Dołącz do nas

Piłka nożna

Tesco Arena nie dla GieKSy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po ligowej porażce podopiecznych Rafała Góraka z Piastem Gliwice, na nowy obiekt Piastunek wybrała się kolejna drużyna GieKSy – zespół z rocznika 1997. Wybierali się jako liderzy tabeli, mając punkt przewagi właśnie nad Piastem. Była to ostatnia kolejka Śląskiej Ligi Trampkarzy Starszych, więc remis wystarczyłby podopiecznym trenera Marka Oględzińskiego do ponownego triumfu w lidze.

Mecz rozpoczął się od ataków z obu stron, akcja szybko przenosiła się z jednego pola karnego na drugie. Po jednej z takich akcji na początku spotkania gospodarze objęli prowadzenie po trafieniu Pawła Zeinera. Zawodnicy GKS-u próbowali doprowadzić do wyrównania, jednak brakowało dobrego wykończenia akcji. Groźniejsi byli za to gliwiczanie, przez bo pełne ręce roboty miał bramkarz GieKSy – Dominik Łażewski.

Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy, podanie z głębi pola otrzymał napastnik GieKSy Paweł Szołtys, który po długim rajdzie z piłką wyprzedził obrońcę i skierował piłkę do siatki pod nogami interweniującego bramkarza. Bramka wyraźnie dodała naszym zawodnikom skrzydeł, chwilę później Szołtys znów mógł się wpisać na listę strzelców, ale piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek.

Gdy wydawało się, że gracze zejdą do szatni przy remisie 1:1, jedyny błąd tego dnia popełnił golkiper GieKSy, który minął się z piłką dośrodkowaną z rzutu rożnego. Na domiar złego dwóch obrońców nie upilnowało rywala i Patryk Dziczek głową skierował piłkę do bramki.

Można było się spodziewać, że GieKSa ruszy w drugiej połowie do huraganowych ataków, ale to gliwiczanie przeważali, a momentami było to spotkanie Piast – Łeżewski. Nasz bramkarz bronił kapitalnie, ratując drużynę kilkukrotnie czy w sytuacjach sam na sam, czy też broniąc groźne strzały z dystansu. W drugiej połowie bramek nie zobaczyliśmy i to Piast cieszył się po końcowym gwizdku ze zdobycia tytułu Mistrza Śląska ’97.

Spotkanie obserwowała spora grupa rodzin i kibiców młodzieżowych drużyn. Obie strony mocno dopingowały, choć znów wyszły kompleksy gliwiczan, którzy nawet w takim meczu musieli wyrazić swoje zdanie na temat naszej zgody z Górnikiem.

Naszym zawodnikom pogratulować należy 2. miejsca oraz zaangażowania w decydującym meczu. Niestety tym razem się nie udało, ale jak powiedział trener Oględziński – czasem trzeba przegrać, by móc znów zwyciężyć.

Śląska Liga Trampkarzy Starszych
Piast Gliwice – GKS Katowice 2:1 (2:1)
Bramki: Zeiner, Dziczek – Szołtys
Piast: Maciej Stanek, Jakub Łabojko, Mateusz Nowara, Tomasz Świetlicki, Remigiusz Łuszcz, Łukasz Balon (Dawid Gibki ’50), Dawid Jabłoński (Kacper Będzieszak ’17), Łukasz Niemiec (Przemysław Strug ’76), Piotr Kwaśniewski (Igor Chmielewski ’78) Paweł Zeiner (Grzegorz Gołyś ’67). Trener: Marcin Domagała.
GKS: Łażewski Dominik, Sołtysiak Mateusz (Jaromin Wojciech ’30), Moczyński Kamil, Koszowski Dominik (Piętka Artur ’45), Rejent Artur (Kaszuba Dawid ’70), Kowalski Mateusz (Kraczyński Szymon ’25), Repa Gaspar, Małolepszy Paweł, Witkowski Kamil (Drzymała Mateusz ’70), Szołtys Paweł, Kostępski Adam. Trener: Marek Oględziński.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

6 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

6 komentarzy

  1. Avatar photo

    jaro z kamienia

    4 lipca 2012 at 19:43

    po co te kpiny ze tesco arena ?
    mogłbym napisac ze Wy chcielibiscie taki stadion itd itd, ale nie jestem gówniarzem, szanujmy sie.pozdro

  2. Avatar photo

    jo

    13 lipca 2012 at 09:44

    Napisać możesz, ale prawdą to nie będzie.

  3. Avatar photo

    martyna

    14 lipca 2012 at 12:29

    tesco arena, o lol. marzyciele, 80% z was nawet nie wachala naszej murawy, a napinaja sie bo zabscy rozdmuchali plote. zazdrosc boli:)

  4. Avatar photo

    stefan

    14 lipca 2012 at 17:08

    Martyna jo Cię prosza, czego zazdrosić? Zzamiast tej konserwy, wola grać na tym co momy.

  5. Avatar photo

    ...

    15 lipca 2012 at 01:28

    @martyna
    bylem na tesco arenie i ujrzalem na jak niskim poziomie macie kibicow 🙂
    wystarczy

  6. Avatar photo

    martyna

    17 lipca 2012 at 08:18

    a swoja droga, jak juz sobie dogryzamy – lepsza tesco arena i Piast Gliwice, niz Kraków i KP Katowice. a nasi kibice, jak mogles zauwazyc badz nie, sa lepsi i bardziej zorganizowani z roku na rok. troche historii najnowszej i wszystko jasne 🙂

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Kibice

    Zbiórka na nagłośnienie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zaraz po meczu z Lechią Gdańsk ruszyła kibicowska zbiórka na nagłośnienie. Nim zdążyliśmy Wam o tym napisać na stronie, to osiągnięto już dwa progi (6400 i 8000 złotych) i obecnie trwa zapełnianie ostatniego – 10000 złotych.

    Zbiórka została założona na portalu zrzutka, a wpłat można dokonywać tutaj, do czego gorąco zachęcamy. Trybuny na Bukowej i Satelicie oraz na kibicowskich wyjazdach będą prezentować się tak, jak o to sami zadbamy. Nikt inny za nas tego nie zrobi. Poniżej wklejamy informację od organizatorów:

    GieKSiarze!

    W ostatnim czasie nasze nagłośnienie było mocno eksploatowane (Bukowa, Satelita, wyjazdy) i niestety nie działa tak, jak powinno, dlatego postanowiliśmy założyć zbiórkę na zakup nowego nagłośnienia.

    Liczymy na Wasze wsparcie, bo to jedna z tych rzeczy, która w prosty sposób przekłada się na jakość naszego dopingu.

    #całaGIEKSArazem

    Edytowano 9.04.2024:

    Dziękujemy Wam za tak szybkie zebranie 6400 złotych. Z racji tego, że zrzutka będzie aktywna do 6 maja, to zmieniamy cel na 8000 złotych. Kupimy po prostu lepsze nagłośnienie, dokupimy czwarty głośnik i pozostałe akcesoria (np. megafony, bęben) wpływające na poprawę jakości dopingu.

    Edytowano 11.04.2024:

    Dziękujemy za tak szybkie osiągnięcie celu numer dwa i zmieniamy cel na ostatni poziom – 10 tys. złotych. Pozwoli to nam kupić jeszcze lepszy sprzęt, a nadwyżkę zainwestujemy w kibicowskie upiększenie ligowych spotkań 😉

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga