Dołącz do nas

Hokej Piłka nożna Piłka nożna kobiet Prasówka Siatkówka

Tygodniowy przegląd doniesień mediów na temat GieKSy: Głosuj w plebiscycie „Złote Buki 2020”!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania doniesień mass mediów, które obejmują informacje z ubiegłego tygodnia dotyczące sekcji piłki nożnej, siatkówki i hokeja na lodzie GieKSy.

Piłkarki i piłkarze w dniu dzisiejszym rozpoczęli przygotowania do rundy wiosennej sezonu 2020/21. Już tylko do jutra można oddać głos na najlepszego sportowca i wydarzenie minionego 2020 roku wielosekcyjnej GieKSy.

W minionym tygodniu siatkarze rozegrali dwa spotkania z drużynami ze ścisłej czołówki ligowej: Jastrzębskim Węglem i ZAKSĄ Kędzierzyn – Koźle. Niestety rywale nie pozostawili złudzeń kto jest lepszy – oba spotkania nasza drużyna przegrała po 0:3. Kolejny mecz zespół rozegra 17 stycznia, w Katowicach, z Vervą Warszawa Orlen Paliwa. Hokeiści rozegrali trzy spotkania, z Ciarko STS Sanok, drużyna wygrała 6:1. W drugim spotkaniu zespół zmierzył się z Podhalem, z którym przegrał 1:2, a wczoraj wygrał z Cracovią 5:2.

PIŁKA NOŻNA

gkskatowice.eu – Głosuj w plebiscycie „Złote Buki 2020”!

Rozpoczyna się 13. edycja plebiscytu „Złote Buki”, w którym wybieracie najlepszych sportowców wielosekcyjnej GieKSy minionego roku. Zapraszamy do głosowania!

„Złote Buki” to tradycyjny plebiscyt organizowany przez Klub we współpracy z redakcją GieKSa.pl, w którym fani wybierają najlepszych sportowców poszczególnych sekcji reprezentujących barwy GKS-u Katowice. Wybierane jest także najważniejsze wydarzenie ostatnich 12 miesięcy.

W obecnej, już trzynastej edycji plebiscytu, można oddawać głosy w następujących kategoriach: „piłkarka roku”, „piłkarz roku”, „hokeista roku”, „siatkarz roku” oraz „wydarzenie roku”. W każdej z kategorii wyboru można dokonać spośród trzech nominacji. Ponadto wyróżnienie w naszym plebiscycie otrzyma najlepiej punktujący w szachowej Ekstralidze zawodnik Wasko Hetmana GKS-u Katowice.

Szansę na zdobycie drugiej statuetki Złotego Buka z rzędu mają piłkarka Kinga Kozak, piłkarz Adrian Błąd i hokeista Grzegorz Pasiut. Spodziewamy się wyrównanej i bardzo ciekawej rywalizacji o Wasze głosy w każdej kategorii. Jak zawsze szczególne emocje powinien wzbudzić wybór „wydarzenia roku”. Szansę na wyróżnienie mają podopieczni „Młodej GieKSy”, którzy wywalczyli awanse do CLJ, a także kibice naszego Klubu, którzy w pierwszych miesiącach pandemii koronawirusa w Polsce wykazali się trójkolorowymi sercami i wsparli najbardziej potrzebujących w tym trudnym czasie. Równie istotny był powrót do Klubu historycznych pamiątek, w tym sztandaru i figury Św. Barbary.

Głosować można na stronie zlotebuki.gkskatowice.eu od 7 do 12 stycznia. Laureatów głosowania przedstawimy w styczniu.

Lista wszystkich nominacji w plebiscycie „Złote Buki 2020”

Piłkarka roku: Zofia Buszewska, Kinga Kozak, Klaudia Maciążka

Piłkarz roku: Adrian Błąd, Arkadiusz Jędrych, Marcin Urynowicz

Siatkarz roku: Jan Firlej, Jakub Jarosz, Miłosz Zniszczoł

Hokeista roku: Patryk Krężołek, Grzegorz Pasiut, Filip Starzyński

Wydarzenie roku: awanse „Młodej GieKSy”, powrót historycznych pamiątek do Klubu, zbiórka kibiców GieKSy dla szpitali

SIATKÓWKA

polsatsport.pl – Jastrzębski Węgiel pewnie wygrał z GKS

W zaległym meczu z 10. kolejki PlusLigi Jastrzębski Węgiel pokonał GKS Katowice 3:0. Najwięcej emocji przyniosła pierwsza odsłona, zakończona rywalizacją na przewagi. Dwa kolejne sety zakończyły się zdecydowanym zwycięstwem gospodarzy.

Pierwszy set przyniósł sporo emocji i kilka interesujących, zaciętych akcji. Przewaga przechodziła z rąk do rąk. Jastrzębianie prowadzili 6:4, by kilka chwil później przegrywać 6:8. Tak było do samego końca. Gospodarze przegrywali 21:23, ale odrobili traty. Po zepsutej zagrywce rywali GKS miał piłkę setową (24:23), ale w kolejnych akcjach jastrzębianie rozstrzygnęli seta na swoją korzyść. Jurij Gladyr zaatakował z krótkiej, następną akcję skończył Michał Szalacha, a w ostatniej Jakub Jarosz posłał piłkę w aut (26:24). Katowiczanie przegrali mimo lepszych statystyk w przyjęciu i ataku.

W drugiej odsłonie siatkarze Jastrzębskiego Węgla szybko wypracowali sobie przewagę (7:4). W dalszej części seta jeszcze ją powiększyli, nadając ton wydarzeniom na boisku. Dominowali w bloku, wykorzystali też słabszą skuteczność rywali w ofensywie. W końcówce kontrolowali sytuację. Punktowy blok przyniósł im piłkę setową, a ostatni punkt przyniósł im autowy atak rywali (25:18).

W początkowych fragmentach seta numer trzy oglądaliśmy wyrównaną grę obu ekip (6:6, 13:13). Jastrzębianie odskoczyli na kilka oczek, po asie serwisowym Rafała Szymury było 16:13. Rywale zdołali jeszcze złapać punktowy kontakt (17:16), ale gospodarze odpowiedzieli serią serią zwieńczoną blokiem Grzegorza Kosoka, który zdobył pierwszy punkt po powrocie do klubu z Jastrzębia-Zdroju. As serwisowy Tomasza Fornala przyniósł gospodarzom piłkę meczową (24:17), a punktowy blok zakończył tę konfrontację (25:18).

[…] W statystykach rzuca się w oczy dominacja jastrzębian w bloku (13–2)

[…] Jastrzębski Węgiel – GKS Katowice 3:0 (26:24, 25:18, 25:18)

16–0 siatkarzy ZAKSY! GKS nie zagroził liderowi PlusLigi

W zaległym meczu 7. kolejki PlusLigi Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała GKS Katowice 3:0. Siatkarze trenera Nikoli Grbicia odnieśli szesnaste zwycięstwo w tym sezonie i pozostają jedyną niepokonaną drużyną w ekstraklasie. Katowiczanie nie wykorzystali swojej szansy na wygraną w drugiej partii, w dwóch pozostałych pewnie triumfowali gospodarze.

Jedynie w początkowych fragmentach premierowej partii siatkarze GKS nawiązali z gospodarzami wyrównaną walkę (9:8). Później kędzierzynianie całkowicie przejęli inicjatywę. Dominowali w każdym elemencie, rozpoczynając od zagrywki (3–0 w całym secie), a kończąc na bloku (2–0). To przekładało się na wynik, który kształtował się po myśli ZAKSY (14:9, 20:12). Pomyłka rywali w ataku dała gospodarzom piłkę setową (24:15), a wynik na 25:16 ustalił Kamil Semeniuk.

Podrażnieni katowiczanie efektownie rozpoczęli drugą odsłonę (0:5). Wydawało się, że znaleźli sposób na faworytów, bo prezentowali się znacznie lepiej niż w pierwszym secie i długo utrzymywali wyraźną przewagę (9:14, 13:17). Kędzierzynianie ruszyli do odrabiania strat, ale po ataku Miłosza Zniszczoła GKS miał dwie szanse na skończenie seta (22:24). ZAKSA pokazała jednak klasę w kolejnych akcjach. Najpierw Jakub Kochanowski wcisnął piłkę na stronę rywali, w kolejnej akcji piłka po bloku kędzierzynian otarła się o plecy Adriana Buchowskiego i gospodarze doprowadzili do remisu (24:24). Gdy katowiczanie przebili atak Semeniuka w aut, ZAKSA pierwszy raz w tej partii uzyskała przewagę. Punktowy blok w kolejnej akcji oznaczał wynik 26:24 dla ZAKSY i koniec zabawy w tym secie.

Taki obrót sprawy mógł nieco osłabić morale katowiczan. Gospodarze wykorzystali to i szybko uzyskali przewagę w trzecim secie (7:3, 10:5). Grali skutecznie i konsekwentnie, a w końcówce kontrolowali sytuację, pewnie zmierzając po zwycięstwo. Trener Nikola Grbić rotował składem, dał pograć kilku rezerwowym zawodnikom. Bartłomiej Kluth wywalczył piłkę meczową asem serwisowym (24:15), a spotkanie zakończyła zepsuta zagrywka przyjezdnych (25:16).

[…] Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – GKS Katowice 3:0 (25:16, 26:24, 25:16)

HOKEJ

hokej.net – „GieKSa” na szóstkę

Hokeiści GKS Katowice pewnie pokonali Ciarko STS Sanok 6:1 w 25. kolejce Polskiej Hokej Ligi. Dwie bramki i asystę zanotował dla gospodarzy Jesse Rohtla, a dla gości pierwszą bramkę przeciwko „GieKSie” w tym sezonie po 165 minutach zdobył Marek Strzyżowski.

Zanim sędzia po raz pierwszy rzucił krążek na taflę włodarze katowickiego klubu oficjalnie pożegnali kończącego karierę Mikołaja Łopuskiego. Później wydarzenia potoczyły się jak w filmach Alfreda Hitchcocka – najpierw było trzęsienie ziemi, a później napięcie już tylko rosło.

Gospodarze zaczęli od mocnego uderzenia. Już w 13. sekundzie wynik spotkania otworzył Jesse Rohtla, dobijając krążek po solowej akcji Patryka Krężołka. Odpowiedź gości byłą niemal natychmiastowa: z niebieskiej potężnie uderzył Bogusław Rąpała, Marek Strzyżowski zmienił lot krążka i kiedy wydawało się że musi paść gol, na wysokości zadania stanął Maciej Kruczek, wybijając gumę z linii bramkowej. To podziałało na katowiczan jak płachta na byka. W 6. minucie zamknęli oni sanoczan w ich tercji obronnej; można było odnieść wrażenie, że „GieKSa” gra w przewadze. Pomimo kilku wyśmienitych okazji ani Patryk Krężołek, ani Mikael Kuronen nie potrafili znaleźć sposobu na świetnie dysponowanego Patrika Spěšnego. Później swoje okazje miał również Bartosz Fraszko, jednak bramkarz gości pokazał klasę i nie dał się pokonać. Pierwsza odsłona zakończyła się skromnym prowadzeniem klubu z Katowic.

Druga tercja rozpoczęła się od świetnej kontry gospodarzy: w sytuacji 2 na 1 Pasiut kapitalnie dograł do Mularczyka, lecz strzał młodego napastnika efektownym szpagatem wybronił Spěšný. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze. W 31. minucie Jesse Rohtla sprytnie zmienił lot krążka po wrzutce Jyriego Martinena i na tablicy pojawił się wynik 2:0. Gospodarze poszli za ciosem i między 36. a 38. minutą dwukrotnie pokonali golkipera gości. Najpierw Dominik Nahunko otrzymał świetne podanie z narożnika i strzałem po lodzie spomiędzy bulików umieścił gumę przy słupku, a następnie Mateusz Michalski z chirurgiczną precyzją posłał krążek w okienko ponad odbijaczką  Patrika Spěšnego. Goście z ulgą przyjęli syrenę kończącą drugą odsłonę, w której stracili aż trzy gole, nie będąc w stanie poważniej zagrozić bramce strzeżonej przez Juraja Šimbocha.

W trzeciej tercji sanoczanie od początku rzucili się do odrabiania strat, ale gospodarze wcale nie zamierzali być gorsi. Trzy minuty po wznowieniu gry Mateusz Michalski objechał bramkę gości, a jego podanie na gola zamienił Kamil Paszek. W 46. minucie padła honorowa bramka dla zespołu z Podkarpacia. Marek Strzyżowski celnym strzałem obok prawej nogi Šimbocha wykończył kontrę 2 na 1, kiedy goście grali w liczebnej przewadze po pierwszym wykluczeniu nałożonym na katowiczan. Warto w tym miejscu dodać, że było to pierwsze trafienie sanoczan w meczach z „GieKSą” w tym sezonie. To jednak było wszystko, na co było w tym starciu stać przyjezdnych. W 53. minucie gości ostatecznie dobił kapitan górniczego zespołu Grzegorz Pasiut. Napastnik gospodarzy dostał świetne podanie tuż przed bramką, kapitalnym półobrotem wymanewrował bramkarza i strzałem po lodzie dopełnił formalności. Była to najpiękniejsza bramka tego spotkania, w pełni pokazująca różnicę klas między rywalizującymi zespołami.

[…] GKS Katowice – Ciarko STS Sanok 6:1 (1:0, 3:0, 2:1)

Punkty jadą na Podhale!

Po niezwykle wyrównanym pojedynku GKS Katowice przegrał w „Satelicie” z Tauronem Podhalem Nowy Targ 1:2. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Timo Hiltunen, wykorzystując okres gry w przewadze.

W kontekście zbliżających się play-offów każdy wywalczony punkt jest na wagę złota – taka myśl przyświecała zawodnikom obu ekip. Od pierwszego wznowienia grali bardzo uważnie, starając się nie popełnić błędu w obronie. Co prawda optyczną przewagę posiadali katowiczanie, jednak to goście jako pierwsi stworzyli groźną sytuację. Wyszli z kontrą 2 na 1, jednak strzał Ernesta Bochnaka obronił Juraj Šimboch.

Starając się powstrzymać przeciwnika „Górale” nie przebierali w środkach, czego efektem były trzy wykluczenia. Katowiczanie nie potrafili jednak wykorzystać przewagi liczebnej. I kiedy wydawało się że tercja zakończy się bezbramkowym remisem, kapitalnym uderzeniem popisał się Andriej Stiepanow. Debiutujący w barwach GieKSy hokeista wypalił prawdziwą bombę pod poprzeczkę obok głowy bezradnego Ihara Brykuna. 1:0!

Druga tercja rozpoczęła się od mocnego uderzenia „Szarotek”. Bartłomiej Neupauer popędził prawym skrzydłem, wyłożył krążek Adrianowi Gajorowi, który mocnym uderzeniem w długi róg doprowadził do wyrównania. Ten gol rozpętał prawdziwą wymianę ciosów. Najpierw okazję na podwyższenie wyniku miał Fabian Kapica, a w odpowiedzi Grzegorz Pasiut ostemplował słupek bramki Brykuna. W tej odsłonie więcej szans na zmianę rezultatu mieli nowotarżanie, lecz ani Adrian Gajor, ani Bartłomiej Neupauer nie znaleźli sposobu na doskonale dysponowanego  Šimbocha. Ze strony gospodarzy kapitalną okazję zmarnował Filip Starzyński, który mając przed sobą pustą bramkę minął się z krążkiem podawanym przez Dominika Nahunkę. Po dwóch tercjach mecz niejako zaczynał się od początku.

Świadomość upływającego czasu i chęć wywalczenia pełnej puli sprawiły, że w trzeciej odsłonie obie drużyny od początku ruszyły do ataku. Co chwilę dochodziło do groźnych sytuacji pod obiema bramkami, jednak bramkarze pokazali, że doskonale znają swój fach. Gospodarze grali ostro, ale fair – w całym spotkaniu złapali jedynie trzy kary osobiste. Pech chciał, że to właśnie w osłabieniu stracili gola decydującego o wyniku spotkania. Kiedy w boksie kar przebywał Grzegorz Pasiut goście wygrali wznowienie na buliku, Adrian Gajor podał wzdłuż linii niebieskiej do Timo Hiltunena, a ten mocnym strzałem pokonał Šimbocha.

Katowiczanie bardzo chcieli odrobić straty. Na półtorej minuty przed końcem spotkania nadarzyła się ku temu doskonałą sposobność, gdyż na ławkę powędrował Robert Mrugała. Niestety błąd przy zmianie zakończył się karą techniczną za nadmierną ilość graczy na lodzie i marzenia o dogrywce prysnęły jak bańka mydlana. Ostatecznie po bardzo zaciętym spotkaniu Podhale pokonało GieKSę 2:1.

[…] GKS Katowice – Tauron KH Podhale Nowy Targ 1:2 (1:0, 0:1, 0:1)

GieKSa wygrywa w Krakowie

Hokeiści Comarch Cracovii przegrali na własnym lodowisku z GKS Katowice 2:5. Goście zwyciężyli pierwszą i drugą odsłonę spotkania a 39 strzałów padło łupem Juraja Śimbocha.

Mecz rozpoczął się od zdecydowanych ataków obydwu ze stron. Do bronienia bardzo dużej ilości strzałów zmuszeni byli zarówno Petrasek jak i Śimboch. Pierwszym poważnym zagrożeniem bramki był jednak dopiero strzał Franka z siódmej minuty spotkania. Po wyrównanym początku coraz śmielej do głosu zaczęli dochodzić gracze „Pasów”, nieustannie nękający Śimbocha. Zwieńczeniem tej przewagi była bramka strzelona przez Welsh’a, w piętnastej minucie spotkania. I gdy wszystkim zgromadzonym wydawało się, że Cracovia pójdzie za ciosem, błyskawiczne dwa ciosy wyprowadzili goście! Najpierw bardzo ładne podanie Stiepanowa wszerz tercji bezbłędnie wykończył Zieliński a zaledwie minutę później prowadzenie sprytnym strzałem podwyższył Michalski. Do końca tercji stroną dyktującą warunki byli katowiczanie jednak nie przełożyło się to na dalsze zdobycze bramkowe.

Druga tercja rozpoczęła się od gry gości w podwójnej przewadze. Jednak GKS rozgrywał krążek zbyt wolno i bez pomysłu w efekcie czego Cracovia bez problemu wybroniła się z tego osłabienia. Katowiczanie mimo wszystko kontrolowali przebieg meczu co udowodnił Rohtla zdobywając ładną bramkę w 25 minucie spotkania. Cracovia próbowała kontratakować,  najskuteczniejszą sytuacją był strzał Csamango, który ostatecznie trafił w słupek. GKS panował na lodzie i na koniec tercji tylko to potwierdził bramką Stiepanowa.

Trzecia tercja rozpoczęła się atakami GKS-u jednak Cracovia błyskawicznie je przełamywała dochodząc coraz częściej do głosu. W połowie tercji nadzieję w serca kibiców Pasów wlał Murphy, który wykorzystał podanie Guli i zmniejszył straty do gości. Zaledwie minutę później, podczas kolejnej kontry Fraszko dobijając swój własny strzał pozbawił Cracovię złudzeń i udowodnił kto w tym meczu zasłużył na trzy punkty. Do końca meczu gospodarze próbowali zmniejszyć rozmiar kary, ale skuteczna obrona katowiczan uniemożliwiła im to.

[…] Comarch Cracovia – GKS Katowice 2:5 (1:2, 0:2, 1:1)

Doświadczony obrońca o krok od GieKSy. To młodzieżowy mistrz świata!

Szefostwo GKS-u Katowice zamierza wzmocnić swoją formację obronną. Wkrótce do drużyny dołączy Kiriłł Lamin, który podpisze kontrakt po pomyślnym przejściu testów medycznych.

Lamin (187 cm, 94 kg) ma w swoim CV 597 meczów w KHL, w których zdobył 28 bramek i zaliczył 90 asyst. Na ławce kar spędził 463 minuty. Reprezentował tam barwy między innymi Awangardu Omsk, Awtomobilista Jekaterynburg i Nieftiechimika Niżniekamsk

34-letni defensor w tym sezonie występował w moskiewskich klubach: Spartaku (2 spotkania) i Dinamie (4). Jest to obrońca wpisujący się w charakterystykę określaną za oceanem mianem „stay-at-home”. Jego atutami oprócz dobrej gry w destrukcji i podczas liczebnych osłabień są tez umiejętność czytania gry i dobre otwierające podanie.

W swoim dorobku ma też grę w młodzieżowej reprezentacji Rosji do lat 18 i 20. Z tą pierwszą zdobył złoty medal mistrzostw świata, z „dwudziestką” srebrny. Dzielił wówczas szatnie choćby z Jewgienijem Małkinem, gwiazdą Pittsburgh Penguins oraz Aleksandrem Radułowem i Siemionem Warłamowem.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Skrobacz: „Posypaliśmy się po tej niecodziennej sytuacji z karnym”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Podbeskidziem odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obu drużyn – Rafała Góraka i Jarosława Skrobacza.

Skrobacz: Dzień dobry. Wiadomo, że w takim spotkaniu, które kończy się tak wysokim zwycięstwem rywala, ciężko coś skomentować. Obojętnie co się powie, to nie będzie to coś, co nam pomoże. Myślę, że przyjechaliśmy przygotowani, ale posypaliśmy się. Ta sytuacja z 26. minuty, nie dość, że rzut karny, to później kolejna. Taka sytuacja często się nie zdarza, ale to nie był koniec meczu, a morale nam siadło. Graliśmy bez wiary w swoje umiejętności. Do tego momentu myślę, że byliśmy w stanie realizować to, co sobie założyliśmy, ale było za mało.

Pytanie o końcówkę spotkania i zachowanie Jodłowca. Tragiczny błąd?
Skrobacz:
Fajnie nam się wszystko ocenia, oglądając z trybun czy sprzed telewizora. Potrafimy wygłaszać teorie, a na boisku jest frustracja. Tomek ma swój charakter. Dla niego nie było to miłe, jak i dla nas, to jest odruch. Nie chce wypowiedziami nas wybielać. Naszym zadaniem najważniejszym jest dobrze te dwa tygodnie wykorzystać. Ta przerwa nam spada z nieba. Podejść trzeba do tego tak samo, jakbyśmy przegrali 0:1 po dobrym meczu. Trzeba odrzucić złe myśli.

Pytanie: czy stadion przy Bukowej jest dla pana pechowy? Druga porażka z rzędu.
Skrobacz:
Pamiętam też, że tutaj wygrywałem. Dzisiaj źle nam się to ułożyło i nie jest nam do śmiechu.

Pytanie: czy to był dla pana mecz wyjątkowy? Był pan kandydatem na trenera GKS Katowice w zeszłym roku.
Skrobacz:
Nie, nie miało to żadnego wpływu. Oczywiście, że prowadziłem rozmowy, bo nie jest to tajemnicą, bo wiecie wszystko. Prowadziłem rozmowy nie tylko z Katowicami.

***

Górak: Pogratulowałem przed chwilą zespołowi wysokiego zwycięstwa. To dobrze, że drużyna wykorzystała w dojrzały sposób przewagę jednego zawodnika. Bardzo pewnie i dziarsko sobie radzili z przewagą. To na pewno duży plus, bo dużo meczów jako trener grałem w deficycie osobowym. Bardzo dobrze się to odwraca. Ta pewność to też jest nasza siła, która daje nam bardzo potrzebne punkty. Musimy skupić się na tej przerwie reprezentacyjnej, aby drużyna wróciła dobrze nastawiona na spotkanie na boisku w Sosnowcu. Za chwilę hokeiści rozpoczynają półfinał, trzymamy kciuki. W sobotę dziewczyny walczą. Zawsze trzymamy kciuki za drużynę Grześka. Chłopaki na dole za te wydarzenia w GKS-ie kibicują.

Pytanie o defensywę. GKS stracił do tej pory 3 bramki. Widać poprawę?
Górak:
Drużyna rzeczywiście nie zmieniła się diametralnie, jeśli chodzi o osoby. Doszedł do nas Kuusk, wartościowy zawodnik. Jesteśmy w tym samym gronie. Bardzo dużo czasu poświęciliśmy w tym okresie działaniom defensywnym. To przynosi na razie efekt. Chciałoby się mówić o sezonie, o całości. Na razie jestem zadowolony, bo poprawa jest widoczna.

Pytanie: czy Kuusk to był brakujący element układanki?
Górak:
Bartek, kiedy przychodził z Jastrzębia, nie przychodził na tę pozycję, ale o tym z nim od razu myśleliśmy. Marten był potrzebny nam, jeśli chodzi o ilość środkowych obrońców i warunków treningowych i tutaj zdaje swoje zadania. Bardzo duża rola dyrektora w tym transferze, trafiony w pełni.

Pytanie: można dziś chyba powiedzieć, że dobrze się stało, że Jędrych nie trafił karnego?
Górak:
No tak, zaplanowane w 100 proc. Fajnie, by tak było, ale rzeczywistość jest taka, że dobrze się skończyło.

Pytanie: Błąd przy karnym to na przełamanie?
Górak
: Gdzieś mu to siedziało w głowie, ten Raków. Żartowaliśmy sobie w szatni czasem w tym temacie.

Pytanie: Kuusk zdjęty, żeby trochę odpoczął przed starciem z Robertem Lewandowskim?
Górak:
Życzę mu udanego występu, tak jak Kozubalowi, którzy reprezentują swoje kraje. Życzę mu jak najlepszego występu, ale życzę wszystkiego najlepszego reprezentacji Polski.

Pytanie: Jędrych miał trochę dziwnych strat. Było to denerwujące?
Górak:
Boisko przeszło dużo zabiegów i było dużo piasku. Ci zawodnicy, którzy są wysocy, mają zadanie utrudnione.

Pytanie: dziś czwarte zwycięstwo z rzędu i przerwa. Krzyżuje to plany?
Górak
: Staram się nie wracać do tego, co było. Można analogie, ale nie chcę wracać do tego. Nie możemy wracać do tego, musimy wykonywać swoją pracę. One zawsze są, zawodnicy, którzy dużo grali, mogą trochę się zregenerować. Mamy zaplanowaną grę kontrolną. Dla mnie nie jest to żaden problem. Przerwa jest dla wszystkich zespołów.

Pytanie: GieKSa dziś zrobiła lanie, tymczasem kolejny mecz w śmigus-dyngus.
Górak:
Śledzę, doskonale znam tę ligę. Jestem w niej długo. Zdaję sobie sprawę, jakie problemy mają różne zespoły. Rywalizacja sportowa ma to do siebie, że zawsze się coś pamięta. W Sosnowcu na otwarcie przegraliśmy. Ostatnio na Bukowej mieliśmy spore problemy. Zawsze dodatkowa adrenalina w takich meczach jest. Czekamy z niecierpliwością. Cieszymy się i czekamy na ten mecz.

Pytanie: mamy połowę Marca, ale baraże będą późno. Czy planujecie zawodników pod kątem awansu?
Górak:
Wszyscy mogą być spokojni. My pracujemy na tyle wydajnie, że będziemy gotowi na wszelkie możliwości. To już nie jest kwestia Góraka czy jego sztabu, tylko szerszego myślenia strategicznego. Na pewno się wszyscy przyglądali tej rundzie i widzą, jak się to krystalizuje. My będziemy gotowi do następnego meczu i każdego kolejnego. Pracujemy niezmiennie i cierpliwie. Czasem te etapy są niewidoczne, trzeba bardzo dużo cierpliwości. Co będzie dalej? Nie wiem, ale jeśli chodzi o planowanie, to jestem przygotowany na każde rozwiązanie.

Pytanie o Marca. Wrócił do składu. Czy oczekiwał trener na takie przełamanie?
Górak:
To jeden z zawodników takich, gdzie potencjał jest znacznie większy niż to, co pokazuje na boisku. Strzały, dryblingi – ma dobre umiejętności i na nie czekałem. To zawodnik, którego trzeba cierpliwie prowadzić. Mam ogromną radość, że Mateuszowi się przelewa na plus. To zawodnik bardzo skryty, trzyma dużo w sobie. Cieszę się, że mu się darzy w tej rundzie. Czekamy na kolejne dobre występy. On musi ciągle pokazywać, że jest wartościowy.

Pytanie o plan na przerwę?
Górak:
Podamy jutro plan do opinii publicznej. W piątek będzie sparing z Podbeskidziem.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

17.03.2023 Katowice

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0 (3:0)

Bramki: Jędrych (28 k.), Marzec (38),(45+2), Bergier (55), Błąd (61 k.) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk (72. Jaroszek), Komor, Repka (82. Baranowicz), Rogala– Błąd (64. Shibata), Kozubal, Marzec (64. Aleman) – Bergier (64. Pietrzyk)

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Procek – Ziółkowski (70. Willmann), Jodłowiec, Lusiusz (46. Tomasik), Senić, Bida (84. Hlavica), Małachowski (46. Kisiel), Misztal, Sitek (46. Abate), Martinga, Mikołajewski

Żółte kartki: – Senić, Procek, Kisiel

Czerwone kartki: – Senić, Jodłowiec

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    GKS Katowice – Podbeskidzie Bielko-Biała

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. Tym razem autorstwa Kazika.

     

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga