Ostatnie spotkanie finałowe nie zawiodło nikogo. Obie drużyny prezentowały dojrzały hokej, o czym świadczy fakt, że w regulaminowym czasie gry nie obejrzeliśmy bramek i o tym, która drużyna została Mistrzem Polski, rozstrzygnęła dogrywka. W niej złotego gola zdobył Kaleinikovas zapewniając Re-Plast Unii Oświęcim tytuł Mistrza Polski w hokeju na lodzie.
Świadome wagi spotkania obie drużyny od początku starały się narzucić przeciwnikowi swój styl gry, jednak dobrze w obu ekipach spisywały się formacje defensywne. W 5. minucie Kaleinikovas i Dziubiński sprawdzili dyspozycję Murraya. W odpowiedzi Kovalchuk, który rozgrywał bardzo dobre zawody, dograł do Hitosato, lecz uderzenie Japończyka obronił Lundin. Z upływem czasu częściej przy krążku utrzymywali się katowiczanie, a oświęcimianie próbowali wyprowadzać szybkie kontry. Mimo prób Maciasia, Iisakki, Pasiuta po stronie GieKSy oraz Heikkinena, Ackereda, Denyskina i Dyukova po stronie Re-Plast Unii Oświęcim bramek w pierwszej tercji nie obejrzeliśmy. Natomiast równo z syreną za grę wysokim kijem do boksu kar został odesłany Marklund.
Drugą tercję rozpoczęliśmy od gry w osłabieniu. Pierwszą minutę dobrze się broniliśmy, ale w drugiej minucie tego osłabienia groźne strzały oddali Sadłocha i Ahopelto, które obronił Murray. Po wyrównaniu sił na lodzie mecz się wyrównał, a obie drużyny grały uważnie w defensywie. W 30. minucie na ławkę kar został odesłany Heikkinen. Podczas okresu gry w przewadze Lundina próbowali pokonać Hitosato i Monto. W ostatnich pięciu minutach drugiej tercji mecz nabrał rumieńców. Najpierw w 36. minucie Marklund trafił w słupek, a w odpowiedzi Heikkinen przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem GieKSy. Dwie minuty później Murray z kłopotami obronił strzał Ackereda. Druga tercja zakończyła się także wynikiem bezbramkowym.
Początek trzeciej tercji należał do GieKSy, ale krążek po uderzeniach Michalskiego i Isakki minął bramkę Lundina, ale podobnie jak to było w poprzednich tercjach, z biegiem czasu mecz się wyrównał. W 50. minucie Murray obronił uderzenia Karjalajnen, Kowalówki i Sołtysa. Podobnie jak dwie poprzednie tercje, również trzecia zakończyła się wynikiem 0:0, a zatem o tytule Mistrza Polski rozstrzygnęła dogrywka.
Dogrywkę rozpoczęliśmy od dwóch niewykorzystanych sytuacji. Najpierw bliski pokonania Lundina był Koponen, a chiwlę później po uderzeniu Iisakki krążek minimalnie minął oświęcimską bramkę. W odpowiedzi Ackered trafił w obramowanie naszej bramki. Sytuacja ta była jeszcze sprawdzana na wideo. W 66. minucie groźnie strzelał Ackered, a chwilę później Murray uprzedził Sadłochę, który znalazłby się w sytuacji sam na sam. O tytule Mistrza Polski zdecydowała sytuacja z68. minucie, kiedy Kaleinikovas strzałem po dalszym słupku pokonał Murraya.
GKS Katowice – Re Plast Unia Oświęcim 0:1 (0:0, 0:0, 0:0 d. 0:1)
0:1 Mark Kaleinikovas (Elliot Lorraine) 66:21
GKS Katowice: Murray, (Kieler) – Delmas, Kruczek, Bepierszcz, Pasiut, Fraszko – Varttinen, Koponen, Iisakka, Monto, Lehtimaki – Wanacki, Cook, Smal, Michalski, Marklund – Lebek, Chodor, Hitosato, Maciaś, Kovalchuk.
Re-Plast Unia Oświęcim: Lundin, (Kowalówka R.) – Dyukov, Jakobsons, Sadłocha, Dziubiński, Kaleinikovas – Valtola, Uimonen, Ahopelto, Heikkinen, Karjalainen – Bezuska, Ackered, Kowalówka S., Lorraine, Denyskin – Noworyta, Łukawski, Wanat, Krzemień, Sołtys.
seba
1 sierpnia 2012 at 10:25
Najgorszy klub jaki mógł wybrać Hołota. Już lepiej jakby wyjechał do Austrii albo 2 ligi niemieckiej… Pod okiem Stokowca i Króla na pewno wróżę mu rozwój… Oj Tomek Tomek, a trzeba było przynajmniej poczekać na sesję rady miasta…
griszag
1 sierpnia 2012 at 10:28
j*** król znowu nas wyr***.
bryłka krysiak! wy wiecie co!
Michał
1 sierpnia 2012 at 10:31
Właśnie stanął na równi z krysiakiem i bryłką. Murzyński ch… mu w dupe.
Zdrada wszędzie tylko nie do tej obłudnej kuRwy. Do zobaczenia na Mariackiej …
siwymarzec
1 sierpnia 2012 at 11:01
Moim zdaniem Gieksa nie zarobi na Hołocie a ni grosza.Nie bez powodu akurat dziś podpisał kontrakt z Polonia.Dziś jest rada nadzorcza więc K.K.B zostaną odwołani
to jo
1 sierpnia 2012 at 11:52
zajebiście… 14 zawodników na mecz PP :/ ktoś się nabawi kontuzji i tyle będzie z tej rundy a za rok to chyba sparing z rozwojem o ile będzie jeszcze ktoś kto będzie wykładał pieniądze… ehh 🙁
Mikemat
1 sierpnia 2012 at 11:58
Panie Tomaszu był to jak najbardziej moment, żeby iść dalej, ale za pójście na współpracę z Królem, który Pana dymał równo na kasie i którego nienawidzi każdy GieKSiarz jest Pan dla nas tyle wart co Król i Krysiak. Do GKS już nie wracaj, bo nie masz po co pachołku.
GieKSa
1 sierpnia 2012 at 12:17
Jest jakieś inne oficjalne potwierdzenie??
19pirat64
1 sierpnia 2012 at 12:38
krol kradnie nam grajków:( a poza nawiasem wie ktoś po ile bilety zmieniło się coś.
Max von Ogon
1 sierpnia 2012 at 14:48
Brawo Tomek. Szkoda że nie do Legii… Masz szanse na pokazanie się. Duma mnie roznosi. Pozdrów Malinowego…
ee
1 sierpnia 2012 at 16:47
Nastepny co poleciał za hajsem… to do nas powinni przychodzic dobrzy gracze a jak narazie ciagle odchodzą …
BMG
1 sierpnia 2012 at 16:50
Pedał GieKSe sprzedał.
Niech kontuzje będą z Tobą.
krzych
1 sierpnia 2012 at 19:07
trocha to dziwne bo poszeł do klubu kaj rządzi koleś kiery mu przez ostatnie miesiące nie płacił . morze mu to pasuje?
SKalpel
1 sierpnia 2012 at 23:38
Czy wyprowadzenie miliona złotych (Hołota) przez Irka , to nie działanie na szkodę spółki i ewidentna wajcha ?
Jedyna w miarę logiczna decyzja tego lewego transferu , to dla Irka „Hołota” i oddanie udziałów miastu , za „złotówkę” .
booGie
2 sierpnia 2012 at 23:54
Oj Tomasz,Tomasz. Kiedyś przyjedziesz na B1, a my zrobimy ci doping!!!