Dołącz do nas

Piłka nożna Wywiady

Andruszczak: Zespołowi brakuje typowej 9-tki

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Spotkanie z Wartą w Poznaniu z trybun oglądał znany i lubiany w Katowicach Artur Andruszczak. Nie mogliśmy sobie odmówić przyjemności, by zamienić kilka słów z popularnym „Andrutem”. 

GieKSa.pl: Wróciły wspomnienia związane z GieKSą przy okazji tego spotkania? 

Andruszczak: Na pewno tak, przyszedłem dziś na mecz i podszedłem również do kibiców. Mam ciągle znajomych, którzy są obecni na meczach i to jest na pewno pozytywne. Fajnie, że tak dużą i liczną grupą kibice dziś wspierali piłkarzy w Poznaniu.

Można powiedzieć, że od czasów, w których pan grał w GieKSie nic się nie zmieniło pod tym względem? 

Szacunek dla nich naprawdę. Dzisiaj przez cały mecz był głośny doping dla piłkarzy. Zawsze kibice byli licznie obecni na trybunach w czasach, gdy ja grałem. Zmieniło się chyba tylko jedno — repertuar piosenek się zmienił, bo zauważyłem, że jest kilka nowych, fajnych piosenek.

Zmieniło się niestety trochę na boisku, bo GieKSa nie walczy już o najwyższe cele ani w ekstraklasie, ani co gorsze w I lidze.

Patrząc na sytuację w tabeli i dzisiejsze spotkanie dla mnie to dziwna sytuacja, że ten zespół znajduje się tak nisko. Widać, że mają potencjał i nieźle grają w piłkę. Na tle Warty byli dziś zdecydowanie lepsi. To, czego brakuje zespołowi to takiej typowej „dziewiątki”, która da 15-20 bramek w sezonie. Jeśli się ma takiego zawodnika, to można walczyć o coś więcej.

Nie brakuje panu w tym zespole takiego Artura Andruszczaka? 

Ciężko mi oceniać po jednym spotkaniu. Myślę, że w zespole powinni być zawodnicy, którzy grają w piłkę oraz tacy, którzy pokazują charakter w trudnych momentach, by ciągnąć zespół. Te role powinny być równo podzielone. Pewnie nie ma przypadku, że zespół zajmuje niską pozycję w tabeli, więc zmiany na przyszły sezon w GieKSie pewnie będą.

Proszę na koniec przypomnieć kibicom GieKSy czym się pan obecnie zajmuje? 

W ostatnich latach byłem przez jedną kadencję radnym miasta Gorzowa. Obecnie jestem trenerem i koordynatorem akademii „Młodych Orłów” w Gorzowie, pomagam również w Stilonie Gorzów w takim programie piłkarskim „Top Talent”. Cały czas jestem przy piłce zatem.

Jakieś szanse na talenty i transfer do Katowic są, czy bardziej lokalnie pod Gorzów pan patrzy? 

Jestem otwarty na współpracę. Życzę każdemu, by mógł odnaleźć się w piłce, bo to bardzo fajny zawód, który daje wiele satysfakcji.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

8 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

8 komentarzy

  1. Avatar photo

    Irishman

    12 maja 2019 at 08:41

    No nie mamy tej 9-tki. Ale może mielibyśmy, gdyby Rumin regularnie dostawał szansę pokazania się. Moim zdaniem on ma (miał?) zadatki na typowego snajpera, tylko pytanie czy mu ten rok w GieKSie nie zmarnował kariery???

    • Avatar photo

      Mecza

      12 maja 2019 at 16:30

      @Irish też tak myślę a podobno klub chce zatrzymać Śpiączkę który bramek nie strzela. Marchewka też marnuje czas w GKS.

  2. Avatar photo

    jaro

    12 maja 2019 at 12:44

    dokladnie mam takie same odczucia szkoda chopa !!!!

  3. Avatar photo

    bolec

    12 maja 2019 at 13:47

    Irishman. Rumin nie zmarnowałby roku jakby nie przytył w przerwie zimowej jak wieprzek.

  4. Avatar photo

    Irishman

    13 maja 2019 at 07:18

    Cóż, tego nie wiedziałem ale to tylko potwierdza moje obawy o zmarnowaniu talentu młodego chłopaka. No bo nie każdy….. a właściwie powinienem napisać, że większość, szczególnie młodych piłkarzy nie radzi sobie z odstawieniem na boczny tor. I tak to się kończy. No ale może się Rumin jeszcze podniesie. Tylko musi odejść z klubu, aby się odbudować.

  5. Avatar photo

    KaTe

    13 maja 2019 at 10:50

    Śpiączka nas nie zbawi. Potrzebny lepszy i raczej młodszy strzelec, przy którym Marchewka będzie mógł wchodzić do zespołu. O ile trener postawi na młodych…

  6. Avatar photo

    Irishman

    13 maja 2019 at 11:08

    Ale też nie chciałbym być, źle zrozumiany, że jest to jakiś zarzut w stosunku do obecnego trenera, który nie stawiał na Rumina. W sytuacji gdy do nas przyszedł nie było już czasu na dawanie mu ciągle kolejnych szans z nadzieją, że w końcu zaskoczy. Tu nie było czasu na eksperymenty. Błąd popełnił raczej trener Paszulewicz, który pomimo tego, że początkowo sprowadzona do klubu młodzież dobrze (choć bez szału) sobie radziła zaczął stawiać na sprowadzone pod koniec okienka transferowego „gwiazdy”.
    A Śpiączka? No jest szybki, nie można mu odmówić ambicji i waleczności. No ale takie sytuacje, jaką on miał chociażby w ostatnim meczu, rasowy napastnik MUSI UMIEĆ WYKORZYSTAĆ CHOĆBY Z ZAWIĄZANYMI OCZAMI!

  7. Avatar photo

    Mecza

    13 maja 2019 at 13:12

    @Irishman, też uważam że trenera musiał postawić na Śpiączkę, Woźniaka bo nie było czasu na eksperymenty ale pod kątem przyszłego sezonu postawiłbym na Rumina/Marchewkę. Trzeba ich zweryfikować albo się pozbyć.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Skrobacz: „Posypaliśmy się po tej niecodziennej sytuacji z karnym”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Podbeskidziem odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obu drużyn – Rafała Góraka i Jarosława Skrobacza.

Skrobacz: Dzień dobry. Wiadomo, że w takim spotkaniu, które kończy się tak wysokim zwycięstwem rywala, ciężko coś skomentować. Obojętnie co się powie, to nie będzie to coś, co nam pomoże. Myślę, że przyjechaliśmy przygotowani, ale posypaliśmy się. Ta sytuacja z 26. minuty, nie dość, że rzut karny, to później kolejna. Taka sytuacja często się nie zdarza, ale to nie był koniec meczu, a morale nam siadło. Graliśmy bez wiary w swoje umiejętności. Do tego momentu myślę, że byliśmy w stanie realizować to, co sobie założyliśmy, ale było za mało.

Pytanie o końcówkę spotkania i zachowanie Jodłowca. Tragiczny błąd?
Skrobacz:
Fajnie nam się wszystko ocenia, oglądając z trybun czy sprzed telewizora. Potrafimy wygłaszać teorie, a na boisku jest frustracja. Tomek ma swój charakter. Dla niego nie było to miłe, jak i dla nas, to jest odruch. Nie chce wypowiedziami nas wybielać. Naszym zadaniem najważniejszym jest dobrze te dwa tygodnie wykorzystać. Ta przerwa nam spada z nieba. Podejść trzeba do tego tak samo, jakbyśmy przegrali 0:1 po dobrym meczu. Trzeba odrzucić złe myśli.

Pytanie: czy stadion przy Bukowej jest dla pana pechowy? Druga porażka z rzędu.
Skrobacz:
Pamiętam też, że tutaj wygrywałem. Dzisiaj źle nam się to ułożyło i nie jest nam do śmiechu.

Pytanie: czy to był dla pana mecz wyjątkowy? Był pan kandydatem na trenera GKS Katowice w zeszłym roku.
Skrobacz:
Nie, nie miało to żadnego wpływu. Oczywiście, że prowadziłem rozmowy, bo nie jest to tajemnicą, bo wiecie wszystko. Prowadziłem rozmowy nie tylko z Katowicami.

***

Górak: Pogratulowałem przed chwilą zespołowi wysokiego zwycięstwa. To dobrze, że drużyna wykorzystała w dojrzały sposób przewagę jednego zawodnika. Bardzo pewnie i dziarsko sobie radzili z przewagą. To na pewno duży plus, bo dużo meczów jako trener grałem w deficycie osobowym. Bardzo dobrze się to odwraca. Ta pewność to też jest nasza siła, która daje nam bardzo potrzebne punkty. Musimy skupić się na tej przerwie reprezentacyjnej, aby drużyna wróciła dobrze nastawiona na spotkanie na boisku w Sosnowcu. Za chwilę hokeiści rozpoczynają półfinał, trzymamy kciuki. W sobotę dziewczyny walczą. Zawsze trzymamy kciuki za drużynę Grześka. Chłopaki na dole za te wydarzenia w GKS-ie kibicują.

Pytanie o defensywę. GKS stracił do tej pory 3 bramki. Widać poprawę?
Górak:
Drużyna rzeczywiście nie zmieniła się diametralnie, jeśli chodzi o osoby. Doszedł do nas Kuusk, wartościowy zawodnik. Jesteśmy w tym samym gronie. Bardzo dużo czasu poświęciliśmy w tym okresie działaniom defensywnym. To przynosi na razie efekt. Chciałoby się mówić o sezonie, o całości. Na razie jestem zadowolony, bo poprawa jest widoczna.

Pytanie: czy Kuusk to był brakujący element układanki?
Górak:
Bartek, kiedy przychodził z Jastrzębia, nie przychodził na tę pozycję, ale o tym z nim od razu myśleliśmy. Marten był potrzebny nam, jeśli chodzi o ilość środkowych obrońców i warunków treningowych i tutaj zdaje swoje zadania. Bardzo duża rola dyrektora w tym transferze, trafiony w pełni.

Pytanie: można dziś chyba powiedzieć, że dobrze się stało, że Jędrych nie trafił karnego?
Górak:
No tak, zaplanowane w 100 proc. Fajnie, by tak było, ale rzeczywistość jest taka, że dobrze się skończyło.

Pytanie: Błąd przy karnym to na przełamanie?
Górak
: Gdzieś mu to siedziało w głowie, ten Raków. Żartowaliśmy sobie w szatni czasem w tym temacie.

Pytanie: Kuusk zdjęty, żeby trochę odpoczął przed starciem z Robertem Lewandowskim?
Górak:
Życzę mu udanego występu, tak jak Kozubalowi, którzy reprezentują swoje kraje. Życzę mu jak najlepszego występu, ale życzę wszystkiego najlepszego reprezentacji Polski.

Pytanie: Jędrych miał trochę dziwnych strat. Było to denerwujące?
Górak:
Boisko przeszło dużo zabiegów i było dużo piasku. Ci zawodnicy, którzy są wysocy, mają zadanie utrudnione.

Pytanie: dziś czwarte zwycięstwo z rzędu i przerwa. Krzyżuje to plany?
Górak
: Staram się nie wracać do tego, co było. Można analogie, ale nie chcę wracać do tego. Nie możemy wracać do tego, musimy wykonywać swoją pracę. One zawsze są, zawodnicy, którzy dużo grali, mogą trochę się zregenerować. Mamy zaplanowaną grę kontrolną. Dla mnie nie jest to żaden problem. Przerwa jest dla wszystkich zespołów.

Pytanie: GieKSa dziś zrobiła lanie, tymczasem kolejny mecz w śmigus-dyngus.
Górak:
Śledzę, doskonale znam tę ligę. Jestem w niej długo. Zdaję sobie sprawę, jakie problemy mają różne zespoły. Rywalizacja sportowa ma to do siebie, że zawsze się coś pamięta. W Sosnowcu na otwarcie przegraliśmy. Ostatnio na Bukowej mieliśmy spore problemy. Zawsze dodatkowa adrenalina w takich meczach jest. Czekamy z niecierpliwością. Cieszymy się i czekamy na ten mecz.

Pytanie: mamy połowę Marca, ale baraże będą późno. Czy planujecie zawodników pod kątem awansu?
Górak:
Wszyscy mogą być spokojni. My pracujemy na tyle wydajnie, że będziemy gotowi na wszelkie możliwości. To już nie jest kwestia Góraka czy jego sztabu, tylko szerszego myślenia strategicznego. Na pewno się wszyscy przyglądali tej rundzie i widzą, jak się to krystalizuje. My będziemy gotowi do następnego meczu i każdego kolejnego. Pracujemy niezmiennie i cierpliwie. Czasem te etapy są niewidoczne, trzeba bardzo dużo cierpliwości. Co będzie dalej? Nie wiem, ale jeśli chodzi o planowanie, to jestem przygotowany na każde rozwiązanie.

Pytanie o Marca. Wrócił do składu. Czy oczekiwał trener na takie przełamanie?
Górak:
To jeden z zawodników takich, gdzie potencjał jest znacznie większy niż to, co pokazuje na boisku. Strzały, dryblingi – ma dobre umiejętności i na nie czekałem. To zawodnik, którego trzeba cierpliwie prowadzić. Mam ogromną radość, że Mateuszowi się przelewa na plus. To zawodnik bardzo skryty, trzyma dużo w sobie. Cieszę się, że mu się darzy w tej rundzie. Czekamy na kolejne dobre występy. On musi ciągle pokazywać, że jest wartościowy.

Pytanie o plan na przerwę?
Górak:
Podamy jutro plan do opinii publicznej. W piątek będzie sparing z Podbeskidziem.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

17.03.2023 Katowice

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0 (3:0)

Bramki: Jędrych (28 k.), Marzec (38),(45+2), Bergier (55), Błąd (61 k.) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk (72. Jaroszek), Komor, Repka (82. Baranowicz), Rogala– Błąd (64. Shibata), Kozubal, Marzec (64. Aleman) – Bergier (64. Pietrzyk)

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Procek – Ziółkowski (70. Willmann), Jodłowiec, Lusiusz (46. Tomasik), Senić, Bida (84. Hlavica), Małachowski (46. Kisiel), Misztal, Sitek (46. Abate), Martinga, Mikołajewski

Żółte kartki: – Senić, Procek, Kisiel

Czerwone kartki: – Senić, Jodłowiec

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    GKS Katowice – Podbeskidzie Bielko-Biała

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. Tym razem autorstwa Kazika.

     

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga