Dołącz do nas

Piłka nożna

Banik w dwóch meczach zdobywa jeden punkt, ale awansuje do 1/8 Pucharu Czech

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Banik Ostrava ma za sobą trzy spotkania, podczas których zdobył każdy możliwy rezultat. W dwóch ligowych spotkaniach zdobyli zaledwie jeden punkt, ale w Pucharze Czech pewnie awansowali do kolejnej rundy.

W zeszłą sobotę Banik pojechał na wyjazdowe spotkanie do Pardubic. Od początku inicjatywę przejęli gospodarze i to oni kreowali sobie coraz lepsze sytuacje bramkowe. W ciągu pierwszych piętnastu minut trzykrotnie próbowali pokonać Jana Lustuvke. Swój cel osiągnęli w 41. minucie, gdy po rzucie rożnym Jan Jerabek głową wpakował piłkę do siatki. Banik w pierwszej odsłonie meczu nie oddał ani jednego celnego strzału na ramkę gospodarzy i na przerwę schodzili ze stratą jednej bramki. Po zmianie stron obraz gry się zmienił i Banik zaczął dochodzić do sytuacji bramkowych, jednak wynik długo utrzymywał się bez zmian. W 74. minucie gospodarze skopiowali akcję z pierwszej połowy i znów po rzucie rożnym i precyzyjnym strzale głową posłali piłkę do siatki. Tym razem na listę strzelców wpisał się młody obrońca Filip Cihak. Minutę później Banik zdobył bramkę kontaktową, po akcji prawą stroną boiska. Yira Sor posłał prostopadłe podanie na dziesiąty metr, a Daniel Tetour pewnie pokonał bramkarza gospodarzy. Chwilę później zdobywca drugiej bramki dla gospodarzy zostaje kontuzjowany przez swojego bramkarza, który chciał wypiąstkować piłkę. W 87. minucie David Huf wychodzi sam na sam z bramkarzem i podwyższa prowadzenie gości, strzałem tuż przy prawym słupku. W doliczonym czasie gry Gigli Ndefe dośrodkowuje z lewej strony boiska wprost na głowę Patrizio Stronati, który strzela bramkę kontaktową. Niestety czasu na doprowadzenie do remisu było już za mało i komplet punktów zostaje w Pardubicach.

Trzy dni później Banik na własnym boisku podejmował drugoligowy Trzyniec w ramach Pucharu Czech. W pierwszej połowie gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska z lekką przewagą gospodarzy. Po zmianie stron do siatki dwukrotnie trafił Jakub Pokorny w 67. i 86. minucie, a przy obu bramkach asystował mu Adam Janos. W kolejnej fazie Banik zagra na wyjeździe ze Sparta Praga, która również pokonała drugoligowy zespół 2:0.

Na kolejny mecz Banik nie musiał długo czekać i zaledwie po trzech dniach podejmował u siebie drużynę z Teplic. Od początku spotkania drużyna z Ostravy kontrolowała spotkanie i tylko brak zimnej krwi spowodował, że w pierwszej połowie nie wyszli na prowadzenie. Po zmianie stron Banik dalej atakował bramkę gości, co przyniosło efekt po dwóch minutach, jednak sędzia odgwizdał faul i na tablicy wyników nadal było 0:0. W 63. minucie sędzia wskazał na jedenastkę dla Banika, natomiast po weryfikacji VAR zmienił zdanie i kazał grać dalej. Mimo swojej przewagi na boisku pierwsi bramkę zdobyli goście w 69. minucie. Po dokładnym podaniu Pavel Moulis wszedł sam na sam i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Pięć minut później powinien być już remis, jednak Jan Ctvrtecka popisał się fantastyczną obroną. Sześć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, zawodnik Banika zostaje powalony w polu karnym, jednak sędzia początkowo puszcza grę, dopiero po weryfikacji VAR wskazuje na jedenastkę. Do rzutu karnego podszedł Patrizio Stronati, który pewnym strzałem doprowadza de remisu. Mimo zdecydowanej przewagi Banik musiał podzielić się punktami z drużyną gości.

Kolejny mecz Banik rozegra na wyjeździe 7 marca 2021 o godzinie 18:30 ze Slavia Praga.           

FK Pardubice VS FC Baník Ostrava 3:2 (1:0)

Bramki: 41. Jeřábek, 74. Čihák, 87. Huf – 75. Tetour, 90.+1. Stronati.

FK Pardubice: Boháč – Prosek, Čihák (81. Šejvl), Toml, Surzyn – Jeřábek – Cadu (57. Ewerton), Tischler, Hlavatý (81. Solil), Kostka – Černý (68. Huf).

FC Baník Ostrava: Laštůvka – Fillo, Pokorný, Stronati, Ndefe – Buchta (54. Sor), Mena (46. Zajíc), Kaloč (71. Buchta), Tetour, Holzer (80. Juroška) – O. Šašinka (80. Svozil).

Żółte kartki: Toml, Ewerton -.

FC Baník Ostrava VS FK Fotbal Třinec 2:0 (0:0)

Bramki: 67. Pokorný (Jánoš), 86. Pokorný.

FC Baník Ostrava: Murin – Sanneh, Pokorný, Svozil, Juroška – Drozd (60. O. Šašinka), Jánoš, Kaloč (60. Tetour) – Buchta (79. Holzer), Zajíc (81. Stronati), Sor.

FK Fotbal Třinec: Pastornický – Celba, Habusta, Janoščín, Hýbl – Samiec, Foltyn – Omasta, Weber (79. Gáč), Javůrek (68. Puchel) – Hlúpik (72. Nieslanik).

Żółte kartki:  Kaloč, Svozil – Nieslanik.

FC Baník Ostrava VS FK Teplice 1:1 (0:0)

Bramki: 87. Stronati – 69. Moulis.

FC Baník Ostrava: Laštůvka – Fillo, Svozil, Stronati, Ndefe (80. Pokorný) – Buchta (38. Sor), Jánoš, Tetour, Holzer (46. Juroška) – O. Šašinka (80. Mena), Zajíc.

FK Teplice: Čtvrtečka – Vondrášek, Gabriel, Mazuch, Černý – Jukl, Fortelný (78. Knapík), Macej (90. Hyčka), Kučera (88. Trubač), Moulis (78. Radosta) – J. Mareš.

Żółte kartki: Kučera, Mazuch, Fortelný, Moulis.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Skrobacz: „Posypaliśmy się po tej niecodziennej sytuacji z karnym”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Podbeskidziem odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obu drużyn – Rafała Góraka i Jarosława Skrobacza.

Skrobacz: Dzień dobry. Wiadomo, że w takim spotkaniu, które kończy się tak wysokim zwycięstwem rywala, ciężko coś skomentować. Obojętnie co się powie, to nie będzie to coś, co nam pomoże. Myślę, że przyjechaliśmy przygotowani, ale posypaliśmy się. Ta sytuacja z 26. minuty, nie dość, że rzut karny, to później kolejna. Taka sytuacja często się nie zdarza, ale to nie był koniec meczu, a morale nam siadło. Graliśmy bez wiary w swoje umiejętności. Do tego momentu myślę, że byliśmy w stanie realizować to, co sobie założyliśmy, ale było za mało.

Pytanie o końcówkę spotkania i zachowanie Jodłowca. Tragiczny błąd?
Skrobacz:
Fajnie nam się wszystko ocenia, oglądając z trybun czy sprzed telewizora. Potrafimy wygłaszać teorie, a na boisku jest frustracja. Tomek ma swój charakter. Dla niego nie było to miłe, jak i dla nas, to jest odruch. Nie chce wypowiedziami nas wybielać. Naszym zadaniem najważniejszym jest dobrze te dwa tygodnie wykorzystać. Ta przerwa nam spada z nieba. Podejść trzeba do tego tak samo, jakbyśmy przegrali 0:1 po dobrym meczu. Trzeba odrzucić złe myśli.

Pytanie: czy stadion przy Bukowej jest dla pana pechowy? Druga porażka z rzędu.
Skrobacz:
Pamiętam też, że tutaj wygrywałem. Dzisiaj źle nam się to ułożyło i nie jest nam do śmiechu.

Pytanie: czy to był dla pana mecz wyjątkowy? Był pan kandydatem na trenera GKS Katowice w zeszłym roku.
Skrobacz:
Nie, nie miało to żadnego wpływu. Oczywiście, że prowadziłem rozmowy, bo nie jest to tajemnicą, bo wiecie wszystko. Prowadziłem rozmowy nie tylko z Katowicami.

***

Górak: Pogratulowałem przed chwilą zespołowi wysokiego zwycięstwa. To dobrze, że drużyna wykorzystała w dojrzały sposób przewagę jednego zawodnika. Bardzo pewnie i dziarsko sobie radzili z przewagą. To na pewno duży plus, bo dużo meczów jako trener grałem w deficycie osobowym. Bardzo dobrze się to odwraca. Ta pewność to też jest nasza siła, która daje nam bardzo potrzebne punkty. Musimy skupić się na tej przerwie reprezentacyjnej, aby drużyna wróciła dobrze nastawiona na spotkanie na boisku w Sosnowcu. Za chwilę hokeiści rozpoczynają półfinał, trzymamy kciuki. W sobotę dziewczyny walczą. Zawsze trzymamy kciuki za drużynę Grześka. Chłopaki na dole za te wydarzenia w GKS-ie kibicują.

Pytanie o defensywę. GKS stracił do tej pory 3 bramki. Widać poprawę?
Górak:
Drużyna rzeczywiście nie zmieniła się diametralnie, jeśli chodzi o osoby. Doszedł do nas Kuusk, wartościowy zawodnik. Jesteśmy w tym samym gronie. Bardzo dużo czasu poświęciliśmy w tym okresie działaniom defensywnym. To przynosi na razie efekt. Chciałoby się mówić o sezonie, o całości. Na razie jestem zadowolony, bo poprawa jest widoczna.

Pytanie: czy Kuusk to był brakujący element układanki?
Górak:
Bartek, kiedy przychodził z Jastrzębia, nie przychodził na tę pozycję, ale o tym z nim od razu myśleliśmy. Marten był potrzebny nam, jeśli chodzi o ilość środkowych obrońców i warunków treningowych i tutaj zdaje swoje zadania. Bardzo duża rola dyrektora w tym transferze, trafiony w pełni.

Pytanie: można dziś chyba powiedzieć, że dobrze się stało, że Jędrych nie trafił karnego?
Górak:
No tak, zaplanowane w 100 proc. Fajnie, by tak było, ale rzeczywistość jest taka, że dobrze się skończyło.

Pytanie: Błąd przy karnym to na przełamanie?
Górak
: Gdzieś mu to siedziało w głowie, ten Raków. Żartowaliśmy sobie w szatni czasem w tym temacie.

Pytanie: Kuusk zdjęty, żeby trochę odpoczął przed starciem z Robertem Lewandowskim?
Górak:
Życzę mu udanego występu, tak jak Kozubalowi, którzy reprezentują swoje kraje. Życzę mu jak najlepszego występu, ale życzę wszystkiego najlepszego reprezentacji Polski.

Pytanie: Jędrych miał trochę dziwnych strat. Było to denerwujące?
Górak:
Boisko przeszło dużo zabiegów i było dużo piasku. Ci zawodnicy, którzy są wysocy, mają zadanie utrudnione.

Pytanie: dziś czwarte zwycięstwo z rzędu i przerwa. Krzyżuje to plany?
Górak
: Staram się nie wracać do tego, co było. Można analogie, ale nie chcę wracać do tego. Nie możemy wracać do tego, musimy wykonywać swoją pracę. One zawsze są, zawodnicy, którzy dużo grali, mogą trochę się zregenerować. Mamy zaplanowaną grę kontrolną. Dla mnie nie jest to żaden problem. Przerwa jest dla wszystkich zespołów.

Pytanie: GieKSa dziś zrobiła lanie, tymczasem kolejny mecz w śmigus-dyngus.
Górak:
Śledzę, doskonale znam tę ligę. Jestem w niej długo. Zdaję sobie sprawę, jakie problemy mają różne zespoły. Rywalizacja sportowa ma to do siebie, że zawsze się coś pamięta. W Sosnowcu na otwarcie przegraliśmy. Ostatnio na Bukowej mieliśmy spore problemy. Zawsze dodatkowa adrenalina w takich meczach jest. Czekamy z niecierpliwością. Cieszymy się i czekamy na ten mecz.

Pytanie: mamy połowę Marca, ale baraże będą późno. Czy planujecie zawodników pod kątem awansu?
Górak:
Wszyscy mogą być spokojni. My pracujemy na tyle wydajnie, że będziemy gotowi na wszelkie możliwości. To już nie jest kwestia Góraka czy jego sztabu, tylko szerszego myślenia strategicznego. Na pewno się wszyscy przyglądali tej rundzie i widzą, jak się to krystalizuje. My będziemy gotowi do następnego meczu i każdego kolejnego. Pracujemy niezmiennie i cierpliwie. Czasem te etapy są niewidoczne, trzeba bardzo dużo cierpliwości. Co będzie dalej? Nie wiem, ale jeśli chodzi o planowanie, to jestem przygotowany na każde rozwiązanie.

Pytanie o Marca. Wrócił do składu. Czy oczekiwał trener na takie przełamanie?
Górak:
To jeden z zawodników takich, gdzie potencjał jest znacznie większy niż to, co pokazuje na boisku. Strzały, dryblingi – ma dobre umiejętności i na nie czekałem. To zawodnik, którego trzeba cierpliwie prowadzić. Mam ogromną radość, że Mateuszowi się przelewa na plus. To zawodnik bardzo skryty, trzyma dużo w sobie. Cieszę się, że mu się darzy w tej rundzie. Czekamy na kolejne dobre występy. On musi ciągle pokazywać, że jest wartościowy.

Pytanie o plan na przerwę?
Górak:
Podamy jutro plan do opinii publicznej. W piątek będzie sparing z Podbeskidziem.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

17.03.2023 Katowice

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0 (3:0)

Bramki: Jędrych (28 k.), Marzec (38),(45+2), Bergier (55), Błąd (61 k.) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk (72. Jaroszek), Komor, Repka (82. Baranowicz), Rogala– Błąd (64. Shibata), Kozubal, Marzec (64. Aleman) – Bergier (64. Pietrzyk)

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Procek – Ziółkowski (70. Willmann), Jodłowiec, Lusiusz (46. Tomasik), Senić, Bida (84. Hlavica), Małachowski (46. Kisiel), Misztal, Sitek (46. Abate), Martinga, Mikołajewski

Żółte kartki: – Senić, Procek, Kisiel

Czerwone kartki: – Senić, Jodłowiec

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    GKS Katowice – Podbeskidzie Bielko-Biała

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. Tym razem autorstwa Kazika.

     

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga