Dołącz do nas

Piłka nożna

Plusy i minusy po Polkowicach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Choć pierwsza porażka u siebie w końcu musiała kiedyś nastąpić, to jej okoliczności, wraz z niedzielną przegraną we Wronkach to tak naprawdę klęska. Na pięć kolejek przed końcem zostało zaprzepaszczone to, co było budowane w mozole przez cały sezon. Oczywiście piłka ciągle jest w grze, ale odrobić cztery punkty straty (de facto pięć) do Łęcznej będzie bardzo ciężko. Tym bardziej przy tak fatalnej grze, jak z Polkowicami.

Plusy:
Brak.

Minusy:
– Duża strata – w cztery kolejki z plus cztery zrobiło się minus cztery. Łeczna zdobyła osiem punktów więcej i odsadziła nas na odległość praktycznie dwóch meczów.

– Fatalna gra – to co oglądaliśmy z Polkowicami to był pokaz nieudolności w defensywie i ofensywie. Choć Polkowice były lepsze, w końcówce osłabły – nie potrafiliśmy tego wykorzystać.

– Podania do przeciwnika – kuriozalnych pomyłek i „pomysłów” naszych zawodników ciąg dalszy. A to złe podanie Jędrycha do Mrozka i pozostawienie pustej bramki, a to Błąd podaje do przeciwnika i rywale wychodzą sam na sam.

– Defensywne dno – wynika i jest powiązane z punktem poprzednim. Defensywa GKS po restarcie to jest po prostu pokaz nieudolności.

– Szwedzik w jedenastce? – co wymyślił trener Górak, wie chyba tylko on sam. Myśleliśmy, że to jakaś pokerowa zagrywka, ale zawodnik nie pokazał nic, żebyśmy mogli pomyśleć, że jest lepszy od Rogalskiego czy Kurbiela.

– Boczni obrońcy – Michalski nie umie normalnie przyjąć czy kopnąć piłki, Rogala desperacko próbuje kopać tylko lewą nogą i czasem to wygląda, jakby miał ją zaraz sobie mocno wykręcić w kolanie.

– Polkowice wygrywają z palcem w nosie – zupełnie bez wysiłku.

– Wracają koszmary z poprzednich sezonów – mieliśmy takie „zapowiedzi” w sezonach Brzęczka czy Paszulewicza. Nigdy nie wróżyły one nic dobrego i nie były wypadkami przy pracy. Trudno więc się dziwić kibicom, że słaba gra z tej rundy ukoronowana meczem z Polkowicami nie napawa ich wielkim pesymizmem.

– Nie ma podstaw – tak, nie ma podstaw, by zakładać, że coś tu zdecydowanie się odmieni na plus. Pozostaje jedynie ślepa wiara.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

2 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

2 komentarze

  1. Avatar photo

    jezyk

    2 lipca 2020 at 22:11

    Nie slepa wiara tylko trzeba zdecydowanie reagowac na to co sie dzieje. Za brak wynikow odpowiada trener i skoro zle ich przygotowal a na dodatek nie umie ich motywowac to wypad. Innego rozwiazania nie ma jezeli ten sezon nie ma byc stracony. oczywiscie to nie jest juz czas na poprawe gry ale ktos kto potrafi motywować i ma autorytet dalby rade. Pizdus Gorak nie da rady bo on jedzie tylko na dobrej atmosferze. ta minela bo nie ma wynikow i pizdus jest bezradny.Dziwi mnie ze pan prezes Szerbowski nie reaguje. Zareaguje pewnie tak jak cygan gdy bedzie juz pozamiatane. ja rozumie ze sa tu wyznawcy goraka ale co to ma do rzeczy. jezeli nie osiaga wynikow i nie ma pomyslu zadnego na awans to po co go trzymac. Niech idzie trenowac III lige bo to jego poziom.

  2. Avatar photo

    Mecza

    4 lipca 2020 at 15:28

    @jezyk, krytykować/chwalić znając wyniki bardzo łatwo. Kto w zamian? Górak bardzo dobrze wykonuje swoją pracę, pewnie za dobrze poszło na jesień i wszyscy uwierzyli że mamy wspaniały zespół a on jest MEGA i może być tylko lepiej.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Marzec na dłużej, kolejne odejścia

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Mateusz Marzec podpisał nowy kontrakt z GieKSą – umowa została przedłużona do czerwca 2027 roku.

30-latek w zakończonym sezonie rozegrał 29 spotkań w Ekstraklasie i był jednym z zawodników, którzy najczęściej wchodzili z ławki rezerwowych. W całym rozgrywkach zdobył dwie bramki, z czego najbardziej zapamiętamy pierwszą. Trafienie z Radomiakiem Radom było pierwszą bramką GKS Katowice po powrocie do Ekstraklasy. Marzec wystąpił również w dwóch spotkaniach Pucharu Polski.

Życzymy sukcesów w naszym klubie.

***

Jednocześnie w klubowym komunikacie o kadrze zespołu na zgrupowanie w Opalenicy przekazano, że bramkarz Przemysław Pęksa i obrońca Jakub Kaduk, którym wygasają kontrakty, nie pojadą na obóz przygotowawczy. Zawodnicy 30 czerwca tego roku staną się wolnymi graczami i opuszczą nasz klub.

Kontynuuj czytanie

Hokej

Do braci Hofman dołącza Hoffman

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Defensywę hokejowej GieKSy wzmocnił Zack Hoffman.

27-letni Kanadyjczyk do Europy trafił pod koniec zeszłego sezonu – rozpoczął go w ECHL, później jednak przeniósł się do Guildford Flames z brytyjskiej ligi EIHL, gdzie wystąpił w 14 meczach i zanotował 2 asysty. Mierzący 191 cm wzrostu obrońca odkąd tylko trafił do seniorskiego hokeja był zawodnikiem od zadań typowo defensywnych – więcej punktował jedynie w juniorskich rozgrywkach, ale grał tam tylko na niższych poziomach. Jego kontrakt będzie obowiązywać przez rok.

Witamy w GKS-ie!

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

Odejście kluczowej pomocniczki

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Gabriela Grzybowska nie zdecydowała się na podpisanie nowej umowy z Klubem, kończąc po 1,5 roku swoją przygodę z GKS Katowice.

Ostatnimi miesiącami udowodniła piłkarską klasę, stając się nieodłącznym elementem konstrukcji akcji GieKSy. Doświadczona pomocniczka w 34 spotkaniach w naszych barwach strzeliła cztery gole. Z GKS Katowice zdobyła także mistrzostwo oraz wicemistrzostwo Polski i wygrała Puchar Polski.

Dziękujemy za grę dla Mistrzyń Polski!

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga