Dołącz do nas

Hokej Piłka nożna Prasówka Siatkówka Szachy

Multisekcyjny przegląd mediów: W Katowicach wystartowała Ekstraliga szachowa

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania doniesień mass mediów, które obejmują informacje z ubiegłego tygodnia dotyczące sekcji piłki nożnej, szachów, siatkówki i hokeja na lodzie GieKSy.

Piłkarze, rozegrali w sobotę spotkanie z Skrą Częstochowa w którym wygrali 2:0 (0:0). Prasówkę o tym meczu znajdziecie tutaj.

Piłkarki następny mecz rozegrają w sobotę (na wyjeździe z AZS PWSZ Wałbrzych), ze względu na udział reprezentacji w eliminacjach Mistrzostw Europy 2021.

Drużyna szachowa bierze udział w Drużynowych Mistrzostwach Polski (finale Ekstraligi) które rozgrywane są w Chorzowie i Katowicach.

Siatkarze przygotowują się, na własnych obiektach, do startu sezonu 2019/20. W piątek i sobotę wezmą udział w turnieju w Tomaszowie Mazowieckim.

Hokeiści w drugim meczu  Pucharu Wyszehradzkiego przegrali z HK Nitrą 2:3 (1:1, 1:2, 0:0).

 

PIŁKA NOŻNA

sportdziennik.pl – Czas Szczerbowskiego

Stało się. Marek Szczerbowski został ogłoszony wczoraj prezesem wielosekcyjnej GieKSy.

O takiej ewentualności mówiło się przy Bukowej już ponad dwa miesiące temu – po spadku piłkarzy do II ligi. Miasto zadecydowało wtedy o rozstaniu z Marcinem Janickim, który funkcję tę sprawował od jesieni 2017 roku. Awansował na nią z roli wiceprezesa – gdy do dymisji podał się Wojciech Cygan. Już wtedy spekulowano, że w gronie kandydatów na nowego sternika GieKSy jest Szczerbowski. Skończyło się inaczej, ale co się odwlecze…

[…] Dobieramy ludzi do zadań, a nie zadania do ludzi. To wymaga starannej selekcji – przyznawał wówczas Bogumił Sobula, pierwszy wiceprezydent Katowic, tłumacząc, że GieKSa ma funkcjonować na zasadzie „4-4-2”: – Poszczególne sekcje będą w 40 procentach rozliczane z efektów sportowych, w 40 procentach – z powszechności, jakości i wielkości systemu szkolenia, a w 20 procentach z umiejętności i skuteczności pozyskiwaniu sponsorów. Sekcje muszą być ściślej związane z Akademią Młoda GieKSa. Dlaczego nie osiągnęliśmy wyniku? Zadziałała presja i zbyt duże nastawienie się na współzawodnictwo. Odeszliśmy od powszechności. Musimy dokonać zwrot ku temu celowi – wyjaśniał Sobula.

Jak widać, zdaniem miasta Szczerbowski okazał się zatem właściwym kandydatem do podjęcia się tego zadania. Przez ostatnie tygodnie osobą formalnie zarządzającą spółką był jej dyrektor Marcin Ćwikła.

Marek Szczerbowski – podobnie jak jego poprzednik Marcin Janicki – ma naukowy tytuł doktora. Jest doktorem nauk o kulturze fizycznej, od 13 lat prowadzi zajęcia na Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach w Katedrze Zarządzania Sportem i Turystyką. W latach 2006-2015 był dyrektorem Stadionu Śląskiego, wcześniej szefował Kolejarzowi 24 Katowice.

„Podczas kariery zawodowej Marek Szczerbowski udowodnił, że potrafi sprawnie organizować imprezy masowe, pozyskiwać źródła finansowania, czy skutecznie promować realizowane wydarzenia. Marek Szczerbowski jest także wieloletnim kibicem GieKSy, a dobro klubu zawsze leżało mu na sercu” – głosi komunikat spółki. Co ciekawe, w 2014 roku Szczerbowski – z ramienia SLD – był jednym z kontrkandydatów Marcina Krupy w katowickich wyborach prezydenckich. Wychodzi na to, że przy wczorajszej nominacji barwy klubowe okazały się ważniejsze niż polityczne. W poniedziałek nowy prezes nie udzielał jeszcze wypowiedzi, ale wkrótce ma zabrać głos na konferencji prasowej.

 

SZACHY

polsatsport.pl – W Katowicach wystartowała Ekstraliga szachowa

– W Polsce jest pięć, a w niektórych województwach nawet sześć poziomów rozgrywkowych, a tu grają sami najlepsi, czołowi arcymistrzowie świata – powiedział wiceprezydent Światowej Federacji Szachowej Łukasz Turlej. W Katowicach rozpoczął się finał Ekstraligi 2019, czyli Drużynowych Mistrzostw Polski w szachach. W imprezie udział bierze dziesięć zespołów, które przez tydzień rywalizować będą o tytuł, którego broni zespół Wasko Hetman GKS Katowice.

[…] Trzymam mocno kciuki, choć wiem, że konkurencja, wzmocniona m.in. graczami z zagranicy depcze nam po piętach, ale wierzę w naszych arcymistrzów, którzy zrobią wszystko, by ten tytuł pozostał w Wasko Hetmanie GKS Katowice – stwierdził prezydent Katowic Marcin Krupa.

Pięć pierwszych rund rozegranych zostanie w hotelu Arsenal Palace w Chorzowie, gdzie odbyła się także uroczysta gala rozpoczęcia, natomiast cztery ostatnie w Sali Marmurowej Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach.

Każda z drużyn składa się z pięciu podstawowych zawodników i przynajmniej jednej zawodniczki, choć oczywiście kobiet może być więcej. Turniej rozgrywany jest systemem kołowym, czyli każdy zespół zagra z każdym. Sponsorem Ekstraligi będzie światowa marka Coca Cola. Organizację imprezy wsparły także Miasto Katowice, COIG SA, WASKO SA, MOKATE i Fundusz Górnośląski SA.

W zawodach udział wezmą właściwie wszyscy najlepsi polscy zawodnicy, a wśród nich dwóch superarcymistrzów – Radosław Wojtaszek i Jan-Krzysztof Duda. W mistrzostwach udział potwierdzili również zawodnicy z Czech, Niemiec, Ukrainy, Łotwy, Słowacji, a także wielka gwiazda światowych szachów, Pentala Harikrishna z Indii, który będzie reprezentował barwy VOTUM SA Polonii Wrocław.

[…] Wstęp na wszystkie zawody dla kibiców jest wolny. Rywalizacja każdego dnia będzie rozpoczynać się o godzinie 15.00 poza ostatnią rundą, która zostanie rozegrana 5 września o godzinie 10.00.

 

ekstraliga2019.pzszach.pl – R1: Sukcesy głównych faworytów

Pierwsza runda Ekstraligi zakończyła się pomyślnie dla głównych faworytów, czyli drużyn Hetmana Katowice, Polonii Wrocław i Stilonu Gorzów. Swoje mecze wygrały też drużyny Silesii Racibórz oraz Baszty Żnin. Przy okazji zawodnicy wszystkich drużyn rozegrali wiele ciekawych partii, a niektórzy zanotowali mniejsze lub większe podstawki.

KSz Miedź Legnica – Wasko HETMAN GKS Katowice (1.5 – 4.5)

Faworyzowana drużyna Hetmana Katowice przystąpiła do pierwszej rundy bez jednego ze swoich liderów – Jana-Krzysztofa Dudy.

 

R2: Anna Warakomska wygrała z Moniką Soćko

Druga runda szachowej Ekstraligi przyniosła nowe zwycięstwa trzem drużynom, które są ogólnie uznawane za faworytów: Hetmanowi Katowice, Polonii Wrocław oraz Stilonowi Gorzów. Tej trójce na razie dotrzymuje kroku zespół Silesii Racibórz, który także wygrał drugie spotkanie i – podobnie jak wyżej notowani konkurenci – ma komplet punktów meczowych. Druga runda przyniosła małą niespodziankę, jeśli idzie o wyniki indywidualne: Anna Warakomska (Akademia Szachowa Gliwice) wygrała z Moniką Soćko (Hetman Katowice).

Wasko HETMAN GKS Katowice – Akademia Szachowa Gliwice (3.5 – 2.5)

Zwycięstwo faworyzowanej drużyny z Katowic w żadnym momencie nie było zagrożone, ale trzeba odnotować dubeltowe potknięcie – zwykle niezawodnego – małżeństwa Moniki i Bartosza Soćków (oboje z Hetmana). Arcymistrzyni Monika, wieloletnia i aktualna liderka polskiej reprezentacji kobiecej, została niemal zmieciona z szachownicy przez świetnie grającą Annę Warakomską.

 

R3: W czołówce bez zmian. Leniart ograł Navarę!

Runda 3. nie przyniosła rewolucyjnych zmian w tabeli turniejowej. Swoje mecze wygrały zespoły Hetmana Katowice, Polonii Wrocław, Stilonu Gorzów i Silesii Racibórz, a więc wszystkie drużyny, które liderowały po drugiej rundzie. Niemniej jednak główni faworyci zaczynają napotykać na twardy opór. Świadczy o tym m.in. minimalne zwycięstwo Hetmana nad drużyną Dwóch Wież z Krakowa. W meczu tym doszło do zaskakującego zwycięstwa Arkadiusza Leniarta (Dwie Wieże) nad Davidem Navarą.

Klub Szachowy Dwie Wieże Kraków – Wasko HETMAN GKS Katowice (2,5 – 3,5)

Dość nieoczekiwanie Hetman Katowice, idący dotąd jak burza, napotkał na zacięty opór dużo niżej notowanej drużyny z Krakowa. Z początku wszystko szło zgodnie z planem, bo rozpoczęło się od dwóch zwycięstw dla drużyny z Katowic: Grzegorz Gajewski łatwo ograł Aleksandra Kaczmarka, a Monika Soćko – Marię Leks. Był to jednak koniec sukcesów Hetmana. Na drugiej szachownicy doszło do dużej niespodzianki, bo mistrz międzynarodowy Arkadiusz Leniart (Dwie Wieże) pokonał superarcymistrza Davida Navarę.

 

R4: Lekkie przetasowanie: Kraków wygrał z Raciborzem

Czwarta runda przyniosła zmiany w tabeli, bo spośród czterech drużyn, które dotąd wygrywały wszystkie mecze, czyste konto zachowały tylko dwie – Hetman Katowice i Polonia Wrocław.

[…] Wasko HETMAN GKS Katowice – Biały Król Wisznia Mała (4,0 – 2,0)

Dość szybko stało się jasne, że – inaczej niż wczoraj – drużyna Hetmana wygra bez większych problemów.

 

R5: Polonia pokonała Stilon, Silesia na 3. miejscu

W piątej rundzie po raz pierwszy doszło do pojedynku wewnątrz grupy trzech drużyn o najwyższych średnich rankingach: Polonia Wrocław odniosła ważne zwycięstwo nad Stilonem Gorzów i nadal lideruje wraz z Hetmanem Katowice.

Baszta MOS Żnin – Wasko HETMAN GKS Katowice (1,5 – 4,5)

Drużyna Hetmana występuje na razie bez Jana-Krzysztofa Dudy, który figuruje w składzie na 2. szachownicy za Radosławem Wojtaszkiem. Tymczasem w meczu z Basztą katowiczanie wystąpili także bez tego ostatniego. W efekcie na 1. szachownicy zobaczyliśmy Davida Navarę. Były momenty, kiedy mogło się zdawać, że to osłabienie będzie dla faworytów kosztowne.

[…] Ostatecznie drużyna z Katowic przechyliła szalę na swoją stronę, o czym zadecydowały partie, w których – przez długi czas – gra była wyrównana.

 

SIATKÓWKA

plusliga.pl – Kolejny nietypowy trening GKS-u Katowice

Sztab szkoleniowy siatkarskiej GieKSy ciekawie urozmaicił zajęcia swoich zawodnikom. Po dniu spędzonym z badmintonem przyszła pora na zajęcia squasha z udziałem juniorskiej mistrzyni Polski, Julii Patałąg.

Gra w badmintona w Ośrodku Sportowym Kolejarz nie była ostatnim odstępstwem od typowej rutyny siatkarzy GKS-u Katowice w okresie przygotowań do kolejnego sezonu PlusLigi.

– Naszym głównym miejscem pracy w tym okresie jest hala wraz z siłownią i będzie nam ona towarzyszyć na dobrą sprawę przez cały rok. Chcieliśmy nieco urozmaicić zajęcia, do tego badminton i squash skłaniają do intensywnej pracy nóg, podobnej do tej, która występuje w siatkówce. W ten możemy pogodzić wykonanie koniecznej pracy z elementem zabawy, ale i rywalizacji. Na badmintonie dobrze się bawiliśmy, do tego zwycięzcy w swoich grupach mogli liczyć na atrakcyjne nagrody – wyjaśniał trener katowickich siatkarzy Dariusz Daszkiewicz.

[…] Siatkarze, których podzielono na dwie grupy, najpierw przeszli szybki kurs podstaw gry pod okiem instruktorów Rafała Rygielskiego i Izabeli Kwaśniak, a także 17-letniej Julii Patałąg, aktualnej mistrzyni Polski juniorek i jednej z najlepszych zawodniczek squasha w naszym kraju. Potem rozpoczęła się pełna emocji i śmiechu rywalizacja między zawodnikami. Sporym zainteresowaniem cieszyły się także starcia z Julią Patałąg, która potwierdzała swoje wysokie umiejętności i zmuszała GieKSiarzy do sporego wysiłku.

[…] Zajęcia spotkały się z bardzo pozytywnym odbiorem całej drużyny.

 

HOKEJ NA LODZIE

hokej.net – GieKSa przegrała z wicemistrzem Słowacji

Hokeiści GKS-u Katowice w swoim drugim meczu Pucharu Wyszehradzkiego przegrali z HK Nitrą 2:3. Bramki dla ekipy dowodzonej przez Risto Dufvę zdobyli Patryk Wajda i Kamil Paszek.

[…] Jako pierwsi na prowadzenie wyszli katowiczanie. W 6. minucie do słowackiej tercji odważnie wjechał Martin Čakajík i dograł do nadjeżdżającego Patryka Wajdy. Ten uderzył z nadgarstka z przestrzeni między bulikami i zaskoczył Juraja Šimbocha.

„Bizony” odpowiedziały równo z syreną obwieszczającą koniec pierwszej odsłony. Okres gry w przewadze zamienił Judd Blackwater, który popisał się uderzeniem z lewego bulika.

W drugiej odsłonie sytuacja na lodzie zmieniała się jak w kalejdoskopie. W 28. minucie sposób na Robina Rahma znalazł Kale Kerbashian. Stało się to dosłownie pięć sekund po tym, jak swoje wykluczenie kończył odsiadywać Patryk Krężołek.

Chwilę później GieKSa wyprowadziła sprawną kontrę, którą dokładnym uderzeniem zwieńczył  Kamil Paszek. Podopieczni Risto Dufvy 23 sekundy później stracili gola i przegrywali 2:3. Taki wynik utrzymał się do końca drugiej i trzeciej tercji.

Na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry trener Risto Dufva poprosił o czas. Tuż po trzydziestosekundowej przerwie poszedł o krok dalej i zdecydował się na manewr z wycofaniem bramkarza. Choć katowiczanie oddali na bramkę nitrzan sześć strzałów, to żaden z nich nie był w stanie zaskoczyć Juraja Šimbocha.

 

Kontuzja doświadczonego Fina

Jussi Makkonen z GKS-u Katowice nie dokończył wtorkowego starcia z HK Nitra. 34-letni fiński środkowy doznał złamania kości twarzy i czeka go blisko miesięczny rozbrat z hokejem.

[…] – Naszego napastnika czeka trzy tygodnie odpoczynku, a po powrocie będzie grał w kasku z kratą – informuje oficjalny profil GieKSy na Facebooku.

Warto wspomnieć, że to już trzecia kontuzja w ekipie GKS-u Katowice. Wcześniej urazu kolan nabawili się obrońca Tomasz Skokan i skrzydłowy Mikołaj Łopuski.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Lechia Gdańsk Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

07.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)

Bramki: 90. Jędrych

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61.Jaroszek), Repka, Rogala– Błąd 89. Shibata), Kozubal, Marzec (52.Aleman) – Bergier (89. Mak)

Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Koperski), Kałahur, Bugaj (86. Fernandez), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69.Sypek), Neugebauer (60. D’arriego)

Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski

Czerwona kartka: Kuusk

Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock)

Widzów:

 

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    GKS Katowice – Odra Opole Live

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    13.04.2023 Katowice

    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

    Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

    Widzów: 5467

     

    You can't add multiple events in the same post, page or custom post type.

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    To było istne SZALEŃSTWO przy Bukowej!

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Spotkanie 26. kolejki między GieKSą, a Lechią było niewątpliwie hitem kolejki. Oba zespoły miały świetne serie zwycięstw i liderowały wiosennej tabeli pierwszej ligi.

    Od pierwszych minut przy akompaniamencie kapitalnego dopingu katowiczanie ruszyli do ataków. Już w 3. minucie mocno wstrzelona piłka z lewej strony przez Rogale przemknęła przed Sarnavskim, który nie interweniował, ale niestety żaden z zawodników nie dołożył nogi, aby skierować futbolówkę do bramki. Chwilę później Kozubal z lewej strony w polu karnym uderzył minimalnie obok prawego słupka bramki Lechii. Dobrze w tej sytuacji był ustawiony Marzec i wydawało się, że będzie przecinał ten strzał, jednak ostatecznie brakło podjęcia decyzji. Po błędzie rywala w 13. minucie piłkę otrzymał Bergier i momentalnie odwrócił się w stronę bramki i uderzył, ale piłka przefrunęła nad bramką. W 17. minucie szybki atak na strzał głową zamienił Bergier, ale piłka leciała wprost w dobrze ustawionego Sarnavskiego. W tej akcji przy rozegraniu bez kontaktu z rywalem ucierpiał Marzec, ale po interwencji medycznej wrócił na boisko. Groźny kontratak przeprowadzili goście w 25. minucie, ale na połowie rywala pod bramką ucierpiał Repka i ostatecznie po wycofaniu piłki, arbiter zatrzymał grę, aby fizjoterapeuci mogli pomóc naszemu pomocnikowi. Komor zdziwił wszystkich w następnej akcji, kiedy od połowy minął kilku zawodników z Gdańska jak tyczki i rozpędzony wpadł w pole karne, ale staranował w ataku rywala i akcję zakończył faulem. W 35. minucie pierwszy strzał oddali gdańszczanie, jednak sporo niecelny. Wtedy też na Blaszoku została zaprezentowana ogromna oprawa „Ultras GieKSa”, która po chwili została zdjęta i mogliśmy podziwiać racowisko z dopiskiem „Granice przekraczać, za nic nie przepraszać”. Dym na niecałą minutę zatrzymał sportowe zmagania. W 45. minucie kibice odpalili świece dymne w barwach klubowych, a powstały dym zadomowił się na dobre przy Bukowej, zatrzymując doliczone przez arbitra cztery minuty na dobrą chwilę. Po wznowieniu gry świetnie zabrał się w kontrze z piłką Marzec, kończąc akcję mocnym strzałem w środek bramki, który Sarnavski wypiąstkował. Arbiter po chwili odesłał oba zespoły do szatni, a wśród fanów GieKSy na trybunach można było odczuć ogromny niedosyt, że nie zdołaliśmy zdobyć bramki.

    Na drugą połowę żaden z trenerów nie zdecydował się na zmiany. Od pierwszych minut to goście ruszyli do przodu, ale brakowało im konkretów, aby chociaż oddać celny strzał na bramkę Kudły. Dośrodkowania również były przecinane przez zawodników ustawionych przy bliższym słupku. W 50. minucie nie był w stanie kontynuować meczu Marzec i była konieczna pierwsza zmiana w ekipie GieKSy. Dopiero po dwóch minutach Aleman pojawił się na boisku, zmieniając kontuzjowanego kolegę. W 54. minucie świetną piłkę dostał Błąd od Kozubala w pole karne, ale po złym przyjęciu musiał ratować się dograniem, które nie było najlepsze. W następnej akcji świetnie rozegrał akcję Rogala z Alemanem, ale obrońcy z trudem wybili kilkukrotnie piłkę z pola karnego. Równo po godzinie gry zakotłowało się w polu karnym GieKSy po dograniu z prawej strony Meny, ale ostatecznie obrońcy zażegnali niebezpieczeństwa. Tuż po tej akcji boisko opuścił Komor, co też było prawdopodobnie skutkiem urazu, którego nabawił się podczas solowego rajdu w pierwszej połowie. Mecz w drugiej połowie nie porywał, oglądaliśmy dużo drobnych przewinień, które bardzo mocno spowalniały zapędy obu zespołów. W 71. minucie dośrodkował w pole karne Kozubal poprawiając wcześniejsze zagranie z rzutu rożnego, a głęboko w polu karnym źle przyjął ją Aleman i piłka tylko spokojnie minęła linię końcową obok bramki Lechii. Bez dwóch zdań to była idealna szansa do oddania strzału. Dwie minuty później po ostrym faulu na rywalu Kuusk obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Pan Marciniak w pierwszej chwili pokazał żółty kartonik, ale zweryfikował sytuację na VAR i poprawił swoją decyzję. GieKSa musiała sobie od tego momentu radzić w dziesiątkę. Katowiczanie skupili się na defensywie i czekali na odpowiedni moment, ale gdy po kilku minutach odebrali piłkę i ruszyli do kontrataku, to stadion odlatywał – tak głośnego dopingu nie było dawno przy Bukowej. Piłkarze nabrali pewności po chwili i zaczęli atakować Lechię pressingiem, która ratowała się wybiciem w aut. Gdańszczanie przeprowadzili podwójną zmianę w 86. minucie, rzucając wszystko, co mają do ofensywy. Do końca regulaminowego czasu nie oglądaliśmy jednak znaczących groźnych ataków gości. GieKSa świetnie broniła i raz po raz napędzała szybkie ataki. W doliczonym czasie gry stadion odleciał, bo katowiczanie mocno zaatakowali i wpakowali piłkę do bramki z najbliższej odległości, a strzelcem był Jędrych. To było coś, czego fani przy Bukowej długo nie zapomną. Lechia jeszcze atakowała, ale wtedy katowiczanie grali już w 11, bo stadion kompletnie oszalał. Co za wygrana!

    7.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
    Bramki: Jędrych (90).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61. Jaroszek), Rogala– Błąd (90. Shibata), Repka, Kozubal, Marzec (52. Aleman) – Bergier (90. Mak).
    Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Fernandez), Kałahur, Bugaj (86. Koperski), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69. Sypek), Neugebauer (60. D’Arrigo)
    Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski.
    Czerwona kartka: Kuusk (74., brutalny faul).
    Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).
    Widzów: 5998 (komplet).

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga