Dołącz do nas

Sponsorzy

Historyczna wygrana w darmowej grze SUPERGAME JACKPOT! Gracz bogatszy o 225 tysięcy PLN

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W ubiegłym tygodniu młody mężczyzna ze Śląska zyskał niespodziewany zastrzyk gotówki, grając w darmową zabawę online z typowaniem – SUPERGAME JACKPOT HD od Superbet. Zasady są proste: rejestrujesz się w aplikacji Superbet, typujesz 5 dokładnych wyników bramkowych meczów i… wygrywasz, już nawet za 1 poprawną odpowiedź! Typujesz bez ryzyka, bez wkładu własnego. To jedyna taka gra u polskich bukmacherów. Grał okazjonalnie – co potwierdza, że aby dobrze się bawić i wygrywać, nie trzeba być fachowcem.

SuperGame Jackpot to darmowa gra, która polega na poprawnym wytypowaniu wyników bramkowych meczów piłkarskich w danej rundzie, odpowiadającej kolejce ligowej. Zagrać może każdy zarejestrowany online użytkownik, bez ryzyka przegranej. Główną nagrodę pieniężną zdobywa gracz, który odgadł prawidłowo wszystkie wyniki (w tym przypadku pięciu meczów). Gotówkę za poprawne wytypowanie wyników otrzymują także pozostali uczestnicy, już od jednego dobrze wytypowanego wyniku.

Ciężko mi uwierzyć, że udało mi się wygrać taką sumę. Oczywiście bardzo chciałem trafić Jackpot i, jak pewnie każdy, typowałem wyniki kolejnych meczów z cichą nadzieją, że się uda. Jednak wiadomość o wygranej kompletnie mnie zaskoczyła – komentuje szczęśliwy zwycięzca. – Do tej pory grałem raczej okazjonalnie, za niskie stawki, a SuperGame Jackpot skusiło mnie tym, że nie wymagało żadnej wpłaty, a jedynie trochę wiedzy, intuicji, no i oczywiście szczęścia.

.

Mimo że w poprzedniej edycji nie padła główna wygrana (w następstwie Mini Cooper został przekazany na licytację w 30. Finale WOŚP), to społeczność grająca w SUPERGAME może czuć się zadowolona. W 64 poprzednich rundach Superbet rozdał łącznie 1 872 416 zł w gotówce i 600 000 zł w bonusach. Z kolei w samych 6 rundach Super Game Jackpot HD, do graczy trafiło już ponad 462 tys. zł. Pokaźne wygrane i prosty mechanizm typowania zachęcają kolejnych użytkowników do podjęcia wyzwania. Zwiększa się także liczba stałych graczy, którzy zamierzają rozbić Jackpot.

SuperGame to rozrywka dla każdego, którą można podjąć za darmo i bez ryzyka. Przykład naszego ostatniego zwycięzcy pokazuje, że by wygrywać, nie trzeba być fachowcem. Wystarczy zmysł obserwacji i odrobina szczęścia. Oczywiście wszystkim chcącym zgłębić tajniki sportu i typowania udostępniamy szereg narzędzi, które są cennym źródłem wiedzy w tej dziedzinie. W naszej aplikacji dostępne są zaawansowane statystyki sportowe, streaming meczów czy SuperSocial – pierwsza na rynku polskim sportowa platforma społecznościowa. SuperSocial to w pewnym sensie Facebook dla graczy, co pozwala na wspólne przeżywanie emocji sportowych, dzielenie się wiedzą, a także śledzenie typów naszych ambasadorów, do których należą takie gwiazdy jak Jerzy Dudek, Sławek Peszko, czy Jan Błachowicz – wyjaśnia Adam Lamentowicz, Prezes Zarządu Superbet.

Choć ostatnie wygrane z pewnością przejdą do historii, to nie koniec ogólnopolskiej gorączki typowania: do SuperGame nadal można dołączyć. W tym tygodniu pula nagród to 75 tys. PLN, w tym Jackpot – 50 tys. Jeżeli nikomu nie uda się wytypować 5 poprawnych wyników, w kolejnej rundzie Jackpot zwiększy się o kolejne 25 tys. i może rosnąć, osiągając maksymalnie 225 000 zł. Duże emocje wciąż jeszcze przed nami – w zaplanowanej na maj rundzie finałowej na zwycięzcę prócz gotówki czeka jeszcze Harley-Davidson® Pan America™ – wielozadaniowy motocykl, stworzony dla aktywnych poszukiwaczy przygód, miłośników eksploracji i dalekich wypraw.

Swoich sił w kolejnej rundzie można spróbować TUTAJ!

.

Superbet to legalny bukmacher, gra u nielegalnych podlega karze. Hazard może uzależniać. 18+

O Superbet:

Grupa Superbet to szybko rosnący, globalny operator zakładów bukmacherskich i gier on-line, który działa na blisko 30 rynkach. Jest 16. najwyżej notowaną firmą gier online na świecie i jednym z kluczowych graczy w Europie. Zatrudnia ponad 3,5 tysiąca pracowników na całym świecie. Działalność Grupy koncentruje się na zakładach sportowych i grach w kanałach on-line i retail. Grupa rozwija się organicznie i poprzez akwizycje, zarówno w Europie Zachodniej, jak i w regionie CEE. Udziałowcem Grupy jest największy na świecie fundusz private equity – amerykański Blackstone. Superbet inwestuje w innowacyjne, autorskie rozwiązania technologiczne. Grupa na świecie działa pod markami Superbet, Napoleon i Lucky Days. Na rynku polskim jest obecna od 2018 roku jako Superbet. Od 2020 roku, oferując zakłady on-line w oparciu o zezwolenie Min. Finansów RP w aplikacji mobilnej iOS, Android oraz na stronie Superbet.pl.Firma jest zdobywcą nagród w plebiscycie NAGRODY BUKMACHERSKIE 2021 w kategorii Najlepsza Aplikacja Mobilna, Najlepszy Marketing i Nagroda Użytkowników oraz nagrody Bukmacher Roku 2021 w konkursie Polish Gaming Aces.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Lechia Gdańsk Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

07.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)

Bramki: 90. Jędrych

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61.Jaroszek), Repka, Rogala– Błąd 89. Shibata), Kozubal, Marzec (52.Aleman) – Bergier (89. Mak)

Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Koperski), Kałahur, Bugaj (86. Fernandez), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69.Sypek), Neugebauer (60. D’arriego)

Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski

Czerwona kartka: Kuusk

Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock)

Widzów:

 

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    GKS Katowice – Odra Opole Live

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    13.04.2023 Katowice

    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

    Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

    Widzów: 5467

     

    You can't add multiple events in the same post, page or custom post type.

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    To było istne SZALEŃSTWO przy Bukowej!

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Spotkanie 26. kolejki między GieKSą, a Lechią było niewątpliwie hitem kolejki. Oba zespoły miały świetne serie zwycięstw i liderowały wiosennej tabeli pierwszej ligi.

    Od pierwszych minut przy akompaniamencie kapitalnego dopingu katowiczanie ruszyli do ataków. Już w 3. minucie mocno wstrzelona piłka z lewej strony przez Rogale przemknęła przed Sarnavskim, który nie interweniował, ale niestety żaden z zawodników nie dołożył nogi, aby skierować futbolówkę do bramki. Chwilę później Kozubal z lewej strony w polu karnym uderzył minimalnie obok prawego słupka bramki Lechii. Dobrze w tej sytuacji był ustawiony Marzec i wydawało się, że będzie przecinał ten strzał, jednak ostatecznie brakło podjęcia decyzji. Po błędzie rywala w 13. minucie piłkę otrzymał Bergier i momentalnie odwrócił się w stronę bramki i uderzył, ale piłka przefrunęła nad bramką. W 17. minucie szybki atak na strzał głową zamienił Bergier, ale piłka leciała wprost w dobrze ustawionego Sarnavskiego. W tej akcji przy rozegraniu bez kontaktu z rywalem ucierpiał Marzec, ale po interwencji medycznej wrócił na boisko. Groźny kontratak przeprowadzili goście w 25. minucie, ale na połowie rywala pod bramką ucierpiał Repka i ostatecznie po wycofaniu piłki, arbiter zatrzymał grę, aby fizjoterapeuci mogli pomóc naszemu pomocnikowi. Komor zdziwił wszystkich w następnej akcji, kiedy od połowy minął kilku zawodników z Gdańska jak tyczki i rozpędzony wpadł w pole karne, ale staranował w ataku rywala i akcję zakończył faulem. W 35. minucie pierwszy strzał oddali gdańszczanie, jednak sporo niecelny. Wtedy też na Blaszoku została zaprezentowana ogromna oprawa „Ultras GieKSa”, która po chwili została zdjęta i mogliśmy podziwiać racowisko z dopiskiem „Granice przekraczać, za nic nie przepraszać”. Dym na niecałą minutę zatrzymał sportowe zmagania. W 45. minucie kibice odpalili świece dymne w barwach klubowych, a powstały dym zadomowił się na dobre przy Bukowej, zatrzymując doliczone przez arbitra cztery minuty na dobrą chwilę. Po wznowieniu gry świetnie zabrał się w kontrze z piłką Marzec, kończąc akcję mocnym strzałem w środek bramki, który Sarnavski wypiąstkował. Arbiter po chwili odesłał oba zespoły do szatni, a wśród fanów GieKSy na trybunach można było odczuć ogromny niedosyt, że nie zdołaliśmy zdobyć bramki.

    Na drugą połowę żaden z trenerów nie zdecydował się na zmiany. Od pierwszych minut to goście ruszyli do przodu, ale brakowało im konkretów, aby chociaż oddać celny strzał na bramkę Kudły. Dośrodkowania również były przecinane przez zawodników ustawionych przy bliższym słupku. W 50. minucie nie był w stanie kontynuować meczu Marzec i była konieczna pierwsza zmiana w ekipie GieKSy. Dopiero po dwóch minutach Aleman pojawił się na boisku, zmieniając kontuzjowanego kolegę. W 54. minucie świetną piłkę dostał Błąd od Kozubala w pole karne, ale po złym przyjęciu musiał ratować się dograniem, które nie było najlepsze. W następnej akcji świetnie rozegrał akcję Rogala z Alemanem, ale obrońcy z trudem wybili kilkukrotnie piłkę z pola karnego. Równo po godzinie gry zakotłowało się w polu karnym GieKSy po dograniu z prawej strony Meny, ale ostatecznie obrońcy zażegnali niebezpieczeństwa. Tuż po tej akcji boisko opuścił Komor, co też było prawdopodobnie skutkiem urazu, którego nabawił się podczas solowego rajdu w pierwszej połowie. Mecz w drugiej połowie nie porywał, oglądaliśmy dużo drobnych przewinień, które bardzo mocno spowalniały zapędy obu zespołów. W 71. minucie dośrodkował w pole karne Kozubal poprawiając wcześniejsze zagranie z rzutu rożnego, a głęboko w polu karnym źle przyjął ją Aleman i piłka tylko spokojnie minęła linię końcową obok bramki Lechii. Bez dwóch zdań to była idealna szansa do oddania strzału. Dwie minuty później po ostrym faulu na rywalu Kuusk obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Pan Marciniak w pierwszej chwili pokazał żółty kartonik, ale zweryfikował sytuację na VAR i poprawił swoją decyzję. GieKSa musiała sobie od tego momentu radzić w dziesiątkę. Katowiczanie skupili się na defensywie i czekali na odpowiedni moment, ale gdy po kilku minutach odebrali piłkę i ruszyli do kontrataku, to stadion odlatywał – tak głośnego dopingu nie było dawno przy Bukowej. Piłkarze nabrali pewności po chwili i zaczęli atakować Lechię pressingiem, która ratowała się wybiciem w aut. Gdańszczanie przeprowadzili podwójną zmianę w 86. minucie, rzucając wszystko, co mają do ofensywy. Do końca regulaminowego czasu nie oglądaliśmy jednak znaczących groźnych ataków gości. GieKSa świetnie broniła i raz po raz napędzała szybkie ataki. W doliczonym czasie gry stadion odleciał, bo katowiczanie mocno zaatakowali i wpakowali piłkę do bramki z najbliższej odległości, a strzelcem był Jędrych. To było coś, czego fani przy Bukowej długo nie zapomną. Lechia jeszcze atakowała, ale wtedy katowiczanie grali już w 11, bo stadion kompletnie oszalał. Co za wygrana!

    7.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
    Bramki: Jędrych (90).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61. Jaroszek), Rogala– Błąd (90. Shibata), Repka, Kozubal, Marzec (52. Aleman) – Bergier (90. Mak).
    Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Fernandez), Kałahur, Bugaj (86. Koperski), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69. Sypek), Neugebauer (60. D’Arrigo)
    Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski.
    Czerwona kartka: Kuusk (74., brutalny faul).
    Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).
    Widzów: 5998 (komplet).

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga