Dołącz do nas

Piłka nożna

Warunek konieczny, ale niewystarczający

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Jutro ostatnia kolejka sezonu 2019/20. GKS Katowice zmierzy się z Resovią. W czasie przerwy w rozgrywkach spowodowanej pandemią wydawało się, że w przypadku dogrania sezonu – może to być mecz o awans. Fatalna postawa Resovii spowodowała jednak, że zespół ten musi do końca walczyć o baraże. Dla katowiczan istotnie – jest to mecz o awans, ale niestety nie wszystko od nas zależy.

Zespół Rafała Góraka miał wszystko na wyciągnięcie ręki. Znając już wynik Widzewa wiadomym było, że wygrana da miejsce premiowane awansem. Po Spotkaniu Łęcznej ze Stalą Rzeszów – wiedzieliśmy, że wygrana ze Stalówką dałaby fotel lidera. Piłkarze naszego zespołu spartaczyli tę szansę kompletnie nie tyle samym słabym meczem jako takim. Oni po prostu niemalże sami strzelili sobie dwie bramki. To powoduje, że teraz trzeba nadal patrzeć na inne boiska. Wygrana z Resovią nie zapewni nam awansu. Trzeba liczyć na to, że Widzew nie wygra lub Łęczna przegra. Nie jest to wcale takie nierealne. Jednak po pierwsze trzeba wygrać. Typowa sytuacja z logiki, czyli wygrana z Resovią jest warunkiem koniecznym, ale niewystarczającym.

Resovia jednak nie jest pewna udziału w barażach. Żeby zapewnić sobie co namniej szóste miejsce, zespół musi nie przegrać w Katowicach. Porażka również nie przekreśla miejsca w szóstce, natomiast w pewnej konfiguracji zdarzeń może okazać się, że na samym finiszu ekipa Szymona Grabowskiego spadnie na miejsce siódme. Piłkarze z Rzeszowa wygrali w najlepszym dla siebie momencie i z najlepszym możliwym rywalem, czyli z Widzewem Łódź. Może to być dla tej ekipy przełomowy moment w perspektywie bardzo jednak prawdopodobnych baraży. Tak więc odwrotnie niż jeśli chodzi o GKS – remis dla Resovii będzie warunkiem wystarczającym, ale niekoniecznym, by wziąć udział w barażach.

Jesienią w Rzeszowie po dramatycznym meczu Resovii z GieKSą padł remis 2:2. Katowiczanie długo prowadzili 2:0, ale dwa gole z rzutów karnych, w tym jeden w doliczonym czasie gry zabrał nam wówczas zwycięstwo i… pozycję lidera.

GieKSa wykartkowała się w Stalowej Woli. Z Resovią z tego powodu nie będą mogli zagrać Bartosz Mrozek, Grzegorz Rogala, Kacper Michalski i Piotr Kurbiel. Trudne zadanie czeka więc trenera z wystawieniem składu.

Przewidywany skład na Resovię:
Frankowski – Wojciechowski, Jędrych, Dejmek, Dampc – Woźniak, Gałecki, Stefanowicz, Błąd, Kiebzak – Rogalski.

GKS Katowice – Resovia, sobota 25 lipca 2020, godz. 17.00

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

3 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

3 komentarze

  1. Avatar photo

    Olek

    24 lipca 2020 at 15:23

    Jak się wykartkowali tzn ,że będą baraże i wszystko jasne.

  2. Avatar photo

    dyzma

    24 lipca 2020 at 17:22

    Nie ma co się łudzić. Ze Stalówką straciliśmy szansę. My zremisujemy a rywale wygrają swoje mecze.Wpadki czołówki kiedyś muszą się skończyć.

  3. Avatar photo

    Solski

    24 lipca 2020 at 20:38

    Mam nadzieję, że Frankkowski wykorzysta swoją szansę.
    Patrząc na ostatnie „osiągnięcia” Mrozka, mam nadzieję, że juz więcej nie zagra w GieKSie. Zbyt dużo błędów mu się zdarzała, a obroniony karny nie jest w stanie ich zniwelować. Jak mawiał klasyk „nie ma obronionych karnych, są tylko źle wykonane”. Niech idzie do Pogoni i tam dalej się rozwija. Co do baraży to o nich mówił juz Gonzo. Wróćcie sobie do wywiadu z nim po meczu ze stalą

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Kibice

    Zbiórka na nagłośnienie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zaraz po meczu z Lechią Gdańsk ruszyła kibicowska zbiórka na nagłośnienie. Nim zdążyliśmy Wam o tym napisać na stronie, to osiągnięto już dwa progi (6400 i 8000 złotych) i obecnie trwa zapełnianie ostatniego – 10000 złotych.

    Zbiórka została założona na portalu zrzutka, a wpłat można dokonywać tutaj, do czego gorąco zachęcamy. Trybuny na Bukowej i Satelicie oraz na kibicowskich wyjazdach będą prezentować się tak, jak o to sami zadbamy. Nikt inny za nas tego nie zrobi. Poniżej wklejamy informację od organizatorów:

    GieKSiarze!

    W ostatnim czasie nasze nagłośnienie było mocno eksploatowane (Bukowa, Satelita, wyjazdy) i niestety nie działa tak, jak powinno, dlatego postanowiliśmy założyć zbiórkę na zakup nowego nagłośnienia.

    Liczymy na Wasze wsparcie, bo to jedna z tych rzeczy, która w prosty sposób przekłada się na jakość naszego dopingu.

    #całaGIEKSArazem

    Edytowano 9.04.2024:

    Dziękujemy Wam za tak szybkie zebranie 6400 złotych. Z racji tego, że zrzutka będzie aktywna do 6 maja, to zmieniamy cel na 8000 złotych. Kupimy po prostu lepsze nagłośnienie, dokupimy czwarty głośnik i pozostałe akcesoria (np. megafony, bęben) wpływające na poprawę jakości dopingu.

    Edytowano 11.04.2024:

    Dziękujemy za tak szybkie osiągnięcie celu numer dwa i zmieniamy cel na ostatni poziom – 10 tys. złotych. Pozwoli to nam kupić jeszcze lepszy sprzęt, a nadwyżkę zainwestujemy w kibicowskie upiększenie ligowych spotkań 😉

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga