7 grudnia. Pamiętajcie, że nie musicie oddawać głosu w każdej kategorii.

Nominacje w plebiscycie „Złote Buki 2016”:
Piłkarz roku: Mateusz Abramowicz, Alan Czerwiński, Grzegorz Goncerz, Mateusz Kamiński, Łukasz Zejdler
Bramka roku: Krzysztof Wołkowicz, Sławomir Duda, Oskar Stanik, Łukasz Zejdler, Grzegorz Goncerz
Piłkarka roku: Karolina Dec, Patrycja Kowalska, Angelina Łąckiewicz-Oślizło, Natalia Nosalik
Siatkarz roku: Michał Błoński, Tomasz Kalembka, Serhij Kapelus, Rafał Sobański
Odkrycie roku: Mateusz Abramowicz, Karol Butryn, Bartłomiej Kalinkowski, Oliwia Kil
Wydarzenie roku: 20-lecie zgody kibiców GKS Katowice i Banika Ostrava, Aasa Polska sponsorem strategicznym Klubu, Awans siatkarzy do PlusLigi, Reaktywacja hokeja w Katowicach.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

12 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

12 komentarzy

  1. Avatar photo

    allez tricolores

    28 listopada 2016 at 13:59

    A gdzie nominacja dla Fosy?

  2. Avatar photo

    grillmaster

    28 listopada 2016 at 15:09

    Goncerzowi należy wręczyć Buka dla najbardziej drewnianego zawodnika.

  3. Avatar photo

    ula

    28 listopada 2016 at 16:01

    A gdzie jest nominacja dla D.Abramowicza 🙂 ja sie pytam,no gdzie?

  4. Avatar photo

    1964

    28 listopada 2016 at 16:52

    Ula niestety nie ma nominacji dla najlepszego egzekutora autów!

  5. Avatar photo

    ula

    28 listopada 2016 at 17:52

    Mialam na mysli,ze zostanie nominowany w kategorii odkrycie roku

  6. Avatar photo

    maxiu

    28 listopada 2016 at 19:21

    Pytam co w nominacjach robi Goncerz?? Dlaczego nie ma Foszmanczyka?? Dlaczego nie ma nominacji dla najlepszego hokeisty??? ula@ przestan juz bo robisz sie nudna!!

  7. Avatar photo

    Tomasito

    29 listopada 2016 at 09:22

    Zgadzam się z pierwszą wypowiedzią w 100%. Doświadczenie Foszmańczyka dało tej drużynie wiele dobrego… bez niego tylu punktów byśmy nie zdobyli. Bardzo mnie zdziwił brak tego piłkarza w tym plebiscycie.

  8. Avatar photo

    Aasa Polska

    29 listopada 2016 at 10:49

    Dziękujemy za nominację 🙂 Jest nam bardzo miło!

    Pozdrawiamy,

    Aasa Polska
    mail: [email protected]
    telefon: 801 40 40 40 lub 22 4 600 300

  9. Avatar photo

    Irishman

    29 listopada 2016 at 10:53

    Myślę, że Redakcja w ogóle miała kłopot w układaniu tych nominacji. To są Buki za cały rok, no więc trzeba było na to spojrzeć jakoś tak „ogólnie”. Tymczasem my chcielibyśmy szybko zapomnieć o pierwszej połowie roku.

    Aczkolwiek tez mi brakuje Foszmańczyka, no ale też powinniśmy mimo wszystko docenić to, ze Grześ z nami został zima i że jednak jako kapitan też miał swój wpływ na postawę drużyny.
    Podobnie nie można odebrać pozytywnego wpływu, jaki mieli na grę drużyny pozostali, nominowani piłkarze.

  10. Avatar photo

    kibic bce

    29 listopada 2016 at 12:24

    Fosa zgadza sie buk dla niego.

  11. Avatar photo

    włodek

    29 listopada 2016 at 20:49

    Do kibica bce to jest nagroda za cały rok i według mnie należy się Alanowi za najrówniejszą formę i wkład meczowy w ubiegłym sezonie jak i w tym.

  12. Avatar photo

    kibic bce

    30 listopada 2016 at 09:12

    Wlodek zgadza sie. Wypadlo mi z glowy.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Hokej

    GieKSa hokejowym wicemistrzem Polski

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Ostatnie spotkanie finałowe nie zawiodło nikogo. Obie drużyny prezentowały dojrzały hokej, o czym świadczy fakt, że w regulaminowym czasie gry nie obejrzeliśmy bramek i o tym, która drużyna została Mistrzem Polski, rozstrzygnęła dogrywka. W niej złotego gola zdobył Kaleinikovas zapewniając Re-Plast Unii Oświęcim tytuł Mistrza Polski w hokeju na lodzie.

    Świadome wagi spotkania obie drużyny od początku starały się narzucić przeciwnikowi swój styl gry, jednak dobrze w obu ekipach spisywały się formacje defensywne. W 5. minucie Kaleinikovas i Dziubiński sprawdzili dyspozycję Murraya. W odpowiedzi Kovalchuk, który rozgrywał bardzo dobre zawody, dograł do Hitosato, lecz uderzenie Japończyka obronił Lundin. Z upływem czasu częściej przy krążku utrzymywali się katowiczanie, a oświęcimianie próbowali wyprowadzać szybkie kontry. Mimo prób Maciasia, Iisakki, Pasiuta po stronie GieKSy oraz Heikkinena, Ackereda, Denyskina i Dyukova po stronie Re-Plast Unii Oświęcim bramek w pierwszej tercji nie obejrzeliśmy. Natomiast równo z syreną za grę wysokim kijem do boksu kar został odesłany Marklund.

    Drugą tercję rozpoczęliśmy od gry w osłabieniu. Pierwszą minutę dobrze się broniliśmy, ale w drugiej minucie tego osłabienia groźne strzały oddali Sadłocha i Ahopelto, które obronił Murray. Po wyrównaniu sił na lodzie mecz się wyrównał, a obie drużyny grały uważnie w defensywie. W 30. minucie na ławkę kar został odesłany Heikkinen. Podczas okresu gry w przewadze Lundina próbowali pokonać Hitosato i Monto. W ostatnich pięciu minutach drugiej tercji mecz nabrał rumieńców. Najpierw w 36. minucie Marklund trafił w słupek, a w odpowiedzi Heikkinen przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem GieKSy. Dwie minuty później Murray z kłopotami obronił strzał Ackereda. Druga tercja zakończyła się także wynikiem bezbramkowym.

    Początek trzeciej tercji należał do GieKSy, ale krążek po uderzeniach Michalskiego i Isakki minął bramkę Lundina, ale podobnie jak to było w poprzednich tercjach, z biegiem czasu mecz się wyrównał. W 50. minucie Murray obronił uderzenia Karjalajnen, Kowalówki i Sołtysa. Podobnie jak dwie poprzednie tercje, również trzecia zakończyła się wynikiem 0:0, a zatem o tytule Mistrza Polski rozstrzygnęła dogrywka.

    Dogrywkę rozpoczęliśmy od dwóch niewykorzystanych sytuacji.  Najpierw bliski pokonania Lundina był Koponen, a chiwlę później po uderzeniu Iisakki krążek minimalnie minął oświęcimską bramkę. W odpowiedzi Ackered trafił w obramowanie naszej bramki. Sytuacja ta była jeszcze sprawdzana na wideo.  W 66. minucie groźnie strzelał Ackered, a chwilę później Murray uprzedził Sadłochę, który znalazłby się w sytuacji sam na sam. O tytule Mistrza Polski zdecydowała sytuacja z68. minucie, kiedy Kaleinikovas strzałem po dalszym słupku pokonał Murraya.

    GKS Katowice – Re Plast Unia Oświęcim 0:1 (0:0, 0:0, 0:0 d. 0:1)

    0:1 Mark Kaleinikovas  (Elliot Lorraine) 66:21

    GKS Katowice: Murray, (Kieler) – Delmas, Kruczek, Bepierszcz, Pasiut, Fraszko – Varttinen, Koponen, Iisakka, Monto, Lehtimaki – Wanacki, Cook, Smal, Michalski, Marklund – Lebek, Chodor, Hitosato, Maciaś, Kovalchuk.

    Re-Plast Unia Oświęcim: Lundin, (Kowalówka R.) – Dyukov, Jakobsons, Sadłocha, Dziubiński, Kaleinikovas – Valtola, Uimonen, Ahopelto, Heikkinen, Karjalainen – Bezuska, Ackered, Kowalówka S., Lorraine, Denyskin – Noworyta, Łukawski, Wanat, Krzemień, Sołtys.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga