Dołącz do nas

Hokej Piłka nożna Prasówka Siatkówka

Miasto rozdało 13 mln zł. Większość dostał GKS Katowice czyli przegląd doniesień mass mediów

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania doniesień mass mediów, które obejmują informacje z ubiegłego tygodnia dotyczące sekcji piłki nożnej, siatkówki i hokeja na lodzie GieKSy.

Piłkarki i piłkarze od dwóch tygodni przygotowują się do rundy rewanżowej sezonu 2019/20. Piłkarki rozegrały wczoraj pierwszy sparing w którym pokonały pierwszoligowa Tarnovię Tarnów 7:1 (4:0). Piłkarze rozegrali dwa sparingi: w pierwszym na zakończenie zgrupowania w Bielsku-Białej pokonali Rekord 4:1 (3:1) i w drugi pokonali drużynę Górnika II Zabrze 3:1 (0:1).

Siatkarze wrócili na parkiet ligowy meczem z Skrą Bełchatów, przegrywając, u siebie, 0:3. W tym tygodniu drużyna kolejny mecz rozegra jeszcze dwa spotkania: najpierw, w środę z Treflem Gdańsk (na wyjeździe) oraz w sobotę, w hali w Szopienicach, z Indykpolem AZS-em Olsztyn.

Hokeiści w ubiegłym tygodniu rozegrali trzy spotkania: z KH Energą Toruń (na wyjeździe) i dwukrotnie z Lotosem PKH Gdańsk (u siebie). Pierwsze z nich GieKSa wygrała 10:1, następne przegrała 0:3 i wczoraj odniosła zwycięstwo 2:1.

 

PIŁKA NOŻNA

sportdziennik.com – „Kola” coraz bliżej

GieKSa wysoko pokonała III-ligowy Rekord na zakończenie krótkiego zgrupowania w Bielsku-Białej. Ruszają rozmowy w sprawie pozyskania Kamila Bętkowskiego i Łukasza Konefała.

[…] Kamil Bętkowski od początku zimowego okresu przygotowawczego trenuje z GKS-em.

25-letni środkowy pomocnik wziął udział w zgrupowaniu w Bielsku-Białej, wczoraj zagrał w wieńczącym je sparingu z III-ligowym Rekordem, zaliczył asystę przy bramce ustalającej wynik, a po powrocie do Katowic usłyszał pomyślne wieści o swojej przyszłości.

– Znamy historię i potencjał Kamila. Wiemy, że wiele zrobił przez ostatnie pół roku W sparingu zaliczył przeciętny występ. Nie jest to zawodnik, który dziś „rozwala” naszych środkowych pomocników. Nie można mu jednak odebrać pracy, jaką wykonał przez ten tydzień. Dyrektor Góralczyk podejmuje teraz kontakt z Gwarkiem Tarnowskie Góry. Tak naprawdę to będzie dla nas wytyczna do podjęcia decyzji. Musimy posłuchać stanowiska Gwarka – mówi Rafał Górak, trener GieKSy. Kontrakt Bętkowskiego z klubem z Tarnowskich Gór obowiązuje do końca sezonu, dlatego mało prawdopodobne, by mający swoje ambicje III-ligowiec lekką ręką pozbył się zawodnika, który jesienią grał w podstawowym składzie i zdobył 5 bramek.

Prócz Bętkowskiego, werdykt o swojej przyszłości usłyszeli też dwaj inni testowani przez katowiczan zawodnicy. Pozytywnie zaopiniowano Łukasza Konefała, niespełna 19-letniego bramkarza Stali Stalowa Wola. Był jednym z… pięciu golkiperów pracujących z GieKSą na zgrupowaniu – obok Bartosza Mrozka, Konrada Piskorza, Tomasza Spałka i Szymona Frankowskiego. Piskorz i Spałek nawet nie zagrali we wczorajszym sparingu, zatem rodzi się pytanie, czy GKS potrzebuje uzupełnień akurat tej pozycji.

[…] Przy Bukowej nie zostanie z kolei na razie Oktawian Obuchowski, 22-letni lewy obrońca Skry Częstochowa. Jest to pośrednio związane z kontuzją Radka Dejmka, przez którą czeski stoper nie pojechał na zgrupowanie.

[…] Skoro o kwestiach zdrowotnych, to trenera zmartwić musiał uraz Szymona Kiebzaka. Skrzydłowy nie dograł sparingu z Rekordem.

– Trochę „podkręcił” staw skokowy. Gdy wróciliśmy na Bukową, ściągnął pierwszy opatrunek i nie wyglądało to źle. Mam nadzieję, że to tylko mikrouraz – zaznacza Rafał Górak.

Choć katowiczanie jako pierwsi musieli wczoraj odrabiać straty (Szymon Szymański wykorzystał rzut karny podyktowany za przewinienie Macieja Stefanowicza), to ostatecznie wysoko wygrali.

– Gra kontrolna była podsumowaniem obozu. Zagrała duża liczba zawodników z pola, bo aż 23. Wszystko zdało egzamin, a sam wynik jest na tym etapie najmniej istotny – mówi szkoleniowiec, który trochę żonglował zawodnikami. Kacper Michalski zagrał na środku obrony, Kacper Tabiś – w środku pola, a Mateusz Kompanicki – na prawej obronie. – Szukamy możliwości wewnątrz zespołu, by na siłę nie szukać ich na zewnątrz. W sparingach wielu zawodników będzie wystawianych nie tylko na swoich nominalnych pozycjach – zapowiada Górak.

 

Potencjał na miarę ekstraklasy

Krzysztof Górecko, trener III-ligowego Gwarka Tarnowskie Góry, jest pogodzony z odejściem Kamila Bętkowskiego do GKS-u Katowice. Po tygodniowym okresie treningów GieKSa pozytywnie zaopiniowała Kamila Bętkowskiego. Kwestia tego, czy 25-letni środkowy pomocnik po kilku sezonach znów będzie grać przy Bukowej, zależy już tylko od porozumienia się z Gwarkiem Tarnowskie Góry. Bętkowski występował w III-ligowcu minionej jesieni, strzelił 5 goli.

– Choć ma umowę do czerwca, dostał od nas zgodę na testy w Katowicach. Powiedziałem mu: „Obyś się załapał. Będzie mi szkoda, ale chciałbym cię oglądać w wyższej lidze”. Dla nas odejście Kamila to ogromny problem sportowy, ale ode mnie ma zielone światło. Jestem jak najbardziej za tym, by zawodnicy szli do góry, zwłaszcza jeśli dostali akceptację w klubie z wyższej ligi – mówi Krzysztof Górecko, trener Gwarka, który jest już pogodzony z odejściem Bętkowskiego. Przypomina, że ma w kontrakcie wpisaną sumę odstępnego.

– W jego umowie zawarto zapis, że jeśli zimą znajdzie się chętny, to wystarczy, by wyłożył kwotę, która zrekompensuje Gwarkowi koszt utrzymywania Kamila. Nie są to do końca moje kompetencje, ale nie jest ona „wielozerowa”, dlatego nie sądzę, by był to dla GKS-u duży wydatek. Skoro menedżer zawodnika latem zgodził się na taką sumę, to nie wierzę, by teraz był z nią problem.

My latem przystaliśmy na taki zapis, wiedząc, że Kamil to świetny piłkarz, o umiejętnościach przewyższających wielu zawodników z ekstraklasy. Oglądam ekstraklasę, trzecią ligę, trochę pierwszej ligi i nawet na tej podstawie widzę, że rzadko spotyka się chłopaka, który decyduje się na takie zagrania, ma tak dobry timing podania, jak Kamil – przekonuje szkoleniowiec zespołu z Tarnowskich Gór.

 

Konefał wypożyczony

Działacze katowickiego II-ligowca doszli do porozumienia ze Stalą Stalowa Wola w kwestii półrocznego wypożyczenia Łukasza Konefała. 18-letni bramkarz podpisał w piątek kontrakt z opcją przedłużenia. Od jesieni 2017 roku Konefał był zawodnikiem I drużyny Stali i w jej barwach rozegrał 20 meczów w II lidze. Efektem udanych występów było powołanie do reprezentacji Polski U-18.

– GKS to wielka marka, której się nie odmawia. Powoli aklimatyzuję się w Katowicach. Moja nowa drużyna jest bardzo solidna i wiem, że czeka mnie wiele pracy, by znaleźć się w podstawowym składzie – powiedział dla klubowych mediów Konefał.

 

roosevelta81.pl – GKS Katowice – Górnik II Zabrze 3:1. Porażka w pierwszym sparingu

Trzecioligowe rezerwy zabrzańskiego Górnika w sobotnie przedpołudnie zmierzyły się z katowickim GKS-em. Lepsi okazali się II-ligowcy zwyciężając 3:1.

Prowadzenie w meczu uzyskali piłkarze Górnika w 22 min. wykorzystując stratę katowiczan. Potem bramki zdobywali już tylko rywale i ostatecznie to GKS cieszył się z wygranej, biorąc zresztą rewanż za lipcową porażkę z naszą “dwójką”.

Po spotkaniu o krótki komentarz poprosiliśmy trenera Górnika, Marcina Prasoła: – Był to nasz pierwszy sparing, ważna była intensywność grania. Widać było poprawę organizacji gry, chłopcy się rozwijają. Staramy się ubyć jak najdłużej przy piłce i utrzymywać grę. Cieszy na pewno bramka, ale w pierwszej połowie mieliśmy problemy. GKS był dla nas wymagającym rywalem. W drugiej części z kolei, mieliśmy więcej miejsca na akcje ofensywne. Wynikało to z pewnością ze stylu gry przeciwnika. Nie zakładaliśmy, że na początku cofniemy się głęboko, wymusił to nas rywal. Kilku zawodników leczy również drobne urazy. Graliśmy tutaj młodymi chłopakami, zresztą taki jest nasz cel.

 

infokatowice.pl – Miasto rozdało 13 mln zł. Większość dostał GKS Katowice

Miasto rozdało 13 mln zł. Większość dostał GKS Katowice. Prezydent Katowic Marcin Krupa podpisał zarządzenie w sprawie podziału pieniędzy na tzw. „organizację uprawiania sportu” w 2020 roku.

Do konkursu przystąpiło 17 katowickich klubów z czego GKS Katowice otrzymał najwięcej pieniędzy. Z ogólnej puli 13 mln zł GieKSa otrzyma 11,2 mln zł. Te pieniądze zostaną przeznaczone na działające w spółce sekcje – piłkarską, hokejową, siatkarską i szachową. Co ciekawe, GKS wnioskował o ponad 21 mln zł.

 

SIATKÓWKA

plusliga.pl – Niedziela z PlusLigą: GKS Katowice – PGE Skra Bełchatów 0:3

Zaledwie 52 małe punkty zdobyli w meczu z PGE Skrą Bełchatów siatkarze GKS Katowice. Zespół trenera Michała Mieszka Gogola w trzech bardzo krótkich setach pokonał na wyjeździe katowiczan. GKS przegrał 0:3 (18:25, 17:25, 17:25), a nagroda MVP trafiła w ręce rozgrywającego bełchatowskiej drużyny Grzegorza Łomacza.

[…] Nie było żadnych wątpliwości – i to już od pierwszych piłek meczu w szopienickiej hali – po co do Katowic przyjechała PGE Skra i co zamierza osiągnąć. Gracze z Bełchatowa zdecydowanie górowali we wszystkich elementach. Kapitalnie prezentował się, zarówno w przyjęciu, jak i obronie, libero bełchatowskiego zespołu Kacper Piechocki. Do tego w ataku błyszczał bardzo skuteczny Dusan Petković, a w prowadzeniu gry przez rozgrywającego Grzegorza Łomacza były elementy naprawdę na najwyższym poziomie. Nieszczęście katowickiej drużyny zaczynało się na dużych problemach z przyjęciem zagrywki PGE Skry, a kończyło na ścianie bloku. I może punktowych bloków PGE Skra nie miała wiele, to jednak wybloki, dzięki którym trzeci zespół PlusLigi mógł wyprowadzać efektowne kontry, były już na porządku dziennym.

W pierwszych dwóch setach zespół trenera Dariusza Daszkiewicza zdobyli zaledwie 35 punktów. Szkoleniowiec śląskiego zespołu próbował zmian, wpuszczał na boisko Adriana Buchowskiego i Wiktora Musiała, ale niewiele to zmieniało. Rozpędzona PGE Skra nie musiała się oglądać na to, kto stoi po drugiej stronie siatki.

[…] W trzecim secie wyrównana walka trwała zaledwie przez kilkanaście pierwszych piłek, w starych czasach napisalibyśmy, że „do pierwszej przerwy technicznej”. Od stanu 6:6 zespół gości zdobył bowiem cztery punkty z rzędu i zbudował sobie całkowicie bezpieczne prowadzenie. A później bełchatowianie mogli już bawić się siatkówką – efektowne zagrywki, wystawy z drugiej piłki, czy pojedyncze bloki. Prowadząc wysoko mogli grać bez presji i smucić coraz bardziej z każdą akcją gospodarzy i ich kibiców, którzy w komplecie zjawili się w hali w Szopienicach. I jedyne o czym mogą marzyć po tym meczu, to o tym, by jak najszybciej wyrzucić go z pamięci.

GKS Katowice – PGE Skra Bełchatów 0:3 (18:25, 17:25, 17:25)

 

HOKEJ

hokej.net – Blamaż Energi. Dziesięć bramek GieKSy

KH Energa Toruń przegrała na własnym lodowisku aż 1:10 z GKS-em Katowice. Gospodarze nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki z katowiczanami. Hat trickiem popisał się Tukka Rajamäki, a dwie bramki dołożył Patryk Krężołek.

[…] Wynik błyskawicznie otworzyli przyjezdni i już po 6. minutach było 0:2. Najpierw krążek pod poprzeczkę wpakował Patryk Krężołek, a drugi gol padł łupem Patryk Wajdy, który idealnie przymierzył i nie dał szans Spěšnemu na interwencję. Gospodarze mieli kilka okazji do strzelenia kontaktowej bramki, ale Robin Rahm spisywał się bez zarzutu, broniąc także akcję sam na sam Fieofanowa.

Tuż przed zakończeniem pierwszej partii katowiczanie trzeci raz trafili do siatki, a podwójną przewagę wykorzystał strzałem bez przyjęcia Tuuka Rajamäki. Po przerwie nie było lepiej dla „Stalowych Pierników”. Zaczął się za to koncert GieKSy. Już po 29 sekundach bramkę strzelił ponownie Krężołek, a pół minuty później Čimžar. Po tej bramce Patrik Spěšný nie wytrzymał i zjechał do boksu.

Wejście Krzysztofa Bojanowskiego nie powstrzymało jednak nawałnicy. Koronkową akcję wykończył Rajamäki, siódmą bramkę zdobył Starzyński, a ósmą ponownie Rajamäki kompletując hat tricka.

Czystego konta Robina Rahma pozbawił Dienis Sierguszkin. Torunianie mieli kilka dobrych okazji do strzelenia kolejnych bramek, ale to przyjezdni na 11 sekund przed zakończeniem tej tercji ponownie umieścili krążek w siatce. Dobrze przymierzył Szymon Mularczyk i było 1:9.

Na początku trzeciej tercji do bramki Energi wrócił Patrik Spěšný. W tej odsłonie mimo wielu wykluczeń padła zaledwie jedna bramka i dwucyfrówkę przypieczętował Jaakko Turtiainen.

Była to najwyższa porażka „Stalowych Pierników” w tym sezonie.

[…] Dla katowiczan wygrana w Toruniu oznacza, że czwartą rundę zakończą, co najmniej na piątej pozycji, dzięki czemu rozegrają w V rundzie 5 meczów u siebie i 4 na wyjeździe.

KH Energa Toruń – GKS Katowice 1:10 (0:3, 1:6, 0:1)

 

infokatowice.pl – Słaby mecz GieKSy z Lotosem

Po czterech z rzędu zwycięstwach GieKSa przegrała z Lotosem PKH Gdańsk 0:3.

W pierwszej tercji katowiczanie zagrali słabo i rzadko udawało im się stworzyć zagrożenie pod bramką rywala. Przewaga na lodzie przez całe 20 minut należała do gdańszczan, którzy oddali w tym okresie kilkanaście strzałów na bramkę Rahma, z których jeden w 15 min. znalazł drogę do siatki.

W drugiej odsłonie gospodarze zagrali znacznie lepiej, ale choć kilka razy byli blisko szczęścia, ani razu nie udało im się zaskoczyć Fucika. Goście w tej części gry atakowali rzadziej, ale w 28 min. do krążka odbitego przez Rahma doskoczył Yelakov i podwyższył prowadzenie Lotosu.

Trzecia część zaczęła się od błędu Rahma, który przepuścił krążek po stosunkowo niegroźnym strzale Marca. Choć później to katowiczanie dominowali, nie udało im się jednak zmniejszyć rozmiarów porażki i spotkanie ostatecznie zakończyło się zasłużonym zwycięstwem gdańszczan 3:0.

GKS Katowice – Lotos PKH Gdańsk 0:3 (0:1, 0:1, 0:1)

 

GieKSa rewanżuje się Lotosowi

Po piątkowej porażce z Lotosem GieKSa ponownie zagrała z tą drużyną wygrywając 2:1, po bramkach Grzegorza Pasiuta.

Podrażniona porażką sprzed dwóch dni GieKSa od początku spotkania ruszyła do ataku. Blisko zdobycia bramki byli m.in. Pasiut, Starzyński, Rajamaki czy Kolusz, ale długo Fucik i obrona Lotosu wychodzili z opresji zwycięską ręką. W końcówce jednak determinacja katowiczan została nagrodzona. Kapitan drużyny Grzegorz Pasiut w 20 min. znalazł się sam przed bramkarzem gości, spokojnie go wyczekał i umieścił krążek w pustej bramce. Gdańszczanie w tej części ograniczyli się do nielicznych kontrataków, nie stwarzając większego zagrożenia w tercji Trójkolorowych.

Na początku drugiej części przewaga nadal należała do GKS-u. W 23 min. wynik spotkania mógł podwyższyć Lahde, ale nie trafił w odbity przez bramkarza krążek. Dwie minuty później było już jednak 2:0, a zdobywcą gola został ponownie Pasiut. Od tego momentu do gry ruszyli także przyjezdni, którzy w 30 min. wykorzystali grę w przewadze i zdobyli kontaktową bramkę. Do końca tercji wynik nie uległ już zmianie i po 40 minutach było 2:1 dla GieKSy.

W trzeciej odsłonie emocje sięgały zenitu, głównie za sprawą kilku kontrowersyjnych decyzji arbitrów. Jeśli chodzi o samą grę, to ponownie lepsi byli katowiczanie, którzy najlepszą szansę mieli w 56 min., kiedy krążek wylądował na słupku gdańskiej bramki. Goście rzadko zagrażali Rahmowi, choć w 53 min. musiał się on wykazać nie lada kunsztem, wygrywając pojedynek sam na sam z przeciwnikiem. Ostatecznie w ostatniej tercji nie padł żaden gol i mecz skończył się zasłużonym zwycięstwem gospodarzy 2:1.

GKS Katowice – Lotos PKH Gdańsk 2:1 (1:0, 1:1, 0:0)

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Skrobacz: „Posypaliśmy się po tej niecodziennej sytuacji z karnym”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Podbeskidziem odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obu drużyn – Rafała Góraka i Jarosława Skrobacza.

Skrobacz: Dzień dobry. Wiadomo, że w takim spotkaniu, które kończy się tak wysokim zwycięstwem rywala, ciężko coś skomentować. Obojętnie co się powie, to nie będzie to coś, co nam pomoże. Myślę, że przyjechaliśmy przygotowani, ale posypaliśmy się. Ta sytuacja z 26. minuty, nie dość, że rzut karny, to później kolejna. Taka sytuacja często się nie zdarza, ale to nie był koniec meczu, a morale nam siadło. Graliśmy bez wiary w swoje umiejętności. Do tego momentu myślę, że byliśmy w stanie realizować to, co sobie założyliśmy, ale było za mało.

Pytanie o końcówkę spotkania i zachowanie Jodłowca. Tragiczny błąd?
Skrobacz:
Fajnie nam się wszystko ocenia, oglądając z trybun czy sprzed telewizora. Potrafimy wygłaszać teorie, a na boisku jest frustracja. Tomek ma swój charakter. Dla niego nie było to miłe, jak i dla nas, to jest odruch. Nie chce wypowiedziami nas wybielać. Naszym zadaniem najważniejszym jest dobrze te dwa tygodnie wykorzystać. Ta przerwa nam spada z nieba. Podejść trzeba do tego tak samo, jakbyśmy przegrali 0:1 po dobrym meczu. Trzeba odrzucić złe myśli.

Pytanie: czy stadion przy Bukowej jest dla pana pechowy? Druga porażka z rzędu.
Skrobacz:
Pamiętam też, że tutaj wygrywałem. Dzisiaj źle nam się to ułożyło i nie jest nam do śmiechu.

Pytanie: czy to był dla pana mecz wyjątkowy? Był pan kandydatem na trenera GKS Katowice w zeszłym roku.
Skrobacz:
Nie, nie miało to żadnego wpływu. Oczywiście, że prowadziłem rozmowy, bo nie jest to tajemnicą, bo wiecie wszystko. Prowadziłem rozmowy nie tylko z Katowicami.

***

Górak: Pogratulowałem przed chwilą zespołowi wysokiego zwycięstwa. To dobrze, że drużyna wykorzystała w dojrzały sposób przewagę jednego zawodnika. Bardzo pewnie i dziarsko sobie radzili z przewagą. To na pewno duży plus, bo dużo meczów jako trener grałem w deficycie osobowym. Bardzo dobrze się to odwraca. Ta pewność to też jest nasza siła, która daje nam bardzo potrzebne punkty. Musimy skupić się na tej przerwie reprezentacyjnej, aby drużyna wróciła dobrze nastawiona na spotkanie na boisku w Sosnowcu. Za chwilę hokeiści rozpoczynają półfinał, trzymamy kciuki. W sobotę dziewczyny walczą. Zawsze trzymamy kciuki za drużynę Grześka. Chłopaki na dole za te wydarzenia w GKS-ie kibicują.

Pytanie o defensywę. GKS stracił do tej pory 3 bramki. Widać poprawę?
Górak:
Drużyna rzeczywiście nie zmieniła się diametralnie, jeśli chodzi o osoby. Doszedł do nas Kuusk, wartościowy zawodnik. Jesteśmy w tym samym gronie. Bardzo dużo czasu poświęciliśmy w tym okresie działaniom defensywnym. To przynosi na razie efekt. Chciałoby się mówić o sezonie, o całości. Na razie jestem zadowolony, bo poprawa jest widoczna.

Pytanie: czy Kuusk to był brakujący element układanki?
Górak:
Bartek, kiedy przychodził z Jastrzębia, nie przychodził na tę pozycję, ale o tym z nim od razu myśleliśmy. Marten był potrzebny nam, jeśli chodzi o ilość środkowych obrońców i warunków treningowych i tutaj zdaje swoje zadania. Bardzo duża rola dyrektora w tym transferze, trafiony w pełni.

Pytanie: można dziś chyba powiedzieć, że dobrze się stało, że Jędrych nie trafił karnego?
Górak:
No tak, zaplanowane w 100 proc. Fajnie, by tak było, ale rzeczywistość jest taka, że dobrze się skończyło.

Pytanie: Błąd przy karnym to na przełamanie?
Górak
: Gdzieś mu to siedziało w głowie, ten Raków. Żartowaliśmy sobie w szatni czasem w tym temacie.

Pytanie: Kuusk zdjęty, żeby trochę odpoczął przed starciem z Robertem Lewandowskim?
Górak:
Życzę mu udanego występu, tak jak Kozubalowi, którzy reprezentują swoje kraje. Życzę mu jak najlepszego występu, ale życzę wszystkiego najlepszego reprezentacji Polski.

Pytanie: Jędrych miał trochę dziwnych strat. Było to denerwujące?
Górak:
Boisko przeszło dużo zabiegów i było dużo piasku. Ci zawodnicy, którzy są wysocy, mają zadanie utrudnione.

Pytanie: dziś czwarte zwycięstwo z rzędu i przerwa. Krzyżuje to plany?
Górak
: Staram się nie wracać do tego, co było. Można analogie, ale nie chcę wracać do tego. Nie możemy wracać do tego, musimy wykonywać swoją pracę. One zawsze są, zawodnicy, którzy dużo grali, mogą trochę się zregenerować. Mamy zaplanowaną grę kontrolną. Dla mnie nie jest to żaden problem. Przerwa jest dla wszystkich zespołów.

Pytanie: GieKSa dziś zrobiła lanie, tymczasem kolejny mecz w śmigus-dyngus.
Górak:
Śledzę, doskonale znam tę ligę. Jestem w niej długo. Zdaję sobie sprawę, jakie problemy mają różne zespoły. Rywalizacja sportowa ma to do siebie, że zawsze się coś pamięta. W Sosnowcu na otwarcie przegraliśmy. Ostatnio na Bukowej mieliśmy spore problemy. Zawsze dodatkowa adrenalina w takich meczach jest. Czekamy z niecierpliwością. Cieszymy się i czekamy na ten mecz.

Pytanie: mamy połowę Marca, ale baraże będą późno. Czy planujecie zawodników pod kątem awansu?
Górak:
Wszyscy mogą być spokojni. My pracujemy na tyle wydajnie, że będziemy gotowi na wszelkie możliwości. To już nie jest kwestia Góraka czy jego sztabu, tylko szerszego myślenia strategicznego. Na pewno się wszyscy przyglądali tej rundzie i widzą, jak się to krystalizuje. My będziemy gotowi do następnego meczu i każdego kolejnego. Pracujemy niezmiennie i cierpliwie. Czasem te etapy są niewidoczne, trzeba bardzo dużo cierpliwości. Co będzie dalej? Nie wiem, ale jeśli chodzi o planowanie, to jestem przygotowany na każde rozwiązanie.

Pytanie o Marca. Wrócił do składu. Czy oczekiwał trener na takie przełamanie?
Górak:
To jeden z zawodników takich, gdzie potencjał jest znacznie większy niż to, co pokazuje na boisku. Strzały, dryblingi – ma dobre umiejętności i na nie czekałem. To zawodnik, którego trzeba cierpliwie prowadzić. Mam ogromną radość, że Mateuszowi się przelewa na plus. To zawodnik bardzo skryty, trzyma dużo w sobie. Cieszę się, że mu się darzy w tej rundzie. Czekamy na kolejne dobre występy. On musi ciągle pokazywać, że jest wartościowy.

Pytanie o plan na przerwę?
Górak:
Podamy jutro plan do opinii publicznej. W piątek będzie sparing z Podbeskidziem.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

17.03.2023 Katowice

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0 (3:0)

Bramki: Jędrych (28 k.), Marzec (38),(45+2), Bergier (55), Błąd (61 k.) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk (72. Jaroszek), Komor, Repka (82. Baranowicz), Rogala– Błąd (64. Shibata), Kozubal, Marzec (64. Aleman) – Bergier (64. Pietrzyk)

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Procek – Ziółkowski (70. Willmann), Jodłowiec, Lusiusz (46. Tomasik), Senić, Bida (84. Hlavica), Małachowski (46. Kisiel), Misztal, Sitek (46. Abate), Martinga, Mikołajewski

Żółte kartki: – Senić, Procek, Kisiel

Czerwone kartki: – Senić, Jodłowiec

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    GKS Katowice – Podbeskidzie Bielko-Biała

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. Tym razem autorstwa Kazika.

     

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga