Za nami 22. kolejka na zapleczu ekstraklasy kolejka, która przyniosła zmianę na pozycji lidera. Po kolejnej kompromitacji Cracovii, na najwyższe miejsce w tabeli wskoczyła Nieciecza, która wyrównała się punktami z Flotą, a do tego ma dwa zaległe mecze. Kolejne zwycięstwo podopiecznych trenera Piotra Mandrysza powoduje, iż tyski GKS traci tylko dwa oczka do lidera, natomiast wciąż bez zwycięstwa na wiosnę pozostaje Miedź i Flota. Dziwna ta nasza liga i trzeba przyznać, że gdyby GieKSa nie straciła głupio punktów jesienią, to dziś byłaby kandydatem do awansu. Jak wiemy mecz Kolejarz Stróże – GKS Katowice przełożono na 1 maja, natomiast Warcie przyznano walkowera za mecz z ŁKS-em. Zapraszamy na krótkie podsumowanie wszystkich siedmiu rozegranych w tej kolejce spotkań.
Bogdanka Łęczna – Stomil Olsztyn 0:0
Jaki wynik taki mecz. Spotkanie bardzo rozczarowało i choć zarówno gospodarze, jak i goście powinni strzelić, chociaż jednego gola, to skończyło się bezbramkowym remisem. Obie drużyny mecz kończyły w osłabieniu, bowiem najpierw piłkarz Bogdanki Tomas Pesir w 56. minucie wyleciał z boiska za drugą żółtą kartkę, a potem ten sam los spotkał Kamila Hempela ze Stomilu w 84. minucie. Goście zaczęli punktować i jak widać bez walki 1. ligi nie odpuszczą. Widzów: 300
Olimpia Grudziądz – Sandecja Nowy Sącz 2:2 (1:1)
Wyrównane spotkanie w Grudziądzu, faworyzowana Olimpia, choć momentami miała dużą przewagę, to już za chwilę inicjatywę przejmowali goście. Sandecja musi punktować, ponieważ ma za plecami ambitny Stomil, który wiosną pokazuje się póki, co z bardzo dobrej strony. Pierwszego gola zdobyli gospodarze w 26. minucie gry, a strzelcem bramki Maciej Rogalski, wyrównywał 9 minut później Patryk Tuszyński. Ten sam piłkarz w 65. minucie trochę niespodziewanie wyprowadził gości na prowadzenie, a wyrównał w doliczonym czasie gry Adam Cieśliński, który wytrzymał próbę nerwów i skutecznie wykonał rzut karny. Widzów: 1000
Zawisza Bydgoszcz – Arka Gdynia 0:0
Hit kolejki zawiódł. Gospodarze przez cały mecz mieli przewagę oraz kilka bardzo dobrych okazji strzeleckich. Dobre zawody między słupkami rozgrywał bramkarz Arkowców – Jakub Miszczuk. Arka praktycznie bez sytuacji strzeleckich. Widzów: 5000
Cracovia Kraków – Dolcan Ząbki 0:2 (0:0)
Kolejna porażka katalońskiej myśli szkoleniowej stała się faktem. Malutki Dolcan spokojnie ogrywa wielką Cracovię na jej terenie. Gospodarze oczywiście stworzyli sobie kilka sytuacji bramkowych, zaryzykuję jednak stwierdzenie, że gości takich sytuacji mieli więcej. Podopieczni trenera Podolińskiego zagrali odważnie ze słabą Craxą i wywieźli cenne 3 punkty z Krakowa, czego dokonali, jako pierwsi w tym sezonie. Bramki strzelali w 58. minucie Dariusz Zjawiński oraz w 80. Damian Świerblewski. Cracovia spadła na 3 miejsce, natomiast Dolcan jest 9. Widzów: 5754
LKS Nieciecza – Okocimski Brzesko 4:0 (0:0)
Po wyrównanej pierwszej odsłonie nic nie wskazywało na taki pogrom po zmianie stron. Najmniej grający wiosną Okocimski jest w tej chwili na przed ostatnim miejscu z trzema zaległymi meczami, oraz z 9 punktami straty do bezpiecznej Sandecji. Nieciecza również ma zaległości, gdyż przełożono dwa mecze drużynie prowadzonej przez Kazimierza Moskala, mimo to zespół jest w tej chwili liderem. Bramki dla gospodarzy zdobywali Horvath w 49. minucie, Pawlusiński w 68., Drozdowicz w 82. i znów Pawlusiński w 83. minucie. Widzów: 1250
Polonia Bytom – GKS Tychy 0:3 (0:0)
Nudno do przerwy bez jakiś większych emocji. W przerwie kibice Polonii przekazali kapitanowi drużyny Mateuszowi Mice pieniądze, które uzbierali fani(premia za zwycięstwo z Flotą), jednak Mika poinformował ich, że piłkarze pragną, aby te pieniądze zostały przeznaczone na wyjazd kibiców do Krakowa. W drugiej odsłonie Tyszanie spokojnie wypunktowali gospodarzy aplikując im, aż trzy gole. Najpierw w 49. minucie strzelił Kopczyk, a potem Rocki z karnego w 62. minucie oraz samobójczy gol Broniewicza w doliczonym czasie gry. Widzów: 1475
Flota Świnoujście – Miedź Legnica 1:1 (1:0)
Obie drużyny zrealizowały swoje cele na to spotkanie. Flota nie przegrała, natomiast żaden piłkarz trenera Baniaka nie zobaczył czerwonej kartki. Mówiąc poważnie, całe spotkanie było mało poważne… Słaby poziom i mnóstwo łatwych strat w spotkaniu zespołów ze ścisłej ligowej czołówki, nie wystawia dobrej opinii całemu zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej w naszym kraju. Bramkę dla podopiecznych trenera Nowaka w 24. minucie zdobył Arkadiusz Aleksander, który pewnie wykonał jedenastkę. Wyrównał w 85. minucie Jakub Grzegorzewski, a w 90. minucie piłkarz Miedzi Zbigniew Zakrzewski nie trafił do pustej bramki z dwóch metrów… Widzów: 2000
Warta Poznań – ŁKS Łódź 3:0 walkower
Na siedmiu stadionach padło 15 goli, co daje średnią 2,1 gola na mecz. Z wysokości trybun spotkania obejrzało 16 779 widzów, co daje średnią 2397 widzów na mecz.