Dołącz do nas

Piłka nożna

Basta!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

GKS Katowice przystąpił do kolejnej próby przełamania fatalnej passy meczów bez wygranej u siebie. Licznik wskazywał już 378 dni i chcieliśmy, aby w końcu zespół powiedział – basta! Zadanie, które jednak wydawało się łatwiejsze kilka tygodni temu, nabrało trudności po kilku dobrych występach częstochowian, na czele z wygraną z Widzewem Łódź przed tygodniem.

W składzie GieKSy pojawił się duet Dawid Rogalski – Mateusz Kompanicki i bardzo byliśmy ciekawi, jak to nowe zestawienie pokaże się w ofensywie i czy przełoży się to na liczbę okazji, a przede wszystkim bramki.

Od początku GieKSa osiągnęła pewną przewagę, choć stuprocentowych sytuacji sobie nie stwarzała. Najlepszą okazję w początkowej fazie meczu miał Szymon Kiebzak, który zdecydował się na techniczny strzał z 17 metrów, a zawinięta piłka trafiła w słupek. W 21. minucie mieliśmy kolejną dobrą sytuację – rzut wolny na wprost bramki z 20 metrów. Uderzał Jędrych, ale piłka po rykoszecie wylądowała poza boiskiem. Ogólnie pierwsza połowa to było standardowe męczenie buły jeśli chodzi o akcje ofensywne w wykonaniu GKS, a niektórzy kibice wręcz przysypiali na stadionie. W 45. minucie po dośrodkowaniu Michalskiego z najbliższej odległości w słupek trafił Woźniak.

Drugą połowę GKS rozpoczął ze sporym animuszem. Efektem była spora ilość stałych fragmentów (które zresztą były też w pierwszej połowie) i po jednym z nich Dawid Rogalski precyzyjnym strzałem głową pokonał bramkarza gości. Kilka minut później kontuzję odniósł Kompanicki i musiał opuścić boisko (wszedł Tabiś). Po trafieniu GieKSy do przodu ruszyła Skra. Wydawało się, że GieKSa się cofnie, ale w pewnym momencie to nasz zespół przypuścił frontalny atak. Po akcji Michalskiego bliski szczęścia był Kiebzak, ale jego strzał z bliska obronił bramkarz gości. Po chwili znów po dośrodkowaniu prawego obrońcy rywale prawie sami sobie wpakowali piłkę do siatki. Trzecia próba była już skuteczna. Faulowany w polu karnym był Tabiś, a do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Rogalski i pewnym strzałem dał GieKSie dwubramkowe prowadzenie. Do końca spotkania pozostawał kwadrans. Goście próbowali zbliżyć się do naszej bramki, ale bezskutecznie. W 90. minucie najlepszą okazję miał Napora, ale świetnie interweniował Mrozek. Po chwili jeszcze setkę miał Kiebzak, ale strzelił obok bramki. GieKSa dociągnęła prowadzenie i wygrała u siebie!

Po 378 dniach katowiczanie odczarowali Bukową. To był długi rok bez wygranej u siebie, ale w końcu się udało. Dość już tych złych pass, czas na passy zwycięskie. Brawo zespół, brawo Dawid Rogalski!

31.08.2019 Katowice
GKS Katowice – Skra Częstochowa 2:0
Bramki: Rogalski (55,74-k)
GKS: Mrozek – Michalski, Jędrych, Janiszewski, Rogala – Woźniak (88. Wojciechowski), Gałecki, Grychtolik (79. Habusta), Rogalski, Kiebzak – Kompanicki (63. Tabiś)
Skra: Kos – Bondarenko, Zalewski (90. Rogala), Nocoń, Brusiło, Niedojad, Niedbała (62. Napora), Obuchowski (75. Mońka), Olejnik, Holik, Pavlas.
Ż.kartki: Kiebzak, Gałecki, Górak, Woźniak, Rogala – Nocoń
Cz.kartki:
Sędzia: Paweł Kukla.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

9 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

9 komentarzy

  1. Avatar photo

    Chrisu

    31 sierpnia 2019 at 21:18

    Shellu jak chcesz przekazywać relacje z meczu to staraj się to robić rzetelniej… i obserwuj uważniej . To nie Rogala był faulowany w polu karnym…. i jeszcze kilka innych bledow

    • Avatar photo

      Czyżyk

      1 września 2019 at 08:07

      Chrisu czytaj ze zrozumieniem ! Napisal, ze Tabis byl faulowany

  2. Avatar photo

    Nerwus

    31 sierpnia 2019 at 21:42

    Czas na nową serię : rok bez porażki

  3. Avatar photo

    Roh

    31 sierpnia 2019 at 22:01

    Wreszcie!!!

  4. Avatar photo

    Lokaty

    31 sierpnia 2019 at 22:52

    Mecz na przełamanie. Uwierzyć w siebie i rozpocząć serię zwycięstw u siebie.

  5. Avatar photo

    |Irishman

    31 sierpnia 2019 at 23:02

    Największa wartość tego meczu, yo że skończy się wreszcie to głupi odliczanie meczów bez zwycięstwa na Bukowej!

  6. Avatar photo

    Kejta

    1 września 2019 at 01:00

    Dwa slupki w I polowie to chyba nie tak zle jak na nasza Giekse

  7. Avatar photo

    Chrisu

    1 września 2019 at 14:53

    Czyżyk!!!

    Jakbyś nie spał tyle i czytał od razu a nie następnego dnia to byś wiedział jaka była pierwsza wersja (przed poprawą)…

  8. Avatar photo

    Ksawery

    2 września 2019 at 12:37

    Cieszę się że wygraliśmy ale muszą to potwierdzać w kolejnych meczach. Zobaczymy, obyśmy teraz częściej punktowali

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Skrobacz: „Posypaliśmy się po tej niecodziennej sytuacji z karnym”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Podbeskidziem odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obu drużyn – Rafała Góraka i Jarosława Skrobacza.

Skrobacz: Dzień dobry. Wiadomo, że w takim spotkaniu, które kończy się tak wysokim zwycięstwem rywala, ciężko coś skomentować. Obojętnie co się powie, to nie będzie to coś, co nam pomoże. Myślę, że przyjechaliśmy przygotowani, ale posypaliśmy się. Ta sytuacja z 26. minuty, nie dość, że rzut karny, to później kolejna. Taka sytuacja często się nie zdarza, ale to nie był koniec meczu, a morale nam siadło. Graliśmy bez wiary w swoje umiejętności. Do tego momentu myślę, że byliśmy w stanie realizować to, co sobie założyliśmy, ale było za mało.

Pytanie o końcówkę spotkania i zachowanie Jodłowca. Tragiczny błąd?
Skrobacz:
Fajnie nam się wszystko ocenia, oglądając z trybun czy sprzed telewizora. Potrafimy wygłaszać teorie, a na boisku jest frustracja. Tomek ma swój charakter. Dla niego nie było to miłe, jak i dla nas, to jest odruch. Nie chce wypowiedziami nas wybielać. Naszym zadaniem najważniejszym jest dobrze te dwa tygodnie wykorzystać. Ta przerwa nam spada z nieba. Podejść trzeba do tego tak samo, jakbyśmy przegrali 0:1 po dobrym meczu. Trzeba odrzucić złe myśli.

Pytanie: czy stadion przy Bukowej jest dla pana pechowy? Druga porażka z rzędu.
Skrobacz:
Pamiętam też, że tutaj wygrywałem. Dzisiaj źle nam się to ułożyło i nie jest nam do śmiechu.

Pytanie: czy to był dla pana mecz wyjątkowy? Był pan kandydatem na trenera GKS Katowice w zeszłym roku.
Skrobacz:
Nie, nie miało to żadnego wpływu. Oczywiście, że prowadziłem rozmowy, bo nie jest to tajemnicą, bo wiecie wszystko. Prowadziłem rozmowy nie tylko z Katowicami.

***

Górak: Pogratulowałem przed chwilą zespołowi wysokiego zwycięstwa. To dobrze, że drużyna wykorzystała w dojrzały sposób przewagę jednego zawodnika. Bardzo pewnie i dziarsko sobie radzili z przewagą. To na pewno duży plus, bo dużo meczów jako trener grałem w deficycie osobowym. Bardzo dobrze się to odwraca. Ta pewność to też jest nasza siła, która daje nam bardzo potrzebne punkty. Musimy skupić się na tej przerwie reprezentacyjnej, aby drużyna wróciła dobrze nastawiona na spotkanie na boisku w Sosnowcu. Za chwilę hokeiści rozpoczynają półfinał, trzymamy kciuki. W sobotę dziewczyny walczą. Zawsze trzymamy kciuki za drużynę Grześka. Chłopaki na dole za te wydarzenia w GKS-ie kibicują.

Pytanie o defensywę. GKS stracił do tej pory 3 bramki. Widać poprawę?
Górak:
Drużyna rzeczywiście nie zmieniła się diametralnie, jeśli chodzi o osoby. Doszedł do nas Kuusk, wartościowy zawodnik. Jesteśmy w tym samym gronie. Bardzo dużo czasu poświęciliśmy w tym okresie działaniom defensywnym. To przynosi na razie efekt. Chciałoby się mówić o sezonie, o całości. Na razie jestem zadowolony, bo poprawa jest widoczna.

Pytanie: czy Kuusk to był brakujący element układanki?
Górak:
Bartek, kiedy przychodził z Jastrzębia, nie przychodził na tę pozycję, ale o tym z nim od razu myśleliśmy. Marten był potrzebny nam, jeśli chodzi o ilość środkowych obrońców i warunków treningowych i tutaj zdaje swoje zadania. Bardzo duża rola dyrektora w tym transferze, trafiony w pełni.

Pytanie: można dziś chyba powiedzieć, że dobrze się stało, że Jędrych nie trafił karnego?
Górak:
No tak, zaplanowane w 100 proc. Fajnie, by tak było, ale rzeczywistość jest taka, że dobrze się skończyło.

Pytanie: Błąd przy karnym to na przełamanie?
Górak
: Gdzieś mu to siedziało w głowie, ten Raków. Żartowaliśmy sobie w szatni czasem w tym temacie.

Pytanie: Kuusk zdjęty, żeby trochę odpoczął przed starciem z Robertem Lewandowskim?
Górak:
Życzę mu udanego występu, tak jak Kozubalowi, którzy reprezentują swoje kraje. Życzę mu jak najlepszego występu, ale życzę wszystkiego najlepszego reprezentacji Polski.

Pytanie: Jędrych miał trochę dziwnych strat. Było to denerwujące?
Górak:
Boisko przeszło dużo zabiegów i było dużo piasku. Ci zawodnicy, którzy są wysocy, mają zadanie utrudnione.

Pytanie: dziś czwarte zwycięstwo z rzędu i przerwa. Krzyżuje to plany?
Górak
: Staram się nie wracać do tego, co było. Można analogie, ale nie chcę wracać do tego. Nie możemy wracać do tego, musimy wykonywać swoją pracę. One zawsze są, zawodnicy, którzy dużo grali, mogą trochę się zregenerować. Mamy zaplanowaną grę kontrolną. Dla mnie nie jest to żaden problem. Przerwa jest dla wszystkich zespołów.

Pytanie: GieKSa dziś zrobiła lanie, tymczasem kolejny mecz w śmigus-dyngus.
Górak:
Śledzę, doskonale znam tę ligę. Jestem w niej długo. Zdaję sobie sprawę, jakie problemy mają różne zespoły. Rywalizacja sportowa ma to do siebie, że zawsze się coś pamięta. W Sosnowcu na otwarcie przegraliśmy. Ostatnio na Bukowej mieliśmy spore problemy. Zawsze dodatkowa adrenalina w takich meczach jest. Czekamy z niecierpliwością. Cieszymy się i czekamy na ten mecz.

Pytanie: mamy połowę Marca, ale baraże będą późno. Czy planujecie zawodników pod kątem awansu?
Górak:
Wszyscy mogą być spokojni. My pracujemy na tyle wydajnie, że będziemy gotowi na wszelkie możliwości. To już nie jest kwestia Góraka czy jego sztabu, tylko szerszego myślenia strategicznego. Na pewno się wszyscy przyglądali tej rundzie i widzą, jak się to krystalizuje. My będziemy gotowi do następnego meczu i każdego kolejnego. Pracujemy niezmiennie i cierpliwie. Czasem te etapy są niewidoczne, trzeba bardzo dużo cierpliwości. Co będzie dalej? Nie wiem, ale jeśli chodzi o planowanie, to jestem przygotowany na każde rozwiązanie.

Pytanie o Marca. Wrócił do składu. Czy oczekiwał trener na takie przełamanie?
Górak:
To jeden z zawodników takich, gdzie potencjał jest znacznie większy niż to, co pokazuje na boisku. Strzały, dryblingi – ma dobre umiejętności i na nie czekałem. To zawodnik, którego trzeba cierpliwie prowadzić. Mam ogromną radość, że Mateuszowi się przelewa na plus. To zawodnik bardzo skryty, trzyma dużo w sobie. Cieszę się, że mu się darzy w tej rundzie. Czekamy na kolejne dobre występy. On musi ciągle pokazywać, że jest wartościowy.

Pytanie o plan na przerwę?
Górak:
Podamy jutro plan do opinii publicznej. W piątek będzie sparing z Podbeskidziem.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

17.03.2023 Katowice

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0 (3:0)

Bramki: Jędrych (28 k.), Marzec (38),(45+2), Bergier (55), Błąd (61 k.) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk (72. Jaroszek), Komor, Repka (82. Baranowicz), Rogala– Błąd (64. Shibata), Kozubal, Marzec (64. Aleman) – Bergier (64. Pietrzyk)

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Procek – Ziółkowski (70. Willmann), Jodłowiec, Lusiusz (46. Tomasik), Senić, Bida (84. Hlavica), Małachowski (46. Kisiel), Misztal, Sitek (46. Abate), Martinga, Mikołajewski

Żółte kartki: – Senić, Procek, Kisiel

Czerwone kartki: – Senić, Jodłowiec

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    GKS Katowice – Podbeskidzie Bielko-Biała

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. Tym razem autorstwa Kazika.

     

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga