Dołącz do nas

Kibice

Kibice z Lubina przyjadą pociągiem specjalnym!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Fani Zagłębia Lubin mobilizują się na spotkanie z GieKSą. Kibice z miedziowej stolicy przyjadą do Katowic pociągiem specjalnym. Koszt ich wyprawy to 85 złotych na osobę.

zagłębie

Sektor gości na naszym stadionie zostanie dokładnie wypełniony. Fani „Miedziowych” mają dodatkową mobilizację – kibice GKS-u pokazali się w Lubinie doskonale także „Pomarańczowi” również będą chcieli zaprezentować się z dobrej strony.

Co ciekawe sympatycy Zagłębia są praktycznie pewni wygranej swojego zespołu. Na ich forum zaglebie-lubin.net nie ma tematu kibicowskiego odnośnie sobotniego spotkania aczkolwiek jest wątek dotyczący typowania wyników w tej kolejce i wszyscy forumowicze wskazują na wygraną lidera I ligi.

Na swoim fan page’u na Facebook’u Zagłębiacy wspominają wyjazd do naszego miasta z roku 2001:

„z kart historii .. wyjazd do Katowic 2001r.

Z Lubina wyruszamy w sile 60 osób( 3 busy). Podróż mija spokojnie aż do momentu przekroczenia tablicy z napisem Bytom. Na światłach koło przejścia podziemnego widzimy Polonię Bytom , która deklaruje chęć konfrontacji. Bez chwili wahania wysypujemy się z 2 busów i w nich wjeżdżamy. Byliśmy na takim ciśnieniu , że po pierwszym pierdolnięciu nie było co zbierać. Polonia pali wrotki i jest po zawodach. Do Katowic wjeżdżamy bez psów. Pod stadionem wysiadamy i powoli przemieszczamy się pod kasy , gdzie na nasz widok robi się lekkie zamieszanie . Do niczego jednak nie dochodzi bo przejmują nas białe kaski. Na meczu wywieszamy 2 flagi : Zagłębie stylizowaną na Lonsdale oraz flagę w barwach z logo hooligan’a
( pierwsza taka w Polsce ). Sam mecz bez większych emocji. Tego dnia byliśmy mega bandą więc próbujemy dogadać się z GKSą. Na początku się zgadzają. Później jednak tłumaczą się przypałem z psami na miejscu zbiórki , twierdzą ,że wszyscy zostali spisani. W Bytomiu po raz kolejny daje znać o sobie Polonia. Jechaliśmy w eskorcie policji. Jadąc przez miasto poleciał w naszego busa kosz na śmieci. Natychmiast się zatrzymaliśmy i zaczęliśmy dążyć do starcia. Psy były czujne , przywitały nas wycelowanymi shot’ganami co znacznie ostudziło nasze zapały. Do niczego nie dochodzi , podróż do Lubina mija spokojnie. Wyjazd na plus”

zagłębie1
zagłębie2
zagłębie3
zagłębie4
źródło: fp Zagłębie Ponad Wszystko

Sympatycy naszego sobotniego rywala w komentarzach pod postem dotyczącym powyższego wyjazdu z sentymentem wspominają wyprawę. Co ciekawe jeden z kibiców Zagłębia opisał… catering GKS-u z tego okresu:

„Napoje w woreczkach były i bułki z bagażnika z wątrobianką i kiełbasą-:)catering GKS”

Na szczęście dzisiejsze jedzenie na naszym stadionie jest zdecydowanie lepsze 😉

Mamy nadzieję, że w sobotę czeka nas ciekawe kibicowskie wydarzenie, której nie zepsuje nieodgadniona postawa naszej drużyny. „Miedziowi” nie mają takiej możliwości by zaprezentować się tak dobrze jak my na ich stadionie ale liczymy, że pokażą się z bardzo dobrej strony.

PS. GKS tylko zwycięstwo!

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


2 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

2 komentarze

  1. Avatar photo

    kibic83

    23 kwietnia 2015 at 19:58

    Czy to prawda chopy, ze Gonzo ma przejsc do Wisly Krakow? Jaka jest cena za niego odstepngo? Czy to tylko plotka?
    Po za tym jesli ma przejsc to zarobmy na jego transferze. A sam Gonzo niech sie rozwija pilkarsko i zyczmy mu powodzenia, bo z pozostalych zawodnikow to Bucek i Kaminski sie nadaja na dalsza gre. Resztab przykro mowic kicha.
    Prosze udowodnic pozostali kopacze ze jestescie warci i dumni gry w barwach Gieksy. Dziekuje i prosze o obiektywne komentarze bez wulgarnego jezyka.

  2. Avatar photo

    tyta

    24 kwietnia 2015 at 14:39

    do kibic83
    … jeśli Gonzo miałby odejść to dla mnie sygnał jest dość czytelny, że nie warto w GieKSie zostać bo i tak szybko pseudo-ekstraklasy na Bukowej nie będzie. Oczywiście nie można utrudniać Goncerzowi – niech się rozwija. W takiej sytuacji również życzyłbym mu powodzenia.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

Odszedł od nas Sztukens

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci kibica GKS Katowice Grzegorza Sztukiewicza.

Grzegorz kibicował GieKSie „od zawsze” – jeździł na wyjazdy już w latach 90. Był także członkiem Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Na kibicowskim forum wpisywał się jako NICKczemNICK, ale na trybunach był znany jako Sztukens.

Ostatnie pożegnanie będzie miało miejsce 4 września o godzinie 14:00 w Sanktuarium  św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu. 

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. 

 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Żółty kocioł dał koncert

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.

Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.

Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.

Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.

Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GieKSa znów na koniec karci Górnik

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W przerwie reprezentacyjnej spotkały się drużyny GKS Katowice i Górnik Zabrze. Półtora tygodnia po ligowym Śląskim Klasyku, mogliśmy na Bukowej znów oglądać derbową rywalizację, tym razem w formie meczu kontrolnego.

W 10. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Łukowskiego, Arkadiusz Jędrych uderzał głową, ale nad poprzeczką. W 25. minucie GKS miał idealną okazję do zdobycia bramki. Znów po kornerze wykonywanym przez Łukowskiego, piłkę zgrywał Jaroszek, ta po rykoszecie leciała w kierunku bramki, gdzie na wślizgu jeszcze próbował ją wepchnąć do bramki Łukasiak, jednak obrońcy Górnika wybili piłkę z linii bramkowej. Po pół godziny pierwszą okazję miał Górnik – z około 17 metrów uderzał Chłań, ale czujny Rafał Strączek złapał piłkę. W 37. minucie do prostopadłej piłki z chaosu doszedł Eman Marković, który wyszedł sam na sam i płaskim strzałem pokonał Loskę. Chwilę później z kontrą ruszyli katowiczanie, Błąd i Rosołek mieli naprzeciw jednego obrońcę, Maciej zdecydował się na strzał, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 43. minucie ponownie Rosołek uderzał z dystansu, ale bez problemu dla Loski. Do przerwy GKS prowadził posiadając lekką przewagę. Górnik nie zagroził poważnie naszej bramce.

W przerwie trener dokonał kilku zmian w składzie. W 50. minucie po zwodzie uderzał na bramkę Wędrychowski, ale bramkarz bez problemu poradził sobie z tym strzałem. Chwilę później wdzierał się w pole karne Massimo, ale został powstrzymany. W 55. minucie znakomitą okazję miał Zahović, który dostał od Massimo piłkę i z centrum pola karnego uderzał na bramkę, jednak nasz golkiper świetnie interweniował. W 68. minucie Bród podał do Swatowskiego, ten uderzał kąśliwie, ale bramkarz wybił na róg. Po chwili korner wykonywał Rejczyk, a Jędrych uderzał głową, minimalnie niecelnie. W 74. minucie do wybitej przed pole karne piłki dopadł Chłań i strzelił mocno, ale świetnie interweniował nasz golkiper. Po chwili jednak było 1:1, gdy po rzucie rożnym najwyżej wyskoczył rekonwalescent Barbosa i mocnym strzałem głową doprowadził do wyrównania. W 82. minucie Galan uderzał z dystansu, ale prosto w ręce bramkarza. Trzy minuty przed końcem koronkową akcję przeprowadził… Klemenz z Buksą, a ten pierwszy po odegraniu znalazł się w idealnej sytuacji, jednak po nodze rywala strzelił nad poprzeczką. W 90. minucie katowiczanie przeprowadzili decydującą akcję. Galan podał do Swatowskiego, ten mocno wstrzelił, a na wślizgu Buksa strzelił zwycięską bramkę. Druga połowa była już bardziej wyrównana, a momentami Górnik osiągał lekką przewagę. Jednak to katowiczanie okazali się zwycięzcami i podobnie jak w ligowym klasyku na Nowej Bukowej, w samym końcu strzelili zwycięską bramkę.

3.09.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramka: Marković (37), Buksa (90) – Barbosa (74)
GKS: (I połowa) Strączek – Rogala, Jędrych, Paluszek (8. Jaroszek), Wasielewski, Łukowski – Błąd Bosch, Łukasiak, Marković – Rosołek.
(II połowa) Strączek – Bród, Klemenz, Jędrych, Rogala (60. Trepka), Łukowski (60. Galan) – Wędrychowski, Bosch (60. Milewski), Marković, Rejczyk, – Buksa
Górnik: (wyjściowy skład): Loska – Olkowski, Szcześniak, Pingot, Lukoszek, Chłań, Donio, Goh, Dzięgielewski, Zahović, Massimo. Grali także: Podolski, Tsirogotis, Barbosa.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga