Dołącz do nas

Piłka nożna

Podsumowanie 30. kolejki

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Rozpędzona pierwszoligowa karuzela nie zwalnia tempa. Za nami 30 kolejka, która mocno przybliżyła nasz zespół do zachowania ligowego bytu. Jednak prócz pewnego spadku Olimpii Elbląg dalej nie wiemy nic na 100% i pewnie tak będzie do samego końca ligowych zmagań. Nie wyklarowało się nic „na dole”, z kolei „na górze” spłaszczyło się jeszcze bardziej i cztery pierwsze zespoły dzielą na dziś 3 punkty, czyli de facto jeden mecz. Jak to wszystko wyglądało w telegraficznym skrócie? Zachęcam do lektury poniższego podsumowania.

ŁĘCZNA – POGOŃ 0-1
Powrót Pogoni z dalekiej podróży. To była ostatnia szansa piłkarzy z zachodniego wybrzeża na doskok do prowadzącego trio i to się Portowcom udało. Niestety dla nas nie jest to dobry moment na zwyżkę formy Pogoni, bowiem już w sobotę czeka nas mecz w Szczecinie. Goście wygrali, mimo iż od 57 min grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Wiliamsa. Tarasiewicza ratuje jego dobry znajomy Vuk Sotirovic. Bogdanka odpada raczej definitywnie z walki o T-ME, ale jak się przegrywa w Katowicach i remisuje w Bytomiu ….

FLOTA – SANDECJA 0-4
To chyba największe zaskoczenie tej serii gier. Niemrawa i grająca mocno w kratkę drużyna Roberta Moskala demoluje na wyspie Uznam gospodarzy i to aż 4-0. Pali się za to grunt pod drużyną Krzysztofa Pawlaka. Konia z rzędem temu, kto zgadnie, kiedy Flota wygrała po raz ostatni. Służę pomocą –było to dokładnie 15 października 2011, a było to spotkanie z Olimpią Elbląg! To niewiarygodne, ale prawdziwe! Dla oddania powagi sytuacji przypomnę, że tego dnia GieKSa mierzyła się w Poznaniu z Wartą 2-2! Flota będzie miała ciężko się utrzymać. 2 gole Aleksandra mocno przybliżają go do korony króla strzelców

KOLEJARZ – WARTA 1-0
Sen stróżan trwa. O awansie chyba już nie ma mowy, ale walka o historyczny sukces trwa w najlepsze. Tym razem ofiarą boiska w Stróżach byli Warciarze z Poznania. Na gola Wolańskiego z 45 min nikt nie odpowiedział i tym samym kolejne 3 oczka dopisujemy podopiecznym trenera Cecherza. Warta nie może być jeszcze do końca pewna utrzymania, tym bardziej, że liczymy, iż w przyszłą środę na Bukowej zostanie rozjechana przez GieKSę.

KS POLKOWICE – WISŁA PŁOCK 2-2
Remis, który nie urządza nikogo, ale też nikogo definitywnie nie skreśla z walki o utrzymanie. Na gola Podstawka, dwa razy odpowiedział Ricardinho, ale i to nie wystarczyło do sięgnięcia po komplet punktów, bowiem w doliczonym czasie wyrównał Piątkowski. W meczach polkowiczan można śmiało obstawiać gola po 85 minucie gry, wystarczy spojrzeć na ostatnie 10 meczy. Podopieczni Janusza Kudyby nie składają jeszcze broni, ale podobnie jak bytomianie mają 29 punktów i najmniejsze procentowo szanse na szczęśliwy finał…

OLIMPIA GRUDZIĄDZ – OLIMPIA ELBLĄG 3-0
Mecz dwóch Olimpii bez większej historii. Zdegradowani  elblążanie nie stawili większego oporu innemu z beniaminków, czym mocno ułatwili tym drugim myśleć o utrzymaniu. Gol naszego byłego zawodnika Janusza Dziedzica z 3 minuty pozwolił trenerowi gości podczas konferencji użyć sławetnego już zwrotu, że szybko stracona bramka ustawiła mecz. Grudziądz podobnie jak my kolejka na duży plus.

RUCH RADZIONKÓW – TERMALICA NIECIECZA 1-0

Takie mecze sprawiają, że nigdy nie zrozumiem tej ligi. Utrzymany, biedny jak my(sz) Ruch ogrywa walczącą o awans, bogatą i poukładaną wydawałoby się drużynę z Niecieczy 1-0. Bądź tu mądry i pisz wiersze … Warto znaleźć gdzieś w sieci gol z tego spotkania. Raz, że naszego byłego gracza Adama Giesy, dwa bramka co najmniej kuriozalna …

ZAWISZA – ARKA 3-0
Tego myślę można było się spodziewać. Będąca po przyjściu trenera Szatałowa na fali Zawisza „rozjeżdża” rozbitą już i tak psychicznie drużynę Arki 3-0.Bydgoszczanie do liderującej dwójki tracą już tylko trzy oczka i nie rezygnują z walki o promocję. Przeczuwam że to był ostatni mecz trenera Nemca w roli szkoleniowca gdyńskiej arki…

PIAST – DOLCAN 3-2
Piłkarze z Gliwic choć prowadzili do przerwy już 3-0 znów narobili sobie „smrodu” i do końca musieli drżeć o wynik. Gole Tataja i Zaniewskiego doprowadziły do nerwowej i emocjonującej końcówki, ale punktów walczącemu o ligowy byt Dolcanowi nie dały. Piast wygrywa jednak nie zachwyca – jednak gra wszystko u siebie i to może być duży handicap jeśli chodzi o końcowe rozstrzygnięcia.

GKS – POLONIA 2-0
O tym meczu szeroko piszemy w innych miejscach, jednak z kronikarskiego obowiązku napiszmy, że zwycięstwo daje katowiczanom teoretycznie utrzymanie, a Polonię spycha w drugoligowe czeluści. Do końca pozostają jednak jeszcze 4 kolejki, więc jedno zwycięstwo powinno zamienić słowo teoretycznie w praktycznie. Zgoła odmienna sytuacja bytomian im nawet komplet punktów nie musi zapewnić utrzymania. Warto odnotować drugą bramkę autorstwa Hołoty. Dla redakcji GieKSainfo bez wątpienia bramka kolejki…

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Kibice

    Zbiórka na nagłośnienie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zaraz po meczu z Lechią Gdańsk ruszyła kibicowska zbiórka na nagłośnienie. Nim zdążyliśmy Wam o tym napisać na stronie, to osiągnięto już dwa progi (6400 i 8000 złotych) i obecnie trwa zapełnianie ostatniego – 10000 złotych.

    Zbiórka została założona na portalu zrzutka, a wpłat można dokonywać tutaj, do czego gorąco zachęcamy. Trybuny na Bukowej i Satelicie oraz na kibicowskich wyjazdach będą prezentować się tak, jak o to sami zadbamy. Nikt inny za nas tego nie zrobi. Poniżej wklejamy informację od organizatorów:

    GieKSiarze!

    W ostatnim czasie nasze nagłośnienie było mocno eksploatowane (Bukowa, Satelita, wyjazdy) i niestety nie działa tak, jak powinno, dlatego postanowiliśmy założyć zbiórkę na zakup nowego nagłośnienia.

    Liczymy na Wasze wsparcie, bo to jedna z tych rzeczy, która w prosty sposób przekłada się na jakość naszego dopingu.

    #całaGIEKSArazem

    Edytowano 9.04.2024:

    Dziękujemy Wam za tak szybkie zebranie 6400 złotych. Z racji tego, że zrzutka będzie aktywna do 6 maja, to zmieniamy cel na 8000 złotych. Kupimy po prostu lepsze nagłośnienie, dokupimy czwarty głośnik i pozostałe akcesoria (np. megafony, bęben) wpływające na poprawę jakości dopingu.

    Edytowano 11.04.2024:

    Dziękujemy za tak szybkie osiągnięcie celu numer dwa i zmieniamy cel na ostatni poziom – 10 tys. złotych. Pozwoli to nam kupić jeszcze lepszy sprzęt, a nadwyżkę zainwestujemy w kibicowskie upiększenie ligowych spotkań 😉

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga