Dołącz do nas

Piłka nożna

[TEKST KIBICA] Piłkarski TOP strzelców GKS Katowice

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zbiorcza klasyfikacja strzelców GKS Katowice powstała w efekcie zsumowania wszystkich 2456 bramek uzyskanych we wszystkich oficjalnych rozgrywkach, w jakich brała udział drużyna w latach 1964-2019.

Złożyło się na to 1014 bramek zdobytych w ekstraklasie, 969 w 2. lidze, 81 w 3. lidze, 80 w 4. lidze, 256 bramek zdobytych w pucharach Polski, Ligi i Superpucharze oraz 56 w europejskich pucharach. Na listę strzelców wpisało się 277 piłkarzy GieKSy (w tym 23 obcokrajowców) oraz 54 pechowców z innych klubów. W sumie bramek samobójczych padło 56. Siedemnastu piłkarzy zdobywało gole tylko w meczach pucharowych. Warto tu wspomnieć Andrzeja Nikodema, który jedyną swoją bramkę w trójkolorowych barwach strzelił Bayerowi Leverkusen w 1/8 finału Pucharu UEFA.

Jubileuszową tysięczną bramkę zdobył Krzysztof Walczak, dwutysięczną Bartosz Iwan. Jeżeli chodzi o samą ekstraklasę, wg niektórych źródeł autorem tysięcznej bramki był Krzysztof Gajtkowski. Tak wynika z prostego zsumowania bramek z końcowych tabel ligowych, które jednak uwzględniają dopisane trzy walkowery. Tych dziewięciu bramek nikt nie strzelił, zatem licząc tylko realnie zdobyte bramki, tą tysięczną uzyskał Artur Andruszczak.

Jak porównać gole zdobyte na różnych szczeblach ligowych i pucharowych? Powstał pomysł wprowadzenia przelicznika punktowego, ale ostatecznie został porzucony, aby zapobiec zdominowaniu listy przez piłkarzy z najwyższej ligi. Może byłoby sprawiedliwiej, ale to nie ma być wirtualny ranking. Gol to gol, każdy był w swoim czasie ważny, takie mieliśmy rozgrywki i takich piłkarzy.

TOP 100

Przy równej liczbie zdobytych goli kolejność wyznacza większa liczba bramek strzelonych w wyższej lidze. Po nazwisku lata zdobycia pierwszej i ostatniej bramki.

6 goli

100. Jerzy Kapias 1984-1989

Tuż za nim Paweł Brożek i Dariusz Rzeźniczek. W sumie 14 piłkarzy zdobyło po 6 goli, ale tylko Kapias zdobył wszystkie w ekstraklasie.

7 goli

99. Rafał Zuga 2006

98. Arkadiusz Woźniak 2018- ciągle w grze

97. Mateusz Sroka 2006-2009

95-96. Janusz Dziedzic 2010-2011

Mateusz Zachara 2011-2012

94. Jacek Kowalczyk 2002-2012. Zdobywca ostatniej bramki dla GieKSy w europejskich pucharach.

93. Zbigniew Churas 1981-1983

92. Krzysztof Hetmański 1983-1987

90-91. Roman Kuta 1977-1979

Dawid Plizga 2004-2017. Jeden z wielu powrotów po latach, będzie ich jeszcze kilka.

89. Bogdan Pikuta 1996-1997

8 goli

88. Dawid Rogalski 2019. Na razie strzela na trzecim poziomie, ale liczymy na więcej.

87. Łukasz Wijas 2006-2010. Strzelał w 4, 3 i 2 lidze

86. Jacek Góralczyk 1971-1975. Ojciec dyrektora sportowego GieKSy strzelał w 2 lidze i w PP.

85. Jan Nilipiuk 1974-1975

84. Grzegorz Oberaj 1998-2000

83. Zbigniew Krzyżoś 1981-1985

82. Adam Ledwoń 1993-1997

80-81. Andrzej Lesiak 1986-1992

Grzegorz Pawłuszek 1995

79. Moussa Yahaya 2000-2003

9 goli

77-78. Henryk Loska 1976-1978

Mateusz Kamiński 2009-2018

76. Stanisław Grzywaczewski 1979-1982

75. Arkadiusz Szczygieł 1994-1997

10 goli

70-74. Adrian Napierała 2009-2013

Michał Zieliński 2010-2014

Tomasz Foszmańczyk 2016-2017

Wojciech Kędziora 2017-2018

69. Joachim Olszówka 1964-1965. Tak jak poprzednicy strzelał tylko w 2. lidze, ale ma na koncie 6 goli rundy jesiennej sezonu 1963/64 jeszcze w barwach Rapidu.

68. Artur Andruszczak 1998-2004

67. Piotr Prabucki 1990-1991

66. Tomasz Moskal 1997-1998

11 goli

65. Sławomir Duda 2013-2016

64. Andreja Prokić 2017-2018

63. Grzegorz Fonfara 2003-2014

62. Krzysztof Zając 1981-1985

61. Paweł Glück 1964-1970. W jesiennej rundzie sezonu 1963/64 zdobył 5 goli.

60. Bartosz Karwan 1994-2010

12 goli

59. Krzysztof Wołkowicz 2012-2016

58. Jan Glück 1969-1978. Lepszy od starszego brata Pawła o jedną bramkę w 2 lidze

57. Zbigniew Konkolewski 1979-1981

56. Henryk Górnik 1976-1981

55. Jerzy Wijas 1981-1989

54. Tomasz Moskała 2001

53. Ryszard Bożyczko 1978-1980

52. Grzegorz Borawski 1993-1996. Także gol w zweryfikowanym meczu pucharowym z Ruchem.

13 goli

51. Stanisław Gzil 1972-1973

50. Janusz Nawrocki 1986-1991

49. Gia Guruli 1991-1992. Pierwszy obcokrajowiec na liście strzelców GieKSy.

14 goli

48. Damian Sadowski 2006-2008

47. Mariusz Muszalik 1996-2003

46. Krzysztof Markowski 2004-2008. Strzelał w trzech najwyższych ligach i Pucharze Polski, dodatkowo jedna bramka w przerwanym meczu z Odrą Wodzisław.

15 goli

45. Gražvydas Mikulėnas 2000-2009

16 goli

44. Paweł Banaś 1972-1975

43. Deniss Rakels 2011-2013. Najskuteczniejszy obcokrajowiec, ale strzelał tylko na drugim poziomie.

42. Hubert Fait 1977-1979

41. Kazimierz Węgrzyn 1993-1996

17 goli

40. Szymon Pasko 2005-2007

39. Lechosław Olsza 1968-1978

38. Krzysztof Maciejewski 1991-1995. Bez goli w Pucharze Polski, ale skuteczny w pucharach europejskich.

18 goli

37. Stanisław Wróbel 2002-2004

36. Stanisław Zuzok 1966-1973

35. Adam Bała 1996-2002

34. Roman Szewczyk 1990-1993

19 goli

33. Piotr Kapusczyński 1974-1977

21 goli

32. Adrian Błąd 2017- Najwyższa pozycja piłkarza z obecnej kadry

30-31. Krzysztof Kaliciak 2007-2010

Bartosz Iwan 2008-2016

29. Marcin Bojarski 2000-2003

23 gole

28. Krzysztof Gajtkowski 2001-2004. Najskuteczniejszy w Pucharze Ligi – 4 bramki.

27. Wiktor Morcinek 1983-1989

26. Zdzisław Strojek 1989-1996. Bohater dwumeczu z Bordeaux

25. Adam Kucz 1992-199

24 gole

24. Józef Łuczak 1976-1986

23. Piotr Piekarczyk 1980-1990

26 goli

22. Robert Sierka 2002-2007. Jedyny piłkarz GieKSy, który zdobywał bramki na wszystkich czterech poziomach ligowych. Ma też swoją bramkę w PP.

21. Marian Janoszka 1993-1995

27 goli

20. Hubert Jaromin 2005-2008. Skuteczny zarówno w 4 jak i w 2 lidze.

29 goli

19. Krzysztof Rzeszutek 1980-1986

32 gole

18. Sebastian Gielza 2005-2008. Najskuteczniejszy w 4 lidze, strzelał także na 2 i 3 poziomie.

33 gole

17. Przemysław Pitry 2010-2014

16. Sławomir Wojciechowski 1995-1998

34 gole

15. Marek Świerczewski 1989-2002. Razem z bratem Piotrem – bramka z Leverkusen – dali GieKSie 39 goli.

36 goli

14. Eryk Anczok 1964-1972. Jesienią 1963 zdobył 8 bramek

37 goli

13. Andrzej Strzelczyk 1964-1971. Jesienią 1963 zdobył 9 bramek

38 goli

12. Marek Kubisz 1997-2006

40 goli

11. Dariusz Wolny 1991-1994

45 goli

10. Jerzy Nowok 1967-1977

9. Marek Biegun 1980-1989

47 goli

8. Mirosław Kubisztal 1984-1990. Trzeci strzelec ekstraklasy w historii GieKSy.

48 goli

7. Gerard Rother 1965-1974. Na koncie m.in. bramka strzelona Barcelonie na Camp Nou.

51 goli

6. Krzysztof Walczak 1988-1995. Wicekról strzelców ekstraklasy – 40 goli.

51 goli

5. Marek Koniarek 1984-1998. Najskuteczniejszy strzelec GieKSy w europejskich pucharach.

59 goli

4. Grzegorz Goncerz 2009-2017. Drugi na liście drugoligowców, niestety bez gola w ekstraklasie.

60 goli

3. Zygmunt Schmidt 1964-1973. Zdobył 17 goli w ekstraklasie, 41 w drugiej lidze i 2 w PP. Na koncie też 6 bramek z jesieni 1963/64. Jedyny zdobywca pięciu goli w jednym meczu.

87 goli

2. Eugeniusz Pluta 1968-1980. W ekstraklasie 19 goli plus jeden anulowany po przerwanym meczu z Górnikiem, 64 gole w drugiej lidzie, 4 w PP.

121 goli

1. Król jest tylko jeden. Jan Furtok 1980-1997. Zdobywca 85 bramek w ekstraklasie, 14 w drugiej lidze, 21 w Pucharze Polski i jednej w Pucharze UEFA.

zebrał i policzył Tosiek (obserwuj na Twitterze – klik)

Specjalne podziękowania dla autora Monografii Sekcji Piłkarskiej GKS-u Katowice Tomasza Pikula, bez którego prac nie powstałoby to zestawienie.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

7 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

7 komentarzy

  1. Avatar photo

    WicioGieKSa

    16 lutego 2020 at 13:54

    Napierała ma na imię Adrian, nie Adam

  2. Avatar photo

    Tosiek

    16 lutego 2020 at 16:39

    Dzięki za wszelkie uwagi i poprawki.
    Tosiek

  3. Avatar photo

    KaTe

    17 lutego 2020 at 14:49

    Fajnie powspominać. Taki Prabucki na luzie wprowadziłby nas do drugiej (czyli obecnie pierwszej) ligi.

  4. Avatar photo

    Nerwus

    17 lutego 2020 at 20:27

    Ile bramek strzelił J.JOJKO ?

  5. Avatar photo

    Tosiek

    18 lutego 2020 at 09:46

    Jojko strzelił jedną w 1994 w meczu pucharowym z Inter Cardiff.
    Drugim bramkarzem ze strzelonym golem był Jacek Gorczyca w 2007, mecz w II lidze z ŁKS Łomża.

  6. Avatar photo

    Robson

    18 lutego 2020 at 19:43

    Fajna lektura. Super i dzięki

  7. Avatar photo

    Lizak

    19 lutego 2020 at 05:31

    Jojko strzelił karnego w finale PP na SŚ i w pucharach europejskich w meczu z Arisem.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Lechia Gdańsk Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

07.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)

Bramki: 90. Jędrych

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61.Jaroszek), Repka, Rogala– Błąd 89. Shibata), Kozubal, Marzec (52.Aleman) – Bergier (89. Mak)

Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Koperski), Kałahur, Bugaj (86. Fernandez), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69.Sypek), Neugebauer (60. D’arriego)

Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski

Czerwona kartka: Kuusk

Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock)

Widzów:

 

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    GKS Katowice – Odra Opole Live

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    13.04.2023 Katowice

    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

    Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

    Widzów: 5467

     

    You can't add multiple events in the same post, page or custom post type.

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    To było istne SZALEŃSTWO przy Bukowej!

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Spotkanie 26. kolejki między GieKSą, a Lechią było niewątpliwie hitem kolejki. Oba zespoły miały świetne serie zwycięstw i liderowały wiosennej tabeli pierwszej ligi.

    Od pierwszych minut przy akompaniamencie kapitalnego dopingu katowiczanie ruszyli do ataków. Już w 3. minucie mocno wstrzelona piłka z lewej strony przez Rogale przemknęła przed Sarnavskim, który nie interweniował, ale niestety żaden z zawodników nie dołożył nogi, aby skierować futbolówkę do bramki. Chwilę później Kozubal z lewej strony w polu karnym uderzył minimalnie obok prawego słupka bramki Lechii. Dobrze w tej sytuacji był ustawiony Marzec i wydawało się, że będzie przecinał ten strzał, jednak ostatecznie brakło podjęcia decyzji. Po błędzie rywala w 13. minucie piłkę otrzymał Bergier i momentalnie odwrócił się w stronę bramki i uderzył, ale piłka przefrunęła nad bramką. W 17. minucie szybki atak na strzał głową zamienił Bergier, ale piłka leciała wprost w dobrze ustawionego Sarnavskiego. W tej akcji przy rozegraniu bez kontaktu z rywalem ucierpiał Marzec, ale po interwencji medycznej wrócił na boisko. Groźny kontratak przeprowadzili goście w 25. minucie, ale na połowie rywala pod bramką ucierpiał Repka i ostatecznie po wycofaniu piłki, arbiter zatrzymał grę, aby fizjoterapeuci mogli pomóc naszemu pomocnikowi. Komor zdziwił wszystkich w następnej akcji, kiedy od połowy minął kilku zawodników z Gdańska jak tyczki i rozpędzony wpadł w pole karne, ale staranował w ataku rywala i akcję zakończył faulem. W 35. minucie pierwszy strzał oddali gdańszczanie, jednak sporo niecelny. Wtedy też na Blaszoku została zaprezentowana ogromna oprawa „Ultras GieKSa”, która po chwili została zdjęta i mogliśmy podziwiać racowisko z dopiskiem „Granice przekraczać, za nic nie przepraszać”. Dym na niecałą minutę zatrzymał sportowe zmagania. W 45. minucie kibice odpalili świece dymne w barwach klubowych, a powstały dym zadomowił się na dobre przy Bukowej, zatrzymując doliczone przez arbitra cztery minuty na dobrą chwilę. Po wznowieniu gry świetnie zabrał się w kontrze z piłką Marzec, kończąc akcję mocnym strzałem w środek bramki, który Sarnavski wypiąstkował. Arbiter po chwili odesłał oba zespoły do szatni, a wśród fanów GieKSy na trybunach można było odczuć ogromny niedosyt, że nie zdołaliśmy zdobyć bramki.

    Na drugą połowę żaden z trenerów nie zdecydował się na zmiany. Od pierwszych minut to goście ruszyli do przodu, ale brakowało im konkretów, aby chociaż oddać celny strzał na bramkę Kudły. Dośrodkowania również były przecinane przez zawodników ustawionych przy bliższym słupku. W 50. minucie nie był w stanie kontynuować meczu Marzec i była konieczna pierwsza zmiana w ekipie GieKSy. Dopiero po dwóch minutach Aleman pojawił się na boisku, zmieniając kontuzjowanego kolegę. W 54. minucie świetną piłkę dostał Błąd od Kozubala w pole karne, ale po złym przyjęciu musiał ratować się dograniem, które nie było najlepsze. W następnej akcji świetnie rozegrał akcję Rogala z Alemanem, ale obrońcy z trudem wybili kilkukrotnie piłkę z pola karnego. Równo po godzinie gry zakotłowało się w polu karnym GieKSy po dograniu z prawej strony Meny, ale ostatecznie obrońcy zażegnali niebezpieczeństwa. Tuż po tej akcji boisko opuścił Komor, co też było prawdopodobnie skutkiem urazu, którego nabawił się podczas solowego rajdu w pierwszej połowie. Mecz w drugiej połowie nie porywał, oglądaliśmy dużo drobnych przewinień, które bardzo mocno spowalniały zapędy obu zespołów. W 71. minucie dośrodkował w pole karne Kozubal poprawiając wcześniejsze zagranie z rzutu rożnego, a głęboko w polu karnym źle przyjął ją Aleman i piłka tylko spokojnie minęła linię końcową obok bramki Lechii. Bez dwóch zdań to była idealna szansa do oddania strzału. Dwie minuty później po ostrym faulu na rywalu Kuusk obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Pan Marciniak w pierwszej chwili pokazał żółty kartonik, ale zweryfikował sytuację na VAR i poprawił swoją decyzję. GieKSa musiała sobie od tego momentu radzić w dziesiątkę. Katowiczanie skupili się na defensywie i czekali na odpowiedni moment, ale gdy po kilku minutach odebrali piłkę i ruszyli do kontrataku, to stadion odlatywał – tak głośnego dopingu nie było dawno przy Bukowej. Piłkarze nabrali pewności po chwili i zaczęli atakować Lechię pressingiem, która ratowała się wybiciem w aut. Gdańszczanie przeprowadzili podwójną zmianę w 86. minucie, rzucając wszystko, co mają do ofensywy. Do końca regulaminowego czasu nie oglądaliśmy jednak znaczących groźnych ataków gości. GieKSa świetnie broniła i raz po raz napędzała szybkie ataki. W doliczonym czasie gry stadion odleciał, bo katowiczanie mocno zaatakowali i wpakowali piłkę do bramki z najbliższej odległości, a strzelcem był Jędrych. To było coś, czego fani przy Bukowej długo nie zapomną. Lechia jeszcze atakowała, ale wtedy katowiczanie grali już w 11, bo stadion kompletnie oszalał. Co za wygrana!

    7.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
    Bramki: Jędrych (90).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61. Jaroszek), Rogala– Błąd (90. Shibata), Repka, Kozubal, Marzec (52. Aleman) – Bergier (90. Mak).
    Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Fernandez), Kałahur, Bugaj (86. Koperski), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69. Sypek), Neugebauer (60. D’Arrigo)
    Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski.
    Czerwona kartka: Kuusk (74., brutalny faul).
    Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).
    Widzów: 5998 (komplet).

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga