Media o zwycięstwie w Bytowie: Lider (nie) z przypadku!
Licznik odwiedzin: 478Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień na temat wczorajszego meczu, rozgrywanego w ramach 16 kolejki II ligi MKS Bytovia Bytów – GKS Katowice 1:2 (1:1).
sportdziennik.com – Lider (nie) z przypadku!
GieKSa pierwszy raz w historii występów na szczeblu centralnym odniosła 7. z rzędu zwycięstwo, znów będąc w stanie odwrócić losy meczu, który źle się jej układał.
Stało się – GieKSa z jesieni 2020 roku zapisała się na kartach 56-letnich dziejów klubu. Pierwszy raz w historii występów na szczeblu centralnym katowiczanie odnieśli 7 zwycięstw z rzędu. W weekend, pokonując Motor, drużyna Rafała Góraka wyrównała osiągnięcie ekip Piotra Piekarczyka (2006/07, stara III liga), Pawła Kowalskiego (1999/00, stara II liga) i Oresta Lenczyka (1990/91, ekstraklasa i Puchar UEFA), a dzisiaj je przebiła. To istna przewrotność piłkarskiego losu, że stało się to z Bytovią, czyli rywalem z największych koszmarów fanatyków GieKSy, która 1,5 roku temu w kuriozalnych okolicznościach pociągnęła ich za sobą na poziom rozgrywkowy nr 3. Teraz zespół z Bukowej jest na dobrej drodze, by się stąd wydostać. Wskutek zwycięstwa i przełożenia meczu Wigry – Górnik, zameldował się na szczycie tabeli.
[…] W Bytowie to „odwracanie” zaczął Urynowicz, cofnięty w tym sezonie przez trenera Góraka na pozycję nr 8. Uderzył sprzed pola karnego, piłka po drodze do siatki zaliczyła jeszcze drobny rykoszet, a po chwili 24-latek mógł cieszyć się z 11. tej jesieni trafienia. Bytowianie mogli zaciskać zaś pięści ze złości, bo już 5. raz tej jesieni zdarzyło się, by rywal wbijał im gola tuż przed przerwą.
Gol na wagę 3 punktów padł na kwadrans przed końcem. Bytovia zgubiła piłkę na swojej połowie, Filip Kozłowski i Arkadiusz Woźniak rozprowadzili kontrę, a zwieńczył ją z (dosłownie!) najbliższej odległości Dominik Kościelniak, w zasadzie wkraczając z futbolówką do bramki. Urodzony w Zakopanem pomocnik zwieńczył niezły dla siebie okres, kiedy zastępował Adriana Błąda.
[…] Brak Błąda nie był jedynym osłabieniem – za kartki pauzował Michał Kołodziejski, dlatego po raz pierwszy w tym sezonie na środku obrony zameldował się w wyjściowym składzie Grzegorz Janiszewski. Zapewne mógł zachować się lepiej przy straconej bramce. Gdyby nieco dalej wyekspediował piłkę po stałym fragmencie, ta raczej nie wróciłaby w pole karne i Kacper Sezonienko nie dałby miejscowym prowadzenia.
Nasuwa się refleksja, że właśnie w takich meczach – na trudnym terenie, gdy nie idzie, gdy w dodatku jesteś osłabiony – zdobywa się punkty najcenniejsze, które w ostatecznym rozrachunku mogą pomóc w realizacji celu. A drżeć trzeba było do ostatnich chwil. W doliczonym czasie gry Łukasz Wasiak uderzył jednak z bliska w środek i dobrze ustawiony Bartosz Mrozek złapał piłkę – na wagę 7. wygranej i fotelu lidera. Być może katowiczanie zasiedli na nim tymczasowo, ale na pewno nie przypadkiem.
sportowefakty.wp.pl – II liga: hitu nie było, a skorzystał GKS Katowice. Chojniczanka rozbiła beniaminka
GKS Katowice prowadzi w tabeli po zwycięstwie 2:1 z Bytovią Bytów.
[…] Absencja Górnika została wykorzystana przez GKS Katowice, który odniósł siódme zwycięstwo z rzędu. Pokonanie 2:1 Bytovii Bytów pozwoliło przesunąć się na najwyższe miejsce w tabeli. Podopieczni Rafała Góraka stracili pierwszego gola, ale zdążyli odwrócić wynik na swoją korzyść. Istotne było wyrównanie krótko przed przerwą. Marcin Urynowicz zdobył 11. bramkę w sezonie i jest wiceliderem rankingu snajperów ligi. Decydujące trafienie dla katowiczan było dziełem Dominika Kościelniaka. GKS to bezsprzecznie najmocniej rozpędzony drugoligowiec.
Brak komentarzy »
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.Brak komentarzy.