Dołącz do nas

Kibice Piłka nożna Prasówka

Media o meczu GieKSa-Banik: Świętujemy 25 lat przyjaźni

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień na temat popołudniowego meczu towarzyskiego GKS Katowice – Banik Ostrava. 

 

chachari.cz – Świętujemy 25 lat przyjaźni

Pięć lat minęło jak woda i znów będziemy wspólnie świętować kolejne ważne zgodowe urodziny !!! Dziś rozpoczynamy zapisy na mecz drużyny w Katowicach, który odbędzie się 4 września 2021 roku od godziny 18:00.

[…] Kwota ta obejmuje przejazd autobusem, bilet na mecz i koszulkę, którą otrzymasz po wejściu do autobusu. Cel jest prosty, zwiększyć nasz udział od lata 2016 roku, kiedy w Bukowej było ponad siedmiuset Chacharów.

 

Pamiątki z meczu przyjaźni

Jutro, 4 września 2021, czeka nas długo spodziewany mecz, na który czekamy prawie rok, od momentu kiedy pojawił się pomyśl rozegrania spotkania. Razem pojedziemy do Katowic, aby świętować ćwierć wieku najlepszej zgody na świecie – między Baníkiem a GieKSą, a my i nasi koledzy ze sklepu Blaszok przygotowaliśmy na tę okazję kilka firmowych newsów.

Jednocześnie nie zabraknie innych pamiątek firmowych, naklejek, nowego Bazala i innych.

 

fcb.cz – Banik jedzie do Katowic

Banik wypełni przerwę na mecze drużyny narodowej meczem towarzyskim na terenie polskiego GKS Katowice. Tym meczem kibice obu klubów będą świętować 25 lat wielkiej wzajemnej przyjaźni. Mecz zostanie rozegrany w sobotę 4 września, a początek o godzinie 18:00.

Dla trenera Ondřeja Smetany sobotni pojedynek jest okazją do dania szansy graczom, którzy ostatnio mniej występowali. Jednocześnie nie może się doczekać atmosfery, jaką na meczu stworzą kibice Banika i Katowic.

„Mecz jest nie tylko dla nas, ale także dla naszych kibiców. Dla nich, być może jest to jeszcze bardziej ważne w tym przypadku, ponieważ będą cieszyć się długą współpracą i przyjaźnią. Z niecierpliwością czekamy na to, bo zostanie zagrane w świetnej atmosferze” – powiedział Ondřej Smetana.

„Dla piłkarzy jest to mecz, który utrzyma ich w trybie meczowym, pomoże wrócić do tempa i rytmu piłkarzom, którzy nie grają tak często, więc szczególnie ci zawodnicy będą założą koszulkę Banika w Katowicach i pokazać się na boisku” – powiedział Ondřej Smetana.

„Chcemy wyciągnąć z meczu jak najwięcej” – dodał trener Banik.

 

sportdziennik.com – Czasem trzeba coś wybronić

[…] W najbliższy weekend o punkty rywalizować nie będzie, jako że jej mecz z Arką Gdynia został przełożony z powodu powołania Filipa Szymczaka do reprezentacji Polski U-21. W zamian w sobotę katowiczanie zagrają przy Bukowej sparing z Banikiem Ostrawa z okazji 25-lecia kibicowskiej sztamy z czeskim klubem.

 

Napastnik zmienia kalendarz

[…] Po niedzielnym meczu z Chrobrym czeka katowiczan przerwa od walki o ligowe punkty. Zamiast boju z Arką, przy Bukowej dojdzie do kibicowskiego święta, czyli towarzyskiego spotkania z Banikiem Ostrawa.

[…] GieKSie przełożenie meczu z Arką jest o tyle na rękę, że dzięki temu w kolejną sobotę, 4 września, przy Bukowej będzie mogło z pompą zostać zorganizowane wielkie kibicowskie święto, czyli towarzyskie spotkanie z Banikiem Ostrawa na 25-lecie przybicia „sztamy” między fanatykami obu klubów. Nie będą obowiązywały karnety, dochód zostanie przeznaczony na cele charytatywne, zapraszani są również najmłodsi sympatycy GieKSy, a dla tych do lat 13. wstęp będzie darmowy.

 

sportslaski.pl – Do przerwy znów 0:2… Ale nic dwa razy się nie zdarza

[…] W najbliższy weekend przerwa na reprezentacyjne potrzeby, ale i święto dla kibiców, jak również fajne wyzwanie dla piłkarzy, czyli mecz z Banikiem Ostrava w ramach 25-lecia „kibicowskiej sztamy”.

 

golfnews.pl – 25 lat przyjaźni. Mecz GKS Katowice – Banik Ostrava

W sobotę 4 września o godz. 18.00 wielkie wydarzenie przy Bukowej – mecz GKS-u Katowice z Banikiem Ostrava. Bilety już w sprzedaży.

Towarzyskie spotkanie GieKSy z Bankiem uświetni jubileusz 25-lecia przyjaźni pomiędzy kibicami obu klubów. Wierzymy, że fani Katowic i Ostravy ponownie stworzą niezapomnianą atmosferę przy Bukowej. Mecz odbędzie się w sobotę 4 września o godz. 18.00. Już teraz informujemy, że bramy stadionu zostaną otwarte o godz. 16.00 i prosimy, by na Bukowej pojawić się jak najszybciej.

[…] Na spotkanie GKS – Banik nie obowiązują karnety!

[…] Zgodnie z przepisami na trybunach obiektu przy Bukowej może zasiadać 3727 kibiców (50 proc. pojemności obiektu). Pozostała część miejsc dostępna jest tylko dla osób zaszczepionych przeciwko COVID-19.

P.S. Tłumaczenie artykułów ze stron czeskich wykonane zostało tłumaczem Google 😉

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pewne utrzymanie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GKS Katowice utrzymał się w Ekstraklasie.

To, co od dłuższego czasu było „pewne” (dla jednych już po Górniku, dla innych po Puszczy, a dla każdego po Wrocławiu) dziś zostało formalnie potwierdzone. Po stracie punktów przez Puszczę Niepołomice w meczu z Pogonią Szczecin (4:5) GieKSa oficjalnie utrzymała się w Ekstraklasie.

Po wielkosoboniej wygranej we Wrocławiu Śląsk stracił szansę na dogonienie nas w tabeli. W miniony wtorek Stal Mielec, po remisie z Górnikiem Zabrze, także przestała nam „zagrażać”. Dziś do tej dwójki dołączyła Puszcza Niepołomice, która nie może nas już wyprzedzić w tabeli.

Przypomnijmy, że nasza drużyna ani razu w tym sezonie nie znajdowała się na miejscu spadkowym, a matematyczne utrzymanie na początku 30. kolejki to duże osiągnięcie, które potwierdza tylko, jak świetny sezon rozgrywa GieKSa.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

Świętowanie mistrzostwa jednak w Katowicach?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GieKSa nie potrafiła przez 90 minut pokonać bramkarki rywalek, a po naszej stronie pojawiło się zbyt wiele błędów indywidualnych. Tym samym celebracja mistrzostwa musi jeszcze poczekać, a szansa na takową fetę będzie już za tydzień przy Bukowej.

Klaudia Słowińska w Łęcznej doczekała się powrotu na pozycję skrzydłowej. Świetną akcję ujrzeliśmy już w pierwszej minucie – Katarzyna Nowak odważnie wyprowadziła na skrzydło, a centrę Julii Włodarczyk przecięła Natalia Piątek. W 7. minucie Jagoda Cyraniak powstrzymała nacierającą Klaudię Lefeld po dużym błędzie Klaudii Słowińskiej. Odpowiedziała Kozak sytuacyjnym strzelam z dystansu, mocno niecelnie. Blisko zdobycia pierwszej bramki z dystansu była Włodarczyk, golkiperka wzniosła się na wyżyny umiejętności. Na kilkanaście następnych minut walka skupiła się w środku pola, obejrzeliśmy po jednym bardzo nieudanym strzale z obu stron. W 26. minucie Katja Skupień dograła do Pauliny Tomasiak, zupełnie niepilnowanej w polu bramkowym. Ta zgrała piłkę do Julii Piętakiewicz, a Kinga Seweryn była bez szans. Blisko było odpowiedzi po trąceniu piłki w powietrzu Cyraniak, Kinga Kozak nie zdołała wepchnąć piłki obok bramkarki. W 33. minucie Piątek znów uratowała swoją drużynę, ściągając piłkę z nogi rozpędzonej Vuskane, której podawała Kinga Kozak. Po rzucie różnym główkowała Słowińska, wysoko nad bramką. Na zakończenie pierwszej części Julia Piętakiewicz huknęła w samo okienko, Kinga Seweryn udowodniła swoją klasę, broniąc strzał.

W 47. minucie strzał oddała Gabriela Grzybowska, trafiając w wybiegającą Vuskane. Łęczna wyprowadziła kontratak, a centrę Piętakiewicz wybiła Marlena Hajduk na rzut rożny. W 54. minucie Seweryn na przedpolu uratowała swój zespół, nie dając szans Skupień na sfinalizowanie akcji. GieKSa w zasadzie nie miała pomysłu na konstrukcję ataków, nawet kontry kończyły się niecelnymi podaniami. W 58. minucie Kaczor odnalazła długim podaniem Włodarczyk, a Klaudia Słowińska po zgraniu uderzyła w golkiperkę. Pięć minut później Anita Turkiewicz zdołała powstrzymać pędzącą Skupień, nadrabiając dystans. W 69. minucie Katja Skupień padła w szesnastce Kingi Seweryn, arbiter od razu pokazała kartkę za próbę wymuszenia. Minutę później Kinga Kozak miała dobrą okazję po wrzutce Marleny Hajduk, trafiła wprost w bramkarkę. W 79. minucie Jagoda Cyraniak bez zdecydowania podała do Kingi Seweryn, a nasze rywalki skrzętnie tę okazje wykorzystały – pusta bramka i 0:2.

Mistrzostwo Polski musi poczekać. Może się ziścić już jutro, jeśli Czarni przegrają w Szczecinie. W innym wypadku poczekać będziemy musieli do soboty 3 maja. Wtedy o 10:45 na Bukowej zagramy z Pogonią Tczew. Wstęp darmowy – zapraszamy do świętowania mistrzowskiego tytułu z uKOCHanymi. 

Łęczna, 26.04.2025
Górnik Łęczna – GKS Katowice 2:0 (1:0)
Bramki: Piętakiewicz (26), Tomasiak (79).
GKS Katowice: Seweryn – Nowak, Hajduk, Cyraniak (80. Bednarz) – Włodarczyk, Grzybowska, Kaczor (61. Nieciąg), Turkiewicz – Kozak, Vuskane (61. Langosz), Słowińska.
AP Orlen Gdańsk: Piątek – Skupień (84. Ostrowska), Kazanowska, Piętakiewicz (65. Sikora), Lefeld, Ratajczyk, Zawadzka, Głąb, Kłoda, Kirsch-Downs, Tomasiak.
Żółte kartki: Skupień, Głąb – Nowak, Grzybowska, Słowińska, Włodarczyk.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Osłabiona Legia przed meczem z GieKSą

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Drużyna Legii w sezonie 2024/25 rozegra największą liczbę spotkań z całej stawki zespołów PKO BP Ekstraklasy – aż 55. Na to składają się mecze w polskiej lidze, europejskich pucharach oraz Pucharze Polski. Najbardziej intensywnymi miesiącami pod tym względem były sierpień (9 rozegranych spotkań), oraz kwiecień – mecz z GieKSą będzie dla Legii siódmym w tym okresie. 

Taka liczba spotkań rzutuje na postawę drużyny w rozgrywkach ligowych. Legia zajmuje piątą pozycję z 47 punktami (bilans 13-8-8, bramki 52-38). Goście do trzeciego miejsca tracą 8 punktów, a do lidera 12. Legia jest drużyną własnego stadionu – na boiskach przeciwników zdobyła 17 punktów (bilans 4-5-5, bramki 22-23). Bilans ligowych wyjazdów przedstawia poniższa tabela (pogrubioną czcionką wyróżniono wygrane przez Legię mecze):

W ostatnich trzech spotkaniach ligowych na wyjeździe Legia zmierzyła się kolejno z Motorem, Rakowem i Górnikiem. W meczu z Motorem goście przez pierwsze dwa kwadranse przeważali, ale Motor po wyrównaniu w 37. minucie zaczął śmielej atakować. Początek drugiej połowy wyglądał jak pierwszej minuty meczu: Legia miała sporą przewagę i dwukrotnie prowadziła. Gola na 3:3 Motor strzeli po dobitce rzutu karnego w ostatniej akcji meczu. W spotkaniu z Rakowem Legia przegrywała po 47 minutach gry 0:3. Przy takim prowadzeniu Medaliki oddały inicjatywę gościom i na efekt nie trzeba było długo czekać. W 50. minucie padła pierwsza bramka dla Legii, która coraz bardziej zaczęła przeważać… Drugą bramkę przyjezdni strzelili na pięć minut przed końcem spotkania, jednak Raków nie dał sobie wbić gola dającego remis. W ostatnim wyjazdowym meczu Legia w pierwszej połowie nie miała zbyt wiele do powiedzenia – Górnik osiągnął sporą przewagę, jedna strzelona bramka był najmniejszym wymiarem kary. Drugą połowę obie drużyny rozpoczęły bardzo spokojnie od długich ataków pozycyjnych. Prawie po kwadransie Legia wyrównała, a KSG stracił animusz z pierwszej połowy. W 67. minucie Legia strzeliła drugiego gola i Górnik nie miał specjalnie pomysłu jak wyrównać.

Od 10 kwietnia ubiegłego roku trenerem Legii jest kontrowersyjny Gonçalo Feio. Co jakiś czas, według doniesień medialnych, okazuje się, że dalsza praca z drużyną z Warszawy staje pod znakiem zapytania. Jak na razie pozycja trenera, mimo wszystko, wydaje się być niezagrożona. Oczywiście, może się to zmienić w przypadku braku awansu Legii do europejskich pucharów. Ostatnie doniesienia sprzed około tygodnia mówią, że zarząd Legii już wybrał następcę: zostanie nim Białorusin Aleksiej Szpilewski.

Z 52 bramek strzelonych przez Legię, 9 zdobył Bartosz Kapustka, 7 Marc Gual, a następny na liście z 6 trafieniami jest Luquinhas. Najdokładniej podający to Rúben Vinagre z 5 asystami, Ryōya Morishita z 4 oraz Paweł Wszołek, Luquinhas i Kacper Chodyna z 3 ostatnimi podaniami.

Sytuacja kadrowa ze względu na kontuzje jest mocno komplikowana: najlepszy strzelec gości Bartosz Kapustka doznał urazu kolana i nie zagra do końca sezonu. Najprawdopodobniej również do końca sezonu nie zagra Paweł Wszołek, który naderwał mięsień dwugłowy uda. Z kolei Juergen Elitim we wcześniejszych trzech meczach grał ze złamaną ręką, przeszedł operację i podobno może zagrać w sobotnim meczu. Marc Gual, który na początku kwietnia doznał urazu uda, po rehabilitacji wraca do zdrowia i rozpoczął treningi z drużyną. Podobnie bramkarz Gabriel Kobylak, po przejściu zabiegu stawu skokowego wrócił do treningów.  Obrońca Jan Leszczyński zerwał więzadło krzyżowe we wrześniu, do końca sezonu nie pojawi się boisku.

Ze względu na nadmiar kartek nikt z zawodników gości nie pauzuje.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga