Zarówno pierwszy zespół jak i rezerwy odpoczywają po sezonie. Rozmawialiśmy z zawodnikiem, który miał szansę trenowania z pierwszą drużyną i wiele dał naszym rezerwom. Poniżej prezentujemy co o nabraniu doświadczenia, grze rezerw oraz… transferze Łukasza Budziłka do Legii ma do powiedzenia nasz golkiper nr 3 czyli Bartosz Kucharski z rocznika ’96.
GieKSa.pl: Miałeś w tym sezonie szansę trenowania z pierwszym zespołem. Jakich doświadczeń nabrałeś dzięki temu i czy szansa bycia zawodnikiem I zespołu to duża możliwość rozwoju umiejętności?
Bartosz Kucharski: Zgadza się. Trenowałem przez pewien czas z pierwszą drużyną , trenując poczułem na pewno różnicę. Dostając szansę trenowania z pierwszym zespołem można się wiele nauczyć i zyskać. Sam odczuwam, że zrobiłem krok do przodu.
Trudno było pogodzić treningi z pierwszym składem, które często odbywają się w godzinach rannych razem z zajęciami w szkole?
B.K.: Bardzo ciężko pogodzić szkołę i treningi w pierwszym zespole. Próbuję robić wszystko żeby pogodzić treningi i naukę ale jest to trudne.
Jak oceniasz grę rezerw w mijającym sezonie i czy jesteś zadowolony z miejsca, które osiągnęliście?
B.K.: Grę rezerw oceniam jako dobrą. Jesień nam nie wyszła ale wiosną zajęliśmy drugie miejsce co w końcowym rezultacie dało ósme miejsce.
Macie teraz przerwę od trenowania. Zajęcia wznawiacie dopiero 26 czerwca. Jakie są Twoje plany do czasu rozpoczęcia okresu przygotowawczego?
B.K.: Teraz chcę odpocząć i naładować akumulator natomiast tydzień przed treningami z zespołem zabiorę się za ćwiczenia stabilizacyjne a od 26 czerwca daje z siebie wszystko.
Myślisz, że w nowym sezonie dostaniesz szansę w spotkaniu I ligi?
B.K.: Zobaczymy. Będę na treningach dawał z siebie 110% a o tym czy zagram zadecydują trenerzy.
Ostatnie pytanie – jak oceniasz transfer Łukasza Budziłka do Legii i czy Twoim zdaniem Łukasz ma szansę na walkę o pierwszy skład?
B.K.: Łukasz zrobił dobry ruch w swojej karierze i myślę, że jego gra w pierwszym składzie Legii to kwestia czasu.
Dziękuję za rozmowę.
B.K.: Dziękuję również.
Najnowsze komentarze