GieKSa nie wygrała z Bytovią w rewanżu rewanżów i seria bez zwycięstwa na Bukowej będzie trwała ponad rok. Opinie kibiców po sobotnim spotkanie nie były dobre. Zwracano uwagę na słabą dyspozycję drużyny, a także szukano słabszych ogniw. Teraz czas na mecz w Stargardzie i trzy punkty dadzą nam możliwość wygrzebania się z dołów tabeli. W podcaście Błażej, Adi i kosa rozmawiali o spotkaniu z Bytovią i meczu z Błękitnymi. Nie zabrakło także odpowiedzi na Wasze pytania!
Dajcie znać, jak Wam się podobał odcinek. Prosimy także o pomoc w wypromowaniu podcastu poprzez lajki, udostępnienia, oceny w aplikacjach itd. Nie obrazimy się także na dyskusję w komentarzach. Z góry dzięki!
.
Polecamy subskrybować nas w Spreaker.com (kliknij tutaj). Możesz nas wesprzeć finansowo (odsłuchanie kosztuje 5 zeta, a komentowanie 19,64 ;)):
Konto: BZ WBK 87 1090 1186 0000 0001 2146 9533 SK 1964 ul. Moniuszki 4/3, 40-005 Katowice Tytułem: Podcast
Podcast „Trójkolorowa połowa” możesz ściągnąć w formacie mp3 z poniższych linków:
-> odcinek #58 13.08.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #57 6.08.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #56 30.07.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #55 23.07.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #54 4.07.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #53 14.06.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #52 13.05.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #51 3.05.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #50 14.04.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #49 7.04.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #48 3.04.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #47 20.03.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #46 9.03.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #45 4.03.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #44 25.02.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #43 30.01.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #42 13.12.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #41 5.12.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #40 13.11.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #39 5.11.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #38 1.11.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #37 25.10.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #36 10.10.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #35 3.10.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #34 27.09.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #33 23.09.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #32 19.09.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #31 15.09.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #30 3.09.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #29 27.08.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #28 23.08.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #27 19.08.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #26 6.08.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #25 6.08.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #24 30.07.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #23 23.07.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #22 18.07.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #21 5.07.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #20 28.06.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #19 21.06.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #18 14.06.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #17 29.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #16 21.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #15 14.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #14 10.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #13 7.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #12 29.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #11 25.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo)
-> odcinek #10 22.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo)
-> odcinek #9 19.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #8 14.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #7 10.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #6 4.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #5 28.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #4 21.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #3 14.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #2 8.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #1 2.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo).
Podcast „Trójkolorowa połowa” możesz odsłuchać także z poziomu strony GieKSa.pl, klikając żółty przycisk w poniższych okienkach. Poniżej przedostatni odcinek:
.
Jesteśmy dostępni także na YouTubie:
Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:
Smutne jest to, ze żaden z tych pseudokopaczy którzy reprezentują nasz klub nie przeprosił za to kibiców. Jakiś szacunek dla tych kibiców którzy ciagle tam chodzą powinien być.
Nie no, w ogóle nawet nie wspominajcie, żeby cokolwiek robić z Górakiem, czy tam Góralczykiem. To byłby mega-kretynizm! A że tam jacyś napinacze coś tam trollują w tym temacie, to tak jest w każdym innym temacie w Internecie i nie ma sensu w ogóle się tym zajmować, a tym bardziej im odpowiadać, na te głupoty.
Jeśli zaś chodzi o jakieś wpisy radnych, to NA SZCZĘŚCIE zdaje się musieliśmy za niego Elenie nieźle zapłacić więc wątpię, aby narażali się na zarzut o niegospodarność.
Jeśli chodzi o drużynę to ja nie upatruje problemów z nią w grze ofensywnej. Ona wygląda moim zdaniem coraz lepiej i naprawdę brakuje niewiele, aby z tych akcji zaczęły padać bramki. Trochę też mamy pecha z tymi kontuzjami, które wymuszają ciągła rotację w składzie, co nie ułatwia zadania.
Największym problemem jest moim zdaniem defensywa. Przecież wystarczy, ze nas mocniej jakiś przeciwnik naciśnie i tracimy te bramki jak na zawołanie. No i potem tym trudniej gra się w ofensywie.
Jeśli chodzi o kwestie personalne, to uważam, ze absolutnie nie możemy sobie pozwolić na kolejne odejścia. Raczej w związku z kontuzjami Bronisławskiego i Urynowicza trzeba by pomyśleć pozyskaniu kogoś na 10-tkę. Faktem natomiast jest, że Błąd i Woźniak nie grają na miarę oczekiwań. Ale to raczej powinniśmy pomyśleć, aby znaleźć im odpowiednie miejsce na boisku niż się pozbywać, bo widać, ze obaj chcą ale im póki gra na tam gdzie są ustawieni im nie wychodzi.
Na przykład może warto byłoby pomyśleć, aby dać szansę Woźniakowi na prawej pomocy, a Wrońskiemu w ataku? Błąd z kolei lepiej radził sobie jako lewoskrzydłowy niż na 10-tce.
Dodałbym jeszcze, że przesunięty na prawą pomoc Woźniak pewnie lepiej niż Wroński zabezpieczyłby naszą prawą stronę, co lepiej zbalansowałoby akcenty pomiędzy ofensywą, a defensywą w tym sektorze boiska.
Też uważam, że trzeba szukać optymalnych pozycji dla zawodników chociaż na to był czas w sparingach. Dla mnie najważniejsze to spytać zawodnika gdzie się czuje najlepiej i chciałby grać. To byłoby optymalne niż czekanie aż zawodnik zatrybi na pozycji na której się źle czuje. Prędzej się go spali. Co do Woźniaka to faktycznie nikt nie wie na jaką pozycję był kontraktowany. Przecież w Lubinie przed przyjściem grał na obronie. Górak dobrze powiedział, nie liczy się że ktoś gdzieś tam kiedyś grał. Liczy się tu i teraz.
Co do personaliów to już w wakacje nie byłem przekonany do Dejmka. Akurat na zawodnika tak doświadczonego nie możemy czekać aż odpali. Przy takim poziomie to już lepiej aby spróbować kogoś innego jeśli nadal nie będzie pomagał drużynie.
Nie chce mi się dokładnie liczyć ale od czasu jak mnie ojciec przyprowadził na Bukową, to przewinęło się przez klub gdzieś około 50-ciu trenerów. I kilku było takich nieudaczników, że pewnie i ja, i większość kibiców lepiej by tą naszą drużynę wtedy poukładała.
Ale ani trener Góralczyk, ani dyrektor Górak na pewno do nich nie należą! Ja tam mam do nich pełne zaufanie! Tak więc nawet jakby mi ktoś zaproponował objecie tej zaszczytnej funkcji 😉 😉 😉 to bym odmówił! 🙂
@Irishman, no Ciebie o to nie podejrzewałem :):):) „ani trener Góralczyk, ani dyrektor Górak” haha. Jestem za tym aby Góraka i Góralczyka oceniać dopiero w czerwcu 2021. Wtedy możemy pogadać o nich a teraz cisza….
Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.
Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.
Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.
Ostatnie spotkanie finałowe nie zawiodło nikogo. Obie drużyny prezentowały dojrzały hokej, o czym świadczy fakt, że w regulaminowym czasie gry nie obejrzeliśmy bramek i o tym, która drużyna została Mistrzem Polski, rozstrzygnęła dogrywka. W niej złotego gola zdobył Kaleinikovas zapewniając Re-Plast Unii Oświęcim tytuł Mistrza Polski w hokeju na lodzie.
Świadome wagi spotkania obie drużyny od początku starały się narzucić przeciwnikowi swój styl gry, jednak dobrze w obu ekipach spisywały się formacje defensywne. W 5. minucie Kaleinikovas i Dziubiński sprawdzili dyspozycję Murraya. W odpowiedzi Kovalchuk, który rozgrywał bardzo dobre zawody, dograł do Hitosato, lecz uderzenie Japończyka obronił Lundin. Z upływem czasu częściej przy krążku utrzymywali się katowiczanie, a oświęcimianie próbowali wyprowadzać szybkie kontry. Mimo prób Maciasia, Iisakki, Pasiuta po stronie GieKSy oraz Heikkinena, Ackereda, Denyskina i Dyukova po stronie Re-Plast Unii Oświęcim bramek w pierwszej tercji nie obejrzeliśmy. Natomiast równo z syreną za grę wysokim kijem do boksu kar został odesłany Marklund.
Drugą tercję rozpoczęliśmy od gry w osłabieniu. Pierwszą minutę dobrze się broniliśmy, ale w drugiej minucie tego osłabienia groźne strzały oddali Sadłocha i Ahopelto, które obronił Murray. Po wyrównaniu sił na lodzie mecz się wyrównał, a obie drużyny grały uważnie w defensywie. W 30. minucie na ławkę kar został odesłany Heikkinen. Podczas okresu gry w przewadze Lundina próbowali pokonać Hitosato i Monto. W ostatnich pięciu minutach drugiej tercji mecz nabrał rumieńców. Najpierw w 36. minucie Marklund trafił w słupek, a w odpowiedzi Heikkinen przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem GieKSy. Dwie minuty później Murray z kłopotami obronił strzał Ackereda. Druga tercja zakończyła się także wynikiem bezbramkowym.
Początek trzeciej tercji należał do GieKSy, ale krążek po uderzeniach Michalskiego i Isakki minął bramkę Lundina, ale podobnie jak to było w poprzednich tercjach, z biegiem czasu mecz się wyrównał. W 50. minucie Murray obronił uderzenia Karjalajnen, Kowalówki i Sołtysa. Podobnie jak dwie poprzednie tercje, również trzecia zakończyła się wynikiem 0:0, a zatem o tytule Mistrza Polski rozstrzygnęła dogrywka.
Dogrywkę rozpoczęliśmy od dwóch niewykorzystanych sytuacji. Najpierw bliski pokonania Lundina był Koponen, a chiwlę później po uderzeniu Iisakki krążek minimalnie minął oświęcimską bramkę. W odpowiedzi Ackered trafił w obramowanie naszej bramki. Sytuacja ta była jeszcze sprawdzana na wideo. W 66. minucie groźnie strzelał Ackered, a chwilę później Murray uprzedził Sadłochę, który znalazłby się w sytuacji sam na sam. O tytule Mistrza Polski zdecydowała sytuacja z68. minucie, kiedy Kaleinikovas strzałem po dalszym słupku pokonał Murraya.
GKS Katowice – Re Plast Unia Oświęcim 0:1 (0:0, 0:0, 0:0 d. 0:1)
Prorok
14 sierpnia 2019 at 12:22
Proponuję zająć się swoim podwórkiem.
Roh
14 sierpnia 2019 at 14:54
Smutne jest to, ze żaden z tych pseudokopaczy którzy reprezentują nasz klub nie przeprosił za to kibiców. Jakiś szacunek dla tych kibiców którzy ciagle tam chodzą powinien być.
Irishman
14 sierpnia 2019 at 15:18
Nie no, w ogóle nawet nie wspominajcie, żeby cokolwiek robić z Górakiem, czy tam Góralczykiem. To byłby mega-kretynizm! A że tam jacyś napinacze coś tam trollują w tym temacie, to tak jest w każdym innym temacie w Internecie i nie ma sensu w ogóle się tym zajmować, a tym bardziej im odpowiadać, na te głupoty.
Jeśli zaś chodzi o jakieś wpisy radnych, to NA SZCZĘŚCIE zdaje się musieliśmy za niego Elenie nieźle zapłacić więc wątpię, aby narażali się na zarzut o niegospodarność.
Jeśli chodzi o drużynę to ja nie upatruje problemów z nią w grze ofensywnej. Ona wygląda moim zdaniem coraz lepiej i naprawdę brakuje niewiele, aby z tych akcji zaczęły padać bramki. Trochę też mamy pecha z tymi kontuzjami, które wymuszają ciągła rotację w składzie, co nie ułatwia zadania.
Największym problemem jest moim zdaniem defensywa. Przecież wystarczy, ze nas mocniej jakiś przeciwnik naciśnie i tracimy te bramki jak na zawołanie. No i potem tym trudniej gra się w ofensywie.
Jeśli chodzi o kwestie personalne, to uważam, ze absolutnie nie możemy sobie pozwolić na kolejne odejścia. Raczej w związku z kontuzjami Bronisławskiego i Urynowicza trzeba by pomyśleć pozyskaniu kogoś na 10-tkę. Faktem natomiast jest, że Błąd i Woźniak nie grają na miarę oczekiwań. Ale to raczej powinniśmy pomyśleć, aby znaleźć im odpowiednie miejsce na boisku niż się pozbywać, bo widać, ze obaj chcą ale im póki gra na tam gdzie są ustawieni im nie wychodzi.
Na przykład może warto byłoby pomyśleć, aby dać szansę Woźniakowi na prawej pomocy, a Wrońskiemu w ataku? Błąd z kolei lepiej radził sobie jako lewoskrzydłowy niż na 10-tce.
Mecza
14 sierpnia 2019 at 15:22
Dokładnie, zirytowały mnie komentarze pod „Mecz inny, a wynik jak w maju”
Irishman
14 sierpnia 2019 at 15:36
Dodałbym jeszcze, że przesunięty na prawą pomoc Woźniak pewnie lepiej niż Wroński zabezpieczyłby naszą prawą stronę, co lepiej zbalansowałoby akcenty pomiędzy ofensywą, a defensywą w tym sektorze boiska.
Mecza
14 sierpnia 2019 at 16:45
Też uważam, że trzeba szukać optymalnych pozycji dla zawodników chociaż na to był czas w sparingach. Dla mnie najważniejsze to spytać zawodnika gdzie się czuje najlepiej i chciałby grać. To byłoby optymalne niż czekanie aż zawodnik zatrybi na pozycji na której się źle czuje. Prędzej się go spali. Co do Woźniaka to faktycznie nikt nie wie na jaką pozycję był kontraktowany. Przecież w Lubinie przed przyjściem grał na obronie. Górak dobrze powiedział, nie liczy się że ktoś gdzieś tam kiedyś grał. Liczy się tu i teraz.
Mecza
14 sierpnia 2019 at 20:12
Co do personaliów to już w wakacje nie byłem przekonany do Dejmka. Akurat na zawodnika tak doświadczonego nie możemy czekać aż odpali. Przy takim poziomie to już lepiej aby spróbować kogoś innego jeśli nadal nie będzie pomagał drużynie.
funclub
16 sierpnia 2019 at 10:43
@Irishman
GKS tyle razy już zmieniał trenerów. Ty się tu marnujesz na forum, chłopie!
Irishman
16 sierpnia 2019 at 18:04
Nie chce mi się dokładnie liczyć ale od czasu jak mnie ojciec przyprowadził na Bukową, to przewinęło się przez klub gdzieś około 50-ciu trenerów. I kilku było takich nieudaczników, że pewnie i ja, i większość kibiców lepiej by tą naszą drużynę wtedy poukładała.
Ale ani trener Góralczyk, ani dyrektor Górak na pewno do nich nie należą! Ja tam mam do nich pełne zaufanie! Tak więc nawet jakby mi ktoś zaproponował objecie tej zaszczytnej funkcji 😉 😉 😉 to bym odmówił! 🙂
Irishman
16 sierpnia 2019 at 18:07
A zresztą nawet gdyby, to Adi na pewno się na to stanowisko lepiej nadaje! 🙂 🙂 🙂
Mecza
16 sierpnia 2019 at 19:44
@Irishman, no Ciebie o to nie podejrzewałem :):):) „ani trener Góralczyk, ani dyrektor Górak” haha. Jestem za tym aby Góraka i Góralczyka oceniać dopiero w czerwcu 2021. Wtedy możemy pogadać o nich a teraz cisza….
Irishman
17 sierpnia 2019 at 09:26
UUUPSS! Widać jeszcze wczoraj nie odpocząłem po czwartkowej defiladzie i późniejszym świętowaniu! 😉 😉 😉