Kibice Społecznie
[PILNE!] Pomagamy żonie GieKSiarza!
Żona naszego kibica (większość z Was zapewne kojarzy użytkownika MiRo z forum kibiców) potrzebuje pieniędzy na operację w Barcelonie. Do zebrania jest niecałe 100 tys. złotych. Para ma dwuletnią córkę Antosię. Trójkolorowa społeczność ruszyła z pomocą w myśl zasady #calaGIEKSArazem.
Na GieKSa.pl tworzymy bardzo wiele treści o naszym klubie, wszystkich jego sekcjach i kibicach. Dzisiejszy news jest jednak jednym z najważniejszych w naszej prawie sześcioletniej historii. Chodzi o ludzkie życie i nie możemy obok tego tematu przejść obojętnie. Jeśli GieKSa ma tysiąc kibiców i każdy z nich wpłaci 100 złotych, to zbiórkę zamkniemy lada moment. My wierzymy, że tak jest. Niżej znajdzie się więcej szczegółów odnośnie choroby, ale dla tych, którzy nie mają czasu czytać, to po prostu wykonajcie to, co jest poniższej.
-
Wejdź na stronę https://zrzutka.pl/hvzugj i przelej jak najwięcej pieniędzy. Nie czekaj na wieczór, czy bliżej nieokreślone jutro. Zrób to po prostu teraz i pomóż!
-
Udostępnij ten wpis, gdzie tylko się – Facebook, Twitter itd. Powiedz o zbiórce swoim znajomym. Razem możemy więcej!
-
Polub i PROMUJ fanpage, na którym będzie pojawiać się więcej szczegółów odnośnie akcji.
Na razie zebraliśmy: 12 951 złotych, czyli 13 proc. z potrzebnych 98 800 złotych. Udało się też uzyskać 512 udostępnień akcji na portalach społecznościowych.
Diagnoza: Zespół Arnolda Chiari, choroba filum, syndrom Nerwowo-Czaszkowo-Kręgowy, wielopoziomowe dyskopatie
Wyobraź sobie ból głowy, ale nie taki zwykły. Ból, który doprowadza Cię do wymiotów, ból który rozsadza Ci głowę tak, że czujesz jak pulsują Ci oczy, uszy i skronie. Ból, który wzmaga się w stresie, przy kaszlu czy nawet śmiechu.. Dodaj do tego codzienne obowiązki w domu i pracy oraz opiekę nad dwuletnim dzieckiem. Teraz wyobraź sobie, że masz tak codziennie przez rok. Rok walczysz z samym sobą, żeby to przetrwać, nie dla siebie czy wyższych idei, ale dla męża i córeczki. To jest właśnie moja codzienność. Do tego dochodzą zawroty głowy, które zmuszają byś usiadł akurat tam gdzie stoisz, niezależnie czy jest to środek ulicy czy sklepu, omdlenia i ból kręgosłupa, który przeszywa tak, że zrzuca Cię z nóg. Są leki, oczywiście, ale jest też wątroba, która się buntuje. Funkcjonowanie przy opioidach też nie należy do najłatwiejszych, więc staram się ich nie brać. Rozdrażnienie spowodowane bezsilnością i bólem odbija się na rodzinie, choć na co dzień staram się nie pokazywać, że cierpię. Mogę się uśmiechać, udawać, że wszystko jest dobrze, ale w środku toczę walkę, o to by znieść kolejny dzień.
Ten koszmar zaczął się rok temu, przez z pozoru niegroźny wypadek samochodowy. Nawet nie wiedziałam wtedy, że to koniec tego, co do tej pory budowałam, co sobie założyłam, o czym marzyłam. Wyobraź sobie, że masz w sobie tykającą bombę i może ją odpalić najmniejsza iskierka. Tą bombą okazał się Zespół Arnolda Chiariego i choroba filum, które uaktywniły się właśnie po wypadku. Malformacja mózgowia polegająca na przemieszczeniu struktur tyłomózgowia do kanału kręgowego, co spowodowane jest chorobą filum. Najprościej mówiąc; mózg osuwa mi się do kręgosłupa, bo rdzeń kręgowy go za sobą ciągnie. Ten rdzeń może w końcu pęknąć. Dotychczasowe badania potwierdzają, że jest źle, a będzie jeszcze gorzej, choroba postępuje z miesiąca na miesiąc. Wysiada mi już wzrok, drętwieje ręka i noga, a jeśli się tego nie powstrzyma i będzie postępować, stracę w końcu możliwość przełykania i usiądę na wózku inwalidzkim. Mam 27 lat, męża, dwuletnią córeczkę Antosię i taką wizję przed sobą.
Lekarze w Polsce kazali mi nauczyć się z tym żyć, kazali myśleć pozytywnie, brać leki, chodzić od psychiatry do psychiatry, bo przecież mogło być gorzej.
Pojawiła się jednak nadzieja, o którą modliłam się codziennie. Barcelona – a w niej instytut zajmujący się takimi przypadkami jak mój. Niestety sama operacja w stolicy Katalonii kosztuje 80 tysięcy złotych, do tego trzeba doliczyć koszt leków na miejscu, rehabilitacji, przelotu i noclegu w instytucie, co daje blisko 100 tysięcy złotych. Kwota, która jest absolutnie poza moim zasięgiem. Dlatego zwracam się z prośbą o pomoc. Każda złotówka to dla mnie i mojej rodziny krok w stronę normalności. Krok, który tak bardzo pragnę zrobić. Pomożesz?
Piłka nożna
Widzew rywalem GieKSy
Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.
Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.
Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.
Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa
Oficjalny sklep kibiców GieKSy Blaszok zaprasza na świąteczne zakupy. W ofercie pojawiło się wiele nowości. Poniżej przedstawiamy wybrane produkty.
Hitem są bluzy GieKSiarze (wszystkie zdjęcia gadżetów poniżej tekstu) w cenie 249 złotych. Są to bluzy zapinane w stójce, posiadające kieszeń kangurkę zapinaną na zamek oraz zadrukowany kaptur. Dużym powodzeniem cieszy się także elegancka koszulka polo (149 złotych) z wyhaftowanym wizerunkiem Jana Furtoka świętującego gola charakterystycznym uniesieniem ręki. Na rękawie znalazł się haft małej trójkolorowej flagi. Dla każdego kibica GieKSy świetnym prezentem będzie także zgodowa koszulka GieKSa Banik (99 złotych) z klubowymi herbami, nawiązująca do oprawy naszych Przyjaciół w Warszawie. Wszystkie produkty dostępne są w pełnej rozmiarówce od XS do 5XL.
Na Boże Narodzenie nie mogło zabraknąć także asortymentu typowo świątecznego – swetrów (169 złotych) oraz skarpetek (25 złotych za parę). Wełniane swetry są w całości wykonane w Polsce i dostępne w rozmiarach od XS do 5XL (dla kobiet i mężczyzn) oraz 128, 140 i 152 cm (dla dzieci). Skarpety natomiast dostępne są w rozmiarach 35/37, 38/40, 41/43 i 44/46.
Sklep Blaszok mieści się w centrum Katowic na ulicy Świętego Stanisława 6 i jest otwarty w piątek (19.12) od 10:00 do 18:00, w sobotę (20.12) i niedzielę (21.12) od 10:00 do 15:00, w poniedziałek (22.12) i wtorek (23.12) od 10:00 do 18:00, a także w wigilię Bożego Narodzenia (24.12) od 10:00 do 14:00. Blaszok będzie także otwarty po świętach – w sobotę (27.12) od 10:00 do 14:00, w poniedziałek (29.12) i wtorek (30.12) od 10:00 do 18:00 oraz w sylwestra (31.12) od 10:00 do 14:00.
Zakupy można zrobić także w sklepie internetowym – na stronie www.Blaszok.pl. Sklep gwarantuje, że zamówienia złożone online do poniedziałku (22.12) do godziny 10:00 dotrą do Was (na terenie kraju) do wigilii. Zapraszamy również do obserwowania mediów społecznościowych sklepu – Facebooka oraz Instagrama.
Galeria Kibice Piłka nożna
Kibicowska galeria z wyjazdu do Częstochowy
Zapraszamy do ostatniej piłkarskiej galerii w tym roku. GieKSiarze w komplecie zameldowali się w Częstochowie, gdzie lampkami oświetlili sektor gości, zrobili baloniadę, a młynowy prowadził doping w unikatowym żółtym uniformie Mikołaja.


















wełnowiec h.
30 stycznia 2021 at 21:40
Po wypłacie poleci kasa.