Dołącz do nas

Hokej

[RELACJA] Pierwsza porażka w Satelicie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

14 października – wyjątkowo w czwartek z powodu darmowej transmisji meczu na kanale Youtube Polski Hokej – GKS Katowice zmierzył się w Satelicie z Zagłębiem Sosnowiec w ramach 12. kolejki PHL. Spotkanie rozpoczęło się o 18:30.

Do 4 minuty musieliśmy czekać na sytuację, przy której zapachniało golem. Patryk Wronka po indywidualnej akcji mierzył z nadgarstka przy słupku, ale ostatecznie uderzył po jego złej stronie. GieKSa była częściej przy krążku, ale obie drużyny miały problem z kreowaniem okazji. W 7. minucie na ławkę kar trafił Yakimenko. Duety napastników Lehtonen-Monto oraz Pasiut-Eriksson przez ponad minutę nie pozwalały gościom na opuszczenie własnej tercji z krążkiem. Tuż po powrocie do gry w pełnym zestawieniu Fraszko wypatrzył Wronkę przed bramką, lecz jego uderzenie wyłapał Kotuła. Bardzo dobrze rozegrany okres gry w osłabieniu mocno napędził GieKSę i coraz częściej zagrażaliśmy bramce Zagłębia. Udane zmiany zanotowały formacje z Finami na pozycji centrów, choć dalej czekaliśmy na otwarcie wyniku. W 15. minucie sędziowie po rozmowie między sobą zadecydowali o przyznaniu kary dla Erikssona za uderzanie kijem. Ponownie dobrze spisaliśmy się, broniąc w 4. Po opuszczeniu boksu kar Eriksson trafił w słupek. Dobry strzał oddał także Hudson, ale krążek po otarciu się o łapawicę Kotuły minął bramkę. Ostatecznie w pierwszej tercji nie widzieliśmy żadnej bramki.

Druga tercja ponownie rozpoczęła się dosyć ospale. W 24. minucie strata we własnej tercji zakończyła się sporym zamieszaniem pod bramką Murray’a, a sędziowie dopatrzyli się ataku kijem trzymanym oburącz u Rompkowskiego. Znów przez prawie minutę dobrze się broniliśmy, ale po szybkim wjeździe do tercji, podaniu Przygodzkiego i uderzeniu Rzeszutki Murray został zaskoczony i Zagłębie objęło prowadzenie. Stracona bramka nie pobudziła GieKSy, która wciąż miała problem ze stworzeniem dobrej sytuacji. Od 32. minuty pierwszy raz to my graliśmy w przewadze po faulu Kozłowskiego, a jeszcze przed gwizdkiem sędziego groźnie uderzył Pasiut. Oddaliśmy kilka strzałów, ale w bramce dobrze spisywał się rozgrywający drugie spotkanie w tym sezonie Kotuła. W 37. minucie sędziowie odesłali na ławkę kar Armena Khoperię. Tego okresu gry w przewadze nie mogliśmy zaliczyć do udanych. Po 40 minutach Zagłębie prowadziło jednym golem, a na sekundę przed końcem drugiej tercji otrzymali karę za nadmierną liczbę zawodników na lodzie.

Trzecią tercję rozpoczęliśmy od niemal pełnych 2 minut gry 5 na 4, ale poza dwoma uderzeniami z pierwszego krążka nie byliśmy w stanie wykreować groźnej sytuacji. W 43. minucie Krężołek przeciął podanie we własnej tercji i ruszył na bramkę Kotuły, ale został powstrzymany przez obrońców. 3 minuty później karę otrzymał Monto. Coraz mocniej w poczynania ofensywne angażowali się obrońcy GieKSy, jednak ich strzały były zwykle oddawane z mniej dogodnych pozycji. W 50. minucie z kontrą ruszył Krężołek, ale jego podanie minęło kij Lehtonena, a po chwili Eriksson miał mocno utrudnione zadanie przy oddawaniu strzału sprzed bramki. Ponownie otrzymaliśmy szansę na wyrównanie podczas gry w przewadze, bo sędziowie dopatrzyli się przewinienia Bychawskiego przy ataku na Pasiuta. Tuż przed powrotem Bychawskiego na lód Fraszko obił słupek. W 56. minucie kontra Zagłębia 3 na 1 przerodziła się w kontrę GieKSy, która zakończyła się strzałem Fraszki w parkan Kotuły. Na niecałe 2 minuty przed końcem meczu Murray zjechał do boksu, a fakt ten bardzo szybko wykorzystał Przygodzki, kierując krążek do pustej bramki. Jeszcze na 34 sekundy przed końcem meczu Krężołek otrzymał karę za atak łokciem, definitywnie przekreślając szanse GieKSy na doprowadzenie do dogrywki. Mecz zakończył się zwycięstwem Zagłębia 2:0.

GKS Katowice – Zagłębie Sosnowiec 0:2 (0:0, 0:1, 0:1)
0:1 Jarosław Rzeszutko (Martin Przygodzki, Oskar Jaśkiewicz) 24:58 5/4
0:2 Martin Przygodzki 58:28

GKS Katowice: Murray (Miarka) – Rompkowski, Yakimenko, Fraszko, Pasiut, Wronka – Hudson, Wanacki, Eriksson, Lehtonen, Krężołek – Wajda, Kruczek, Bepierszcz, Monto, Michalski – Musioł, Krawczyk, Prokurat, Smal, Lebek

Zagłębie Sosnowiec: Kotuła (Czernik) – Naróg, Syroezhkin, Nikiforov, Vasilev, Lundvald – Bychawski, Jaśkiewicz, Przygodzki, Rzeszutko, Piotrowicz, Khoperia, Luszniak, Dubinin, Kozłowski, Nahunko – Opiłka, Mitskevich, Kasprzyk, Sikora, Blanik

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    Kato

    15 października 2021 at 06:52

    Nic nie chciało wpaść to i nie wpadło, tak czasami bywa.
    Mecz do zapomnienia.
    W niedziele ????????????

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Kibice

    Zbiórka na nagłośnienie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zaraz po meczu z Lechią Gdańsk ruszyła kibicowska zbiórka na nagłośnienie. Nim zdążyliśmy Wam o tym napisać na stronie, to osiągnięto już dwa progi (6400 i 8000 złotych) i obecnie trwa zapełnianie ostatniego – 10000 złotych.

    Zbiórka została założona na portalu zrzutka, a wpłat można dokonywać tutaj, do czego gorąco zachęcamy. Trybuny na Bukowej i Satelicie oraz na kibicowskich wyjazdach będą prezentować się tak, jak o to sami zadbamy. Nikt inny za nas tego nie zrobi. Poniżej wklejamy informację od organizatorów:

    GieKSiarze!

    W ostatnim czasie nasze nagłośnienie było mocno eksploatowane (Bukowa, Satelita, wyjazdy) i niestety nie działa tak, jak powinno, dlatego postanowiliśmy założyć zbiórkę na zakup nowego nagłośnienia.

    Liczymy na Wasze wsparcie, bo to jedna z tych rzeczy, która w prosty sposób przekłada się na jakość naszego dopingu.

    #całaGIEKSArazem

    Edytowano 9.04.2024:

    Dziękujemy Wam za tak szybkie zebranie 6400 złotych. Z racji tego, że zrzutka będzie aktywna do 6 maja, to zmieniamy cel na 8000 złotych. Kupimy po prostu lepsze nagłośnienie, dokupimy czwarty głośnik i pozostałe akcesoria (np. megafony, bęben) wpływające na poprawę jakości dopingu.

    Edytowano 11.04.2024:

    Dziękujemy za tak szybkie osiągnięcie celu numer dwa i zmieniamy cel na ostatni poziom – 10 tys. złotych. Pozwoli to nam kupić jeszcze lepszy sprzęt, a nadwyżkę zainwestujemy w kibicowskie upiększenie ligowych spotkań 😉

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga