Dołącz do nas

Hokej Kibice Klub Piłka nożna Siatkówka SK 1964

Dlaczego SK 1964 nie wzięło udziału w konferencji?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Klub i UM Katowice zorganizowali dzisiaj konferencję prasową „Stop agresji w świecie sportu”, na którą zaproszenie dostało Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Dlaczego się na niej nie pojawiliśmy? Z kilku powodów.

Dowiedzieliśmy się o niej mailowo (pierwszy kontakt od klubu od dokładnie trzech miesięcy, ponownie bez podpisu) dopiero w czwartek 13 października o godzinie 15:28 (wszystkie screeny zamieszczamy poniżej tekstu). Była tam tylko informacja, że planowana jest taka konferencja w przyszłym tygodniu (bez podanego miejsca, daty i godziny), kto w niej weźmie udział oraz że uczestnicy mają na niej podpisać przygotowaną wcześniej deklarację (załączoną do maila). Na odpowiedź dostaliśmy niecałe 24 godziny do piątku 14 października do godziny 15:00. Tak krótki czas odpowiedzi był, jak widać z kolejnych zdjęć za długi, bo jeszcze przed jego upływem, w piątek 14 października o 13:49, rozesłano do wszystkich dziennikarzy zaproszenie na konferencję. Podano w niej datę, godzinę oraz miejsce. Dopiero po ponad dwóch godzinach taka informacja trafiła do nas. Z grona zaproszonych jako jedyni działamy społecznie, każdy z nas ma pracę i tym samym zorganizowanie wolnego (przy informacji w piątek po południu) na poniedziałkowy poranek, nie jest proste. Jeden z uczestników powiedział nam, że o dacie konferencji wiedział od dwóch tygodni. My dowiedzieliśmy się jako ostatni, po dziennikarzach.

Na konferencji nie byliśmy także dlatego, że nie lubimy pustych gestów i medialnych deklaracji. Wolimy działać niż mówić, co pokazaliśmy już przy sprawie niepełnosprawnego kibica z Jantoru, kiedy zarówno klub, jak i wiceprezydent Sobula, „szukali” do niego kontaktu (tak przynajmniej deklarowali w mediach), a my go po prostu… znaleźliśmy (więcej tutaj).

Mamy także odmienne zdanie, jeśli chodzi o udział policji. Moglibyśmy wymieniać negatywne doświadczenia z tymi służbami (np. tragiczne wydarzenia na stacji Kraków-Mydlniki czy utratę oka przez naszego kibica przed meczem z Odrą Opole, kiedy został postrzelony z broni gładkolufowej). Przede wszystkim jednak policji na stadionach nie ma. Warto odnotować, że przedstawiciel policji zaznaczył, że w Katowicach nie mają problemu z chuligaństwem (po co więc ta konferencja?). 

Od kilku miesięcy jesteśmy stroną, która próbuje zainicjować rozmowy. Konferencja, podczas której uczestnicy mają podpisać wcześniej przygotowaną deklarację (a nie wspólnie wypracowaną po rozmowach), nie mieści się w naszej definicji spotkania zmierzającego do wypracowania konsensusu. Rozumiemy i szanujemy, że inni uczestnicy czuli taką potrzebę, ale dla nas budzi to skojarzenia z „lojalkami”. Niemniej dalej deklarujemy możliwość spotkania z organizatorami konferencji (klubem i UM Katowice) oraz niektórymi sygnatariuszami (PZPN, PZHL), którego tematem byłoby ukazanie sedna protestu, a nie podejmowanie tematów zastępczych.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

11 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

11 komentarzy

  1. Avatar photo

    Kato

    18 października 2022 at 07:40

    Końca nie widać i jest coraz gorzej.

  2. Avatar photo

    Aaaaa

    18 października 2022 at 12:26

    Agresji nie podzielam na stadionie ale sam z dziećmi chodzę na mecze a po za tym to każdy mecz powinien być świętem każdego kibica dziecka czy ojca mamy a nie tylko zarządu przez was nie chodzimy na trybuny niśczycie śląski sport szczerbowski won a my na stadion ale po wyrzuceniu tego gnoja niech nie niszczy śląskiego sportu który ma tyle lat

  3. Avatar photo

    Domino

    18 października 2022 at 15:59

    Nie jestem i nigdy nie będę po stronie Marka Szczerbowskiego bo dobrze wiem co robi przeciwko kibicom, natomiast komentarz wykazujący inną opinię nie powinien być usunięty. Słabe.

  4. Avatar photo

    Byk

    18 października 2022 at 17:57

    Tak się zastanawiam kto tu jest większym frajerem? Miasto z prezydentem, klub z prezesem czy całe SK.

    Jeśli SK myślicie że bojkotem doprowadzicie do zmiany prezesa lub jakiegokolwiek porozumienia na linii miasto-klub-kibice, to się k… grubo mylicie.

    Przedłużający się bojkot jest tak naprawdę na rękę miastu i prezesowi, natomiast samym kibicom nie przysłuży się wcale. Dużo kibiców jest zniecierpliwionych brakiem wyników trwającego bojkotu i chce wrócić tam gdzie jest miejsce kibiców czyli na meczach klubu.
    Protestować można dalej na meczach, ale obowiązkiem kibica jest wspieranie drużyny na stadionie czy hali. Tak mnie uczono od małego, a teraz wszystko jest na odwrót.

    Trzeba wrócić do aktywnego kibicowania na meczach, bo przy przedłużającym się bojkocie tylko zniechęcacie do bycia kibicem GieKSy.

  5. Avatar photo

    Prawdziwy kibic

    18 października 2022 at 20:07

    Od 37lat chodzę na Bukową i czegoś tu nie rozumiem. Jest wiele do poprawy w klubie to fakt, bywało zdecydowanie lepiej, ale Pany! bywało dużo gorzej a kibice chodzili na mecze! i nie w 1500 osób na blaszok! Blaszok był niejednokrotnie pełny! Więc z czym do ludzi qwa. PROTES TAK ale na trybunach!

  6. Avatar photo

    Kalabala

    19 października 2022 at 00:03

    Byku przecież SK nie chce dymisji prezesa i SK nie chce porozumienia. To klub chciał, żeby SK podpisało niekorzystne porozumienie.

    • Avatar photo

      Kato

      19 października 2022 at 08:39

      Jeżeli prezes może zostać na stanowisku, to po co tak ostro, po co ten cały bojkot na wszystkie sekcje i jego drastyczna forma? Po co ta cała nagonka że inaczej nie można i taczka? Dla czego nie stopniowano strajku w zależności od rozwoju sytuacji?
      Dla czego opuszczono własny stadion i halę, Jeżeli chodziło jedynie o poprawienie działań prezesa i zarządu?

    • Avatar photo

      Kato

      19 października 2022 at 08:53

      SK nie podpisało umowy i to wystarczy, dał sygnał że się nie zgadza. Po co dodatkowo opuszczać grające drużyny, tym zamknięto sobie drogę do rozmów z obecnym i następnym prezesem. Magistrat jasno przedstawił swoje warunki co chce popierając zarząd.
      Trwa impas który nie wiadomo jak się skończy i kiedy.

  7. Avatar photo

    BlackGKS

    19 października 2022 at 00:04

    Bardzo dobra reakcja SK, trzeba się szanować, a nie chodzić na takie „spotkania”.

    CYRK!

  8. Avatar photo

    Sk1965

    19 października 2022 at 18:43

    Polski chory układ to władza miasta nad klubem.
    To czysto postkomunistyczna władza.
    Przecież pan Krupa na niczym się nie zna, oprócz samouwielbienia.
    Jak ludzie możecie głosować na takiego narcyza?
    Nie widzicie jak wygląda nasze miasto biur ????
    A nie ogrodów.

  9. Avatar photo

    Kolo

    19 października 2022 at 23:35

    BlackGKS , nie zgadzam się!
    To, że Klub wysłał zaproszenie na to spotkanie dla SK w ostatniej chwili, to była prowokacja.
    Klub liczył, że SK się obrazi za tak późne powiadomienie i nikt nie przyjdzie. I tak się właśnie stało. I teraz Szczerbowski może opowiadać w mediach, że on wyciąga rękę do zgody, a zacietrzewieni kibice ją odrzucają.
    Dlatego uważam, że reprezentacja SK powinna była zacisnąć zęby i tam pójść, żeby przedstawić swoje postulaty dziennikarzom.
    A nasza nieobecność została wykorzystana przeciwko nam.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Lechia Gdańsk Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

07.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)

Bramki: 90. Jędrych

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61.Jaroszek), Repka, Rogala– Błąd 89. Shibata), Kozubal, Marzec (52.Aleman) – Bergier (89. Mak)

Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Koperski), Kałahur, Bugaj (86. Fernandez), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69.Sypek), Neugebauer (60. D’arriego)

Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski

Czerwona kartka: Kuusk

Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock)

Widzów:

 

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    GKS Katowice – Odra Opole Live

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    13.04.2023 Katowice

    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

    Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

    Widzów: 5467

     

    You can't add multiple events in the same post, page or custom post type.

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    To było istne SZALEŃSTWO przy Bukowej!

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Spotkanie 26. kolejki między GieKSą, a Lechią było niewątpliwie hitem kolejki. Oba zespoły miały świetne serie zwycięstw i liderowały wiosennej tabeli pierwszej ligi.

    Od pierwszych minut przy akompaniamencie kapitalnego dopingu katowiczanie ruszyli do ataków. Już w 3. minucie mocno wstrzelona piłka z lewej strony przez Rogale przemknęła przed Sarnavskim, który nie interweniował, ale niestety żaden z zawodników nie dołożył nogi, aby skierować futbolówkę do bramki. Chwilę później Kozubal z lewej strony w polu karnym uderzył minimalnie obok prawego słupka bramki Lechii. Dobrze w tej sytuacji był ustawiony Marzec i wydawało się, że będzie przecinał ten strzał, jednak ostatecznie brakło podjęcia decyzji. Po błędzie rywala w 13. minucie piłkę otrzymał Bergier i momentalnie odwrócił się w stronę bramki i uderzył, ale piłka przefrunęła nad bramką. W 17. minucie szybki atak na strzał głową zamienił Bergier, ale piłka leciała wprost w dobrze ustawionego Sarnavskiego. W tej akcji przy rozegraniu bez kontaktu z rywalem ucierpiał Marzec, ale po interwencji medycznej wrócił na boisko. Groźny kontratak przeprowadzili goście w 25. minucie, ale na połowie rywala pod bramką ucierpiał Repka i ostatecznie po wycofaniu piłki, arbiter zatrzymał grę, aby fizjoterapeuci mogli pomóc naszemu pomocnikowi. Komor zdziwił wszystkich w następnej akcji, kiedy od połowy minął kilku zawodników z Gdańska jak tyczki i rozpędzony wpadł w pole karne, ale staranował w ataku rywala i akcję zakończył faulem. W 35. minucie pierwszy strzał oddali gdańszczanie, jednak sporo niecelny. Wtedy też na Blaszoku została zaprezentowana ogromna oprawa „Ultras GieKSa”, która po chwili została zdjęta i mogliśmy podziwiać racowisko z dopiskiem „Granice przekraczać, za nic nie przepraszać”. Dym na niecałą minutę zatrzymał sportowe zmagania. W 45. minucie kibice odpalili świece dymne w barwach klubowych, a powstały dym zadomowił się na dobre przy Bukowej, zatrzymując doliczone przez arbitra cztery minuty na dobrą chwilę. Po wznowieniu gry świetnie zabrał się w kontrze z piłką Marzec, kończąc akcję mocnym strzałem w środek bramki, który Sarnavski wypiąstkował. Arbiter po chwili odesłał oba zespoły do szatni, a wśród fanów GieKSy na trybunach można było odczuć ogromny niedosyt, że nie zdołaliśmy zdobyć bramki.

    Na drugą połowę żaden z trenerów nie zdecydował się na zmiany. Od pierwszych minut to goście ruszyli do przodu, ale brakowało im konkretów, aby chociaż oddać celny strzał na bramkę Kudły. Dośrodkowania również były przecinane przez zawodników ustawionych przy bliższym słupku. W 50. minucie nie był w stanie kontynuować meczu Marzec i była konieczna pierwsza zmiana w ekipie GieKSy. Dopiero po dwóch minutach Aleman pojawił się na boisku, zmieniając kontuzjowanego kolegę. W 54. minucie świetną piłkę dostał Błąd od Kozubala w pole karne, ale po złym przyjęciu musiał ratować się dograniem, które nie było najlepsze. W następnej akcji świetnie rozegrał akcję Rogala z Alemanem, ale obrońcy z trudem wybili kilkukrotnie piłkę z pola karnego. Równo po godzinie gry zakotłowało się w polu karnym GieKSy po dograniu z prawej strony Meny, ale ostatecznie obrońcy zażegnali niebezpieczeństwa. Tuż po tej akcji boisko opuścił Komor, co też było prawdopodobnie skutkiem urazu, którego nabawił się podczas solowego rajdu w pierwszej połowie. Mecz w drugiej połowie nie porywał, oglądaliśmy dużo drobnych przewinień, które bardzo mocno spowalniały zapędy obu zespołów. W 71. minucie dośrodkował w pole karne Kozubal poprawiając wcześniejsze zagranie z rzutu rożnego, a głęboko w polu karnym źle przyjął ją Aleman i piłka tylko spokojnie minęła linię końcową obok bramki Lechii. Bez dwóch zdań to była idealna szansa do oddania strzału. Dwie minuty później po ostrym faulu na rywalu Kuusk obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Pan Marciniak w pierwszej chwili pokazał żółty kartonik, ale zweryfikował sytuację na VAR i poprawił swoją decyzję. GieKSa musiała sobie od tego momentu radzić w dziesiątkę. Katowiczanie skupili się na defensywie i czekali na odpowiedni moment, ale gdy po kilku minutach odebrali piłkę i ruszyli do kontrataku, to stadion odlatywał – tak głośnego dopingu nie było dawno przy Bukowej. Piłkarze nabrali pewności po chwili i zaczęli atakować Lechię pressingiem, która ratowała się wybiciem w aut. Gdańszczanie przeprowadzili podwójną zmianę w 86. minucie, rzucając wszystko, co mają do ofensywy. Do końca regulaminowego czasu nie oglądaliśmy jednak znaczących groźnych ataków gości. GieKSa świetnie broniła i raz po raz napędzała szybkie ataki. W doliczonym czasie gry stadion odleciał, bo katowiczanie mocno zaatakowali i wpakowali piłkę do bramki z najbliższej odległości, a strzelcem był Jędrych. To było coś, czego fani przy Bukowej długo nie zapomną. Lechia jeszcze atakowała, ale wtedy katowiczanie grali już w 11, bo stadion kompletnie oszalał. Co za wygrana!

    7.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
    Bramki: Jędrych (90).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61. Jaroszek), Rogala– Błąd (90. Shibata), Repka, Kozubal, Marzec (52. Aleman) – Bergier (90. Mak).
    Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Fernandez), Kałahur, Bugaj (86. Koperski), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69. Sypek), Neugebauer (60. D’Arrigo)
    Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski.
    Czerwona kartka: Kuusk (74., brutalny faul).
    Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).
    Widzów: 5998 (komplet).

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga