Dołącz do nas

Piłka nożna

[RELACJA] GKS „czteropak” Katowice

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Kolejka nr 10 dla GieKSy odbyła się w Opolu w sobotę 25 września o godzinie 12:40. Trener Górak zdecydował się na jedną korektę w składzie względem ostatniego spotkania w Polkowicach. Szwedzika od pierwszej minuty zastąpił Filip Szymczak.

Spotkanie od początku było rozgrywane bardzo chaotycznie. Obie drużyny nie potrafiły zawiązać konkretnych akcji nawet pod polem karnym rywala. Pierwszą okazję stworzyła sobie Odra i pewnie ją wykorzystała. Na lewej stronie Wojciechowskiego ograł Konrad Nowak i świetnie dośrodkował między bramkarza a obrońców, przez co Janus tylko skierował piłkę do siatki GieKSy. Nic nie zapowiadało tego, że w 30. minucie dojdzie do wyrównania, a jednak! Rywal poślizgnął się z piłką przy interwencji, przez co mieliśmy rzut rożny, który po dośrodkowaniu wykończył głową Filip Szymczak. To nie zmieniło jednak fatalnej postawy obrony w tym sezonie. W 39. minucie natomiast świetnie dograł znowu z lewej strony Maćkowiak za plecy Kołodziejskiego, gdzie był ustawiony Piech. Tak doświadczony zawodnik nie miał problemów z wykorzystaniem tej sytuacji i uderzył głową przy prawym słupku Królczyka. Ten sam zawodnik zapisał się w protokole trzy minuty później kiedy dobił na linii strzał Konrada Nowaka, który i tak zmierzał do bramki. Fatalnie w tej sytuacji zachował się Kołodziejski, który tak niefortunnie interweniował w polu karnym, że rywal otrzymał piłkę prosto pod nogi przed naszym bramkarzem. Do gwizdka kończącego pierwszą połowę dominowała Odra, ale nie miała już okazji do strzelenia kolejnej bramki.

Dwie zmiany zdecydował się zrobić trener Górak na drugą połowę spotkania. Jędrycha i Wojciechowskiego zmienił Janiszewski z Sanockim. Ten drugi pokazał się kilka razy w dryblingu, ale to znowu rywale dali o sobie znać. W 52. minucie na lewej stronie w narożniku pola karnego pobawili się Piech z Nowakiem i ograli naszych zawodników. Nowak zdecydował się na kapitalne uderzenie po długim słupku i nie dał szans Królczykowi. Sanocki nawet zdobył bramkę w 55. minucie po bardzo dobrej akcji indywidualnej, ale był niestety na pozycji spalonej w momencie dobitki strzału Figiela. GieKSa się nie poddawała i atakowała dobrze broniącą Odrę. Furę szczęścia miał Sanocki, który w 69. minucie uderzył lekko szczupakiem na bramkę, a tam obrońcy wpakowali przypadkiem piłkę do bramki Kuchty. Do końca spotkania GieKSa może i miała optyczną przewagę, ale nic z tego nie wynikało. Kolejne spotkanie, w którym przeciwnik ładuje nam „czteropaka”.

25.09.2021, Opole
Odra Opole – GKS Katowice 4:2 (3:1)
Bramki
: Janus (21), Piech (38, 42), Nowak (52) – Szymczak (30), Żemło(69-s).
Odra Opole: Kuchta – Maćkowiak, Maksymilian, Żemła, Mikinić, Trojak, Janus (88. Spychała), Niziołek (70. Pawlik), Marzec (80. Żak), Nowak (71. Sauczek), Piech (70. Czapliński).
GKS Katowice: Królczyk – Wojciechowski (46. Sanocki), Jędrych (46. Janiszewski), Kołodziejski, Pavlas – Woźniak, Błąd, Jaroszek, Figiel (62. Urynowicz), Kiebzak (62. Szwedzik) – Szymczak (63. Kozłowski).
Arbiter: Łukasz Kuźma.
Widzów: (410 kibiców GKS Katowice).

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

26 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

26 komentarzy

  1. Avatar photo

    Sas

    25 września 2021 at 15:04

    Górak na co Ty jeszcze czekasz, jeżeli GKS znaczy coś dla Ciebie honorowo odejdź…

  2. Avatar photo

    Riko

    25 września 2021 at 15:09

    No i co dalej ? Jest tu jakiś prezes czy dyrektor ? Ktoś , coś ?

  3. Avatar photo

    Kato

    25 września 2021 at 15:32

    Trener chyba sam nie wie co się dzieje z tymi zawodnikami i drużyną.
    Myślał i dał czas na dostosowanie gry do pierwszej ligi, co wielokrotnie podkreślał. Ale efekty idą w całkiem odwrotnym kierunku.
    Mieli się zgrać i strzelać gole i jednocześnie poprawiać obronę. W zamian przestali strzelać i do tego tracili z meczu na mecz coraz więcej bramek.
    A słaba obrona osiągnęła dno dna.
    Coś jest nie halo, bo w chęci trenera nie wątpię. Raczej zawodnicy nie odrabiają lekcji i widać to z trybun jak grają. Te zagrywki przed bramką przeciwnika i partolenie 100% jest dziwne.
    Piszę to jako zwykły kibic.
    Co się stanie, nie wiem. Do trenera mam szacunek i tak, obojętnie czy będzie za wszystko obwiniony.
    Oby wszystko potoczyło się ku dobra dla naszego Klubu.
    INO GIEKSA!

  4. Avatar photo

    Bulwa

    25 września 2021 at 16:07

    zesc, slysz na konferencji ze nadal musimy przystosowac sie do pierwszej ligi. dla mnie do smiech. ktos o tym mowil, nie pamietam, poawciecie. blad, wozniak, szymczak, jedrych i tak mozna wymieniac czy oni grali na tym poziomie alby teraz sie uczyc?

  5. Avatar photo

    Roh

    25 września 2021 at 16:07

    Ten Pan nie ma umiejetnosci do prowadzenia drużyn na tym poziomie i tyle.

  6. Avatar photo

    Bulwa

    25 września 2021 at 16:14

    JAK PAN SI UCZY TO CZEMU ZOSTAWIL TEN SAM SKAD CO LEDWO AWANSOWAL. PRZEPRASZAM CO WSZYSTKO WYGYWAL I LEDWO CO WSZEDL. PORAZKA. PAN GOAK NIE MA KOTROLI NAD SZATNIA LUB SZATNIA NIE CHCE WIECEJ, CEL BYL UTRZYMANIE, PRZEGRYWAJA ALE KASA LECI. DOJDZIE DO CZEGO I UTZYMAJA SIE I BEDA PREMIE. TAK SKUPAC KLUB ZALOSNE

    • Avatar photo

      Roh

      25 września 2021 at 22:56

      Glupszego komentarza chyba już tutaj nie przeczytam. Widać jesteć fanem teorii spiskowych…

  7. Avatar photo

    Riko

    25 września 2021 at 16:17

    Górakowi robi się krzywdę utrzymując go w tej chwili na stanowisku trenera. On już nie panuje nad sytuacją . Niestety to samo dotyczy dyrektora sportowego. Prezes się ukrywa . Właściciel za bardzo nie wie co z tym klubem zrobić . Tak od lat …

  8. Avatar photo

    Peter

    25 września 2021 at 16:18

    Wstyd i hańba dla miasta Katowice począwszy od prezesa, trenera na marnych piłkarzynach skończywszy. Po dziesięciu kolejkach widać drogę ku drugiej lidze, w której znów trzeba będzie rozpoczynać wszystko od nowa. Po raz kolejny postawiono na niewłaściwe osoby. Stracono kolejne dwa lata i nietrafnie wydane nasze pieniądze. W planach najbliższych budowa nowego stadionu, na który przyjdzie może maksymalnie 1000 osób. Przy obecnej nędznej grze trudno namówić rzesze kibiców, którzy licznie wypełnili by bukową jak za dawnych lat. Niebawem będzie 20 lat , aż wierzyć się nie chce, jak tak zasłużony klub opuścił szeregi ekstraklasy marnie kończąc. Takie małe miastka jak Głogów czy Niepołomicą potrafią zbudować lepsze zespoły a w Katowicach dotąd nie potrafią. Mam nadzieję na poprawę sytuacji ale wiele musi się zmienić personalnie póki jeszcze czas.

  9. Avatar photo

    Solski

    25 września 2021 at 16:48

    „To życie wielu ludzi” Nic się nie zmieniło w tym temacie.
    Czteropak jest ok, ale piwa na grilla. Piłka nożna to nie jest łyżwiarstwo figurowe, gdzie punkty dają za styl i wrażenie artystyczne. W 2 ligdze traciliśmy dużo, ale przeważnie więcej strzelaliśmy. Był czas na wzmocnienie obrony? Gdzie był Góralczyk? Kupili byle co, coś co się nie łapie nawet na ławę i nie ma kim teraz z tyłu grać.
    Czy ktoś za to odpowiada?

  10. Avatar photo

    Sas

    25 września 2021 at 17:40

    Skład mamy na miejsca 10-12.Przy wybitnym trenerze typu Nawałka bądź solidnym jak Brosz baraże.Przy Góraku czyli trenerze wfiscie z papierami na maks II ligę mamy to co mamy.

  11. Avatar photo

    Peter

    25 września 2021 at 18:42

    Obecny skład jest dobry ale na rezerwy w drugiej lidze bez potrzeby na awans wyżej.. W zeszłym sezonie przegraliśmy na bukowej przy obecnym składzie z rezerwami Śląska Wrocław. To nie przypadek wówczas tłumaczono się koronawirusem a dziś widzimy faktyczne oblicze słabości. Zanosi się na powrót do drugiej ligi i budowę wszystkiego od nowa.

    • Avatar photo

      Sas

      26 września 2021 at 10:31

      Nie zgadzam się kompletnie i fakty temu przeczą.Podobnie myśleliśmy o Śpiączce czy Kalinowskim i okazało się, że przy trenerzr, a nie wfiscie rozwinęli się. Figiel, Błąd, Jaroszek, Kudła, Woźniak spokojnie graliby w większości klubów I ligi. Trener tylko musi to wszystko poukładać.

  12. Avatar photo

    Rafał

    25 września 2021 at 20:56

    Zmiany powinny być już po awansie, a teraz to trzeba ratować utrzymanie w I lidze.
    A Trener i Dyrektor Sportowy dalej nie rozumieją że mieli odejść!!!!!
    A im szybciej to zrobią tym lepiej dla GKSu będzie bo nic nie zdziałali w II lidze i tylko farta mieli na koniec i tyle. Trzeba zmian i to dużych i jak najszybciej!!!
    Szczerbowski też niech lepiej sie poda do dymisji bo i hokej jaki siatkówka zacznie robić nurt ku dołowi takie kaleki zatrudnił które pogarszają drużyny a nie polepszają
    kiedy w końcu zacznie być normalnie w tym klubie i będą ludzie którzy będą świadczyć o sile tego klubu a nie jego nieudolności jaką prowadzi pan Szczerbowski. ZMIANY.

  13. Avatar photo

    Luc

    25 września 2021 at 22:17

    Mam nadzieję że ten duet GG w przerwie zimowej honorowo odejdzie. Od dawna najsłabsza jest obrona. 3-4 nowych obrońców, którzy nawet nie powąchali murawy. Ściągamy trzech obrońców i nagle Woźniak jest prawym obrońcą. Czy ktoś to rozumie? Pavlas jest fajnym, zadziornym zawodnikiem, ale na obronie wali takie buble, że głowa boli. Jak dla mnie brak trzech punktów ze Stomilem powinien wstrząsnąć szatnią. Tylko pytanie… czy ktoś widział prezesa?

  14. Avatar photo

    tomassi

    25 września 2021 at 23:18

    i powiedz 'Sas’ kto ma przyjść?
    który z trenerów jest gotowy to pociągnąć?

    • Avatar photo

      Sas

      26 września 2021 at 10:06

      Kaczmarek, Mroczkowski, Brede chociażby…

  15. Avatar photo

    Afera

    25 września 2021 at 23:50

    Ręce opadają,serce krwawi,tylko czy GG.mieli coś do powiedzenia przy transferach,czy miasto zakręciło kurek z kasą na transfery i kazali walczyć tym co mamy ?????? tego nie wiemy,teraz kasa idzie na budowę stadionu,łatwo o krytykę też mnie boli gra GieKSy,ale nie osądzam bo prawdy nie wiem,a Górak tego publiczni nie ogłosi,zostało czekać na zimowe okienko transferowe,i nie wiem może jeszcze raz poświęcić figurkę ŚW Barbary

  16. Avatar photo

    KaTe

    26 września 2021 at 09:33

    Niestety, czekanie na zimowe okienko to może być „too late”. Brak jakości naszej kadry aż razi w oczy. Chyba trzeba zaryzykować, potrząsnąć trzosem i sięgnąć po jakichś wolnych zawodników.
    Wiadomo też, że nie mamy co liczyć na topowych trenerów, ale można chyba do naszego projektu (jeśli istnieje) przekonać jakiegoś nie bojącego się tej strasznej ligi z potęgami jak Chrobry, Puszcza i Odra.
    Ciekawe po co ściągano Sadowskiego i Gieracha, choć w zasadzie nawet ich nie pokazano opinii publicznej? Panowie G-G boją się przyznać, że polityka transferowa nie istnieje? Podobnie jak twór szumnie zwany Akademią…

  17. Avatar photo

    Paco

    26 września 2021 at 12:09

    Gierach, Repka, Sadowski … jak słabi muszą być , że w obecnej sytuacji trener nie odważa się wstawić ich do składu . Kto w takim razie zdecydował o ich sprowadzeniu ???

  18. Avatar photo

    Kibic

    26 września 2021 at 17:19

    GIEKSA to wizytowka miasta 🙂 no no no – 230 baniek na stadion dla tych smierdzacych leni zwanych pilkarzykami to jakas PARANOJA

  19. Avatar photo

    Kris

    27 września 2021 at 07:58

    Kibicuję GieKSie na dobre i na złe. Jestem w stanie znieść wiele… jak my wszyscy ;-), którzy jeszcze chodzimy na Bukową 1. Nie kumam tylko, dlaczego nie ma żadnych działań naprawczych w tej sytuacji, zarówno ze strony trenera, dyrektora sportowego, jak i zarządu. Żadnych WIDOCZNYCH działań. Cholera, nie da się iść do przodu, poprawić czegoś, jeśli się wszystko będzie robiło taj, jak do tej pory!

  20. Avatar photo

    Riko

    27 września 2021 at 20:09

    Żeby coś zrobić to trzeba mieć jaja … Co zrobić ? Podać się do dymisji . Zwolnić kogoś . Zaryzykować . Wstrząsnąć . Ale obecna ekipa czeka , nic nie robi . Nie ma pojęcia co zrobić. Nie ma planu co zrobić w takiej sytuacji . Tu w ogóle nie ma planu …

  21. Avatar photo

    Gerard

    27 września 2021 at 20:45

    Jak wy p@*&^cie to aż głowa boli. Wszystkich byście zmieniali fahofcy za 2 grosze. Cygana też chcieliście wywalić a okazuje się, że gość ogarnia temat. Mandrysz to samo, można tak wymieniać długo zwłaszcza piłkarzy którzy po odejściu z GieKSy nagle zaczynają grać a zdarza się że strzelają nam bramki. Drużyne buduje się latami a wy chcecie wszystko w jeden sezon bo jak nie to zmiana…qwa myślenie zmieńcie.

  22. Avatar photo

    Rafał

    27 września 2021 at 22:23

    Gerara, przypomne ci że gdy trenerem był Furtok jakoś zbudował taem i co roku awansował i nie było mocnych na GKS w 2lidze jak awansowali do I to zmienili trenera na kogoś lepszego i sie skończyło jak się skończyło, trzeba kogoś kto potrawi z niczego zrobić taem, klimat w szatni i zadziorność na boisku, walki do końca. A obecnie trener nie umie wpłynąć odpowiedni na ekipę GKsu co widać po wynikach. Dla panów GG to koniec drogi, jak mają godność to niech odejdą im prędzej tym lepiej.

  23. Avatar photo

    Rafał

    27 września 2021 at 22:24

    Błąd mi się wkradł. Sorki Gerard.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Kibice

    Zbiórka na nagłośnienie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zaraz po meczu z Lechią Gdańsk ruszyła kibicowska zbiórka na nagłośnienie. Nim zdążyliśmy Wam o tym napisać na stronie, to osiągnięto już dwa progi (6400 i 8000 złotych) i obecnie trwa zapełnianie ostatniego – 10000 złotych.

    Zbiórka została założona na portalu zrzutka, a wpłat można dokonywać tutaj, do czego gorąco zachęcamy. Trybuny na Bukowej i Satelicie oraz na kibicowskich wyjazdach będą prezentować się tak, jak o to sami zadbamy. Nikt inny za nas tego nie zrobi. Poniżej wklejamy informację od organizatorów:

    GieKSiarze!

    W ostatnim czasie nasze nagłośnienie było mocno eksploatowane (Bukowa, Satelita, wyjazdy) i niestety nie działa tak, jak powinno, dlatego postanowiliśmy założyć zbiórkę na zakup nowego nagłośnienia.

    Liczymy na Wasze wsparcie, bo to jedna z tych rzeczy, która w prosty sposób przekłada się na jakość naszego dopingu.

    #całaGIEKSArazem

    Edytowano 9.04.2024:

    Dziękujemy Wam za tak szybkie zebranie 6400 złotych. Z racji tego, że zrzutka będzie aktywna do 6 maja, to zmieniamy cel na 8000 złotych. Kupimy po prostu lepsze nagłośnienie, dokupimy czwarty głośnik i pozostałe akcesoria (np. megafony, bęben) wpływające na poprawę jakości dopingu.

    Edytowano 11.04.2024:

    Dziękujemy za tak szybkie osiągnięcie celu numer dwa i zmieniamy cel na ostatni poziom – 10 tys. złotych. Pozwoli to nam kupić jeszcze lepszy sprzęt, a nadwyżkę zainwestujemy w kibicowskie upiększenie ligowych spotkań 😉

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga