Dołącz do nas

Piłka nożna Sponsorzy

[BUKMACHER] Wysoki kurs na zwycięstwo GieKSy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Katowiczanie w sobotni wieczór zagrają w Rzeszowie ze Stalą. Tego samego dnia Podbeskidzie zmierzy się z Wisłą. W niedzielę Łęczna podejmie Zagłębie.

GKS w wyjazdowym meczu w Rzeszowie czeka ciężkie zadanie, zwłaszcza w defensywie. Stal wraz z Wisłą Kraków i ŁKS-em strzeliła najwięcej goli w lidze – 54. Katowiczanie w trzech ostatnich meczach zdołali zdobyć zaledwie 2 punkty. W całej rundzie wiosennej zespół prowadzony przez Rafała Góraka zdobył 12 punktów w 13 rozegranych meczach, co daje zawrotną liczbę 0,92 punktu na mecz. Biorąc pod uwagę tylko rok 2023, GKS znajduje się na 4. od końca miejscu w tabeli i gdyby nie punkty zdobyte jesienią mielibyśmy rozpaczliwą walkę o utrzymanie. Nie ma jednak co narzekać, ponieważ katowiczanie wygrali w tej rundzie dwa mecze i to w dodatku z rzędu, więc luzik prawda? Stal po porażce z Wisłą zanotowała trzy kolejne wygrane – 3:0 z Sandecją, 2:1 z Resovią i 2:1 z Arką, jednak ich ostatni mecz to porażka 0:2 z walczącą o utrzymanie Odrą. Rzeszowianie nadal są na miejscu gwarantującym udział w barażach z dorobkiem 46 punktów, ale mają tylko 2 punkty przewagi nad Arką. Gospodarze sobotniego meczu zrobią wszystko, aby przybliżyć się do upragnionego celu, czyli walki o awans do Ekstraklasy. Kurs na wygraną Stali 2,10. Kurs na remis 3,50. Kurs na zwycięstwo GieKSy 3,60.

MOŻESZ ZAŁOŻYĆ KONTO W SUPERBET I MOŻESZ POSTAWIĆ TAM NA WYGRANĄ GIEKSY!

Podbeskidzie w teorii nadal może liczyć się w walce o udział w barażach, ponieważ ma 3 punkty starty do szóstej Stali. Jednak wyniki podopiecznych Dariusza Żurawia pozostawiają wiele do życzenia. Bielszczanie w pięciu poprzednich kolejkach wygrali zaledwie raz – 4:1 z Chojniczanką, po tamtym meczu przegrali 1:2 z ŁKS-em, zremisowali 2:2 z Niecieczą i 3:3 z Łęczną, a ostatnio przegrali 0:1 z Zagłębiem. Wisła kontynuuje grę w kratkę i nadal na zmianę wygrywa i przegrywa. Pięć ostatnich meczów to wygrana 3:1 ze Stalą, porażka 0:2 z Ruchem, wygrana 3:0 z Chojniczanką, przegrana 2:3 z ŁKS-em, zwycięstwo 2:1 z Niecieczą. Wisła znajduje się na 3. miejscu w tabeli ze stratą dwóch punktów do wicelidera. Kurs na zwycięstwo Podbeskidzia 3,20. Kurs na remis 3,40. Kurs na tryumf Wisły 2,25.

Walczące w Łęcznej ekipy mogą sobie zapewnić utrzymanie. Górnik znajduje się na 13. miejscu i ma 1 punkt przewagi nad najbliższym rywalem. Nad Skrą, która otwiera strefę spadkową ma 7 punktów. Łęcznianie w poprzednich pięciu kolejkach zanotowali następujące wyniki — porażka 0:2 z GieKSą, zwycięstwo 2:1 z Niecieczą, przegrana 1:2 z Tychami, remis 3:3 z Podbeskidziem i wygrana 1:0 ze Skrą. Zagłębie, które pojedzie na Lubelszczyznę, ma lepszy bilans poprzednich kolejek. Sosnowiczanie wygrali 2:0 z Ruchem, zremisowali 0:0 z Chojniczanką, pokonali 1:0 ŁKS, przegrali 0:2 z Niecieczą i ostatnio pokonali 1:0 Podbeskidzie. Kurs na zwycięstwo Górnika 2,35. Kurs na remis 3,40. Kurs na wygraną Zagłębia 3,00.

Moje typy:

Stal Rzeszów – GKS Katowice typ 2 @ 3,60

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Wisła Kraków typ 1 @ 3,20

Górnik Łęczna – Zagłębie Sosnowiec typ 1 @ 2,35

Przypominamy, że nasz partner Superbet ma świetną mobilną aplikację (tutaj), w której znajdziecie też… GieKSa.pl. Poniżej nasze typy z apki Superbet:

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Lechia Gdańsk Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

07.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)

Bramki: 90. Jędrych

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61.Jaroszek), Repka, Rogala– Błąd 89. Shibata), Kozubal, Marzec (52.Aleman) – Bergier (89. Mak)

Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Koperski), Kałahur, Bugaj (86. Fernandez), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69.Sypek), Neugebauer (60. D’arriego)

Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski

Czerwona kartka: Kuusk

Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock)

Widzów:

 

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    GKS Katowice – Odra Opole Live

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    13.04.2023 Katowice

    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

    Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

    Widzów: 5467

     

    You can't add multiple events in the same post, page or custom post type.

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    To było istne SZALEŃSTWO przy Bukowej!

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Spotkanie 26. kolejki między GieKSą, a Lechią było niewątpliwie hitem kolejki. Oba zespoły miały świetne serie zwycięstw i liderowały wiosennej tabeli pierwszej ligi.

    Od pierwszych minut przy akompaniamencie kapitalnego dopingu katowiczanie ruszyli do ataków. Już w 3. minucie mocno wstrzelona piłka z lewej strony przez Rogale przemknęła przed Sarnavskim, który nie interweniował, ale niestety żaden z zawodników nie dołożył nogi, aby skierować futbolówkę do bramki. Chwilę później Kozubal z lewej strony w polu karnym uderzył minimalnie obok prawego słupka bramki Lechii. Dobrze w tej sytuacji był ustawiony Marzec i wydawało się, że będzie przecinał ten strzał, jednak ostatecznie brakło podjęcia decyzji. Po błędzie rywala w 13. minucie piłkę otrzymał Bergier i momentalnie odwrócił się w stronę bramki i uderzył, ale piłka przefrunęła nad bramką. W 17. minucie szybki atak na strzał głową zamienił Bergier, ale piłka leciała wprost w dobrze ustawionego Sarnavskiego. W tej akcji przy rozegraniu bez kontaktu z rywalem ucierpiał Marzec, ale po interwencji medycznej wrócił na boisko. Groźny kontratak przeprowadzili goście w 25. minucie, ale na połowie rywala pod bramką ucierpiał Repka i ostatecznie po wycofaniu piłki, arbiter zatrzymał grę, aby fizjoterapeuci mogli pomóc naszemu pomocnikowi. Komor zdziwił wszystkich w następnej akcji, kiedy od połowy minął kilku zawodników z Gdańska jak tyczki i rozpędzony wpadł w pole karne, ale staranował w ataku rywala i akcję zakończył faulem. W 35. minucie pierwszy strzał oddali gdańszczanie, jednak sporo niecelny. Wtedy też na Blaszoku została zaprezentowana ogromna oprawa „Ultras GieKSa”, która po chwili została zdjęta i mogliśmy podziwiać racowisko z dopiskiem „Granice przekraczać, za nic nie przepraszać”. Dym na niecałą minutę zatrzymał sportowe zmagania. W 45. minucie kibice odpalili świece dymne w barwach klubowych, a powstały dym zadomowił się na dobre przy Bukowej, zatrzymując doliczone przez arbitra cztery minuty na dobrą chwilę. Po wznowieniu gry świetnie zabrał się w kontrze z piłką Marzec, kończąc akcję mocnym strzałem w środek bramki, który Sarnavski wypiąstkował. Arbiter po chwili odesłał oba zespoły do szatni, a wśród fanów GieKSy na trybunach można było odczuć ogromny niedosyt, że nie zdołaliśmy zdobyć bramki.

    Na drugą połowę żaden z trenerów nie zdecydował się na zmiany. Od pierwszych minut to goście ruszyli do przodu, ale brakowało im konkretów, aby chociaż oddać celny strzał na bramkę Kudły. Dośrodkowania również były przecinane przez zawodników ustawionych przy bliższym słupku. W 50. minucie nie był w stanie kontynuować meczu Marzec i była konieczna pierwsza zmiana w ekipie GieKSy. Dopiero po dwóch minutach Aleman pojawił się na boisku, zmieniając kontuzjowanego kolegę. W 54. minucie świetną piłkę dostał Błąd od Kozubala w pole karne, ale po złym przyjęciu musiał ratować się dograniem, które nie było najlepsze. W następnej akcji świetnie rozegrał akcję Rogala z Alemanem, ale obrońcy z trudem wybili kilkukrotnie piłkę z pola karnego. Równo po godzinie gry zakotłowało się w polu karnym GieKSy po dograniu z prawej strony Meny, ale ostatecznie obrońcy zażegnali niebezpieczeństwa. Tuż po tej akcji boisko opuścił Komor, co też było prawdopodobnie skutkiem urazu, którego nabawił się podczas solowego rajdu w pierwszej połowie. Mecz w drugiej połowie nie porywał, oglądaliśmy dużo drobnych przewinień, które bardzo mocno spowalniały zapędy obu zespołów. W 71. minucie dośrodkował w pole karne Kozubal poprawiając wcześniejsze zagranie z rzutu rożnego, a głęboko w polu karnym źle przyjął ją Aleman i piłka tylko spokojnie minęła linię końcową obok bramki Lechii. Bez dwóch zdań to była idealna szansa do oddania strzału. Dwie minuty później po ostrym faulu na rywalu Kuusk obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Pan Marciniak w pierwszej chwili pokazał żółty kartonik, ale zweryfikował sytuację na VAR i poprawił swoją decyzję. GieKSa musiała sobie od tego momentu radzić w dziesiątkę. Katowiczanie skupili się na defensywie i czekali na odpowiedni moment, ale gdy po kilku minutach odebrali piłkę i ruszyli do kontrataku, to stadion odlatywał – tak głośnego dopingu nie było dawno przy Bukowej. Piłkarze nabrali pewności po chwili i zaczęli atakować Lechię pressingiem, która ratowała się wybiciem w aut. Gdańszczanie przeprowadzili podwójną zmianę w 86. minucie, rzucając wszystko, co mają do ofensywy. Do końca regulaminowego czasu nie oglądaliśmy jednak znaczących groźnych ataków gości. GieKSa świetnie broniła i raz po raz napędzała szybkie ataki. W doliczonym czasie gry stadion odleciał, bo katowiczanie mocno zaatakowali i wpakowali piłkę do bramki z najbliższej odległości, a strzelcem był Jędrych. To było coś, czego fani przy Bukowej długo nie zapomną. Lechia jeszcze atakowała, ale wtedy katowiczanie grali już w 11, bo stadion kompletnie oszalał. Co za wygrana!

    7.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
    Bramki: Jędrych (90).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61. Jaroszek), Rogala– Błąd (90. Shibata), Repka, Kozubal, Marzec (52. Aleman) – Bergier (90. Mak).
    Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Fernandez), Kałahur, Bugaj (86. Koperski), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69. Sypek), Neugebauer (60. D’Arrigo)
    Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski.
    Czerwona kartka: Kuusk (74., brutalny faul).
    Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).
    Widzów: 5998 (komplet).

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga