23 kwietnia doszło do pożaru, w wyniku którego ucierpiało mieszkanie jednego z naszych kibiców. O sprawie powiadomił na forum internetowym jego brat. Po namowach innych użytkowników została założona zrzutka internetowa.
Wesprzeć zbiórkę można tutaj. Poniżej prezentujemy opis wydarzenia oraz zdjęcia.
Jak już kilka osób zapewne wie, w dniu 23 kwietnia w wyniku najprawdopodobniej zaprószenia ognia przez ekipę remontową (taka jest również informacja inspektora PSP po oględzinach i wstępna chłopaków strażaków po gaszeniu) na dachu kamienicy przy Gliwickiej w Katowicach, zapaliło się mieszkanie mojego brata bliźniaka Tomka.
Ogień strawił małą część mieszkania i poddasza kamienicy, dzięki czujności i szybkiej reakcji Tomka niestety akcja gaśnicza zniszczyła większość mieszkania w tym pokój od jego córek, łazienkę, kuchnię i część mieszkalno-balkonową. Ogólnie akcja strażaków na Wielki Plus, bo mogła spalić się cała kamienica, ale zrobili wszystko, co mogli więc chwała im za to i Wielkie Dzięki!!!
Łazienka przestała istnieć, sufit leży teraz w wannie, jeszcze do końca nie wiadomo czy cokolwiek uratujemy z pokoju dziewczyn. W kuchni uratowane będą naczynia, reszta prawdopodobnie zgnije w ciągu kilku dni. Trzy pomieszczenia i część balkonowo- mieszkalna nadają się tylko do kapitalnego remontu. Pożar rozpoczął się około 14:00, a wejść do mieszkania mogliśmy o 19:00. Zabraliśmy, co się dało i przewiozłem ich do mnie.
Najważniejsze, że wszyscy żyją, bo brat zauważył ogień, jak wrócił z pracy. Gdyby paliło się w nocy, to myślę, że byłoby bardzo źle. Nie ma co płakać, trzeba zakasać rękawy i do przodu.
Na razie do opieki nad moimi dwoma szkrabami (koronawirus i opieka) doszła mi jeszcze trójka dzieci od brata: syn 17, córka 16 i córka 14. Źle nie będzie, damy radę. Problem polega na tym, że czwórka z gromadki, którą będę miał teraz pod opieką (brat i jego żona będą ogarniać teraz straty) się uczy.
Namawiam brata o wnioski o dofinansowanie jakiegoś sprzętu (komputery, bądź laptopy) dla dzieci, zwłaszcza że najmłodsza jest ośmioklasistką i nie wiadomo co z egzaminami. Obecnie nauka zdalna i później komputery również się przydadzą, do tego ubrania i inne sprzęty i meble. W ogóle tragedia ma miejsce w kiepskim momencie, ale takie sytuacje zawsze mają miejsce w złym momencie, są stresowe i kłopotliwe.
Sam staram się szukać różnych opcji i rozwiązań, ale z piątką gromadki ciężko z czasem na dostęp do komputera, choć nie ukrywam, że dzieci (nastolatki) współpracują rewelacyjnie.
Zbiórka ma na celu ułatwienie startu w szkole dzieciom od brata i odciążyć brata z bratową w trudnej chwili, sam pomogę, ile tylko mogę. Za wszystkie wpłaty będę bardzo wdzięczny. Ogólnie ludziom, często trudno jest prosić o pomoc i dlatego ja organizuję zbiórkę, do tego Brat ma teraz pełne ręce roboty, więc razem damy radę.
Najważniejsze, że wszyscy żyją, reszta to tylko „coś”, inni mają poważniejsze problemy. Ile mogę, tyle pomogę. Z góry dzięki za pomoc.
Eko-Pro Sp z oo. Pluta Jacek
29 kwietnia 2020 at 12:11
Jak wyremontujemy mieszkanie, to pozostanie Ci zapach spalenizny.
Nie martw się nasza firma usunie go w 24 godziny???? smród zniknie tez z innych pomieszczeń, szaf, dywanów, pościeli i ubrań . Będzie dobrze !!
AD
29 kwietnia 2020 at 21:10
bierz za dupe firme remontowa – na bank maja ubezpieczenie OC działalności – co do zasady to ubezpieczenie ma właśnie pokryć Twoje szkody.. spalili Ci mienie rób spis i wycenę wszystkiego/ spalonego mienia / koniecznych remontów / łącznie z utraconymi korzyściami, tym bardziej że masz potwierdzenie z PSP
3M SIĘ.
kosa
30 kwietnia 2020 at 12:56
@AD
Z tego co się orientuję, to takie działania już trwają/będą trwały. Dzięki za podrzucenie pomysłu.
Damian
5 maja 2020 at 13:09
Cześć Trójkolorowa rodzino.
Pięknie Dziękuję za zainteresowanie się tematem i przekazanie informacji całej GieKSiarskiej braci.
Pozdrawiam Damian brat Tomka, którego dotyczy zrzutka!