Dołącz do nas

Piłka nożna

Noty i opisy po Wiśle

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Temat meczu z Wisłą trzeba zakończyć i tak też robimy najtrudniejszym wpisem, czyli ocenami. Wiem, jaki był wynik, ale zwracając uwagę na poszczególnych graczy, uważam, że nie każdy był winny bezpośrednio tego blamażu i pewnie napiszę coś kontrowersyjnego, ale w samym meczu było trochę plusów. Wielka szkoda, że w ostatnim czasie co mecz mamy przestoje, które wpływają na fatalny dorobek punktowy.

Dawid Kudła – 3,5 (2,87)
W przypadku pierwszej bramki mógł się lepiej zachować, a w przypadku trzeciej na pewno. Niestety ostatnio nie ma najlepszego okresu, ale też koledzy niespecjalnie mu pomagają.

Marcin Wasielewski – 4,0 (3,46)
Pierwsza bramka to dośrodkowanie z jego strony, choć nie był bezpośrednim winowajcą. W momencie gorszej gry również mocno zwolnił i brakowało jego wyjść z piłką. Ogólnie nie był to jego najgorszy mecz, kilka akcji w pierwszej połowie bardzo ładnie wyprowadzonych. W dodatku wydaje się, że powinien być na nim karny w końcówce meczu, ale się nie wywrócił i sędzia uznał, że faulu nie było.

Bartosz Jaroszek – 3,5 (2,42)
Przy stracie pierwszej bramki mógł się lepiej ustawić. Popełnił kilka błędów w defensywie. Było bardzo gorąco po przypadkowym nadepnięciu na Fernandeza. W pierwszej połowie miał wspólnie z Wasielewskim kilka ładnych akcji na prawej stronie.

Arkadiusz Jędrych – 3,5 (3,20)
Stracone bramki to jedno, ale kilkukrotnie było groźnie, bo bronił zbyt blisko bramki. Miał też dużo kluczowych interwencji. Głównie w pierwszej połowie spisywał się bardzo dobrze.

Daniel Tanżyna – 2,5 (1,40)
Widząc tak stracone bramki, jak trzecia i taki faul, po którym jest karny, to rozkładam ręce, ponieważ to nie jest młody zawodnik. Miał dołączyć do klubu i pomóc, a jest dotychczas rozczarowaniem. Przypomnijmy, że jego dołączenie było niezgodne z polityką klubu (zatrudnianie zawodników <26 roku życia), w dodatku pół roku nie grał przez kontuzję. 

Michał Kołodziejski – 2,5 (1,78)
Nie mam do niego bardzo dużych pretensji, ponieważ nie grał na swojej pozycji. Wystawiony na wahadle z musu, ponieważ po kontuzji Rogali i Wojciechowskiego nie miał kto tam grać. Dawał się ogrywać, a jego dośrodkowania były dobre, ale tylko z głębi, bo im bliżej końcowej linii dobiegał, tym było gorzej.

Rafał Figiel – 3,0 (2,25)
Mieliśmy zderzenie z rzeczywistością, porównując, jak rozgrywał Fernandez i jak rozgrywał Figiel. Na pewno miał dobre zagrania, ale za ten gorszy moment gry, to głównie odpowiadał on i Repka, bo oddaliśmy środek pola.

Oskar Repka – 2,5 (1,73)
Fatalny występ. Wcześniej zagrał poprawnie i liczyłem, że jego forma pójdzie w górę, ale tutaj zdominowany przez rywala w środku pola.

Daniel Dudziński – 2,5 (1,83)
Odnoszę wrażenie, że podejmuje złe decyzje. W tym meczu miał kapitalną okazję do zdobycia bramki na 1-0. Na minus na pewno brak chłodnej głowy i za długie holowanie piłki.

Mateusz Marzec – 3,0 (2,51)
Słabszy występ, na pewno nie było tego, co widzieliśmy w pierwszych meczach. Został zmieniony przez Błąda.

Marko Roginić – 3,0 (3,21)
Miał swoje okazje. Przytrzymał kilka razy piłkę z przodu i rozegrał, ale wydaje się, że mógł i powinien dać zdecydowanie więcej. Tym bardziej że był lansowany na jednego z najlepszych napastników w lidze.

Dawid Brzozowski – 3,5 (2,65) (zagrał od 58. minuty)
Nieco rozpędził swoją stronę, ale nie był to porażający występ. Miał swoje problemy w defensywie.

Adrian Błąd – 3,5 (3,08) (zagrał od 58. minuty)
Widać było, że to powrót po kontuzji. Zresztą jakoś kilkukrotnie odnosiłem wrażenie, że nie ma za bardzo z kim grać.

Sebastian Bergier – 2,5 (2,79) (zagrał od 58. minuty)
Zrobił jeszcze mniej niż Marko Roginić. W zasadzie kompletnie niewidoczny.

Marcin Urynowicz – bez oceny (zagrał od 65. minuty)
Raz zagrał dobrze do przodu, raz źle w defensywie. Średni występ, ale aż prosi się dać go od początku meczu.

Jakub Arak – bez oceny (zagrał od 65. minuty)
Wszedł i zdobył bramkę, czyli zrobił dokładnie to, czego wymaga się od napastnika.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna kobiet

Mistrzowska galeria!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obejrzenia galerii z pogromu 7:2 Pogoni Tczew oraz świętowania drugiego tytułu mistrzowskiego przez GKS Katowice. 

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Kolejna domowa wygrana

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. GieKSa wygrała z Cracovią 2:1 po bramkach Kuuska i Repki. Zdjęcia zrobiła dla Was Madziara. 

Kontynuuj czytanie

Felietony Piłka nożna

Post scriptum z wyjazdu do Kielc

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Za nami przedostatni wyjazd w tym sezonie, wiec czas na post scriptum z wyjazdu do stolicy województwa świętokrzyskiego.

  1. Na wyjazd do Kielc złożyliśmy cztery wnioski o akredytację i bez problemu zostały one przyznane. Madziara i Kazik na foto, a Shellu i ja na prasę.
  2. Niestety Shellu nie doszedł do siebie po ostatnich wojażach i w ostatniej chwili musiał zrezygnować z wyjazdu.
  3. Z racji poniedziałkowego terminu wszyscy byliśmy prosto po pracy i ostatecznie z Katowic ruszyliśmy chwilę po 15:00.
  4. Autostrada do bramek była mega zakorkowana, ponieważ są tam wieczne remonty, ale dalej jechało się już dużo lepiej i pod stadionem w Kielcach byliśmy godzinę przed meczem z jednym krótkim postojem.
  5. Początkowo nie dostaliśmy wjazdówki na stadion, ale postanowiłem spróbować. Do bramy wjazdowej zrobił się mały zator i Kazik kilkukrotnie powtórzył – „Zawróć i tak nas nie wpuszczą, innych też odsyłają”, ale ja chciałem spróbować.
    .
  6. Gdy wreszcie przyszła nasza kolej, aby tam podjechać, okazało się, że nie ma nas na liście („kto by się spodziewał ;)”), ale… pani tylko dopisała naszą rejestrację i zostaliśmy wpuszczeni.
  7. Razem z Madziarą udałem się po akredytacje, a Kazik odpalił drona, żeby polatać nad stadionem. Pod punktem odbiorów spotkaliśmy faceta, który chodził z mikrofonem i wydawał się na osobę znaną, ale nie wiedzieliśmy skąd.
  8. Dopiero po spotkaniu Kazik mnie uświadomił, że to jeden z uczestników „Gogglebox. Przed telewizorem” – osobiście rzadko oglądam telewizję i nie pokojarzyłem. A Kazik zbił z nim piątkę.
  9. Pod samochodem okazało się, że karta pamięci z kamery, która nagrywa doping, została w domu i zrobiło mi się ciepło. Na szczęście dron od Kazika ma taka samą i pojemność była akurat na mecz z kawałkiem.
    .
  10. Gdy ja już siedziałem na trybunie prasowej i ogarniałem relację tekstową na żywo, to zadzwoniła do mnie Magda z telefonu Kazika, że gdzieś zgubiła telefon. Myślała, że może został w aucie i chciałaby kluczyki. Ogólnie miałem sporo do przejścia, żeby zejść na dół, ale stadion Korony jest tak zaprojektowany, że parkingiem da się podejść w zasadzie pod trybunę, więc moje kluczyki poleciały w dół, bo jak wiadomo „w górę nie polecą”
  11. Telefon szybko się odnalazł, ale tym razem to Magda najadła się strachu, co zauważył nawet mijający ją trener Rafał Górak. W konsekwencji dostała nawet żółtą koszulkę, którą zawodnicy mieli na rozgrzewce, a którą chcieli uhonorować Mistrzostwo Polski kobiecej drużyny..
  12. Spotkanie było rozgrywane wieczorem przy 8 stopniach Celsjusza, ale było jakoś wyjątkowo zimno, a moje stwierdzenie do kolegi siedzącego obok, że „piździ jak w kieleckim – nie wzięło się z niczego” rozbawiło kilku lokalnych dziennikarzy.
  13. Kibice Korony bardzo fajnie bawili się w młynie z wykorzystaniem szalików. Najpierw wszyscy przekręcali je w lewo następnie w prawo, a chwilę później zwijali je w kulkę i wypuszczali z rąk, odliczając od dziesięciu..
  14. Nasi kibice jak zawsze zaprezentowali się bardzo dobrze nie tylko wizualnie, ale tez wokalnie, co już w tym sezonie było podkreślane niejednokrotnie i to przez różne ekipy z całej Polski..
  15. Spotkanie nie ułożyło się po naszej myśli, a Dawid Błanik powtórzył wyczyn z meczu przy Bukowej i w końcówce spotkania zagwarantował Koronie komplet punktów.
  16. Konferencja przebiegła sprawnie, a Shellu z domu ogarniał relację meczową. Wystarczyło mu tylko nagranie z konferencji, więc w drogę powrotną ruszyliśmy stosunkowo szybko.
  17. W domach byliśmy około północy.
  18. Został nam ostatni wyjazd, tym razem nad morze.
Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga